Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość madzia.a

czy same robicie makijaż ślubny?

Polecane posty

Gość madzia.a

Chciałam się zapytać, czy same robicie sobie makijaż ślubny, czy idziecie do kosmetyczki? Bo ja mimo, makijażu próbnego boję się, że nie spełni on moich oczekiwań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyszkownica
ja się nie umiem kompletnie malować , ale jakbym choć trochę umiała , to sama bym sie pomalowała; cho.lera wie , jaki gust ma taka kosmetyczka - a nuż zrobi mi coś , co dla niej jest super sexi , a dla mnie zdzirowate i kiczowate - i samopoczucie leci od razu w dół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chcę się pomalować sama (wg. własnego gustu, niż wydać pieniądze w błoto na coś co nie będzie mi pasowało), ale też się obawiam, że moje umiejętności nie są zbyt powalające. Cóż - mam rok by się podszkolić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja postawiłam na kosmetyczke i było warto.Nie robiłam próbnego bo poszłam ,,do najlepszej kosmetyczki \" (zdaniem moich koleżanek ) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryśla
Ja mam ślub za 2 miesiące i też rozważam, czy zaufać swojemu doświadczeniu w wykonaniu makijażu. Na codzień i od swięta sama sie maluję, ale w tym dniu... chciałabym wygladać trochę inaczej i czuć się przede wszystkim pewnie (nie mieć rozpływającego się makijażu pod wpływem emocji i letniego ciepła). Tak teraz myślę zaufam kosmetyczce, ale wczesniej umówię się na makijaż próbny- na pewno będzie warto, samej pewnie ręka by mi się trzęsła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez byłam u kosmetyczki i jestem super zadowolona. Zrobiła mi piekny makijaz, ktory trzymał sie bez zadnych poprawe do samego rana !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anciaaaaaaaa
Witam , ja sama ucze sie w szkole wizażu i stylizacji , potrafie sama siebie pomalować 12 sierpnia mam ślub ale jednak skorzystam z usług wizażystki tylko dlatego , że w domu nie mam tak profesjonalnych kosmetyków oraz tych wszystkich utrwalaczy bo jak wiadomo makijaż ma przetrwac całą noc i musi być odpowiednio utrwalony , pozatym jedna dziewczyna się martwiła ze wizażystka pomaluje ją tak jak jej nie bedzie odpowiadało ! prosze mi wierzyć ,że po to jest makijaż próbny , najpierw wizażystka przeprowadza mały wywiad jakie kolory pani lubi , jak sie pani ubiera na codzień , ocenia pani skórę , wygląd i na tej podstawie dobiera makijaż , oczywiście to Pani musi być zadowolona i jak najbardziej powinna pani sugerowac co Pani odpowiada bądz nie , rzadko sie zdarza żeby klientka była niezadowolona chyba ze trafi na taką wizażystkę która nie jest dobra w tej profesji a takie tez się zdarzają ! Ja zawsze marzyłam zeby pomalowała mnie profesjonalistka tylko nie było okazji , teraz jest i napewno skorzystam z jej usług , tak na marginesie malowac mnie bedzie wizażystka która uczy w mojej szkole :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość momika
ja tez zawsze maluje sie sama ale w tym dniu wybieram sie do kosmetyczki i nawet sie juz umowilam i to do mysle najlepszej z reszta ledwo mi sie udalo na 22 lipca bo juz miala 4 osoby na slubnywiec musi byc raczej dobra. a poza tym napewno umaluje mnie swietnymi kosmetykami ktore beda sie trzymaly caly dzien i noc a tojest bardzo wazne dla mnie. oczywiscie wczesniej wybierqm sie na probny zeby potem sie nie denerwowac jak bede wygladc. pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zdecydowalam sie na kosmetyczke, sama moglabym sie pomalowac, ale to na pewno nie bedzie to samo. Zawsze mozna zrobic probny makijaz, wiec nie wiem skad obawy oto jaki taka kosmetyczka moze miec gust. Przeciez to nie ona decyduje... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryża lisica
