Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gnijąca panna młoda

Stowarzyszenie balkonowo/domowych ogrodników

Polecane posty

Zmieniając temat wejdźmy z balkonu do mieszkania - kupiłam niedawno w Auchan pięknego Stefanotisa w promocji - 16 zł. Standardowa cena w kwiaciarni to 30-40 zł. http://tiny.pl/g4lv Jest ciężka w uprawie (niestety wiem to z własnego doświadczenia). Oto co znalazłam w necie na jej temat: Nie jest to najłatwiejsza roślina do uprawy w mieszkaniu, gdyż potrzebuje bardzo dobrego oświetlenia. Naprawdę dobrze rośnie w aranżerii lub szklarni. Główną ozdobą tej rośliny są silnie pachnące kwiaty, używane przez panny młode do bukietów. Roślina kwitnie przez całe lato, choć szczyt kwitnienia wypada w maju lub czerwcu. Latem podlewamy 2-3 razy w ciągu tygodnia, zimą raz w tygodniu. Młodą roślinę należy przesadzać każdej wiosny. Gdy jest duża i zbyt trudno ją przesadzić, wymienia się górną warstwę ziemi. To silne pnącze najlepiej rośnie samotnie. Co należy robić: pąki kwiatowe opadają - spowodowane przestawieniem lub obracaniem rośliny. Nie zmieniaj jej miejsca. liście żółkną - zbyt ciemno, przestaw roślinę w jaśniejsze miejsce. białe, wełniste punkty na łodygach i liściach - wełnowiec. Zapobiegawczo opryskuj raz w miesiącu malationem. Tarczniki i wełnowce można też usunąć pojedynczo tamponem nasączonym denaturatem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oh, Dieselko, miałam kiedyś Stefanotisa.... pachniał przecudnie... tylko przędziorek mi go zeżarł - wyrzuciłam biedaka, bo się bałam, że te pająki rozlezą się na wszystkie roślinki domowe. Teraz mam jaśmin ( nie mylić z ogrodowym Jaśminowcem). Też pnącze i białe, wonnne kwiaty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allelen
Diselka: Strasznie drogo za te lobelie. Ja kupuje sadzonki po zlotowce, a jak jest gdzie tzn jak sie ma pomieszczenie lub dosc duzo miejsca na parapetach, dobrze jest wysiac w domku do skrzynek a potem pikowac. Z nasion wychodzi bardzo duzo sadzonek. Kiedys tak robilam to mialam na swoj balkon i jeszcze obdarowalam kilka sasiadek. Problemem jest to, ze lobelie wysiewa sie w lutym. Lobiela to jeden z moich ulubionych kwiatow, bo wspaniale sie komponuje z innymi, jest malo wymagajacy i odporny. Na moim slonecznym balkonie zawsze sie udawaly. W tym roku mimo ze kocham kwiatki nie bedzie nic.Stoja tylko dwie tuje. Mam balkon po czesciowym remoncie, jeszcze sa do zrobienia plytki a pozniej do zakupienia skryznie z pergola.Dopiero bede szalec. Juz sie nie moge doczekac. Narazie musze czekac na to. Polsrodki, czyli skrzynki plastikowe itp to wydatek finansowy, wiec musze sobie odpuscic. Problemem jest ziemia. Wszystko co kupuje zaraz po wierzchu jest bialy nalot. I nie chodzi tu o wode z kranu, bo jak kupilam kiedys pasteryzowana ziemie to byla super i zadnych nalotow. A moze ktos z was poleci dobra ziemie? Ostatnio kupilam ziemie do sadzonek i tez jest bialy nalot. Aktualnie jestem paprapeciara z 14 szt aloesa i 10 szt zyworodki hehe. Kiedys mialam moc kwiatkow w domku, po drodze trafil sie kot. Kota juz nie ma niestety - wiec znow pora na kwiatki. Mam juz dwie szczepki fuksji i jeszcze takie cos fiolkowate ale jak pierwiosnek. Zupelnie nie wiem jak sie nazywa, jak bede wiedziec to wam powiem. Pozdrowienia dla farmerki:) Gora z gora sie nie zejdzie ale wielkopolska z malopolska zawsze hehe;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefanotisa to w sumie podarowalam komus z rodziny. Ale mam w domu dwie hoje. Nie kwitnie mi co prawda, ale pewnie dlatego, ze jest bardzo malo slonca u mnie w mieszkaniu. U mojej ciotki natomiast jedna wlasnie kwitnie na calego - podobno wieczorem kwiaty tak intensywnie pachna, ze ciezko wytrzymac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezapominajka7
