Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MissUkraina

Mam problem z przyjacielem...Nie wiem, co robic.

Polecane posty

Witam. Ostatnio juz nie wytrzymuje, mam takiego kumpla w pracy, kiedys powiedzial, ze mnie kocha, ale mial wtedy dola i jakos to mu przeszlo. Bylam u niego pod czas wyjazdu na szkolenia. No nic, gadka-szmatka-herbatka, a ja widze ze on ciagle ma tego dola. Qrcze, co robic. W ogole, moge tutaj podac fragmenty naszej rozmowy, moze tak bedzie lepiej wam zrozumiec o co mi tak dokladnie chodzi. Zapytalam go, czy jak on przyjedzie do mnie, to czy ja bede musiala cos przygotowac, lub upiec ciasto, na co otrzymalam nastepujaca wypowiedz: \"Wiesz, dziewczyno, o to sie nie pyta, rob, co chcesz, co Ci sie podoba, nie masz kultury, wyroslas w Ameryce, co oni tam wiedza, u nas w Australii jest nie tak\" Aha, i jeszcze perelka \"Za bardzo mnie lapiesz, a ja wole dac temu troche czasu, kiedys bylas chora na depresje, i ja sie przestraszylem, nie moge zapomniec o tym, jaka Ty wtedy bylas okropna\" Wiem, ale choroba nie wybiera. Teraz WYLECZYLAM SIE !!! Aha, on jeszcze mi opowiedzial o swoich przygodach z dziwkami na miescie w t. zw. salonach odnowy biologicznej. Mowil, ze na swoje urodziny bzyknal w gumce jakas chudziutka myszunie. Fuj. Ogarnelo mnie obrzydzenie. Jej, nie wiem, co robic, czy da sie uniknac dalszych problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×