Czego oczekujecie od swoich mężczyzn?

Bo ja stabilizacji i wierności - to tak w wielkim skrócie. A tymczasem,poznałam kogoś,kogo w ogóle nie potrafię zrozumieć:( Dla mojego faceta liczy sie tylko jego praca,hobby(samochody i motory) i czasu jemu wciąż mało na cokolwiek, dla mnie też:( I on? dziwi sie bardzo,ze jestem mało tolerancyjna wobec jego trybu zycia. Mam faceta 2 razy w tygodniu, przemęczonego,który nie mysli nawet o przyszlości bo...nie ma czasu:( Ciekawa jestem - czy ja jestem ewenementem,że oczekuję więcej zainteresowania, czy też z niego jakiś dziwak? Jak jest u Was?

Wiesz ja też się zastanawiałam czy jestem sama. Ja spotykam się z facetem, który tez nie ma czasu. Ciągle praca albo syn, bo ma z pierwszego małżeństwa. I ja to rozumiem i szanuje, ale wkurzam się ze w tym całym korowodzie brakuje mu czasu dla mnie. I też pragnę stabilizacji i bezpieczeństwa i tak jest jak jestem przy nim. Ale ostatnio rzadko się spotykamy niestety.

KASY ZA URODE, IM TO NA REKE, MOZE CZASEM BIADOLA, ZE JESTEMY ZLE, ALE SAMI TAK CHCA

oryginalne podejście

no widzisz jakos nikt nie narzeka, bywam w lokalach i facetom to dopowiada, uroda leca na nia, jestem z klasa bpo wiesz stac mnie na to i na siamto. no i tak to jest, jutro tez ide do lokalu pouwodzic, pobjac, cos za urode, oni daja kase

ja bym tak nie mogła. chuba mimo całego cynizmu jaki we mnie siedzi nadal wieże w bajki takie jak kopciuszek czy spiąca królewna

ach co on dla mnie jest wstanie zrobic to pomowimy jutro, ubiore sie tak na pol nago, w rozmowie z nim bede moimi dlugimi placami wodzic po okraglym obrzezu kieliszka, on mi rzuci komplement a ja fukne tylko tyle? stac cie na wiecej a on powie tak co bys chciala? no a co bys dla mnie byl wstanie zrobic dla mnie? tak mu powiem potem noge sobie poprawie, wyciagne szyje tak by widzial jaka sex jestem troche go oleje potem cos fukne, w koncu tego warta jestem!!! jak bedzie chcial isc na spacer pojde, ale wiecie co ja jestem warta zeby ze mna chodizc do teatrow, kin, slac ogromne bukiety kwiatow, dzownic, ja bede na zlosc mu nie odbeirac - niehc wie, z kim ma doczynienia z boginia ktora sie ciezko zdobywa! no i spcer dla mnie nic nie znaczy! wiem ze jedna taka glupia czekala na spacer z nim i glupia nie doczekala! faktycznie glupia! no to zobaczymy co mi jutro zaproponuje, na co go stac a co:P kobieta to bogini faceci by chcieli wszytsko tak latwo, a to trzeba strac sie, zatem co mi zaoferuje? mam nadzieje ze jakis bal reustaracje albo wycieczke do 4-5 hotelu, lub mega wycieczke, inaczje niehc spada, a ta glupia tak czekala na tani spacer? i sie glupia nie doczekala, a koszta spaceru = 0!

wsparcia miłości bycia razem ............wlasnie to mam i jestem szczęśliwa:)

Wierności,miłóści,bezpieczeństwa

do rudakobieta ja rozumiem ze kobieta to drogie hobby ale chodzi chyba o to zeby nie przeszadzić z tą ceną

a ja tylko jednego miłości:) no i spaceru;) rozmowy, poezji, może prozy i nic więcej:) radości i uśmiechu, który jets na jego twarzy i ktory ja sprawialm:) do rudej.. ja jestem również czekająca miłosniczką spacerów, bycia we dwoje wieczorem ciemnym w parku na lawce drewnianej.. masz racje czasem takie roszczeniowe baby maja wiecej niz ta, ktora kocha sercem i nie chce nic wiecej:) ta marzy o spacerze, rozmowie w klimacie zaszeptanej kawaireki, a ruda to ma za pstryknieciem palca i wiecej, to nie fair ale wiem, ze teraz i ja bede szczesliwa wlasnie, bo dostane od niego, to co napisalam wyzej, warto tyleeeeeeeeee czekac:)

no i tyle czekalam na spotkanie a taka jedna ruda;) ni stad ni zowada ot tak bo byla obok byla na spotklaniu, a miala gdzies to, a ja tak czekalam:)

