czy zdarzylo sie ze od partnera/partnerki brzydko pachnialo??

musze przyznac ze w taki upal ..jak dzis ...poce sie...ale nie poce sie czyms smierdzacym tylko woda..dzis ejstem w sukience i cale gatki mialam mokre jak wrocilam do domku...ale przeciez jest woda,,,wystaczy wziac zel pod prysznic ..i zero zapachu...jesli jest potrzeba to mozna sie myc i 500 razy ..oby potem to nawilzyc odpowiednio...a co do zapachu cipki...to ...zdrowa cipka nie zalatuje nawet po calym dniu....

bo faceci myja tylko fiuta jak idą do panny a nie jajca i rów

nawet zdrowa cipka pod koniec dnia troche smierdzi bo przeciez resztki moczu itd

miauczydla cipka nie smierdzi, bo ona jest dziewica.

cipka jakos tak wali inaczej, dbam o higiene, itd. co to moze byc. meza o zdrade nie podejrzewam, ale teraz to zdurniałam :(

haha ciekawy temat. ja tez mialam taki przypadek ale tylko z 1 facetem. smierdzial niesamowicie. jak tylko zdjal spodnie to mnie cofalo, ale co moglam robic, trzeba bylo sie przemoc. raz pomyslalam no coz , nie umyl sie, trudno, moze nie mial czasu, choc wiedzial ze bedziem sie kochac, drugi raz znow to samo..... teraz mam uraz i nie spotykam sie z nim bo sie boje ze znow bedzie smierdzil. ten zapach jest tak okropny ze szok. ja mam bzika na pukcie higieny i jesli sie przed nie wykape, nie ogole i nie wybalsamuje o nie daje sie dotkanac. inni faceci jednak z reguly ladnie pachnieli lub nie pachnieli wcale. pamietajcie chlopc idziewcznki MYJCIE SIE

strasznie smierdzial, normalnie na poczatku myslalam ze ok pewnie nie zdazyl sie umyc itd ale on chyba nie zdawal sobie sprawy bo naklanial do loda nawet po tym jak odmowilam, odeszla mi ochota na wszystko, jak potem bawiac sie ptakiem sciagnal skore a tam oczom mym ukazal sie zwal sera, bleeeeeeeeeee uciekalam dalej niz widzialam, oczywiscie potem wydzwanial co mi sie stalo, zalosne

...jak potem bawiac sie ptakiem sciagnal skore a tam oczom mym ukazal sie zwal sera,... :)) :))

A ja kiedyś pisałem z taką jedną dziewczyną...aż do czasu gdy mnie zapytała, co to jest jak tak dziwnie rybą pachnie z cipki...hmm i jakoś szybko sie znajomość urwała ;)

świętoszki... ile razy trafiałem na imprezach na ładne dziewczyny, które na zewnątrz wyglądały na bardzo zadbane, a jak przychodziło co do czego, to się okazywało, że nogi niedogolone i broszka śmierdzi zdechłą rybą. człowiek jest na poziomie piersi a już czuje ten odrażający odór. czemu decydujecie się na taki seks jeżeli wiecie, że nie jesteście tam najświeższe? i żeby nie było.. nie wyrywam panienek w jakichś wiejskich dyskotekach czy nawet klubach. zawsze się to działo na imprezach wśród bliższych lub dalszych znajomych.. teraz tak sobie myślę, że na tych wsiowych potańcówkach dziewczyny są zwykle odpowiednio naszykowane, bo wiedzą, że się prawdopodobnie komuś oddadzą... Te porządniejsze dziewczyny, na które ja zwykle poluję, pewnie nie planują seksu i stąd te przygody.. ja bym w życiu nie dał do buzi brudnego penisa

oka

Kiedyś spotykałam się z facetem (na szczęscie była to krótka 2 miesięczna znajomość) który w ogóle się nie mył. Cały czas chodził w jednych bokserkach. Piątek, świątek czy niedziela on cały czas miał na sobie te same majtki. Wyjechaliśmy raz na 4 dni, a on ani razu się tam nie umył. Nawet stóp, a przecież było lato i wiadomo, że człowiek się poci. On wręcz prosił mnie o lodzika, ale ja mu kategorycznie odmówiłam, wykręcając się pod byle prektekstem. Chyba bym puściła pawia, jakbym poczuła te zapachy. W czasie 4 dni, tylko raz umył zęby, więc o pocałunkach nie było mowy. Szybko skończyłam tę znajomość, bo ja nie wymagam, żeby ktoś wylewał na siebie flakon perfum, ale elementarne zasady higieny trzeba zachowywać! Mojemu obecnemu chłopakowi, nigdy jeszcze nie śmierdziało "stamtąd". Zawsze jest czysty i ma neutralny zapach. On jest niesamoiwtym czyściochem i nawet jeśli po całym dniu stwierdzi, że czuje się nieświeżo, to nigdy nie daję mi się do siebie dotknąć:) Natomiast mój były chłopak, miał dziwny, taki jakby kwaśny zapach z krocza. Niby sie mył, ale mimo wszystko po zjęciu spodni odrzucało. Seks był w związku z tym bardzo sporadyczny, mozna nawet powiedzieć, że go w ogóle nie było. Za to z moim obecnym Kochaniem wszędzie i o każdej porze:) Higiena to absolutna podstawa. Ja podmywam się 3 razy dziennie, zwłaszcza po przyjściu z pracy.

