Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mirkrat

nie umiem mowic, wypowiadac sie logicznie

Polecane posty

Gość Pooopaaaprotka
A ja doskonale wiem co Ci dolega. Miałam ze sobą identyczny problem, do chwili gdy w podobntm topicu przeczytałam o książce Marti Olsen Laney "Introwertyzm to zaleta". Poczułam jakbym czytała książkę o sobie. Okazało się ze wcale nie jestem "wybrakowanym egzemplarzem", że wcale nie jestem inna dziwna cz tym podobne. Z tego względu miałam wobec samej siebie ciągłe pretensje, czułam sie źle we własnej skórze, zadawałam sobie pytanie co ze mna jest nie tak?? Książka ta pomogła mi zrozumieć samą siebie, moje zachowania których nie mogłam pojąć. Pomogłą mi zaakceptować samą siebie... Nie jestem inna dziwna czy wybrakowana taki poprostu mam typ charakteru :)) serdecznie polecam Ci tą ksiażkę :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222jak
jutro polece do biblioteki moze bedzie zaraz ja przeczytam moze i mi pomoze:)dzieki serdeczne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibias
Ja również mam ten problem co Zaniepokojona. A Czytam i to na głos! I tez jestem odlutkiem....zero elokwencji. Pisanie mi dobrze wychodzi...pisac mogę i mogę ale dopiero jak przemysle sprawę...ale normalna rozmowa to tylko o mnie samej, o moich odczuciach, uczuciach...przypadkach związanych za mna. i to tez się tam jąkam i mówię bardzo powoli. Jednak dialog odpada. Mam przebłyski , coś co chcę wtrącić ale nagle zapominam jak ten ktoś o kim chce mówić miał na imię, jak coś się nazywało, jak o czymś się muwiło. zapominam chodź ciągle czytam. czytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość davids
Moja dziewczyna ma ten sam problem.Próbuje jej pomóc ale sam nie wiem jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowa piosenka 266666
Ja też tak mam, czuję jakbym się uwsteczniała i jak osoba mało "rozgarnięta" a jestem po studiach. Ktoś pisał, że to może być przez niską samoocenę/izolowanie się od ludzi, u mnie to by się zgadzało, mam "zwichrowaną" psychikę, chodziłam do psychologów, ale nie potrafiłam z nimi współpracować, "jednym uchem wychodziło, drugim wychodziło", może byłam też leniwa, bałam się zmiany (taki lęk przed czymś nowym), miewam stany nerwicowe i depresyjne, podobno w depresji się właśnie wolniej myśli i są problemy z koncentracją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaatrin
czy oprócz tego macie fobię społeczną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×