Raz poszłam do fryzjerki. Chciałam tylko przyciąć końcówki , więc było mi wszystko jedno , gdzie. No i poszłam do pierwszego lepszego salonu. Jedna laska się mną zajęła , pachniała potem , co już mnie trochęzniechęciło , a obcinając mi włosy , opowiadała koleżance , że jedna taka przyszła zamówić sobie fryzurę ślubną , ale makijażu nie chciała i że "franca" chyba sobie zamówiła makijaż gdzie indziej , taka z niej jaśniepani. Jak się tak patrzyłam na tę moją fryzjerkę , to raczej nie chciałabym , zeby ktoś tak umalowany robił mi makijaż - jakoś to mało wiarygodne , żeby tak okropnie pomalowana osoba umiała zrobić fajny makijaż. Tzn. taki , który mnie by się spodobał :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale postanowilam znalezc taki salon, zeby w jednym miejscu mozna bylo zrobic i fryzure i makijaz, zeby w dzien slubu nie ganiac po miescie. znalazlam taki, podowiadywalam sie i juz wybralam :)mysle, ze bedzie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juda
Decydując się na kosmetyczkę (u mnie w mieście nie ma wizażysty) biorę pod uwagę przede wszystkim to, że pani ta posiada utrwalacze, których sama raczej nie zdobędę a wiem, że są one niezbędne. Chcę mieć stały udział w wykonywanym na mojej twarzy makijażu. Kolor podkładu zostanie dobrany pod kolor mojej cery, cerę będę miała ceimną bo przed ślubem chodzę na solarium. Chciałabym delikatnie różowe, optycznie powiększone usta, makijaż ust jak wiadomo trzyma się najkrócej, więc kupię sobie jakiś dobry błyszczyk, którym będę mogła wykonywać ewentualne poprawki. Kompletnie brak mi pomysłu na makijaż oczu, całe życie nakładałam czarny tusz i czarną kredkę, a w makijażu ślubnym czarna kredka raczej odpada:( Myślę, że w salonie u kosmetyczki sama wytuszuję sobie rzęsy, nikt nie zrobi tego tak preceyzyjnie jak moja ręka, która ma wprawę w końcu tuszuję rzęsy od kilkunastu lat. Kupię jakiś dobry tusz. Makijażu próbnego robić nie będę, ponieważ będę miała przy sobie lusterko i nie stanie się nic czego bym nie była świadoma:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eliza_1978
Polecam znajomą Annę Żurawską z Warszawy(http://metamorfozastudio.pl/). Bardzo dobra wizażystka. Zawsze pomoże za niską cenę. Przyjedzie do klienta i rewelacyjnie go wyszukuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie bedzie malowala siostra. Nie jest kosmetyczka ale siostre na slub malowala i siebie i wyszlo jej bardzo ladnie. A kosmetyki ma profesjonalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowy slub
nigdy bym się nie pomalowała sama na tak wyjatkowy dzień, chociaż na codzien robię to sama i potrafię też robić fajne makijaże.. znalazlam kosmetyczkę poleconą przez koleżanki, które przede mną brały slub. dwa dni przed ślubem zrobiłam rzęsy 1:1, więc efekt mojego makijażu ślubnego był powalajacy. Był tak trwały, że przetańczyłam calą noc, całe poprawiny do poźnego wieczora ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem wam że potrafię się ładnie pomalować ale gdy idę na wesela czy inne ważne imprezy wolę żeby pomalowała mnie kosmetyczka. W dniu ślubu też mnie malowała i nie żałuję. Nie narzucałam kosmetyczce nic. Powiedziałam jakiego koloru mam kwiaty i suknie. Podpytała jaką zazwyczaj szminką się maluję. Nawet miałam przy sobie więc jej pokazałam. Chciała jakby wyczuć mój styl. Jak malowała podpytywała jaką mam suknie bo chciała zapewne się zorientować czy wolę przepych czy klasykę. Byłam bardzo zadowolona i przed sesją zdjęciową również ją odwiedziłam. Zrobiła