Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

fajna_suka

wkur*** mnie przyszła teściowa!!!

Polecane posty

Więc mam taki problem..Jestem z chłopakiem od ponad dwóch lat-pomiędzy nami układa się pozytywnie. :) Ale jego mama doprowadza mnie do szału!:(We wszystko sie wtrąca i wszystko musi wiedziec!Pyta się np.ila zarabiam!itd! Niedlugo mamy zamiar sie wyprowadzic,wiec pojechalismy ogladac meble i ona tez sie zabrała..Oczywiscie to co mi sie podobalo bylo \"niezbyt funkcjonale\",a to zły kolor itd. Najbardziej mnie denerwuje,ze wierci w brzuchu mojemu chlopakowi,np.ja Ci nic nie mowie ale np.panele powinny byc takie bla,bla..:(Pozniej biedak chodzi rozbity,ja mu tlumacze ze to bedzie nasz dom i bedzie tak jak MY chcemy.. Ale jedzie do domu i mama dalej swoje,ze np.o meble,o to jak powinnam sie ubierac itd!!!!!Co robic?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domyślny
domyślam się że "***" znaczy "wia" :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoszeczka
słuchaj starszych.tez urządzałam dom ale to moi rodzice z nami chodzili. I doradzali pomagali bo ja nie wiem czy to dobre czy nadaje sie i czy funkcjonalne. I dobrze ze posłuchałam. Oni wiedzą czy dąb czy panele czy płytki czy posadzka i jakie. tu szorsta tam gładka a tu ma byc nie deska a panel. Dziękuję ze mam pomoc. doceń ją. nie kupuj tego co ładne a to co praktyczne funkcjonalne i ładne razem wzięte. trzeba się naszukac. pomierzyc, popatrzec, zasięgnąc opinii. to nie domek z kart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejajcanadjeziorem
oj ja jestem 3 lata po slubie i moje relacje z tesciowa to byla linia pochyla... teraz juz nie mamy kontaktow i jest dobrze. tzw. swiety spokoj. moj maz byl pod duzym wplywem swojej matki, tez sie wtracala, rzadzila itd... do dzis wysyla mu smsy z informacja by nie zapomnial wziac lekarstewka na katarek... buuu.... traktuje go jakby byl malym bezrozumnym chlopcem. nasze wisyty i nich wygladaly jak kazanie w kosciele. Ona siadala z kotem na kolanach i gadala, gadala, gadala...... A my musielismy wysluchiwac jej "madrosci" i dobrych rad... wrrr......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brumna
ja mam to samo - mieszkam z przyszła teściowa i ona wszystko musi wiedziec jak mielismy remont, próbowała nam urządzić pokój i też zakupić wszytskie funkcjonalne jej zdaniem sprzęty tylko jak ona urządzała swój my (moj chłopak i ja) tez wierciliśmy jej dziury w brzuchu, ze wszytsko kupuje bez sensu i przestała sie wtracac tzn wtraca sie umiarkowanie ale da sie znieśc ciesz sie ze z nia nie mieszkasz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejajcanadjeziorem
Owszem rady sa dobre, ale ja uwazam, ze radzic powinno sie wtedy, gdy ktos o te rade prosi... My bylismy przez dlugi czas za granica i bardzo dobrze sobie radzilismy, naprawde swietnie i to bez madrosci i niezastapionych rad tesciowej. jestesmy dorosli i madrzy i nie potrzebujemy pouczen!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokoszeczka mi nie chodzi tylko o mieszkanie..tylko o wszystko :( Co do mieszkania mniej wiecej mamy juz ustalone co bedzie.. brumna tez czekam az sie wyprowadzimy i bedzie swiety spokoj :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoszeczka
chcą czuc sie potrzebne, sa doświadczone w tym i wiedzą co warto, na co warto zwrócić uwage przy wyborze płytek ......paneli, mebli. Ja sie cieszę ze mi rodzice pomagali. a co do katarka....:))))))))))no i dobrze ze mu przypomina bo by zapomniał i co?:) a swojemu tez przypominam facetowi - ze ma iśc do lekarza, ze ma wziąśc witaminy, zeby wyjąc sos, zeby poskładał bluze. teraz chodzi jak w zegarku prawie, nie ma nieporządku juz i porozwalanych rzeczy, bierze na czas witaminy, wie ze to ma byc tu a to tam połozone.:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alejajcanadjeziorem mnie juz troche doprowadza do szału p.dobra rada :( wlasnie kiedy bede chciala zasięgnąc opinii wtedy zapytam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoszeczka
moi mmi pomagali doradzali ale to ja miałam głos........np wybór wersalki chciałam 3 osobowy brąz i rodzice na szczescie tez taki maja gust więc nie podrzucali mi ofert zielonych czy czerwonych. rekonesans zrobili i dzwonili. jechalismy potem i super.podobało mi się. wiedzieli co chce i co pasuje i się udawało dogadac. pomagał w doborze baterii, płytek, paneli, kafelek........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejajcanadjeziorem
są ludzie i parapety, ja akurat nie natrafilam na fajnych tesciow, pomijajac ze tesciowa sie wtraca, to nie da sie z nimi fajnie pogadac, tak na luzie, tylko u nich to wszystko wg ksiazki musi byc, zero spontana, och... ale co powiecie o kobiecie, ktora z wakacji dzwonila do syna i opierdalala go, ze jezdzi rowerem w piekny czerwcowy dzien z dziewczyna po lesie i sie dotlenia po ciezkim roku na studiach, zamiast siedziec w bloku i pilnowac kocicy, ktora pewnie sie nudzi sama??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bańka mydlana
powiedz jej poprostu,że Cię denerwuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoszeczka
generalnie jak was tesciowa wkurza na innej płaszczyżnie(ja nie mam z nią kontaktu bo jestem star a panną jeszcze) ale mieszkam z facetem:)))))))) no i jak tesciowa mnie widzi to cieszy się .raz na rok. jednak jakby się bardzo wpeieprzała i marudziła wciskała się pewnie byłoby nieciekaweie i powiedziałabym ze dziękujemy i pomyslimy jeszcze jak zrobimy. i robimy swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm moze dlatego,ze to byli twoi rodzice :P ja z moimi tez szybciej sie dogadam bo gusta podobne ;) tylko oni mi niczego nie narzucają :(a tesciowa juz firanki wybiera buuu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoszeczka
kocise spuścić z balkonu;P.........to faktycznie jakas ta tesciowa nieco pod parapet mi podchodzi:P jak moja bedzie juz moją prawdziwa tesciową to tez raz na jakis czas bedziemy sie widzieć. Super jest jak tesciowa jest iles km na odległość. No ale mam mame pod nosem ale dogaduje się z moim faceetem....ciasteczka, zupki, całuski na powitania, winka , obiadki co niedziele...uwielbia go:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoszeczka
no fakt , mama mi nie narzuca a pomagają , radzą mi a nie wciskają. firanki razem wybieramy z mamą , patrzymy tez na ceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj...
