Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jagna Marcz

Jutro ślub, a on dzis mówi...

Polecane posty

Gość Słuuuuuuuuchaj
inez GŁUPOTY gadasz. Stracili z 20 tysiecy, a na drugiej szali jest jej całe życie. Niech zrobi impreze, a nie ślub. A jeśli chce ten slub to tylko cywilny, nie Koscielny!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejejejejjjeejjjeje
inezz-> nie pieniądze dają szczęście do cholery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdziele.
Inezz- jesteś cholerną materialistką... do granic możliwości. zdajesz sobie sprawe z tego, jak bardzo żałosna jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem krotko
dziewczyny - nie wszystkie oczywiscie- czytajcie posty poprzednikow, bo robi sie cyrk z dziewczyny. ONA NIE PIJE!!!!! TO ON PIJE ONA NIE CHCE ZROBIC ABORCJI!!!!! KOCHA DZIECKO !!!!!!! FACET SIE NA NIA WYPIAL DWA DNI PRZED WESELEM to podstawowe fakty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 tysiecy to bardzo duzo, tym bardziej ze jej rodzice nie maja tej kasy a zadluzaja sie. to nie jest taka prosta sprawa odwolac slub na dzien przed ceremonia. ja nie kaze jej siedziec z tym draniem, ja mowie zeby brala rozwod jak najszybciej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem krotko
Inez, zycze identycznej sytuacji i obys i wtedy okazala sie oszczedna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejejejejjjeejjjeje
rozwód też kosztuje- nie tylko kupę kasy ale i nerwów, a z wesela nic się nie zmarnuje bo imprezę można skonsumować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TYLKO
nie słucha rad, "bo dziecko musi mieć ojca",.... i niech Ci do głowy nie przychodzi taki powód!!!! weź sobie do serca , to co napisała dziewczyna właśnie z takiego związku ... dla dobra dziecka , to właśnie MUSISZ GO ZOSTAWIĆ i być szcześliwa, wtedy dzieciątko też będzie szcześliwe :). nie skazuj dziecka na ciągłe awantury, widok pijanego tatusia, skad wiesz co jeszcze moze zrobić Twój przyszły??? (oby nie!!) ....po slubie zamieszkaci razem??... a jeśli "spowoduje" ,ze nie donosisz dzieciątka???? Proszę ,... bardzo proszę .... nawet sie nie zastanawiaj ... zostaw drania ..... plisssssss !!! Masz to szczescie ,ze mozesz się wycować" przed " ......... wiem co mówię .... ja takiego nie miałam, bo dopiero kilka m-cy "po" usłyszałam, że nigdy mnie nie kochał , a był ze mną , bo miał bzykanko bez problemu :(:(:(.... I jeśli juz mieszasz do tego Boga, to pomyśl ,ze to ze dowiedziałaś się teraz o tym, to dar , a nie kara :) Proszę ......., to nie goście weselni spier...lą sobie życie...tylko TYYYY ... !! Trzymaj się i zyczę słusznych wyborów życiowych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TYLKO
nie słucha rad, "bo dziecko musi mieć ojca",.... i niech Ci do głowy nie przychodzi taki powód!!!! weź sobie do serca , to co napisała dziewczyna właśnie z takiego związku ... dla dobra dziecka , to właśnie MUSISZ GO ZOSTAWIĆ i być szcześliwa, wtedy dzieciątko też będzie szcześliwe :). nie skazuj dziecka na ciągłe awantury, widok pijanego tatusia, skad wiesz co jeszcze moze zrobić Twój przyszły??? (oby nie!!) ....po slubie zamieszkaci razem??... a jeśli "spowoduje" ,ze nie donosisz dzieciątka???? Proszę ,... bardzo proszę .... nawet sie nie zastanawiaj ... zostaw drania ..... plisssssss !!! Masz to szczescie ,ze mozesz się wycować" przed " ......... wiem co mówię .... ja takiego nie miałam, bo dopiero kilka m-cy "po" usłyszałam, że nigdy mnie nie kochał , a był ze mną , bo miał bzykanko bez problemu :(:(:(.... I jeśli juz mieszasz do tego Boga, to pomyśl ,ze to ze dowiedziałaś się teraz o tym, to dar , a nie kara :) Proszę ......., to nie goście weselni spier...lą sobie życie...tylko TYYYY ... !! Trzymaj się i zyczę słusznych wyborów życiowych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdziele.
