Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość światło księżyca

ta druga kontra ta pierwsza

Polecane posty

Gość światło księżyca

dlaczego byłe żony zachowują się tak, jakby dalej były żonami swoich byłych mężów? Bo nie mogą się pogodzić z przegraną i że nie wyszło im małżeństwo? Czy uważają że dostały tego męża na własność? Jestem drugą żoną a ta była ostatnio zrobiła awanturę MOJEMU mężowi, że nie dba o dom. Zdziwiłam się tak, że aż mnie zatkało. Czy ktoś zna odpowiedż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiadam
odpowiedz na to pytanie poznasz, jakpojawi sie ta trzecia, Ty jako ta druga bedziesz zachowywala sie jak pierwsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś o tym wiem
Ja również jestem drugą żoną, a pierwsza żona mojego męża robi wszystko aby nas oczernić wśród wspólnych znajomych. Sama chciałaby być postrzegana jak " Matka Teresa" - twierdzi że mąż zostawił ją dla mnie, ona sama biedna i nieszczęśliwa opiekuje się ich dorastającą córką, mąż był zły i niedobry a ona cudowna i wspaniała żona nie może zrozumieć co mu odbiło że ożenił się ze mną, skoro jestem taka gruba i brzydka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś o tym wiem
do odpowiadam: Jeśli małżeństwo jest szczęśliwe, małżonkowie się kochają, są dla siebie dobrzy, dbają o swój związek - to ani mąż ani żona nie szukają tych trzecich - bo po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś o tym wiem
Mój mąż płaci wysokie alimenty na córkę, ale to i tak jest mało dla jego byłej żony. Po rozwodzie wzywała go do każdego zepsutego kranu, czy innej naprawy, zmieniło się to dopiero kiedy odmówił przyjazdu i powiedział żeby wezwała fachowca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda_m film
ma takiego ciape! bab a kaze, a on robi! ta ex to widac, ze gra z nim! po za tym jak kochqam robka to nawet jak ex umiera nie klade sie obok!!! ciota a nie chlop ten piotr!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda_m film
to sie tez przejawia dojeniem alimentacyjnym, co jets swinstwem bo czesto nten facet ma zone druga i dziecko.. i to dziecko nie ma na miesiac 500 zł, tylko 5 lub 50 zł, a tamto ma 500, oby ono, bo czesto mamuska sobie robi z tych pieniazkow uzytek!!! a czemu dzieci winia? niczym to 1 tak samo jak to 2, niewinne, a to 2 ciepri.. mama i tata nie kupia mu nic, bo trzeba 500 z wyplaty dac, i na jegoi juz nie stracza, przyklad z zycia. taka matke bym gwizdla!;) jak mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do magdy m
Jak juz daje ten twoj na dziecko to nie patrz na to co ona z ta kasa robi, bo robisz sie podobna do niej.A czy ty nie wziełabys tfuuu kasy od tego ex męża?w koncu to jego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lea_i
nie, nie wzielabym, gdyby moj ex mial ze mna dziecko, to bylabym uczciwa, jelsi wiem, ze na dziecko wydaje 500 zł miesiecznie to ja dawałabym polowe i on. tym sie roznie od innych kobiet. poza tym nie interesuje mnie co ona z ta kasa robi, ale wiesz jak co roku bedzie zadac wiekszych sum, to co ona sobie mysli/ a ja z mezem mam inne plany, nie jestesmy materialistami, chcemy pomagac innym to jets milosc, np niewinnym dzieciom.... fajna sprawa zenic sie zbogatymi, z takimi miec dzieci i tylko doic! super! takie kobiety nie maja godnosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do magdy m
Lea- sorki ale grzeszysz jawnie naiwnoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lea_i
