Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mata fix

Niesmialosc niszczy zycie

Polecane posty

Gość mata fix

Czy ktos z was cierpi przez niesmialosc ? Ta hybryda bardzo utrudnia zycie-trudno znalezc prace,faceta,trudno realizowac jakiekolwiek marzenia,bo caly czas jest strach,strach,strach. Na skutek tego stoi sie wlasciwie w miejscu,bo brak odwagi nie pozwala na podjecie jakiegokolwiek ryzyka. I tak przemija zycie,przemijaja lata mlodosci. A najfajniej i najbezpieczniej jest wsrod 4 scian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matafix iroaria
no co Wy... ? dziewczyny... to już - oprócz 4 ścian - macie mnie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie..
..nieśmiałość wynika z kompleksów :O I też stoję w miejscu :O Od lat :O Inni mają pracę, przyjaciół, miłość, a ja mam..... kafeterię :O Przegrałam życie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellaaa
ja myslałam ze jestem niesmiała ale w sumie mam cudownego chłopaka i w ogole jest fajnie :) wiec da sie z tym zyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mea...
Ja tez jestem nieśmiała, ale w miejscu nie stoję. Może też nie robie milowych kroków, tylko małe, ale jednak. Może moje zycie nie jest najcudowniejsze, może chciałabym więcej brac z życia, ale najważniejsze jest podejmować ryzyko. Nie pozbyłam się nieśmiałości, ale zauważyłam, że jest ona coraz mniejsza. proszę was nie zamykajcie się w czterech ścianach. Człowiek pragnie człowieka a nie ścian. pozdrawiam nieśmiałych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muddle-along
gowno prawda ja jestem niesmialy, paskudny i introwertyczny i jest zajebiscie, nie ma co zycie nie jest sprawiedliwe, oj nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uwazam ze moze da sie z tym zyc, ale co to jest za zycie? W czterech scianach, przed kompem?:O Dlaczego inni moga bez zenady wychodzic do ludzi a ja nie? 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja tez
Też tak mam, ale małe kroki mi nie wychodzą, bo za duzo rozmyślam nad tym by je powziąć. Dlatego robie duże kroki i skaczę na głeboką wode:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 192
mam tyle wzrostu i nigdy nie miałem dziewczyny a teraz serio...chociaż to wyżej tyż prawda nieśmiałość to rzeczywiście bagno...a dla faceta chyba jeszcze gorsze...no bo co to za facet...nieśmiały normalnie dupa blada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja sie podpisuję, tyle że nie siedze w 4 ścianach, no może czasem...wieczorami ale jestem na tyle nienormalna, że chodze samotnie na spacery, snuję sie po lasach i łąkach marzę zeby ktos sie posnuł razem se mną :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...spokojnie, jakiś włóczykij się znajdzie... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holahola
192 --- no co Ty, chłopaku... !!! nawet jeśli nieśmiałość jest postrzegana jako wada i - masz rację - szczeólnie w wydaniu męskim (ja nie do końca się z tym zgadzam no ale niech będzie), to przecież każdy ma prawo do JAKIEJŚ wady!!! nie ma ideałów!!! oby każdy miał takie tylko wady... :) jestem przekonana że poza ową nieszczęsną nieśmiałością masz też mnóstwo zalet... i to na nich od dzisiaj spróbuj się skupić... pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taa...jeszcze mam taką zaletę , że mimo 24 lat właściwie dzieciak ze mnie ale dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muddle-along
ja tez od dzisiaj zaczne sie skupiac na swoich zaletach tj skolioza, platfus, przepuklina, lysina i skora typu mlynarz oczywisice to nie wszystko ale reszte zalet zachowam dla siebie razem z podanymi wczesniej zaletami wyglada jak niezly kapital na pzryszlosc heheheheehehee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holahola
192 --- dla mnie akurat to faktycznie zaleta :) ja mam 28 i wciąż czuję się jak dzieciak ;) i wcale nie chcę żeby to się zmieniało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holahola
ale mój chłopak ma właśnie 24 - może to on mnie tak odmładza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja nie jestem wesołym dzieciakiem tylko takim zgaszonym połaziłem po parku dziwnie się czuję idąc przez park...ludzie na ławkach siedzą...wiem że nikt nie zwraca na mnie uwagi...ale i tak dziwnie się czuję też sobie usiadłem...i znów coś nie tak...nie wiem co ze sobą zrobić...w którą stronę spojrzeć...nie umiem gapić się na ludzi... najlepiej zwinąłbym się w kulkę i schował do kieszeni...chociaż jak zwinę się w kulkę to jak znajdę kieszeń i jak się tam włożę...niewykonalne ciągle czuję jakiś niepokój...ciągle obgryzam palce pod jakimś klubem stoi kolejka...dyskozmuła wbija się w mój mózg...boje się ludzi...nie wiem dlaczego...bo nie chodzi tu o to że dostanę po pysku...to jakieś inne kategorie...i nie umiem tego określić obce to wszystko...i jakieś niemiłe nie mógłbym napisać w profilu randkowym że jestem otwarty na świat i ludzi, lubię imprezki i takie tam...niby nie tragedia...ale radości życia to ja nie posiadam...szczególnie we współczesnym wydaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepiej już pójdę bo stanę się jeszcze bardziej żałosny cześć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holahola
nie... nie "żałosny"... wcale nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też byłem kiedyś bardzo nieśmiały i uwieżcie mi: to do niczego nie prowadzi!!! Trzeba zebrać się w sobie i jakoś to przezwyciężyć póki nie jest za późno. Spotykać się z ludźmi, rozmawiać, żartować i przede wsystkim - zadbać o siebie (swój wygląd), uśmiechać się, nie być wulgarnym, zagadywać. Po trochu, po trochu i zobaczycie - uda się :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech ktos poda
panaceum na niesmiałość,my nie chcemy przegrać życia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ja tak mam::o mam trudnosci ze znalezieniem przyjaciol...nie mowiac ow ysjciu na zakupy do sklepu itd..:O wszystko przez mą mowe...mamw ade wymowy..mowie nosowo..gdy jestem wsrod swych nienajgorzej mowie...ale gdy wsrod obcych ludzi w publ.miejscu to:O szkoda gadac..sie spinam i mowie strasznie cicho i niewyraznie:O a ja tak nie chce...w duchu iw domu jestem rpzebojową i pyskatą osobą...mam dosc bycia szarą myszką...bo to nie moje powolanie..chce w zyciu sukces osiagnac w pewnej dziedzinie a przez tą mą niesmialosc to:O choc powiem wam,ze ostatnio chodze juz prosto z uniesioną glową i dumną miną :classic_cool: nawet sie wyrazniej i glosniej odzywam do starej czy znajomych na ulicy....a jak ktos sie na mnie krzywo z tego powodu spojrzy( drwią se z mej mowy) to obdarzam go pogardliwym spojrzeniem :P do tego jeszcze perfekcyjnie dobrany stroj dodatki i moge sie lansowac...:P zauwazylam tez,ze ogromne okulary ajkby mi smialosci dodawaly,bo mi ludzie w oczy nie patrzą:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Furious and Deadly
możesz podac mi Twojego emaila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×