cholera, weźmie rozwód i co jej z tego? kase na wesele i tak rozesra, a koscielnego z człowiekiem, którego kocha już nie weźmie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słuuuuuuuuchaj
Inez to do cholery!!!! po co jej kurwa radzisz zeby brala slub a potem od razu rozowd? nie lepiej kurwa nie brac tego slubu? kasa sie nie zmarnuje, bo rodzina zasiadzie do wspolnego stolu, bedzie impreza. Ale ty i tak kurwa "SLub, bierz i od razu rozowd" Czy Ciebie pojebało? (uniosłam się)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem krotko
ta Inez pojebalo....krotko i na temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_jak_ty
Witaj Jagna, Łatwo jest radzić komuś, co ma zrobić. Każdy tu pisze coś innego i palce szybko biegną po klawiaturze. Bo to nie nasze życie. Piszą życzliwie i nie, ze swojego doświadczenia i z głupoty czy nudów, wielu kieruje się emocjami, pisze bezmyślnie lub pod wpływem chwili.. Ja staram się wejśc w Twoją sytuację, chociaż Cię nie znam. Może jest mi łatwiej, bo przeżyłam kiedyś podobną sytuację, z tą różnicą, że goście nie byli zamówieni i nie było daty ślubu. Pierwszy rok samej z dzieckiem był dla mnie niezwykle trudny. Ale teraz jestem zmęczona i ..szczęśliwa. Nie wyszłam za mąż. Mam wspaniałe dziecko. Kocham moje dziecko i Ono kocha mnie. Przychodzę do Domu, jesteśmy sami i może czasem jest mi cięzko, ale nikt mi nie powie nigdy więcej , że "tylko dla wpadki, że to pomyłka, że dziecka nie chciał, że mógł być z każdą inną, o wiele lepszą". Nikt nie da mi do zrozumienia, że ja czy moje dziecko jest GORSZE. Nikt nas nie dołuje w naszym własnym Domu. Nikt nie leży zblazowany na kanapie, przerzucając pilotem kanały w TV i dając nam odczuć, jaki jest PRZEZ NAS (!) nieszczęśliwy i jakie ma złamane rzeczy. Wyprawiamy różne fajne rzeczy: bawimy się, oglądamy bajki, tańczymy, giglamy, chichramy, malujemy i czujemy się WYJĄTKOWI - Ono i ja. I jeszcze też jedno ważne - wiem, że w każdej chwili mogę poznać JEGO - tego jedynego, dla którego będę wyjątkowa. I wtedy moje dziecko będzie akceptowane i jeszcze bardziej kochane niż teraz. I nic mnie nie wiąże, żadne przysięgi, nie muszę się rozwodzić. Nie dbam, że myślą o mnie "panna z dzieckiem", "samotna","głupia, że nie wyszła za Niego, pewnie Jej nie chciał, może z Nią coś nie tak?" i inne tam bzdury. Jestem : zmęczona, finansowo stoję kiepsko, ale jestem WOLNA i niezalezna w swoim myśleniu i w sowim małym zyciu. Co jest dla Ciebie ważne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdziele.
do powiem krótko- podpisuję się pod Twoją wypowiedzią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne napewno jak zrezygnuje z wesela to bedzie \"konsumowac\" impreze w towarzystwie rodziny. chyba nie wiecie co mowicie albo nikt z was nie bral slubu i nie wie jakie to sa koszty,tym bardziej ze jej rodzice zapozyczyli sie. ona tez pisala ze \"zawsze sa rozwody....\" i ma racje - za takie postepowanie sciagnie z niego alimenty jako rozwodka, na siebie i na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzaj
powiedział ci takie straszne rzeczy bo wesele i cale przygotowania to dla niego za duża presja i stres !!! zobaczysz zupełnie inaczej bedzie mówił po wszystkim po całym tym zamieszaniu przeweselnym! tym bardziej ze robicie olbrzymie wesele i ciagle jest tylko o tym mowa i w kółko to samo i facet tego nie wytrzymuje psychicznie! nie przesadzaj i nie rób z tego afery ,sama wyluzuj trochę i daj mu od siebie odpocząć chociaz ten jeden dzien ,przeciez bedziecie juz zawsze razem wiec nie denerwuj bo i nie wymuszaj ciągle czegoś na nim!! tym bardziej jakis deklaracji i takich tam!wiem to z własnego doświadczenia bo sama to przeżyłam,pokłóciłąm sie z moim zężem dzien przed ślubem właściwie o pierdołę i już chciałam całe wesele odwoływać ale nam w końcu rodzice przegadali i dali na uspokojenie( kochalismy sie do szalenstwa ale presja była straszna związana z tymi przygotowaniami weselnymi) uspokoiliśmy sie i wszystko było super.Życze ci powodzenia i na prawde wyluzuj trochę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierrrdolnięty berecik
Jak to nie jest głupi żart , to naprawdę kiepska sytuacja. Goście przyjdą - niektórzy przyjadą z daleka , z prezentami , odstawieni , a tu ślubu nie będzie. Ale chyba nie ma sensu brać tego slubu. Ja nie wiem , może on tak w nerwach powiedział , dlatego piszę , że "chyba" . Ślub to duży stres , może tak chlapnął . Ale jak piszesz , że od dawna cię źle i złośliwie traktował , to chyba jednak nie było to jedno chlapnięcie. Myślę , że na twoim miejscu pogoniłabym gnoja , a jak impreza opłacona , to bym dała gościom pojeśći się pobawić na cześć dziecka , które jest w drodze. No w każdym razie będzie gadane a gadane , bo taka sensacja w rodzinie się rzadko zdarza. Można też wziąć ślub i się rozwieść potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierrrdolnięty berecik
