Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartwiona X

Operacja na mięśniaki

Polecane posty

Witam dziewczyny, Bardzo prosiłabym o pomoc z waszej strony jeśli będzie to możliwe. Otóż od ponad dwóch lat staramy się z mężem o dzidziusia,mam juz 31 lat i jestem po pierwszej nieudanej inseminacji.Do rzeczy,na macicy podobnie jak wy mam dwa męśnaiki tyle że są to mięśniaki podsurowicówkowe,jeden do 18mm,a drugi do 23mm.I teraz tak, do stymulacji przed iui lekarz przepisał mi clostibegyt,ale w ulotce napisane jest że u kobiet z mięśniakami trzeba ostrożnie bo może powodować zwiększenie mięśnaiaków.Zobaczyłam to dopiero teraz,a przygotowuje się do drugiej iui,która również ma być stymulowana clostibegyt ,przy pierwszej było chyba ok,więc sama nie wiem czy brać ten lek czy nie? Lekarz nic nie wspomniał że będziemy obserwować czy mięśnaiki nie zwiększają swojej wielkości,boję się że w ogóle o nich zapomniał,ale czy to możliwe? Jeszcze jedno czy wiecie coś na temat takich właśnie mięśnaików? Może radzicie mi je usunąć? Nie wiem juz co mam zrobić,tak bardzo chcę już mieć dziecko,a to aż tyle trwa... Bardzo was proszę o odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Annuar
po zachowawczej operacji usunięcia mięśniaka i po zagojeniu się, nie ma żadnego powodu obawiać się gorszego seksu. Problem jest tylko wtedy gdy usunie się więcej niż tylko mięśniaki. Trzy miesiące co najmniej odczekać, i gdy sama poczujesz się zdrowo, poczujesz i potrzebę....Wytrwałości i optymizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Annuar
Po laparotomii , jeśli myślisz o ciąży, to rok każą na pewno odczekać. Aby ciąża była pewna, tam musi być wszystko dobrze zagojone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Annuar
i nie wiem czy nie wskazany jest wówczas poród przez cesarkę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Giziula :) Pewnie wiesz , ze mięśniaki macicy dość często powodują niemożność zajścia w ciążę, utrudniając zapłodnienie , mogą być związane z niepłodnością . Obecność mięśniaków w macicy komplikuje przebieg ciąży, porodu i połogu. Mogą być przyczyną poronień, porodu przedwczesnego, nieprawidłowego położenia płodu i zaburzeń czynności skurczowej podczas porodu. Podczas ciąży mięśniaki rosną szybciej - powodem jest fizjologicznie wysoki poziom hormonów płciowych. To wszystko moze sie zdarzec,ale i nie musi. Pisze to po to,abys sobie przemyslala czy w ogole warto z nimi podchodzic do iui? a potem gdyby Ci sie udalo cala ciaze drzec ze strachu,bo miesniaki sa nieobliczalne.I tego nikt nie przewidzi jak beda sie zachowywaly w czasie trwania ciazy. Na temat lekow ktore masz zaywac nie powiem Ci nic,bo nie wiem nic na ten temat,ale napewno jesli to jakiegos rodzaju hormony to moga powodowac wzrost miesniakow,tym bardziej ze na ulotce pisze o tym. Dziewczyny z forum wlasnie przed planowana ciaza usunely te cholerne gady,aby potem nie bylo z nimi problemow. Masz problem z zajciem i dodatkowo masz jeszcze miesniaki,wiec lepiej je usun przed nastepnym podejsciem do iui. Co prawda nie sa duze i sa na zewnatrz macicy,ale ryzyko zawsze jest. to moje zdanie,ja przez te gady 2 razy poronilam:( Pozdrawiam i powodzenia !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Giziula, A konsultowałaś się z innym lekarzem? Zawsze jak są jakieś wątpliwości to lepiej tak zrobić. Z której części Polski jesteś, w Krakowie mogłabym Ci polecić kilku dobrych specjalistów, pisałam zresztą o nich w tym wątku :) Tak jak mówiła Izabell, mięśniaki są nieobliczalne i diabli wiedzą jak się zachowają, możesz zajść w ciążę i spokojnie donosić a mogą być również problemy zarówno z poczęciem jak i z donoszeniem. Ja miałam mięśniaki podsurowicówkowe i raz, że długo nie mogłam zajść w ciążę a jak cudem się udało to niestety nie utrzymałam jej. Usunęłam mięśniaki laparoskopowo i teraz jestem w 10 tygodniu ciąży :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A