Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grzegorz22

jak namówić ją by poszła do lekarza????

Polecane posty

Gość uuupsss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzegorz22
witam dziewczyny. na wstępie chciałem napisać że bardzo mi pomagacie i za to wam dziekuję.... no coż.spotkaliśmy się i pogodziliśmy. k*rwa jak ja za nią tęskniłem. dostawałem już na łeb...ale na szczęscie zgodziła się na spotkanie no i cały weekend majowy spedziliśmy razem. tak czy inaczej w czwartek idzie do lekarza już na 100%. nawet nie wiecie jak się ucieszyłem. w ogóle najchętniej cofnął bym to co pisałem, jaki byłem zdenerwowany. jednego dnia gdy leżeliśmy razem i rozmawialiśmy na ten temat ona zaczęła płakać. NIGDY nie widziałem jej tak naprawdę płaczącej! mowiła że poszłaby juz dawno ale boi się usłyszeć wynik.jej mama miała podobno małego złośliwego guza gdzieś tam przy pachwinie. no i ona teraz boi się że ma raka:( cholera nikomu nie zyczę widzieć bliskiej osoby w takim stanie w jaim ja ja widziałem gdy mi o tym mówiła. tak czy inaczej obiecała że w czwartek pojdziemy. mam nadzieję że nie ucieknie po raz kolejny... jutro napisze co i jak. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kciuki
trzymam kciuki, na pewno bedzie dobrze. Fajny chłopak jestes!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzegorz22
witam! no coż....okazało się że jej guzek to jakis gruczoł. lekarz powiedział że to zmiana skórna a nie zmiana w piersi i że może jej to pęknie a moze zostanie takie jak teraz. martwiła się że bedzie musiała żyć z takim szpetnym guzem ale nie to okazało się największym problemem.... dowiedziała się że ma nadżerkę wilekośco ok2 cm. kurde mówiła do mnie, płakała a ja pierwszy raz w życiu słyszłem to słowo i nie mogłam jej pomóc. mogłem tylko powtarzać głucho że wszystko bedzie dobrze.:o nie znam się na tym ale trochę poczytałem w necie i się przeraziłem. "nadżerka traktowana jest jako stan przedrakowy", "wycinanie kawałka szyjjki macicy" "wirus hpv"..czytałem to z rozdziawionymi ustami. ona mówi że ma ja kilka lat podobnoi że nigdy jej nie leczyła i że obawia się że można ją w takim razie traktowac jako przewlekły stan zapalny(wybaczcie jeśli nie stosuję fachowego słownictwa ale pierwszy raz się z czymś takim stykam...) boję się o nią. TAK CHOLERNIE SIE BOJE.... wynki ma otrzymać za tydzień a do tej pory chyba zwariuję...a co jeśli okaże się że cos jest nie tak???ona ma 20 lat..przecież to nie mozliwe by tyle rzeczy na raz spotykało tak młoda dziewczynę. nie wiem już sam co pisze....jestem przerazony choć ona mnie uspokaja że wiele kobiet ma nadżerke:( od miesiaca siedze jak wariat na stronach ginekologicznych i czuję że moja głowa powoli wysiada....a o raku wiem już chyba wszystko:o i znowu to cholerme czekanie.....mnie wykańcza:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *kajka*
Ej , no ... spokojnie :) Super ,że ta zmiana na piersi okazała się czymś łagodnym . Nadżerka tej wielkości jest duża , ale nadżerka to nie wyrok !!! Jak sam przeczytałeś - to stan PRZEDrakowy , nie rak . Trochę optymizmu :) Moja rada dla Ciebie - odpuść sobie takie dogłebne wertowanie tych stronek medycznych , bo zwariujesz - ani w niczym w ten sposób sobie ani dziwczynie nie pomozesz . Bardzo , bardzo dobrze się stało ,ze ona wreszcie zdecydowała sie na leczenie . Nie żyjemy w sredniowieczu - są metody , są sposoby . A'propos leczenie nadżerki - mam takowe za sobą . Powodzenia !! Będzie dobrze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena 77
Grzegorz prosze wyluzuj , nadzerke ma co trzecia kobieta ja mam i lekarz jej nie rusza , w niemczech nikt takich rzeczy wogle nie rusza , dostanie do pochwy lekarstwa i wyleczy zapalenia a nadzerka sama moze sie cownac . Z nadzerka nalezy isc do trzech lekarzy bo kazdy innaczej doradza i zobaczysz ze uslyszycie rozne opinie . W nadzerce najwazniejsza jest cytologia i trzeba pilnowac zeby nie miec zapalen i bedzie wszystko wporzadku. Wejdz na forum ....Grzybica Pochwy i zadaj pytanie o nadzerce dziewczyny maja tam duze dowswiadczenie . Zobaczysz ze strach ma wielkie oczy ....bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzegorz i
jak udalo sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde ma babka szczęście że
na takiego faceta trafiła... no właśnie, i co z tą nadżerką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonymous
Nie martw sie ta Jej nadżerką. Więksośc kobiet to przechodzi w swoim życiu. ja mam juz pol roku. Lecze farmakologicznie (globulkami). Niekiedy leczy sie zabiegowo. jednak moja lekarka powiedziała, że teraz juz sie zabiegow nie robi, tylko leczy lekami (zabiegi moga byc inwazyjne). I że jesli kobieta nie ma wirusa HPV w organizmie (odpowiedzialnego za powstawanie raka), to moze zyc z ta nadzerka do konca zycia. Niech Twoja Dziewczyna regularnie odwiedza ginekologa, a wszystko bedzie ok! Nie martw sie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×