bo chyba łatwierj wyegzekwować różne rzeczy od byłego męża , niz od byłego konkubenta - tak prawnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jezeli
powiedzał ze jej nie kocha to wszystko jest jasne. Takich rzeeczy sie nie mowi nawet w nerwach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Jagna..tak czytam te posty od ciebie i te z radami dla ciebie.. i wiesz co?przypomina mi sie sytuacja mojej przyjaciolki,wziela slub prawia 2 lata temu,byla w ciazy w 7 miesiacu kiedy stala przed oltarzem i skladala przysiege mezowi....gdyby miala teraz to zrobic jeszcze raz.....w zyciu,nigdy by tego nie zrobila!!!byla w podobnej sytuacji,zastanawiala sie 4 dni przed slubem czy to wszystko odwolac..nie zrobila tego bo wstyd rodziny,zmajomych,bo tyle pieniedzy juz poszlo..teraz zyje z TYM czlowiekiem,ale jak...jest zerem dla niego,dziecko tez,pije,ma inne na boku itd,pieniedzy nie daje bo twierdzi ze to nie jego dziecko i ze nie bedzie utrzymywal cudzego dzieciaka,a maly podobny do ojca jak dwie krople wody!!(miejmy nadzieje ze tylko z wygladu)..ja nie bede ci tu radzic co masz zrobic.Pamietaj tylko ze nie bedzie dobrrze,bedzie coraz gorzej miedzy wami,a ucierpi na tym glownie dziecko!!zastanow sie dobrze:Gorszy wstyd z powodu odwolanego slubu czy zafajdane zycie z gosciem ktory cie nie szanuje i macie gleboko w dup....!!!a nie licz na to ze z rozwodm pojdzie gladko,a jesli zacznie co męzus specjalnie na zlosc problemy robic przy rozwodzie??wez pod uwage wszystko!!!zycze ci madrej decyzjii!!!trzymam kciuki,powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *mamuśka*
Obowiązek alimentacyjny spoczywa na biologocznym ojcu dziecka i nie ważne jest czy jest on mężem mamusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belinea
odwolanie slubu to nie zadna tragedia znalam goscia ktory w piatek przed slubem uciekl lepsza chwila wstydu niz cale zycie zmarnowane zreszta tak jak ktos juz pisal to on sie powinien wstydzic a nie ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne..
DO Słuuuuuuuuchaj - To nie tak, ja sad biskupi decyduje o uniewaznieniu, wyglada to tak ze OBOJE sa "wolni", bo tego slubu po prostu NIE BYLO! a nie tak jak ty piszesz ze on wolny a ona nie. Jak uniewaznaiaj to uniewazniaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem krotko
do>>>> nie przesadzaj nie czytalas postow (zmora forum przeczyta ktos tytul tematu i wpada z receptami). Facet traktuje ja jak smieca, pije....i to nie jest jednorazowy wyskok....co wyscie (do zwoleniczek slubu - bo kasa, goscie i wstys...) takie tchorzliwe i zaklamane? I rozwod jest w polsce formalnoscia, i koscielny tez? Skad sie panie urwaly? I do uzyskania alimentow slub nie jest konieczny, panny rowniez otrzymuja alimenty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz o wszystkim
swojej mamie nikt nie zna cie tak jak ona, ona ci doradzi co masz zrobic moj ojciec by zabil takiego drania rodzice wychowują cale zycie swoje dziecko od maluśkiego zeby potem wpadło w ręce takiego dupka on ci cale zycie zepsuje, porozmawiaj z mamą trzymaj sie cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem krotko
Musze zacytowac: " pierrrdolnięty berecik: bo chyba łatwierj wyegzekwować różne rzeczy od byłego męża , niz od byłego konkubenta - tak prawnie" Jak facet sie miga to nic nie jest latwiej...obojetnie!!!! czy slubne dziecko czy nieslubne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierrrdolnięty berecik
no dobra , dobra , niech będzie - ja się nie znam , tylko wiem , jak u nas się liczy małżeństwo ale skoro mówicie , że to wszystko jedno , to niech wam będzie ja po prostu nie wiem , co autorka powinna zrobić , bo przede wszystkim to już chyba od jakiegoś czasu było źle , to po co to ślub wyprawiać , i to kościelny ? bo dziecko w drodze ? właściwie ciśnie się na usta "jak sobie pościelesz , tak się wyśpisz"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz o wszystkim
on musi uznać to dziecko zeby placic alimenty a jak nie uzna trzeba bedzie zrobic badania DNA a to kosztuje i nie wiem czy nie kosztuje mniej niz ten ślub:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem krotko
Ok. >>> berecik Tylko tak na logike: jest zle i jeszcze pogarszac? Niewyprawione wesel to jeden problem. A wesele do splacenia i rozwod (i cywilny i koscielny kosztuje) to juz dwa problemy ....logiczne, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belinea
i jak tam Jagna? co sie dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×