Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czerwonapomarancza

Nie mogę uwierzyć...

Polecane posty

Gość obrazona na meza
czerwonapomarancza-chyba wiem co czujesz, bo sama mam podobna sytuacje i dziwne z tym odczucia. Bylismy na weselu, moj maz wypil wiecej niz powinien, chociaz nie lezal pod stolem i wystarczylo, ze zeszlam z parkietu na chwile a juz na nim wisiala jakas baba.Oczywiscie on nie byl winny, ale tez nic nie zrobil w tym kierunku, by ja odsunac...Jak to zobaczylam, to we mnie wszystko zamarlo.Po prostu nie spodziewalam sie tego po nim :( On, taki zakochany we mnie, poukladane w glowie, poukladane zycie a tu nagle taki wyskok...Przykre jest to dla mnie do dzisiaj i jakos nie umiem sie z tym pogodzic choc minal juz tydzien..Przepraszal mnie, mowil,ze to sie wiecej nie powtorzy,ze nic nie pamieta, ale ja mam do niego jakis uraz, czuje niesmak.Nie mam ochoty nawet patrzec w jego kierunku, choc odzywamy sie do siebie, to czuje w srodku,ze jednak cos sie zmienilo, cos we mnie peklo :( Nie wiem co o tym myslec, czy on sie maskuje na co dzien, udajac przykladnego meza czy to byl tylko jeden wystepek? Mam rozne watpliwosci, stracil przez to czesciowo moje zaufanie,bo mialam do niego ogromne. Te rozterki sa najgorsze, rozne mysli, ktorych nigdy w zyciu nie mialam....echhhh, jeden niewlasciwy ruch a jak moze wszystko zepsuc.Tak trudno mi wybaczyc i o tym zapomniec.......😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co własciwie
znaczy że na nim "wisiała"???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula z gdyni ...
gdyby mi faet cos takiego powiedzial nie wybaczylabym mu bo chyba wiedzial ze jest ze mna by sie opanowal trudno zdradzil i mnie nie ma proste mam nadzieje ze moj nigdy mi tego nie zrobi .. a jak zrobi bedzie draniem proste nie warty mej milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała owieczka
Ja osobiscie nie uznaje tlumaczenia zdrady/nie zdrady alkoholem. Bylam wiele razy pijana i zdarzalo sie ze dostawial sie do mnie jakis facet i moze rzeczywiscie czlowiek ma nad soba troche mniejsza kontrole, ale bez przesady, nie staje sie nagle ziwrzeciem, ktorym rzadza tylko popedy. Na niekorzysc Twojego mezczyzny przemawia fakt ze nie zdolal sie pochamowac, tylko musiala zrobic to dziewczyna. Kiedys rozmawialam z kolega ktory ma dziewczyna i ja bardzo kocha. I powiedzial mi ze owszem widzi czasem laden kobiety, czasem zdarza mu sie podniecic itd, ale tak naprawde jak pomysli ze mialo by do czegos dojsc to staje mu przed oczami jego dziewczyna, przypomina sobie jak ja kocha i tak naparwde to chcialby zeby to ona teraz z nim byla a nie ta co stoi przed nim. I mowi ze nie bylby w stanie jej zdradzic. Ja bym sie bala na Twoim miejscu jescze jednego. Jesli wybaczysz mu raz to moze sie poiczuc bezkarny i stracic do Ciebie szacunek. Wiem ze latwo tak mowic, ale ja bym go rzucila. Ja skonczylam 3 letni zwiazek, bylo trudno, ale warto bylo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jesden