Czego oczekuję...? Szczerze mowiąc nie zastanawiałam się nad tym, ale myślę że to wynika z tego że nie odczuwam aby ktoraś z moich potrzeb była niezasopokojona... ...no i ma biedaczek szczęście bo jeszcze bym zaczęla marudzić, a przyznać się muszę że potrafię :) Ale tak jak kobietki pisałyście zależy nam na bezpieczeństwie, musimy mieć świadomość że można polegać na tej drugiej osobie, i aby tak nasz men tak o nas dbał abyśmy wiedziały że jesteśmy dla nich tą najważniejszą osobą w ich życiu... Każda z nas jest inna więc każda z nas może mieć inne oczekiwania, choć pewnie w wielu sprawach się zgodzimy. Jeśli się mocniej zastanowię to myślę że poza tym co juz wymieniłam to bardzo ważne dla mnie jest aby mój facet miał poczucie humoru, aby potrafił mnie rozmśmieszyć, abym mogła z nim nie tylko się pośmiać ale także pomilczeć gdy mam na to ochotę, a także aby był rownie zakręcony jak ja, żebym mogła bez skrępowania mówić głupie rzeczy i się z nich nie tłumaczyć...

Jeśli się mocniej zastanowię to myślę że poza tym co juz wymieniłam to bardzo ważne dla mnie jest aby mój facet miał poczucie humoru, aby potrafił mnie rozmśmieszyć, abym mogła z nim nie tylko się pośmiać ale także pomilczeć gdy mam na to ochotę, a także aby był rownie zakręcony jak ja, żebym mogła bez skrępowania mówić głupie rzeczy i się z nich nie tłumaczyć... wsycko prawda:)

Do Hej kobietki... Ja mam dokładnie tak samo - on wiecznie zapracowany bo ciągle mu mało. O przyszłosci to on nawet nie ma czasu pomyślec bo jak twierdzi ze nawet nie wie co bedzie jutro. Sama nie wiem czy on mnie traktuje tylko jako zabawke - pobawi sie i odłoży do nastepnego razu. A ja chce juz stabilizacji mam dośc zycia w niepewności. Bardzo cierpie a on ciągle powtarza bądz cierpliwa i wyrozumiała a ja juz mam dość....ciagle rycze i jest mi strasznie źle.

Piszcie!!!!!!!!!!!

SZCZEROŚĆI ale to chyba fantazja

byl szczery, oczy i serce mowily co mowia slowa a chce spacerku, rozmow jego oczet, slow, chyba nalezy mi sie po tym jak go wspieralam, ile radosci dalam bezinteresownie, a nie znowu jakies kunedugny beda sie z nim spotykac, choc nie marzyly o tym, to nie fair;)

A ja się też martwię, bo poznałam kogos, kto się chce ze mną spotykać ciągle i zawsze, proponuje, że przyjedzie do mnie na pół godzinki chociaż przed pracą, a może 0 3 w nocy, jak mam zły humor, mogę do niego dzwonić zawsze, nawet jak śpi, bo chcę sobie pomarudzić itd. Gotuje dla mnie, w ogóle niańczy mnie jak dziecko. I sobie myślę, że wcale na to nie zasługuje i się trochę martwię i boję takiej sytuacji:o\\ Więc za babą nigdy się nie trafi

I jaki żenująco stary temat:O. Ale to i tak nie zmienia faktu, że babie się nigdy nie dogodzi:P

Tak, nawet dżdżownicami :(

mialam faceta ładnych 5 lat, w ostatnim czasie zmienil prace, nie mail dla mnie czasu, był zmęczony, spal wiecznie, nie mail ochoty nawet na sex, nie mowie już o wychodzeniu gdziekolwiek, przestal ze mna rozmawiać, rozmowy inicjowałam ja, bylam tym strasznie zmęczona i rozpadł sie zwiazek, nie przez to dokladnie ale to tez bylo troszkę przyczyna końca...... on nie chcial nic zmieniać, nie widzial problemu a jak mu go pokazywalam, dyskutowalam na ten teamt wychodziłam na zla, niewyrozumiala babe... meczylam go tym .czasami nasze oczekiwania przerastaja facetow i od nas uciekaja.. :( a czego ja oczekiwalam od niego? -milosci, wsparcia w trudnych chwilach- dostawałam to -zainteresowania moimi sprawami i rozmowy o glupotach- zabraklo tego - wspolnego ciekawego spedzanai czasu- niestety on byl bierny :( -szczerosci - oszukiwal mnie w niektorych sprawach

Oczekuje milosci, czulosci, wsparcia, uczciwosci, dobroci, troskliwosci. Kiedy to dostaje, rozkwitam. Jak zreszta kazda kobieta, kazdy czlowiek.