dlaczego?:) powiedz mi, w czym moja naiwność? znam wydatki na dom, dzieci, z roznych rodizn, czasem z zona na studiach, a moja znajoma podliczalam, pomagalam wyliczac wydatki itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lea_i
nie jestem naiwna, kobiety szukaja bogatych i takioch dzieki ktorym same wyplyna nap mroczki, jozefy itp:) zobacz tyle byli, ale jak zaczeli byc na wierzchu i zapraszani tu i tam, maja multum kobiet, a sa z tymi, co o dziwio bardzo chcha byc w karierze, cos zdobyc, to interesownosc a jak tato bogaty, to wiadomo, ze alimenta sa tfuu ful, i babka ciagnie. to nie fair, nie zgwalcicl jej, dziekco jets jej i jego, a ojciec nie ponosi kary za to, ze nie jets z nia, wlansie tym sa aliemnty kara za to, ze on nie jest z nia, widze to po wielu babach, kobietami nie sa godne do nazwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda przeczytaj co napisałaś
"czesto nten facet ma zone druga i dziecko.. i to dziecko nie ma na miesiac 500 zł, tylko 5 lub 50 zł, a tamto ma 500, oby ono, bo czesto mamuska sobie robi z tych pieniazkow uzytek!!! a czemu dzieci winia? niczym to 1 tak samo jak to 2, niewinne, a to 2 ciepri.. mama i tata nie kupia mu nic, bo trzeba 500 z wyplaty dac, i na jegoi juz nie stracza, przyklad z zycia.' Chcesz powiedzieć, że 500 zł na dziecko to dużo? Na jego utrzymanie? Bo rozumiem, że te 5 czy 50 to kieszonkowe dla drugiego dzicka, prawda? Zwykle to drugie jest dużo młodsze, kieszonkowe nie zawsze jest mu potrzebne. A 500 z wypłaty dać ! Zastanów się kobieto, to są pieniądze na życie dla dziecka, które ten palant spłodził. Że później znudziła mu się rodzina, cóż dziecko jest winne? Że później Tobie spłodził następne? Mogłaś pomyśleć, że alimenty będzie płacił przez wiele lat, nie musiałaś rodzić dziecka, skoro tak ciężko Wam wyżyć. Te drugie chciałyby, żeby pierwsze okazały klasę, nic nie żądały od ojca dzieci, żeby je wychowywały i utrzymywały SAME, prawda? Do pomocy w pracach domowych to taki tatuś JEST ZOBOWIĄZANY, w końcu to dom JEGO DZIECI. Pierwsza może wezwać fachowca, owszem, tylko w ten sposób zmniejsza budźet domowy, nie rozumiesz tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym kasa to nie wszystko! I co z tego, że to dziecko dostaje pieniądze skoro nie ma ojca?? Zreszta taki \"tatuś\" to niedzielny tatuś - to była zona opiekuje się dzieckiem, robi zakupy codziennie, zaprowadza do szkoły czy lekarza. A tatuś wpada raz na jakiś czas, daje kase i ma święty spokój :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lei_a Czy ty znasz realia. Ja od eksa na córke dostaje 400 zł za przedszkole płace ok 350 czasami wiecej. To co ty myslisz że ja nie dokładam 400 zł. A opłacenie mieszkania , kupienie ubrania , zapłacenie z leki - dzieci chorują , wyżywienie . Czy sadzisz ze ja od swojej pensji daje tylko drugie 400 zł . Nie ja wkładam dużo wiecej niz te jego 400 zł i nie prosze o pomoc . Nie obciązam go dodatkowymi kosztami niespodziewanych zakupów. Kupieniem wiekszego łózka bo z łóżeczka juz wyrosła np. Zaraz napiszesz ,że nie bedzie mi meblował mieszkania. Nie mi mebluje tylko zapewnił by normalne warunki swojemu dziecku Gdyby uczestniczył jak ojciec w pełni życia swojego dziecka kupił by to łózko.ale skoro nie zyje to juz nie ma zobowiązań. I czy myslisz że tej zonie to dzieciece łózko jest potrzebne bo bedzie w nim spała zamiast w swoim. Dlaczego uwazasz ,ze to pierwsze dziecko ma ponosic konsekwencje za to ze tatus sie nie sprawdził. Czy myslisz że ddzieci z pierwszego małżęństwa nie lubia zabaweik i słodyczy . Ze nie chca isc do kina czy na basen. Nie te dzieci maja miec zadnych potrzeb maja tylko wegetowac za kare,że są na tym świecie. I jak mozna mówic ze z tych marnych groszy czerpie jeszcze żona . gdyby dostawała 1500 to tak ale 400 czy 500.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem szczęśliwą drugą żoną