witam polecam bardzo topik TEŚCIOSTWO ! :) Zagadzam sie "ze radzic powinno sie wtedy, gdy ktos o te rade prosi..." Moja tez sie bardzo wtracała! To co chcielismy było zawsze niedobre i złe bo najlepsze jej zdaniem jest to co ona ma w domu. Zaluzje zamiast rolet, gumolit zamiast paneli, drzwi charmonijkowe zamiast normalnych itp. Oj... duzo by tu pisac... Pozdrawiam i nie dajcie sie tesciowym !!!! Bo to wasze zycie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejajcanadjeziorem
ja powiem tak, mam bardzo superanckich rodzicow, ktorzy zawsze dawali mi duzo luzu ale ja tez potrafilam to dobrze wykorzystac, czyli nie wplatalam sie nigdy w zadne bagno, nie sprawialam im problemow, bylam i jestem dobrym dzieckiem ;-) Dlatego nie pozwole zrobic z siebie glupola, ktory nic nie wie i nie potrafi, i dac sie wodzic za nos tesciowej... Ona jest jedynwa osoba ktora ma do mnie jakies wyimaginowane waty, wstretny babus!!! z wąsami na dodatek!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja tez byla super dopoki nie dowiedziala sie,ze chcemy sie pobrac!kiedys przyjechalam a ta mnie ryn w samochod i pojechalysmy ogladac suknie..hmm no niby fajnie.. ale chyba z nia sie nie dogadam-bo to co podoba sie mi jej sie nie podoba-masakra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kto za to płaci? Jeśli Wy (ty i Twój facet) to masz prawo oczekiwać by decyzje były wasze. Niestety jeśli zakupy finansuje po części teściowa .. no to problem... Jeśłi płacicie sami i nie chcesz zaogniać sytuacji - wysłuchać albo włączyć kanał przelotowy i ... zrobic swoje:) Różne są szkoły - ja wychodzę z założenia, że z teściowa nie ma sensu sie kłócić. Machałam ręką i robiłam swoje, jak już poszła:p Żona mojego szwagra zawsze ostro dyskutowała bo nie mogła przeżyc że teściowa ma inne zdanie. Jeden nazwie to hipokryzją inny dyplomacją.. A ja po prostu mam teraz swięty spokój:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejajcanadjeziorem
a poza tym co tu duzo gadac, moj maz ma lepszykontakt z moimi rodzicami niz ze swoimi, wiec to chyba wszystko tlumaczy w kwestii MOJEJ tesciowej!!! A wam drogie kobietki zycze mimo wszystko udanych relacji z tesciostwem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak taka
a te drzwi harmonijkowe takie złe? mi pasują bo mniej miejsca zajmuja a wcale nie bede ich tk otwierac. bardziej jako ozdoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejajcanadjeziorem
jeszcze jedno dorzuce... jakies 2 lata podczas rodzinnej uroczystosci tesciowa powiedziala, ze wnuka lub wnuczke to sie posle do prywatnej katolociej szkoly i na to to pewnie cala rodzina sie bedzie skladac, bo to kupe kasy kosztuje. Po pierwsze jeszcze nie mamay dzieci, wiec i=ona podjela decyzje z 10 lat od przodu Po drugie ona w ogole nie chodzi do kosciola i nawala na kler, wiec o co chodzi jej z ta katolicka szkola. to jest dopiero HIPOKRYZJA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj...
No mi nie pasuja.... Suczko jak ona sie nie dokłada to niech spada! trzeba jej to delikatnie powiedziec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie
do kokoszeczki ale ty jesteś jakaś dziwna, młodzi chcą sami sobie wybrać wszystko do mieszkania, chcą byc samodzielni, to oni będę patrzyli się na kolor płytek itd. a nie mama to ma sie im podobać a nie teściowej . teściowa ma swoje mieszkanie i niech sobie robi na co ma ochotę. do autorki powinnas po prostu grzecznie mówić że tobie się to podoba i na to masz ochotę, ja tak zaczęłam niedawno mówić, troszeczkę działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jeśli sie nie dokłada, to możesz na nią machnąć ręką. Postaraj sie jednak by Twój facet nie czuł się urażony.. Mimo wszystko to jego mama... i byłoby dobrze żeby to on z nia porozmawiał. Proponuję uzbroić się w cierpliwość i starać się ogladać meble, firanki etc. z tymi, których opinia jest dla Ciebie ważna. A na pytania teściowe odpowiadaj krótko, ale grzecznie: - wypoczynek juz wybrany, firanki mam na oku, właśnie ten mebel bardzo mi się podoba etc. Podziękuj za rady, ale funkcjonalność sami będziecie sprawdzać... Nam wszyscy odradzali meble ecru i taki sam dywan. A ja nie żałuję. Jak kiedyś przyjdzie dziecko to może zmienię ale do tego czasu chcę sie nimi cieszyć. i już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×