a ja mam pytanko a propos skrzydłokwiatow-dlaczego jeden nie chce kwitnac w ogole a drugi ma kwiatki zielone :@((( A w kwiaciarniach tak pieknie kwitna...buuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesz się,że rośnie i kwitnie.Mój zaliczył zgon,jak większość kwiatów zresztą:(((Może to taka odmiana,że kwitnie zielono?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezapominajka podlewaj go nawozem do roslin kwitnących, skrzydłokwiaty lubią też mieć mokro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc w ten piekny, sloneczny poranek (a mowili, ze bedzie padac) :) Wczoraj wysialam maciejke i rzezuche. Juz sie nie moge doczekac tego wieczornego zapachu! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dobrze zrobiłaś, kobieto! Nie wiem, gdzie ją wystawiasz (o stronę świata mi chodzi), ale widziałam kiedyś u sąsiadki świetna kompozycję od zachodniej strony - komarzyce (plectranthus znaczy) + begonie czerwone spadające. Komarzyca tworzyła taki dywanik , a na nią wylewał się drugi, krótszy dywanik z begonii. SUPER! Moje skrzyneczki nadal zieją pustką :(:(:( ... Zastanawiałam się w rozpaczy bezdennej, czy nie namieszać własnoręcznie jakichś kompozycji z jednorocznych - np. lobelie, aksamitki niskie, gazania, kilka cudem ocalałych pelargonii mam, a skrzynek...od południa 12 a od zachodu 6.... Pazerność mnie zgubiła... Czy ktoś ma jakies doświadczenia w uprawie jednorocznych w skrzyneczkach? Czy to aby całosezonowy efekt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam kompozycje z jednorocznych w polaczeniu z pelargoniami, efekt caloroczny az do przymrozkow, trzena mocno nawozic i bedzie super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie,mój lubczyk wypuścił listka!A bazylia żyje i ma się dobrze:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy już nikt nic nie hoduje i nie uprawia?Nasionka mi nie wykiełkowały:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem! Szorowałam dziś prezy pomocy wiertary takie dechy maskujące skrzynki z kwiatami. W poprzedniej koncepcji były białe... teraz sa palisandrowe. Impregnatem potraktowałam zawierającym wosk. No i przytargałam te moje nieszczęsne sztachnięte przymrozkiem fuksje. Jeszcze raz przycięłam, dosypałam na wierzch starego oborniczka, podlałam obficie... i wstawiłam za te dechy. Mają rosnąć! Zapowiedziałam im, że nie mam najmniejszego zamiaru wydawać wagonu pieniędzy na te begonie i liczę na nie! No a potem przycięłam prawie przy samej.... ziemi ;) biednego wiciokrzewa (albo biedny wiciokrzew), który wyszedł poważnie poprzemrażany z zimy. Ledwo dychał, biedak... Ale jakiś miesiąc temu przycięłam go pierwszy raz...nawiozłam... ocknął się ! Dzisiaj kolejne cięcie - tym razem ostrzejsze - bo odmładzające - będzie gęsty od samego dołu, myślę, bo wybijają mu bardzo ładne pędy. W zasadzie dobrze mu to nadmrożenie zrobiło, bo zawsze go traktowałam jak smierdzące jajko - w efekcie ogołocił się od dołu a kwitł tylko chmurą u góry. No i jeszcze wsadziłam do takiej okrągłej donicy-miednicy kumpozycję z białej lobelii, czerwonej werbeny, gazanii i chyba ubiorka...A potem zaczęły tak ciąć komary, że uciekłam na forum :) Tu nie gryzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupiłam oregano w marszecie:)Cholerka,4,50/ zapłaciłam,cały majątek,żeby chociaż rósł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amitko! Dziecię drogie! Oregano bardzo łatwo rozmnaża sie przez samosiew, albo siew z torebki! Oprócz tego rozłazi się prawie jak mięta. w dodatku ma niewielkie wymagania glebowe, więc jesli uda Ci się utrzymac przy życiu zawartość tej doniczuszki, to oregano masz już na zawsze! :) ... Zapomniałam... ale Ty masz ogródek, czy uprawiasz zioła pojemnikowo na balkonie ewent. parapecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na parapecie,bo wiesz,jakoś ta szóstka w totka mnie ciągle omija:)))Nawet balkonu nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ślepy ten Totalizator, czy