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jesden
To ja wam powiem tak kolezanki . Mam kolege ktory chodzi z Rosjanka a ja nie cierpie rosyjskiego jezyka i wogole Rosjanow. Poza tym ona jest jak na moj gust brzydka jak noc, mowie jej czesc ze wzgledu na kumpla. I kiedys on zrobil impreze ,i tak sobie popilismy ze jak ona poszla do lazienki sie zalatwic to ja polazlem za nia i pukalem w drzwi zeby mi otworzyla do wiadomo jakich celow, ja bylem tak pijany ze nie kotrolowalem tego co robie i pamietam jak on patrzyl na mnie z pokoju,pozniej podszedl i spytal co ja robie. W tym momencie do mnie dotarlo ze zeczywiscie co ja k....a robie. Jakis durny jestem czy co. Nawet nie wiecie jak ja sie chcialem wtedy pod ziemie zapasc. Po pierwsze ze to moj kumpel i jego kobieta jest swieta a po drugie ze jak ja moglem chciec cos od brzydkiej Rosjanki. Minelo juz z 5 lat od tamtej pory i ja nadal sie wstydze tego sam przed soba nawet myslec nie chce o tym . Od tamtej pory przestalem pic w tak wielkich ilosciach i teraz jak czuje ze robie sie pijany, zbieram dupe i jade do domu.Do tej pory nie wiem co mna wtedy kierowalo. Kumpla tydzien czasu przepraszalem no i oczywiscie ja tez............Wiesz pokusy beda zawsze tylko czy my bedziemy sie wstanie od nich odgonic. Twoj chlopak chcial i nic nie bylo teraz jest mu strasznie wstyd i ja mysle ze on tak jak ja przestanie tyle pic bo to co chcial zrobic dalej go szokuje i sam nie moze w to uwierzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwonapomarancza
to ile ci zajęło... - wiesz, ja tez miałam o to do niego pretensje.Dlaczego mi otym powiedział? Po co? Żebym puściła w ruch wyobraxnię za każdym razem, kiedy pije? Paranoja! On mi na to, że nie wyobraża sobie, żeby mi o czymś takim nie powiedzieć i że odbiło mu po raz pierwszy i ostatni. taki jeden - Twoja opowieść dziwnie przypomina mi zeznania mojego mężczyzny - tez mówił, że kompletnie nie wie, co mu odbiło. ja sobie tego w moim przypadku nie wyobrażam, ale kto może wiedzieć, co nas jeszcze czeka..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwonapomarancza
I mimo wszystko wydaje mi się, że przystawianie sie do podwładnej, - ego to gorszy wystepek niż zaloty np. do szefowej... W przypadku drugim raczej samemu ucierpi się za własna głupotę, a w pierwszym - mozna bardzo skrzywdzic kogoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ile ci zajęło...
masz rację-z takiego czysto racjonalnego punktu widzenia przystawianie się do podwładnej jest jeszcze bardziej nieetyczne niż do szefowej...ale czy Tobie osobiście robi różnicę jakie stanowisko w firmie ma ta dziewczyna? dla mnie w takiej sytuacji chyba nie byłoby to istotne przypomniała mi się w związku z Twoim topikiem taka historia, którą kiedyś słyszałam...facet uważal, że w związku najważniejsza jest szczerość- piękne założenie, nie? realizując ten ideał informował na bieżąco swoją dziewczynę o tym, że powoli zakochuje się w innej- że jest taka miła i fajna, że coraz lepiej spędza im się razem czas, że nie wie czy czegoś do niej nie czuje itd. Skończyło się to tym że jego dziewczyna prawie przestała jeść, wpadła w deprechę...a w końcu z nim zerwała generalnie- nic "za wszelką cenę" w sumie to mam nadzieję, że mają rację ci optymiście piszący tutaj, że on pewnie już więcej nie popełni takiego błędu i że jego wyznanie to dowód prawdziwej skruchy- tego Ci życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja tak mysle
ze on sie z nia przespal . Wyrzuty go meczyly , zapomniec nie mogl i gdy go wypytywalas powiedzial ci polprawde . Wiem . bo sam zrobilem to samo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kutakuta
A ja tam - nie przespał się, wiem to juz na pewno :) A z ciebie tez niezły fikołek... To ile - sama często o tym myslę. Generalnie zgadzam sie z Toba, choć wiem, że trudno z góry stwierdzić, o czym powinno sie partnerowi mówić, a o czym nie. A ten chłopak to idiota. nie mam innych słów dla kogoś, kto powoli nieswiadomie niszczy drugą osobę. Chyba że świadomie - wtedy gnój i popapraniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ile ci zajęło...
....:O sorry- jeśli nie zmyslasz ani tu ani tam to cóż- chyba jesteście siebie warci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zastanowienia
załóżmy, ze sie nie przespal. rozwaz tez taka opcje, ze powodem tego, ze tobie powiedzial jest ona i relacja jaka miedzy nimi sie narodzila - dosc niewygodna dla obojga, zwlaszcza dla niego, w koncu dala mu kosza! ty jestes najblizej i tobie to powiedzial. wcale nie musi miec kaca moralnego w stosunku do ciebie. moze go miec w stosunku do niej - tylko i wylacznie a ty posluzylas za 'powierniczke'. kto wie, jak sytuacja by sie rozwinela gdyby panienka sie nie opierala. to nie ty rozdalas karty w tamtej partyjce. ale mozesz rozdac w obecnej. powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×