Nie wkładaj wszystkich do jednego worka!!! Mó mąż jest "niedzielnym tatą" bo pierwsza żona nie pozwala by było inaczej. Aby dziecko mojego męża mogło do nas przyjechać na weekend musimy już kilka tygodni wcześniej o to prosić i jeśli pierwsza żona się łaskawie na to zgodzi to i tak nie wiemy czy w ostatniej chwili nie zmieni zdania. Mój mąż płaci 700 zł na swoją córkę, ale to i tak jest mało według pierwszej żony, która w końcu po rozwodzie poszła do pierwszej pracy w życiu. Nie wiem na co wydaje alimenty byla żona mojego męża ale napewno nie na córkę, której przez ałą zimę kupiła 2 pary spodni po 25 zł, jeden ciepły swetr i kozaki na które podobno wydała majątek - tak powiedział córce. To mój mąż wozi dziecko do lekarza, chociaż przychodnia jest w miejscu zamieszkania jego byłej żony, ale jak on ją zawiezie to przecież jeszcze wykupi recepty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu zawsze kazdy wrzuca innych do wspólnego worka. Ja tez nie jestem taką zona , która domaga sie super kasy , wzywa eks męża do pomocy i wciska sie w jego życie. I własnie naswietlam ,ze nie wszystkie pierwsze sa takie jak je opisuja sfrustrowane drugie. Ja tez jestem teraz druga i nie wnikam ze mój facet laci na swoje dzieci 1500 zł alimentów skoro ja na swoje dostaję tylko 400. I nie mam pretensji oto tak jest . Zgodziłam sie na taki układ , wybrałam i to są jego dzieci. Nie licze i nie robie mu awantur o to czy sa lepsze czy gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny każda sytuacja jest inna!!!!!!!!!! I wszystko zalezy jaką rodzinę będziemy omawiać!!!!!!!!!1 To że komuś brakuje pieniędzy w dzisiejszych czasach to norma, bo i fajne reklamy zachęcają do wydatków i życie od kilku lat zdrożało!!!!!!!! Nie wiedzę po wodu, dla którego zaczynacie walke słowną!!!!!!!! Troche refleksji!!!!!!!!! A to czy mąż powinien łożyć taką a nie inna kwotę na dziecko z pierwszego małżeństwa powinno moim zdaniem być ustalone przez zainteresowanych! Jeśli go stać na 3tyś to czemu nie, ale jeśli go nie stąć na 500zł, to niestety ex-żona musi wziąć to pod uwagę. Kwestia druga jeśli w aktualnym nowym związku brakuje funduszy na drugie dziecko to byli małżonkowie mogą się dogadać, że powiedzmy do znalezienia lepiej płatnej pracy przez faceta on będzie chwilowo płacił troszkę mniej alimentów. Ludzie czy wy tak nie możecie????????? Nie rozumiem roszczeń ponad miarę byłych, które czują się finansowo pokrzywdzone i nie rozumiem drugich, które o każde 5 zł zrobią awanturę!!!!!!!!!!! Wszyscy wiemy, że dzieci to wydatek, ale na miłość boską nie aż tak duży, bo gdyby tak było to ani I ani II nie zdecydowałaby sie na dziecko!!!!!!!!! Wiadomo, że każdy wolałby żyć ponad stan i nic nie robić , ale to jest nie realne!!!!!!!!!!! Pozdrawiam cieplutko ;) I mam cichą nadzieję, że ten topik nie będzie składał się tylko z wulgaryzmów ;) i oskarżeń ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałam dodać, że jestem drugą jeszcze nieformalną!!!!!!!! A i że mój swojej córce kupuje i ubrania i zabawki że za tą kwotę mogłyby rocznie wyżyć 2 rodziny i niestety nie mamy dużó pieniędzy i spłacamy kredyty zaciągnięte jeszcze przez jego ex i ja jakoś nie robię mu wymówek, że na nas nie starcza, a czasami tak bywa ;) Od kiedy z nim jestem kupuję wszystko 3 razy tańsze, bo on bardzo duże zobowiązania! Nie