za resztę dziewczyn cały czas trzymam kciuki :) Działajcie... działajcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny bardzo dziękuje za odpowiedź :) Powiem tak,jeden mięśniak jest ze mną chyba z 6 lat i nie zmienia się,miałam laparoskopię ponieważ lekarz usuwał mi torbiel,ale mięśniaka stwierdził że nie trzeba ruszać z racji jego lokalizacji która w niczym nie przeszkadza i tak jest już tyle ze mną.Drugiego mam od nie dawna ,chyba z rok.Ja leczę się już z powodu niepłodności grubo ponad rok odwiedziałm już paru lekarzy,i w zasadzie każdy kazał mi zachodzić w ciążę.Tylko jeden androlog powiedział mi że mam zrobić badanie MRI(rezonans magnetyczny) żeby sprawdzić czy mięśnaik ten drugi przypadkiem nie dotyka endometrium(chyba o to chodziło) niestety badanie to nic nie wniosło. Atano a ty zaszłaś w ciążę naturalnie,ile miałaś wtedy mięśniaków i jakiej wielkości? Powiedz mi jeszcze jak długo po laparo nie można zachodzić w ciążę,kurcze jestem już strasznie skołowana.Wiem że jak zdecyduje się na laparo to znowu wszystko odwlecze się w czasie,ale z drugiej strony może to jedyne rozwiązanie... Acha zapomniałabym jestem z Tarnowskich Gór,to koło Katowic także trochę za daleko do Krakowa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam dwa mięśniaki, jednego większego 39x31x36 mm a drugiego mniejszego 20x16 mm. W maju ubiegłego roku usunięto je laparoskopowo, we wrześniu dostałam pozwolenie i udało mi się w trzecim cyklu. Zaszłam naturalnie bo u mnie obstawiali właśnie mięśniaki jako przyczynę tego, że się nie udaje. Ale jak mi mówił ginekolog to jest niby zalecenie, żeby starać się zachodzić w ciążę z mięśniakiem bo albo się donosi albo się nie donosi, a jak to drugie to się wtedy działa. Ty masz te paskudy na zewnątrz to może one po prostu nie przeszkadzają tak bardzo jak te wewnątrz? Najlepiej to jednak skonsultować z lekarzem, bo tutaj każda ma/miała co innego, ma inny organizm, różnie reaguje się itp. Jak znajdziesz lekarza, któremu zaufasz to po prostu go posłuchaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do giziula
Z Katowic do Krakowa nie jest aż tak daleko....Jeśli podróż tam miałaby rozwiązać pozytywnie Twój problem, to jest to odległość do pokonania, moja koleżanka pojechała tam chociaz miała 600 km w jedną stronę, na histeroskopowy zabieg. Ale maż ją zawiózł samochodem. I udało się. Chyba że znajdziesz bliżej taką klinikę. Zapłaciła sporo bo to było poza NFZ ale wystarczył jeden zabieg, pierwsza wizyta a druga podróż już na zabieg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaKaś
Witam. Powiedzcie mi proszę, czy po operacji mięśniaków hormony mogą się poprzestawiać? Rok temu miałam niektóre przy górnej granicy i teraz nie wiem, czy czekać aż się wykuruje i wtedy je powtórzyć czy zrobić by były już na wizytę kontrolną? (mam za m-c) Ale teraz, które zrobić, które są istotne? Jaki hormon może powodwać, że nie udaje się zajść w ciążę? Nie miałam jeszcze badania na wrogi śluz, to chyba dość ważne, prawda? Kurcze wpadłam w taką bezradność... Męczy mnie to czekanie, bo przecież jak juz będzie mozna podjąć starania, a hormony będe miała nie daj Boże nie tak to znów to wszystko się odwlecze, a czas leci :( Zlecał Wam lekarz badania hormonalne po tych zabiegach? Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaKaś
Atana - gratuluje! i wsokiej bety życze :) Iza, Gosia - trzymam mocno kciukaski za Wasze staranka! :) i pozostałym starającym się też życze powodzenia w tym i sobie ;) O nieee sobie póki co życze wytrwałości i cierpliwości, której mi tak bardzo teraz brakuje.... Miłej niedzieli. Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze raz dzięki dziewczynki :) Napisałam wczoraj jeszcze do dr Szamatatowicza żeby skonsultować to jeszcze z nim.Jeśli chodzi o laparoskopie to mogę ją wykonać u siebie,tam gdzie za pierwszym razem miałam. No nic teraz pozostaje mi tylko czekać bo jestem juz stymulowana do drugiej iui która odbędzie się za około tydzień,jeśli znowu nie wypali to porozmawiam z lekarzem o usunięciu mięśniaków. Dam wam znać co i jak :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SmutnaKas :) znalazlam cos takiego Niepłodność hormonalna to około 40% przyczyn kobiecej niepłodności. Zaburzenia w wydzielaniu i produkcji żeńskich hormonów mogą powstawać na dwóch poziomach: Pierwszy poziom stanowi układ podwzórze-przysadka Podwzgórze i przysadka to części ośrodkowego układu nerwowego i endokrynnego, które poprzez wydzielanie i produkowanie hormonów oddziałują na inne elementy układu hormonalnego, między innymi na jajniki. Hormony, które produkowane są w tym układzie i pozostające w ścisłym związku z żeńskimi narządami płciowymi, to gonadotropiny: folikulotropina (hormon folikulotropowy, FSH) oraz lutropina (hormon luteinotropowy, LH). Gonadtoropiny mają wpływ na cykl miesięczny kobiety: działając na jajniki przyczyniają się do dojrzewania i pękania pęcherzyków jajnikowych i tym samym uwalniania komórki jajowej, czyli owulacji. Zahamowanie lub zaburzenie tego działania powoduje niezdolność do owulacji i niepłodność. Brak owulacji to najczęstsza przyczyna niepłodności. Dodatkowo, układ podwzgórze - przysadka produkuje także hormon tyreotropowy (tyreotropinę, TSH), którego zadaniem jest działanie na gruczoł tarczowy i regulacja wytwarzania przez niego tyroksyny i trójjodotyroniny. Zaburzona produkcja hormonów tarczycy przyczynia się do nadczynności lub niedoczynności tego gruczołu, co z kolei prowadzi do utrudnionego zajścia w ciążę. Inny hormon produkowany przez ten układ to prolaktyna. Zarówno nadmiar (hiperprolaktynemia), jak i niedobór (hipoprolaktynemia) uniemożliwiają zajście w ciążę. Przyczynami, które zaburzają pracę układu podwzgórze-przysadka mogą być uwarunkowania genetyczne, ale także urazy głowy oraz guzy. Ja sama nie jestem biegla w temacie hormonow,wiec skopiowalam ci netu. jesli chodzi o miesniaki to one nie maja wplywu na gospodarke hormonalna. Ale mysle,ze badania powinien ci zlecic lekarz. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SmutnaKasiu:) Prosciej ujmujac :) Do zapłodnienia potrzebne jest nie tylko jajeczko i plemnik. Muszą współgrać ze sobą cztery hormony, które tworzą warunki sprzyjające zajściu w ciążę i dbają o jej niezakłócony przebieg. To progesteron, hormon LH, folikulostymulina (FSH) i prolaktyna. Niemałe znaczenie ma też oksytocyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmKaś
Droga Izabellooo! ;) Mój PROGESTERON jest bardzo wysoki, ponad norme tj. 14! przy normie 1,0-4,5 ponowiałam tyle, że pod koniec cyklu i był w normie. FSH szleje! :( raz miałam 17 a innym razem 10 przy normie 3,03-8,08 i tu sam lekarz, jest zdumiony dlaczego taka rozbieżność..... LH super (po środku dolnej i górnej granicy) TSH i ANTY-TPO przy górnej granicy. ANDROSTENDION troche ponad norme. Nasienie OK I wkońcu doczekałam się obu drożnych jajowodów! :) To są wyniki z ubiegłego roku, a czy sam mieśniak mógł zaburzać te wyniki? Czy teraz jak juz pozbyłam się mięśniaka wyniki mogą być zupełnie inne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmKaś
OMG! ja brałam CLO pół roku!!! Jesli ma to rzeczywiście związek, to uchodowałam sobie niezłego mięsniaka! Pod koniec pojawiła się torbiel, ale na szczęście zniknęła. W symie, moze to i "dobrze" bo szybciej zdrcydowałam się na zoperowanie go. Teraz muszę odczekać i do dzieła tyle, że te hormony mnie martwią. Ale to wszystko zagmatwane i ciężkie do ogarniecia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SmutnaKasiu:) Ja mysle,ze miesniaki nie zaburzaja gospodarki hormonalnej,nie maja wplywu na hormony. Bo jesli by tak bylo,to nie zachodzilo by sie w ciaze z miesniakami:) Kasiu ,ale hormony da sie wyrownac lekami,takze nie martw sie na zapas. najwazniejsze ze pozbylas sie miesniaka:) teraz wyrownaj hormony i do dziela:) Atana ,duzo spokoju zycze i zdrowka:)dla ciebie i dzidziusia:) Gosiu a nam szczescia w dzialaniu:)!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXgosia
Dzięki Izabell i ja również trzymam kciuki za nasze staranka:)oby były szczęśliwe:) Atana pozdrowionka i zdrówka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazmonka
hej dziewczynki ja juź jestem po kontroli, wszystko sie dobrze goi i w środku i na zewnątrz . od operacji minęło prawie 4 miesiące. w końcu mogę iść na zumbę. hehe jakies miesiąc temu pozwoliłam sobie na relaks w wannie i nie wiem czy od tego , ale poprosiłam zeby mąż umył mi plecy i siedziałam 3 minuty w zgiętej pozycji i zemdlałam, później kręciło mi sie w głowie i było mi strasznie duszno i niedobrze. myślicie że od tego że obszar gdzie jest blizna był skórczony?ogólnie nie mam tendencji do mdlenia a tu taki numer, strasznie sie przestraszyłam. Annurr jestem po wrazeniem że już masz to za sobą a w szczególności jestem pod wrażeniem ilości mięśniaków, małe ale sporo. jak sie teraz czujesz i kiedy wracasz do pracy? pamiętam jak mówiłas że 2 tygodnie to juz dużo, a teraz jak myślisz? nie jest wcale tak kolorowo prawda? w ostatnich postach dużo o wspołżyciu i gazch oraz problemach z wypróźnianiem. otóż jeśli chodzi o współżycie to mi lekarz pozwolił po 2 miesiacach, za pierwszym razem trochę się bałam ale wszystko było ok. mogę nawet powiedzieć ze lepiej niż mając mięśniaka, nie wspomnę już że potrafiłam 2-3 miesiące bez seksu się obyć i wcale mi tego nie brakowało, odkąd miałam mięśniaka moja ochota na seks była bardzo bardzo znikoma. jeśli chodzi o gazy i wypróżnianie to po operacji było ciężko, strasznie wszystko bolało, ale tez nic nie bralam bo właściwie nie wiedziałam czy moge i co.przez piwerszy tydzien dwa nie chciałam nawet żeby ktos mnie odwiedzal bo gazy tak strasznie bolały i nagorsze ze tyle męczrni i się spowrotem cofneły. do tej pory nigdy nie maiałm żadnego problemu ani z wypróźnianiem a tym bardziej z gazami . pooperacji sie to zminiło i ciągle mam chyba wzdęty brzuch, chociaz sama nie wiem czy brzuch mi odstaje bo np przytyłam albo po operacji jeszcze jest taki czy to własnie wzdęcie. w sumie nie wiem jak to jest.jestem zielona w tym temacie. ale zauwazyłam że często wciągam brzuch bo wstydze się że tak odstaje, wczęsniej przed mięśnakiem tego nie miałam . dziewczyny jak to jest? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazmonka
Gosiu xx i Izabell - oczywiscie trzymam kciuki, ale myśle że tak jak dziewczyny piszą , trzeba sie wyluzować bo wszytsko w głowie siedzi. może trochę winka i chwila zapomnienia. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazmonka
jeśli któras będzie szukała coś na blizny to polecam sutricon, bardzo dobre i wygodne plastry, ja zaczełam uzywac miesiąc po operacji. ale strarać sie o dzidziusia i tak dopiero mogę najszybciej w sierpniu. /////kobitki, będa teraz na wizycie kontrolnej ginekolog powiedziała ze mam sobie zrobic badanie na prolaktynę i htc po 60. czy to sa badania które trzeba zrobić przez ciażą? czy te badania są konieczne w obecej chwili , czy lepiej zrobic je bliżej okresu w ktrórym będe mogła sie starac czyli jeszcze jakies 6-7 miesięcy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXgosia
Hej oczywiście serdeczne dzięki za trzymane kciuki...zobaczymy co i jak teoretycznie moja@powinna być za jakieś 10dni ale ostatnio była obsuwka więc cholercia wie.Wiesz co chodzi o ten odstający brzuszek to jeszcze wszystko może być troszkę opuchnięte,ja miałam podobnie ogólnie spadło mi 8kg po operacji a nawet w spodnie z przed operacji mi nie dały się zapiąć ..pozostawały tylko leginsy bo tak mi było najlepiej i najwygodniej.ale potem wszystko minęło.Natomiast co chodzi o te badania to nie wiem ja nie miałam..mój lekarz nic mi nie zlecił a jak byłam na kontroli po 6mc i dostałam światło do działania i pytałam o badania to stwierdził że jeśli przez pół roku nie uda