Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wonderful123

mam napady głodu, POMÓŻCIE BO OSZALEJĘ !

Polecane posty

Moim problemem sa ciągłe napady glodu. Ostatnio myslałam ze juz mi się udało je opanować, schudłam 3kg w 2 tygodnie, byłam szczęśliwa. Niestety przez ostatni weekend mialam ogromne napady :( obzeralam się :( całe 3 kg wróciły. Poprostu nie umiem się opanowac. Jem chrom i błonnik, piję wode mineralną, ale co kilka dni cały moj wysilek idzie na marne ! juz nie mam siły. Blagam pomóżcie mi, co mam zrobić ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lethargy
Znamy się już z topicu 'lemonkowej':) Ostatnio znowu zaczęłam łykać chrom i ochota na słodycze była nie do wytrzymania, dlatego go odstawiłam. Koleżanka łykała "chrom forte" : rzucała się na słodycze jak szalona. Co do kompulsów- nie umiem sobie z nimi radzić. W takich sytuacjach zdrowy rozsądek zanika, a tłumaczenia, że kilogram w górę w ciągu doby zaprzepaści 5 dni wyrzeczeń zupełnie do mnie nie dociera. A po takim napadzie czuję się obrzydliwie. Kiedy się zbliża powtarzam sobie, że lepiej się powstrzymać niż zatrzymać, piję wodę i staram się czymś zająć. Działa przez krótką chwilkę. Później kilka tysięcy i potworne wyrzuty sumienia. Znasz to? Miałam iść do psychiatry, ale stchórzyłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lethargy
Kilka tysięcy kalorii oczywiście...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lethargy
Somełan, 1000 kcal to dieta cud? Już od dawna nie praktykuję kopenhaskiej, amerykańskiej i owocowych monodiet. A pożeram, kiedy nie umiem poradzić sobie ze emocjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że dieta cud. Dieta, która nie przyniesie efektów powinna mieć ujemny bilans nie większy niż 300kcal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, oczywiście efektów w postaci napadów obżarstwa, przybrania na wadze po diecie itp. :) A szczególnie narażone są osoby, które mają zapędy \"bulimiczne\" i \"anorektyczne\", tutaj maksymalna ostrożność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lemonkowa
somełan. to nie chodzi o diety cud!!!!!!!! i my, przynajmniej ja nie odczuwamy jakiegos głodu fizycznego, to są problemy z psychiką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lemonkowa ... ja 8 lat walczyłem z napadami obżarstwa i w końcu się udało, aczkolwiek wygrana była okupiona ciężką pracą. Nie nie przychodzi łatwo, na pewno nikt nie porzuci nawyków obżerania się tylko dzięki chęciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoo
ja tez mam napady glodu ale nie walcze z nimi...jestem glodna to jem...z umiarem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wonderful123 ... 1. koniec z dietami cud, po nich zawsze następowały napady obżarstwa 2. liczę codziennie kcal, w ten sposób utrzymuję sylwetkę na określonym poziomie i wiem, że nigdy nie przytyję 3. zainteresować się tematyką odżywiania i wszystkim co z tym związane, żeby wiedzieć jakie korzyści, negatywy się wiążą z odżywianiem, poznać mechanizmy \"żywienia\", np. co się dzieje, jak zjesz na raz dużo słodkiego (nagły wzrost poziomu glukozy we krwi ...itd) - jeśli będziesz wiedziała jak to działa, to zapewne w jakiś sposób uchroni Cię to przed takim działaniem (najpierw pomyślisz, a póżniej zadziałasz). Obecnie zapewne myslisz póżniej, po napadzie, aczkolwiek dzieje się to dlatego (napady), że nie wyeliminowałaś pkt.1. Nikt nie jest silniejszy od praw natury - tego możesz się dowiedzieć realizując pkt. 3 4. zmiana nawyków żywieniowych. Zawsze, jak zjadłem coś słodkiego to miałem wyrzuty sumienia (i przeważnie jadłem wówczas jeszcze więcej). Od pewnego czasu nie jadam w ogóle słodkiego i jest super. Przeszedłem na dietę niskowęglowodanową, która w lepszym stopniu pozwala nam zachować kontrolę nad własnym ciałem, niż np. niskotłuszczowa (tego się zapewne dowiesz realizując