My myjemy się całą rodziną w sobotę w jednej wodzie a potem wuj Jędrek łopatą z wanny wyrzuca :o

Już kiedyś o tym pisałem, ale napiszę raz jeszcze. Kiedyś chodziłem z super piękną laską. Często nie domywąła się do końca. Prawie zawsze miała w szczelinie między wargami mniejszymi a większymi kwaśny biały papkowaty śluz, czasem był suchy. No i kiedys wpadła do mnie po lekcjach i zaczęliśmy sie bzykać. Przedtem sciągam jej majtki (jeszcze wtedy nie było stringów), patrzę a w środku jasnobrązowe smugi po kale. Szczena mi opadła, ale dalej byłem napalony, bo cały dzień mi stał. Popycham ja od tyłu i czuję kwaśny zapach kału. Lekko rozchylam pośladki, a jego resztki pokazały się przy wyjściu z odbytu. Wieczorem siedziałem i myślałem jak można wystawić partnerowi brudny tyłek do pchnięcia. Ale niegdy nie miałem odwagi jej wspomnieć o syfiarstwie. Kiedyś robiłęm jej palcówę i jak wróciłem do domu i umyłem kilka razy rękę nadal czułem ten kwaśny smród. Utrzymywał sie kilka dni pommo mycia. Miałem wrazenie ze wszyscy go czują. Miała zawsze ogoloną pipkę, ale odbyt nigdy. Latem wycierała się pod pachami dłonią, którą potem wycierała o spodnie. Stopy waliły jej starym serem zarówno zimą jak i latem.Gdybyście jednak ją zobaczyli spadlibyście z krzesła: po prostu pięknosć, i figura i twarz. Stare czasy. Będąc z nią bzyknąłem kilka jej koleżanek z klasy i powiem że było niewiele lepiej, ale jednak lepiej. Wszytkie za to miały nieprzyjemnie pachnący rów piędzy posladkami, zawsze jakis mokry. I śmierdzące pępki (tego nie cierpię najbardziej). Tak więc dziweczyny nie wszystkie niestety dbacie o higienę, choć żadna się nie przyzna, ze jest brudasem. Ja zawsze jestem czyściutki. Golę torebkę, włosy wokół sutków, przycinam na krótko włosy przy penisie. Golę sie też pod pachami i na szyi. W ciagu dnia zawsze jak wstaję z klopa zawsze korzystam z bidetu i wycieram się nawilżajacymi chusteczkami nivea. Moi kolesie też są czysci. Mam zadbane ręce, chcoiaż zniszczone, chodze na manicure co miesiąc. Niem mam kłaków w nosie i uszach. Mówi sie ze kobiety bardziej dbają o higienę, bo to koniecznosć wynikajaca z ich budowy anatomicznej,ale nie jestem do końca przekonany, czy rzeczywiscie tak duzo jest wsród nich czyscioszków, jak sugerują. Moim zdaniem faceci są bardziej czysci niż laski, przynajmniej w ostatnich czasach.

odswierzam

trudno sie przyznac ale szczerze moj partner takze smierdzi z okolic penisa ten zapach jest straszny niewiem czym to jest spowodowane jest to okropne prosi mnie jeszcze o lodzika a czujac ten zapach poprostu prawie mdleje i mam ochote zwymiotowac

brzydko z buzi nie pachnie?

Chyba bym sie porzygała szczerze mówiąc :P A to faceta genitalia śmierdza? ;O hahahah

Zieloneczka. Kurwa powiedz mu zeby sie kapał !!!!!!!!!!!!!!

sprytnie zauwazyl, ze faceci myja sobie tylko chooje a jaja i cala reszta wali straszliwie pozostajac nieskalana kropla wody. I jak to robic lody

obrzydliwe! pogonic takiego do wanny:P

ale mne to wkurza ze męski członek i pochwa śmierdzą okropnie jak nawet 1 raz na dzien sie je myje ; / to takie ohydne ! bleee

dlaczego do kutwy nedzy ludzie nie pachna w tych miejscach fiolkami przez caly dzien, no dlaczego???

no nie , okropnosc.. zawsze powinnysmy pachniec tak slicznie i wzbudzac podnecenie :D haha