mi świetny makijaż i byłąm bardzo zadowolona. Malowała mnie ponad godzinę. Był perfekcyjny i mimo że potrafię się pomalować nie wierzę w to że malowałabym się tak dokładnie przez ponad godzinę. Skoro ona jest profesjonalistką a i tak zadbanie o każdy szczegół zajął jej tyle czasu to myślę że musiałabym poświęcić 1,5 godziny (w co nie wierzę) a i tak nie wyszłoby tak ładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przetestowalam 3 kosmetyczki.. Niestety makijaże nie podobały mi sie. W każdym wyglądałam jakoś "staro", za gruba warstwa podkladu, pomarańczowe policzki, zbyt mocne oczy... Dlatego kupiłam sobie super kosmetyki, utrwalacze i pomaluje sie sama, tak jak lupie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem gdzie chodzicie do kosmetyczek ponieważ ja gdzie bym nie poszła jestem zadowolona. Nie zdarzyło mi się jeszcze żeby została źle pomalowana. Na każde wesele,sylwestra,komunie,chrzciny,18stki jestem malowana przez kosmetyczki. Nie zawsze przez tą samą ponieważ zdarzyło mi się kilka razy że musiałam w innym mieście pomalować się ponieważ wesele było daleko. Podkłady zawsze odpowiednio dobrane kolorystycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak,kupiłam profesjonalne kosmetyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość www.Dj-Misiek.pl
www.Dj-Misiek.pl - A ja zapraszam do siebie na stronę, nic Cię to nie kosztuje :) DJ Misiek, wesela, imprezy firmowe, urodziny, Lubań, Zgorzelec, Bolesławiec, Szklarska Poręba, Karpacz, Jelenia Góra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertr
A ja się malowalam sama. Miałam swój wypróbowany podkład, puder, na ustach błyszczyk w delikatnym kolorze i takim odcieniu, przy którym moje zęby są śnieżnobiałe, oczy wycieniowalam takim neutralnym kolorem brązowo-szarym jak naturalny cień i rozswietlilam jasnym różem, wytuszowalam rzęsy, twarz wymodelowalam brazerem, na policzki odrobinę różu. Choć nie jestem wizażystką potrafię robić śliczny makijaż, malowalam też do ślubu koleżankę. Niejedna koleżanka oglądająca moje zdjęcia ze ślubu pytała kto mi makijaż robił :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka2555
Ja swój ślubny makijaż robiłam sama. Wcześniej udałam się na makijaż ślubny do kosmetyczki i wcale mi się nie podobał. Dlatego też kupiłam sobie swoje ulubione kosmetyki i wyglądałam o niebo lepiej. Baza pod makija to podstawa, jeśli chcemy wyglądać pięknie całą noc. Ja mam swoją sprawdzoną casmhere. Podkład również tej firmy Mousse make-up. Dzięki jego konsystencji nie widać że mamy go na sobie, efekt nieskazitelnej cery. Smoky Eyes wyszedł mi bardzo fajny. A na usta tylko delikatny błyszczyk gdyż oczy były wyraziste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niedawno mój brat brał ślub. Zarówno moja matka, jak i przyszła bratowa, były u kosmetyczki, aby im zrobiła makijaż, ale nie poszły tam razem. Bratowa kupiła sobie błyszczyk z Sephory, za 100 zł, taki mega trwały, gdzie jedną końcówką nakładało się kolor, a drugą utrwalało go. Kosmetyczka, ogólnie o b. dobrej renomie, oblegana, ale myślałam, że jako makijażystka/wizażystka będzie lepsza. Makijaże zrobiła okropne. Matka jest blada i ma dość dużo zmarszczek, ale tylko przy oczach i na czole, policzki gładkie, no i opadające powieki. Podkładu i pudru nałożyła za dużo, tak, że powstał efekt maski. Kolor zdecydowanie za ciemny, aż pomarańczowy. Oczy wymalowała aż po brwi, perłowymi odcieniami w kolorach beżu i brązu, rzęsy wymalowała czarnym tuszem, który się z lekka pokruszył. A na policzkach wielkie brązowe plamy - tak różem czy czymś brązującym 'pojechała'. Efekt był taki: maska na twarzy, twarz odcinająca