uśmiecha mi się to, ale zastałąm taki stan rzeczy i chcąc niechcąc musiałm sie z tym pogodzić ;) Podejrzewam, że jak bedziemy mieli juz własne dzieci to jego córka przez jakiś czas będzie miała od nas tańsze prezenty, ale tylko do momentu równowagi finansowej! Zaznaczam, że nie kocham jego dziecka, ale prezenty każde dziecko lubi i to z pierwszego małżeństwa i to z 10. Tylko trochę empatii i zrozumienia czyjejś sytuacji pomoże nam zrozumieć skąplikowane życie ;) Też nie raz myślałam, że czemu nie mogę sobie kupic spodni za 1200 zł, przeciez to nie moje dziecko, dlaczego muszę teraz kupować za 100zł sobie ciuchy!! to nie sprawiedliwe i takie tam, ale to mijało w momencie gdy wchodziłam do sklepu z zabawkami i sama rzucałam się w wir zakupów dla małej. (co prawda -Mała odnaleziona- jego córka nie lubi Kubusia) ale inne pluszaki i perfumy dla małej damy to ja wybierałąm ;)Nie zostały moje starania dcenione i teraz mam to gdzieś! Ale wiem, w sumieniu tak głęboko w serduszku że ja zrobiłam wszystko co mogłam dla jego córki! Ex też ma nieciekawe zagrywki ale nie wylewam pomyj na inne ex, których sytuacji nie znam! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Calineczko my na ten temat juz przegadałysmy wiele dni i mamy zbiezne poglądy Ja znam to z kazdej strony wash&go jestem pierwsza i jeszcze nieformalna drugą. Nie wszyscy lubia Kubusia i dobrze bo było by monotonnie :D Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem szczęśliwą drugą żoną
Trzymam kciuki za Ciebie Calineczko. Ja jestem już formalną drugą żoną. Nasz ślub jest niestety solą w oku byłej żony mojego mężą. Do ostatniej chwili nie wiedzielismy czy pozwoli córce przyjechać na nasz ślub. Dziewczynka chciała przyjechać na nasz ślub i w końcu wyprosiła pozwolenie od mamy. Mam dobry kontakt z córką męża i nie wypominam mojemu mężowi alimentów ani prezentów(sama pomagam mu wybierać). Denerwuje mnie tylko że była żona mojego męża traktuje nas jak bank, który powinien tylko płacić i nie spotykać się z córką. Mam wrażenie że pozwala córce nas czasem odwiedzać tylko dlatego żeby nie skończyły się prezenty i inne korzyści oprócz alimentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety ale
wiele byłych żon zachowuje sie nie fair. Bo co powiedzieć o kobiecie, która idzie na ugodę z mężem jesli chodzi o rozwód, a nagle na rozprawie zjawia sie z adwokatem, który robi wszystko zeby męza zalatwić? Jak to niby jego żona była przez niego nieszczęśliwa itd. że doprowadził ją do takiego stanu ze już nie bedize mogla podjać pracy (jakiego stanu??) i w końcu dostaje alimenty na siebie i dziecko, tj. połowa jego wypłaty. On nikogo nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aionka
do MAGDA PRZECZYTAJ CO NAPISAŁAŚ Uważam że to co napisałaś jest niesprawiedliwe. Dlaczego zakładasz że to facet odszedł od zony dla innej i jak spłodził dziecko to łaski nie robi żeby płacic alimenty? A co jeśli to zona zdradziła i odeszła do innego? Dlaczego ten pokrzywdzony ma rezygnować z posiadania dziecka z drugą żoną? Czy to on zawinił, że został sam? Czy dlatego nie powinien się już wiazac z nikim i pozbawiać macierzyństwa tą, z która sie ponownie związał? Uważam że sądy są niesprawiedliwe. Związałam sie z kimś od kogo odeszła żona po wcześniejszej zdradzie. Ten z kim żyje ma sporo kasy i uważam że skoro są razem to i on powinien łożyć na jej córkę. Co innego jakby odeszła i samotnie wychowywała córkę. A tak nie jest. I dlaczego ja będę musiała zrezygnować z posiadania własnego dziecka? Czasem warto pomyśleć że są 2 strony medalu zanim się coś napisze takiego jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość światło księżyca