mi się zajść w ciąże to dopiero ,wogóle ten mój lekarz zaczyna mnie denerwować,jeśli teraz w maju pójdę do niego na kontrol i do tego czasu nie zajdę w ciąże to zmienie go bo czasem wkurza mnie porządnie. pozdrawiam Cię serdecznie....Izabell i Atanka serdeczne uściski i również pozdrowionka dla pozostałych dziewczyn:) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Badania takie robi sie gdy sa problemy z zajsciem w ciaze. Staralas sie wczesniej zajsc?bo jesli tak i nic z tego nie wychodzilo,to niestety trzeba to sprawdzic.Mysle,ze to dopiero jak juz bedziesz calkowicie zdrowa. Chociaz jesli mialas jakies wczesnie problemy to moze dla tego gin,kazal ci porobic badania,zeby czasu nie tracic,to kuracja tez troche trwa. Kurcze taka jestem przeziebiona,plecy mnie bola,goraczka...ufaaa Jak nie urok to ....buuuu Boje sie wziasc jakis lek,bo a noz:)?? Gosiu to czekamy:)ja za okolo 6,7 dni. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pazmonki
mnie bardzo sterczy i odstaje brzuch ale ja miałam operacje cięciem brzucha, może dlatego że mięśnie są poprzecinane, i tendencje do wzdęć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxgosia
hej Dziewczynki,Izabell to zdrówka życzę kochana,ale powiem Ci że i ja zaziębiona jestem ,bo u nas te pogody teraz zdradliwe.No czekamy ja chyba troszkę dłużej bo mam dłuższe cykle i ten ostatni to dziwny był..oby @nie pojawiła się,życzę Izabell tego Tobie i sobie oczywiście:) pozdrawiam serdecznie i zdrówka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annuar
Ja do pracy wracam 21 lutego, po miesiącu zwolnienia. Dobrze mi w domu i wcale nie chce mi się wracać. No i trochę się boję, bo nie wracam w pełni sprawna i wydajna, zakaz podnoszenia i dźwigania obowiązuje przez kilka m-cy, a nawet w pracy biurowej coś tam trzeba podnieść czy kupić. Czy dobrze przeczytałam, że dopiero po 4 m-cach mogłaś wrócić do zumby, czyli, że wcześniej nie można zacząć ćwiczeń ??? Brakuje mi ćwiczeń, mój organizm potrzebuje ich, gdyż bez nich rozleniwiam się i tyję. Apetyt u mnie niestety jak zawsze, a ruchu brak. Już teraz ważę więcej niż przed pójściem do szpitala :( Mój brzuch brzydki, wypukły i nieforemny. Próbuję go wciągnąć i nie potrafię, nie czuję dawnych silnych mięśni brzucha. Teraz cały czas chodzę w dresie i boję się, że nie dopnę "normalnych" spodni do pracy :( Na szczęście z jelitami wszystko w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annuar
Aha, ciężko byłoby wrócić do pracy po 2 tygodniach. Bo w domu nawet jak czujesz się coraz lepiej, nabierasz sił, to jednak nie pracujesz i nie jesteś do czyjeś dyspozycji przez 8 h. Miałam kilka dni temu taką sytuację, że kilka godzin spędziłam w kuchni szykując jedzonko dla gości. Nic wielkiego, nic ciężkiego, ale na koniec odczułam brzuch i lekkie zmęczenie. Ja dodatkowo mam to utrudnienie, że dojeżdżam do pracy 20 km w jedną stronę samochodem, a pozycja kierowcy jest dla mnie najgorsza. Po 2 tygodniach od operacji nie byłabym w stanie poprowadzić samochodu przez tyle czasu, to byłoby zbyt męczące. Na tym miesięcznym zwolnieniu mam pewność, że poleniuchowałam, ale przede wszystkim zregenerowałam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Annuar
Ja generalnie byłam na L4 miesiąc i TYDZIEŃ i powiem, że ten tydzień bal mi wieksze poczucie, że moge już wrócic do pracy i tak jak piszesz, w domu to tak naprawde nie jesteśmy w stanie okreslić czy to już mozemy pójść do pracy. W każdej chwile mozesz sie połozyc, odpocząć i przede wszytkim jesteś na luzie a nie w ciagłym biegu, napięciu i samo wstawanie do pracy, ja pracuje od 7 i wstaje o 6, a tak to sie śpi do oporu ;) i nie czuje się tego pooperacyjnego dyskomfortu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Pazmonka
Powiedz mi moja droga, ile jestes po operacji i kiedy Ci lekarz powiedzial, ze będziesz mogła podjść staranka o dzidziusia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×