się kolorem od szyi i dekoltu, zmarszczki przy oczach podkreślone, osypujący się tusz, kolor tuszu niepasujący ani do urody (blada blondynka), ani nawet do stroju (jasne pastelowe kolory). Bratowa wyglądała niewiele lepiej. To samo. Podkład/puder za ciemne. Szyja i dekolt jasne. Na policzkach wielkie brązowe plamy. Powieki brązowo-perłowe. Usta pomalowała jej tym błyszczykiem, który przyniosła. A do rzęs przyczepiła sztuczne czarne. Ale nienaturalnie długie i podkręcone. Jak ja to zobaczyłam, to wiecie z czym mi się to skojarzyło? Z tymi tzw. Drag Queen, facetami poprzebieranymi i wymalowanymi jak kobiety, z tym ich makijażem... Nie wiem jak z trwałością makijaży, ale może jakimś utrwalaczem je potratowała. W każdym bądź razie efekt naoczny - fatalny. Widocznie pani wyszła z założenia, że makijaż na wesele ma być b. mocny, widoczny z daleka, i w sztucznym świetle. Tak więc ja jestem zdania, że jak iść do kogoś na makijaż to tylko gdy umie to robić i ma b. dobre kosmetyki, a jak ktoś sam się umie umalować, to można zainwestować w porządne kosmetyki i samemu to zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ślub mam w sobotę i przyjeżdża do mnie kosmetyczka. Byłam już na próbnym makijażu i byłam bardzo zadowolona. Sama też mogłabym się pomalować, ale na pewno efekt nie byłby taki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
robie dobry sama, kosmetyczka to ryzyka o an probny szkoda mi kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja robiłam sama. Próbny makijaż był niewypałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćiowa
Tez robie sama i makijaz i wlosy, dzisiaj zrobilam sobie wszystko na probe i moze nie wyglada to zniewalajaco jak po kosmetyczce ale nigdy za duzo sie nie malowalam i nie chce w tym dniu wygladac zupelnie inaczej, delikatny makijaz, wlosy dobra lokowka i jak dla mnie super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćiowa
Dodam iz moj slub to tylko przyjecie od 14 do 20 takze nie martwie sie czy wytrzyma to wszystko cala noc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim nie idę do kosmetyczki, a do wizażystki. Właściwie to nie idę, a ona do mnie przyjeżdża. Niby umiem się sama malować (zwłaszcza oczy), ale różnie to bywa. Czasami mam gorszy dzień i zdarza się, że jak się maluję na imprezę, to ze dwa razy zmywam oczy, bo albo mi nie wyjdzie tak, jakbym chciała, albo coś popsuję po drodze, albo generalnie coś jest nie halo. W dniu ślubu nie będę mieć czasu na takie zabawy. Poza tym nie potrafię za bardzo konturować, a chciałabym mieć to porządnie zrobione. Makijaże od wizażystek miałam już wiele razy i choć moje są ładne, to jednak bez porównania z profesjonalnymi. Sama używam minimalnej ilości produktów, a i tak czasem mam wrażenie, że jestem mega zmalowana. Tymczasem miałam nie raz robione makijaże z wykorzystaniem olbrzymiej ilości produktów, a wyglądało to wszystko genialnie! Podsumowują - w dniu ślubu nie będę ryzykować, tylko oddam się w ręce profesjonalisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, że jestem całkiem niezła, jeśli chodzi o makijaż. Jednak w tym wyjątkowym dniu pójdę do makijażystki. Na początku wydawało mi się to zbędne, ale przemyślałam wszystkie za i przeciw. Przede wszystkim, makijaż musi wyglądać dobrze zarówno na żywo jak i na zdjęciach. Makijaż fotograficzny sam w sobie to wyzwanie, co dopiero taki o "podwójnej" funkcji. Nie poradziłabym sobie z tym. Koleżanka poleciła mi salon urody, gdzie zrobiono jej piękny makijaż okazjonalny - http://www.salon-hana.pl/ . Ponieważ Piaseczno mam bliziutko na pewno się tam wybiorę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×