Mój mąż dba o swoje dziecko z poprzedniego małżeństwa. nie jest tylko niedzielnym tatusiem, wozi ją do lekarza, opłaca leki, ciuchy i książki szkolne, wozi do koleżanek i na dyskoteki- jednym słowem wywiązuje się i nie jest dupkiem. Płaci również za wakacje i daje kieszonkowe. Jest ojcem. to wszystko oczywiście oprócz alimentów. ale jego byłej to mało, bo ona chce żeby dbał O NIĄ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do niestety ale > wiem że to marne pocieszenie, ale drugie też potrafią dać do wiwatu :D:D:D To nie zależy od kolejności w ślubach tylko od charakteru !!;) No cóż najprawdopodobniej ex twojego okazała się zasilać niechlubne grono złych ex, ale są też i dobre ex np, nasza koleżanka \"Mała odnaleziona\" ;) Rozumiem twoje rozgoryczenie, ale proszę nieuogólniaj , bo to nie sprawiedliwe i ciężko z toba prowadzić rozmowe, skoro nie wiadomo nawet o kim ty mówisz: czy o ex twojego, czy sąsiadce, czy koleżance !!!!!!!!! Twierdzenie, że druga żona nie powinna decydować się na dziecko, bo jego przyszły ojciec ma już zobowiązania do dziecka z pierwszego małżeństwa- to jakaś paranoja, żeby nie urzyć mocniejszwego zwrotu. Kobieto to dziecko będzie miało też mamę, której obowiązkiem jest zadbać o jego status i ojca, który tez będzie miał obowiązek taki sam. Ty spodziewasz się , że twój ex nigdy nie założy rodziny, bo ty tego sobie życzysz??? Powiem ci tylko jedno przed rozwodem powinniście oboje pójść do psychologa i przemyśleć za i przeciw takiemu krokowi. teraz nie bałabyś się czy ex ze względu na powiększenie rodziny nie uzyska sądownie obniżenia alimentów, lub upewnić się czy on nie zamierza w przyszłości założyć nowej rodziny ;) A takie mówienie, że pierwszemu dziecku należy się więcej jest dłupie!! Tłumaczyć chyba nie muszę:D:D:D Oj dziewczyny dziewczyny !!!!!!!! Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej pierwsza
kontra druga ! odp. bo I żonie pozostały tylko zdjęcia :D:D:D:D dlatego nie może usiedzieć na dupie tylko walczy już o nie swoje :D:D:D dla siebie ale ale pod pozorem potrzeb dziecka :D:D:D:D:D Ja śępów nie lubię i połowa ex jak dla mnie nadaje się tylko do odstrzału :D:D Jestem dzieckiem drugiej żony taty, i nigdy nie zapomnę zachowań jego I żony wobec mnie np; ile kosztowały te spodenki??, lub znowu chcesz iść do kina ??(a ja chodziłam do kina tylko z przyrodnim bratem, bo moich rodziców nie było na taki luxus stać, ale tato dla syna miał zawsze pieniądze dla mnie już nie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co
Jak ja jako ex miałabym takie jazdy robic ze swoim ex mezem jak nie które z was pisza to pod ziemie bym sie zapadła. Kurde gdzie klasa, gdzie duma??? Mamy dwoje dzieci- dzieic sie spotykaja z ojcem co tydzień albo i czesciej.Ma taka prace , ze w róznych nawet godzinach.Ale ostatnio jedno miało mały wypadek w szkole. Zadzwoniłam pow co sie stało, zapytałam czy jakby co to bedzie mógł wpaść. Oczywscie że tak odpowiedział.Tyle że jechał ze swoja nowa przyajciółka i to ona zrobiła mu jazde.Poczekała do nastepnego dnia i dostał słowne lanie.A wiecie za co??,że ze mna rozmawiał.o naszych dzieicach.Ona tez ma dziecko z poprzedniego małzeństwa,ale wyszło na to że jej jest najwazniejsze, nasze sa poza nawiasem.To jest żenujące ,ale prawdziwe zachowanie kobiety-matki.Usłyszał teksty typu -ja ciagle bede druga,pytam dlaczego??? no przeciez ani on ani ja nie zmienimy swojego życia dla jej widzi mi sie.Mało tego ciagle jej sie cos nie podoba ani podział majatku ani wysokosc alimentów.Siedzi na kasie ,ale chce jemu i mi dyktowac warunki.Żeby jeszcze żona ,ale nie i pewnie nia nie zostanie,za taka filozofie życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło
znam to , znam :) wlasnie mojemu ex mezowi jego dziewcze( lat niecale 20) zrobilo awanture o to ze sie bedziemy widzec na komunii w dlugi weekend, on jest chrzesnym u syna mojej siostry:) ja z moim ex mam bardzo dobre stosunki , alimenty na corke sam mi podwyzsza(ostatnio zadzwonil i mi powiedzial ze bedzie 200 wiecej przesylal) i nie interesuje mnie nic doslownie, ubiera, kupuje co chce corka, dentysta, skladki w szkole .. wszytko placi moj ex. I wcale nie jest prawda ze jestem pijawka itp jak wiekszosc drugich by powiedziala :) sa uklady i ukladziki i wy drogie panie nigdy sie nie dowiecie prawdy jak jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do ło
No właśnie to chodzi ote układy z ex mężami. Jak sie ludzie potarfią rozwiesć i nie robią tego po chamsku,to jest szansa to że beda ze soba w normalnych stosunkach.Mój obecny tez jest po rozwodzie.Ale to juz inny odrębny temat.Napisze tylko że jak chciał rozwodu na cywilizownych warunakch, to ona zrobiła mu dżungle, taka mnie wiecj jak opisuja drugie-robia dokładnie to samo co pierwsze.Tyle że czas i miejsce sa inne. Dla mojego przyrodniego syna jestem przyjaciółka, nie matka.Wie że moze zawsze na mnie liczyc,nigdy go nie zawiodłam. Przyjaciółka mojego ex męża ma jakaś schize a moim punkcie.Ostanio powiedział ba wykrzyczał mi przez telefon-że słoma ze szpilek jej wychodzi.I ma tego serdecznie dosc.A mnie wygieło z wrazenia.Mój obecny wział słuchawke i pow do niego- chłopie wiejjjjjjjjj bo zrobi z ciebie mimoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ++++======-----////***
Jestem córką z I małżeństwa i wiecie co następne dzieci mojego taty miały bardzo zle przez moją mamę!! Ona ciągle zakładała jakieś sprawy w sądach ponoć dla mnie ale to nie prawda, ona robiła to z zemsty!! za to że tacie udało się stworzyć normalny dom ! Macochy nie lubiłam, była miła ale powściągliwa jak dorosłam zrozumiałam, że byłaby innna dla mnie gdyby nie moja matka!, która tylko chciała im dopiec. ja dostwałam, właściwie moja mama na mie połowę pensji taty, wiem że tacie i moim braciom często na wszystko brakowało, ale mama mi mówiła, że oni mają tatę więc mogą jeść parówkową, a ja że nie mam normalnej rodziny to on powinien za to zapłacić i płacił. Oni na obiady jadali zwykle zupy ja niecierpiałam tych zupek macochy , ale nie wiedziałam wetdy, że na drugie danie ich nie stać przezemnie ! Bracia nosili po sobie ubrania dotąd , aż się niepodarły, a ja miałam piekne markowe ciuchy ! I niech nikt mi nie mówi, że to sprawiedliwe !! Bo tak nie było !! Jak dorosłam i moi bracia też to kiedyś mi obaj powiedzieli, że skoro jesteśmy juz dorośli to oni nie mają ochoty na spotkania ze mną, bo ja pozbawiłam ich normalnego dzieciństwa. Przez alimenty na mnie żaden z nich nie mógł sie dalej kształcić, ja zrobiłam 2 fakultety i nadal dostawałąm pieniadze od ojca.Było mi przykro, ale tez cieszyłam się, że nie będę oglądać macochy! bo przez nią nie miałam taty codziennie - tak myślałam, teraz wiem, że to wszystko to wina mojej matki. Ona nadal pała nienawiścią do ojca! Kobiety przemyślcie swoje zachowanie! zwłaszcza ex! bo życie pisze różne scenarisze i żebyście kiedyś przez swoją głupotę nie płakały jak to robi teraz moja matka, bo powiedziałam jej prawdę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×