Związek lekarz + pacjentka? Dozwolone czy zabronione?

Nie mam złych doświadczeń wprost przeciwnie ma bardzo dobre relacje z Lekarzami, ale wy nie rozumiecie co wy tutaj wypisujecie przeczytaj Ewelinko raz jeszcze wszstko może dotrze do Ciebie że Lekarz leczy ! nie sypia z pacjentkami a jak jest miły to nie dlatego że zaraz sie z Toba umówi Poza tym gdyby tak było nie byłoby Cibie tutaj tylko byłabys z nim u niego czyż nie? Przepraszam staram sie wam pomóc zrozumieć to środowisko, ale chyba nie uda mi się:(

Takie historie się zdarzają że lekarz z pacjentką. To też ludzie w końcu. A ten mój jest wolny, więc nic nie stoi na przeszkodzie :)

Działaj więc z głową ja uciekam pozdrawiam gorąco dziś ale fajniutko :)

mój ma żonę dlatego się ze mną nie umówi, ale jak teoretki jest wolny to dlaczego nie? I jeszcze jedno lekarze też sypiają z pacjentkami znam jeden przypadek ale myślę, że jest więcej

Ja znam nawet przypadki gdzie małżeństwa z tego powychodziły :)

znasz przypadek pacjentka i ginekolog równa się małżeństwo?

znam przypadek pacjentka plus ginekolog równa się romans, ale mój gin to milczy jak głaz, nie dzwoni juz do mnie

Nie ginekolog, ogólnie lekarz. Zresztą ja przed ołtarzem z nim stawać nie mam zamiaru. :)

tak, też znam dużo lekarz plus pacjentka ale to raczej powszechne;)

myślę, że wszystko dla ludzi, gorzej gdy jest żonaty, tu robi się problem:O

wiem, że ginekolodzy po rozwodach maja często romanse z pacjentkami, ale to też raczej normalne:O

A uprawiałyście kiedyś sex w gabinecie? Czy raczej poza miejscem "pracy" waszych doktorków ginekologów, psychologów itp Pytam poważnie.

No nie powiem, seks w gabinecie byłby ekscytujący...

Ja pierdole a jakie to ma znaczenie kto kim jest. Ludzie, w jakich wy kurwa czasach żyjecie? Jak ktoś sie komusś spodoba to nie ma takiej siły, żeby nie wyszło. A etyka lekarska? A kto dziś kurwa przestrzega jakiejs etyki? Pełno kurestwa na około, wiec o czym wy mowcie? Nie ma znaczenia czy lekarz czy kominiarz. A jeśli nawet żonatym, no to co ? Kto powiedzial że zonka musi byc na cale zycie.

No wiesz, ten mój doktorek jest dość zasadniczy więc wiem że on nie zaproponuje spotkania. To tak a propos tej etyki. Ale to jest w nim fajne.

przypierdalają sie ci którzy ziona zazdrością !

W dupie z etyką. Facet czeka na Twoj ruch- dzialaj !!!!

Kazda by chciala miec lekarza a wsztytskie kurwy ktore zazdroszcza mowia o etyce.

no każda każda, ale to nie jest proste jak myslicie

jak najbardziej dozwolone !:)))

mam nadzieję, że napisał to zezwolenie ktoś z branży medycznej:P

nie :) ale w zwiazku z prof dr hab :) zalecane wręcz

może mój ma dyzur w szpitalu i sobie to poczyta i inaczej spojrzy na miłość:D

Hej ewelinka widze że i tu sie udzielasz. Ja tamten topik nie zagladasz juz ? Pozdrawiam

Tak, z tą etyką to pic na wodę. Jak sobie wpadniecie w oko to wszystko można obejść. Odczuwają podniecenie i fantazjują o swoich pacjentkach. Krew nie woda, a lekarze często są niesamowitymi flirciarzami. Są zaprawieni w boju z pielęgniarkami. Dlaczego mieliby "odpuścić" atrakcyjnej pacjentce.

mnie akurat kręci jeden pan doktor i nie odmówiłabym mu napewno, nawet w gabinecie. Nie zamierzam udawać cnotki, jestem wolna on też czemu by nie spróbować, a nuż będzie miło. A seks w gabinecie może być ekscytujacy. Jak do czegoś dojdzie w gabiniecie czy też poza dam znać...

:(

Dlaczego bzdury? Spotkałam interesującego faceta to chcę go poznać, proste :)

fajnie by było gdyby nie etyka lekarska, jednak starsi lekarze jeszcze na nią zwracają uwagę, ale wpis z 4 sierpnia z godz.21:43 był super, podtrzymujący na duchu erfergrtgrtgtr nie musisz jechać do Londynu u mnie masz złoty medal

;)