pkt.3) Jak już pisałem, nie jest to łatwa sprawa, trochę czasu trzeba poświęcić. Aczkolwiek pewność, że już nigdy nie będzie \"napadu obżarstwa\" jest więcej warta niż np. zjedzenie kawałka czekolady. Teraz nie ma już myśli, że nie mogę się podjąć jakiegoś działania, bo w międzyczasie zdarzy się napad obżarstwa, który zniży moje zdanie o sobie do najniższego poziomu. Znika także czynnik, który uniemożliwiał utrzymywanie sylwetki na założonym poziomie. Zatem warto najpierw poznać swojego wroga, żeby go doszczętnie zniszczyć, bo ten wróg jest naprawdę zły ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniczynka98
Mam ten sam problem z objadaniem sie. Nie stosuje diet cud. Stosowalam diete nielaczenia, ktora polega na nielaczeniu weglowodanow z bialkami. Moj jadlospis wygladal np tak sniadanie: 2 kanapki z miodem, herbata z cukrem 2 sniadanie- jablko obiad- schabowy plus surowka kolacja- mozzarella z pomidorem nikt mi nei powie, ze glodowalam, bo dostarczalam organizmowi potrzebnych skladnikow. Mimo to objadam sie. Nie ma znaczenia, czy jestem po diecie, czy nie. Wlasnie koncze psychologie i wiem, ze ma to podloze psychiczne. Jedzenie sluzy jako rekompensata czegos, czego nam w zyciu brakuje. Nie umiem zajrzec sama dokladnie w glab siebie i przeanalizowac, patrze na siebie subiektywnie i nie dopuszczam pewnych mysli. Trzeba sie loeczyc, to na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vega71
Chrom codziennie rano, wykluczenie z diety weglowodanow prostych w celu ustabilizowania poziomu cukru , ograniczenie kawy i kofeiny w diecie, czeste posilki i jesli naprawde jest zle to moze wizyta u lekarza, bo byc moze masz stan przedcukrzycowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margoloaaaa
Hej. Mam pytanie do Somełan, czy eliminująs ataki obzarstwa schudłeś ? Jeśli tak to ile? Jak mam wyzanczyć sobie odpowiednią ilość kcal na dzień ? Mam 20 lat, uczę się i czasem muszę dużo chodzić ;) Myślę, że tak ok. 1600 - 1800 kcal.Pozdrwiem. Wonderful, nie załamuj się, wiem, że to jest przykre, ale wierzę, że uda Ci się to pokonać. Wiele osób tak ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koc
przestań męczyć organizm i jedz normalne posiłki tylko w mniejszych ilosciach , jedz jabłka i marchew do woli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Somełan specjalnie dla ...
Margoloiii :) Zapotrzebowanie wyliczysz tu: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3224040 Sprobuj najpierw te 1800kcal, o ile nie bedzie to za malo. Nie ucinaj wiecej niz 400-500kcal od zapotrzebowania. Jesli nie chcesz atakow obzarstwa to nie stosuj nigdy drastycznych diet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margoloaaaa
Dziękuję, wyszło mi sporo ponad 2000kcal ! Boję się tylko, że przez niewłaściew odchudzanie spowolniłam swój metabolizm, jak go przyspieszyć i sprawić by taki został ? Jeśli mozesz odpowidz, proszę :) Bałabym się jeść prawie 3000 (zgodnie w tym wyliczeniem )kcal w obawie, że przytyję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Somełan specjalnie dla ...
zacznij jesc, to sie rozrusza :) Jesli jestes caly dzien w ruchu to 3000kcal sa jak najbardziej mozliwe, aczkolwiek ten kalkulator jest bardzo czuly na wpisywane wartosci w heavy. To zacznij najpierw od wartosci np. 2200 i sama zobaczysz co sie dzieje z organizmem. Jesli bedziesz chula za szybko i miala malo sil to mozesz zwiekszyc dawke kalorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margoloaaaa
Dziękuję Ci bardzo ! Widzę, że bardzo dobrze orientujesz się w temacie :) wiesz, ja też walczę z napadami obżarstwa, wykańczają mnie i wywołują wręcz depresję :( Mogłabym napisać o tym książkę... A mozesz mi napisać czy schudłeś odkąd nie masz napadów objadania się, jeśli tak, to czy dużo i jak szybko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Somełan specjalnie dla ...