co?! Przecież Ty ogrodnik z krwi i kości i wykształcenia jesteś, NO TO CI SIę NALEżY ! Oregano w doniczce pewnie sobie tez poradzi ... bo to twardziel :) Ja poszukuję bezskutecznie cząbru górskiego -- inaczej czubricy - roślinka wieloletnia w odróżnieniu od jednorocznego uprawianego z siewu wprost do gruntu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam pojęcia,kiedyś zamawiałam nasiona z zakładu nasiennego. Cóż,kiedyś kupię sobie działkę,a już rozmawiałam z koleżanką na temat podrzucenia jej sadzonek.Ona ma spory ogród a ja dość często ją odwiedzam,ale to nie to samo.Namiętność mnie szarpie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obciełam dracenę sąsiadowo-moją:)Ciekawe co z niej będzie? Czym podlewacie kwiaty w domu?Moje jakoś kiepsko rosną:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Florowitem. Kiedyś miałam zwykłą azofoskę - taki wieloskładnikowy nawóz sypki - rozpuszczałam w wodzie i też rosły szaaaalenie! Może je trzeba przesadzić do ciut większych doniczek ? A może ziemię mają lichą? Za dracenę trzymam kciuki:) Jak co, to zwal na mnie... :) Niech mnie szuka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W internacie tak robiłyśmy:)))Ja mam jakiś biohumus i nie widzę poprawy.Reklamują substral,ale czy można wierzyć reklamom? Kiedyś używałam Pokonu,teraz jakoś nie mogę go nigdzie dostać.Chyba muszę z nimi poważnie porozmawiać:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Panna Młoda to chyba całkiem zgniła:)))Założyła topik i zarzuciła hodowlę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stałam się szczęśliwą posiadaczką rozmarynu.Marny on i dość drogi,ale trudno.Farmerko,pani proponowała mi cząber.Dopiero później pomyślałam,że mogłam zapytać jaki to cząber.Może to ten,którego szukasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z moich lobelii chyba cudów nie będzie :( Kwiaty mają takie liche, jakby usychały :( Co może je boleć? Amitko - aktualnie mam Pokon, u mnie w mieście nie ma problemu z kupieniem go. Biohumusy są różne - jest Biohumus w zawiesinie, naturalny, z dżdżownic, można go stosować nawet bez rozcieńczania. Jest też Biohumus (Forte o ile dobrze pamiętam), który stosuje się po rozcieńczeniu. Zawsze stosowałam ten naturalny, ale ostatnio nie mogłam go dostać, dlatego kupiłam Pokon ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż twierdzi,że to wina ziemi.Ale przecież moja koleżanka,której kwiaty przyprawiają mnie o rozstrój nerwowy i zieleninę na twarzy kupuje dokładnie taką samą!Czas zainwestować w nawóz,i oczywiście nie zapominać go dolać do wody:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dieselko! Moje lobelie w tej chwili też wyglądaja nieciekawie...Dostałam je w sobotę - były opatulone w takie foliowe rożki i dość zmaltretowne... poza tym chyba długo czekały na nabywcę, bo suchawe i juz głodne (żółte listki). Posadzone do donic ostatecznych muszą mieć trochę czasu na regenerację - a wczoraj jak na złóść cały dzień huraganowy wiatr i lobelie wyszarpane.. Także spoko... dojdą do krasy! Co roku tak z nimi mam, ale to wdzięczne kwiatuszki:). Amito! Rozmaryny też mam - nawet zwisający. Dostałam \"rozmarynomanii\" w zeszłym roku... Sadzonkuję z pasją - oprócz zwyczajowej formy krzaczastej można z rozmarynu wyprowadzić fikuśne drzewko z pieńkiem. Spróbuj! Teraz jadę na pocztę wysłac estragony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany,gdzie im do pieńka,toć one mają ze 4 cm wysokości.Ale wszystko przede mną:)Czy ja te ziółka mogę wystawić na zewnętrzny parapet?Hej,wyślij ten estragon w moją stronę,chętnie odbiorę:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczaki,a może od razu powinnam je wsadzić do takiej wielkiej doniczki i wystawić na zewnętrzny parapet?Ale czy one(bazylia,rozmaryn,oregano)mogą razem rosnąć??? Farmerko,pomocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×