Jesli chcesz duzo i szybko to zawsze beda napady :( Poza tym one tez wynikaja z innych problemow, niz te jedzeniowe. Wazna jest tez praca nad swoja psychika. Zatem jesli chcesz z nimi wygrac i schudnac to stosuj diety z bardzo niskimi bilansami kalorycznymi, bedziesz chudla powoli, ale nie bedzie napadow. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margoloaaaa
Przepraszam, ale jak to z b.niskimi bilansami kalorycznymi ? Przecież właśnie dieta miała nie być zbyt restrykcyjna. może chodziło Ci o nieskie indeksy glikemiczne ? :) Proszę napisz jeszcze jak pracować nad swoją psychiką no i czy schudłeś bez napadów :) jesli możesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Somełan specjalnie dla ...
Ah, sorki, mial byc "diety z bardzo niskimi ujemnymi bilansami ..." Oczywiscie, ze da sie schudnac, ale trzeba pamietac o wytrwalosci i nie nastawiac sie na szybkie efekty. A praca nad psychika to glownie zapoznawanie sie z pozytywnymi myslami innych ludzi (np. ksiazki), wlasne przemyslenia na te tematy i zmiana starego (jesli zly) swiatopogladu. Taka mieszanka jest skuteczna bronia na napady ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margoloaaa
Dzięki 🌼 Przepraszam, że Cię tak wypytuję, ale czy mógłbyś mi polecić jakieś książki związane z tą tematyką ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola_Cola
Ja mam problem z objadaniem się, ale dotyczący tylko słodyczy. Nie potrafię żyć bez czekolady, co do cholery z tym zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina_k
Zjedz garsc orzechow ,najlepiej migdaly. Ta dawka zdrowych tluszczy "oszuka" przez jakis czas twoj mozg (i nie bedzie wysylal informacji o glodzie) Zawsze trzymam mieszanke orzechow w szafce i jak jestem bardzo glodna przed posilkiem ( zanim zaczne pichcic obiad) to zjem sobie troszke (jednak nie duzo bo tez tez niezly zastrzyk kalorii) i ten najwiekszy glod mi przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Somełan specjalnie dla ...
Margolaaaa a znasz angielski? Mam 2 swietne pozycje, ale po angielsku. I jeszcze mam takie cos: http://www.sendspace.com/file/z1mjld Lola jedz pol czekolady dziennie!!! Na pewno nie zaszkodzi. Jak nie bedziesz jadla slodyczy w ogole przez pewien czas to jest wysoce prawdopodobne, ze pozniej sie na nie rzucisz. A lepiej zjesc pol czekolady co dzien niz 2 na dzien co kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Somełan specjalnie dla ...
I nie musisz jesc co dzien, moze byc 1 dzien przerwy. Ale jesli wliczysz te pol czekolady (50g) do bilansu to nie wyrzadzi ona Twojej sylwetce zadnej krzywdy, jesli nie polaczysz jej z zadnym innym posilkie. Dodaj tez do niej jakies bialko, np. 50g twarog chudy. Ale osobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola_Cola
rzecz w tym, że jak już zacznę jeść, to dalej masakra, bo wchłaniam jeszcze więcej. Mam pytanie ogólne: jakie są psychiczne uwarunkowania problemów z żarciem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina_k
Do Somelan. zauwazylam iz napisales ze znasz jakies anglojezyczne strony o dietach Idealnie. Czy moge sie spytac jakie diety probopwales i zjakimi efektami oraz czy dobrze jest stosowac drakonska diete i robic intensywne cardio? Czy tez najpierw dieta redukcyjna a potem umiarkowany sport i optymalne zywienie.Z gory dziekuje z aodpowiedz. Pozdrowienia z Kanady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Somełan specjalnie dla ...
Lola problemy z zarciem sa glownie na tle psychiki :( I musisz "zrobic" tak, ze bedziesz mogla jadac np. pol czekolady nie pochlaniajac 2 przy okazji. karina podaj maila to przesle Tobie te e-booki. A najlepiej stosowac taka diete, ktora sie bedzie przestrzegalo. Najlepsze sa low-carb, ale co z tego, jak po tygodniu ciezko na nich wytrwac, bo ochota na slodycze narasta i narasta ;) Najlepiej dostosowac diete do wlasnych potrzeb. Najlepsza na odchudzanie jest dieta + cwiczenia z ciezarami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×