Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pony

niedoświadczony pratner

Polecane posty

Zastanawiam sie czy ktos z Was mial podobny kłopot. JEstem z chłopakiem juz 4 mies i kilkanascie razy kochalismy sie. On nigdy wczesniej nie mial dziewczyny (dodam, ze mam 19 lat i jestem już doswiadczona w tym zakresie,dlatego wiem co sprawia mi przyjemnosc),ze mną przezyl pierwszy raz.Problem jednak polega na tym,ze nie zawsze on dochodzi, co gorsza czasem w polowie stosunku nie jest w stanie go kontynulowac, bo mu opada. Nie musze chyba dodawac, ze tym samym nie potrafi doprowadzic mnie do konca(choc 2 czy 3 razy mu sie udalo-calkiem przypadkowo) i na dodatek mam wrazenie, ze sie mnie boi, ze jest w stresie (on wie, ze nie jest moim pierwszym) dlatego nie moze dojsc. Jaki moze byc tego powod?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może...
on sie obawia, tego że będziesz go porównywac z porzednimi partnerami. Stresuje sie i nic mu nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdroscic
to masz tak jak facet z dziewica??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczesniej przed nim mialam tylko jednego. Nie daje mu powodu, by myslal, ze go porownuje - wrecz przeciwnie. Staram sie, by widzial, ze jest mi z nim dobrze (choc czesto musze udawac, ze i dobrze - oczywiscie nie mowie tu,ze udaje orgazm!!!). Czy mozliwe jest mu przejdzie w koncu ta \"niedyspozycja\", boje sie ze to niedopasowanie moze nas rozdzielic...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wkurza mnie, bo on czasem nawet boi sie mnie tam dotknac reką, a jesli juz to robi to bardzo niezdarnie...czasem juz mam ochte mu wziac i pokazac o co chodzi, ale boje sie ze to mogloby go urazic, a tego nie chcę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie gadaj tylko tak zrób
"...czasem juz mam ochte mu wziac i pokazac o co chodzi..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turecki pasibak
no to tmt przyjmij spoznione zyczenia urodzinowe :) niech Ci ta wiosna i lato laskawymi beda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sądze,ze czekac warto, bo jest dobry i po prostu kochany, ale jest ten problem. Nie wiem, czy sama powiannam za kazdym juz razem całkowicie juz przejac inicjatywe i sama sie zadowalac kiedy sie kochamy (zreszta i tak nie mam innego wyboru), czy dac mu szanse, by sam sie nauczyl (domyslil). Na szczescie niedawno zrozumial (po rozmowe z nim) ze w seksie (oprocz wzajemnego oddania) chodzi tez o orgazm - skumał chyba,ze ja nie dochodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytam, moze cos mnie oswieci :) Dzięki. Jest jednak oprocz jego \"niedyspozycji\" i niedoswiadczenia inny problem - dosyc mały osprzet. Z poprzednim swoim partnerem nie mialam zadnych problemow z orgazmem (jego i moim) uprawalismu ostry, perwersyjny seks i strasznie mi tego teraz brakuje. Juz mi nawet nie chodzi o to, ze nie doprowadza mnie do orgazmu oralnie (bo oczywiscie w ogole w ten sposob mnie nie pieści - dodam, ze ja jego tak) ale gdyby choc potrafil mnie tak pobudzic w srodku,bym mogla dojsc ale to niemozliwe bo jemu opada a ja potrzebuje siniejszego i dluzszego pobudzenia, jesli nie ma orala....ciezka sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pewno
z czasem się nauczy wszystkiego i będzie odważniejszy, to naturalne na początku, że czegoś się nie wie, nie umie, że nie czuje się pewnie, ale pomagaj mu, rozmawiaj z nim, pokazuj mu, co Ci sprawia przyjemność - w końcu Twojego ciała najlepiej nauczy się od Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pewno
a dlaczego Cię nie pieści w ten sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mowiac myslalam, ze dlatego, ze moze on sie brzydzi (dodam, ze bardzo dbam o siebie o o to, by bylo tam czysto o schludnie:)) albo co....dlatego rozmawialam z nim i wiem juz ze podobam mu sie tam i ze jest ok, nie mam oporow, by lezec przed nim nago i pare razy on juz sie zabieral ale oczywiscie rezygnowal.....mam nadzieje, ze moze czas cos zmieni na lepsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde a co ja mam powiedziec
2,5 roku sie kochamy a jemu ostanio opadl-tak jak piszesz "w połowie"akcji:O wiesz jak ja sie czulam?jak przezytek-malo pociagajaca stara zoncia po 20 latach malzenstwa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanusia11
pytasz, czy warto czekać ? jesli, jak widać, tak strasznie zalezy ci na ostrym, perwersyjnym seksie z dużym osprzętem, to nie warto unieszczesliwiasz i jego i siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, ale tu jest ta roznica, ze to jest mlody 19letni wysportowany chlopak, ktory powinien tryskac energia,a tu zonk! Nie powinnas tak siebie okreslac - przeciez to byl jednorazowy \"wypadek\" a w naszym wypadku jest tak za kazdym razem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde a co ja mam powiedziec
bo on sie chyba stresuje wiesz?z moim tez tak bylo na poczatku-nie moglismy nawet odbyc zaplanowanego 1 razu przez to:D ale sie rozkrecilo i potem-fiuuuuu po 3 razy jednej nocy;) teraz coz...chyba musze zaczac sie przebierac w skory i ponczochy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcialam tylko powiedziec, ze zalezy mi na tym, by poczuc sie spelniona w seksie, ze brakuje mi tych emocji, napiecia. Na tym chlopaku na prawde mi zalezy, bo potrafi dac mi duzo ciepla i poczucia bezpieczenstwa, ale przeciez i seks jest wazny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja o skorach i ponczochach o ktorych piszesz musze zapomniec, bo mi jeszcze z wyra ucieknie bo w taki mstresie bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde a co ja mam powiedziec
bedzie dobrze jeszcze sie bedziesz z tego smiala;)zycze powodzenia-pracuj nad nim;) a moze taka zabawa-ze przez nastepne 3 dni nie mozecie sie kochac-wszystko mozecie robic ze soba za wyjatkiem seksu(pod zadnym pozorem!!!)4 dnia bedziesz miala seks nie z tej ziemi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde a co ja mam powiedziec
nie martw sie teraz jest taki niesmialy a potem jak sie rozkreci to bedziesz biegala po domu w stoju króliczka:D czego ci zycze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde a co ja mam powiedziec
bardzo proszę:) Wiem ze swojego doświadczenia ze bedzie dobrze-zobaczysz.Pozdrawiam i zycze niezapomnianych wrazen ps:moze jakis kieliszeczek winka?Tylko nie za duzo tez bedzie zonk:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he... ja kiedyś też miałam chłopaka, dla którego byłam pierwsza i muszę przyznać, że był na prawdę dobry choć też nie chciał orala (ani on mi, ani ja jemu - twierdził, że go to nie podnieca). Na początku też było ciężko, ale potem poznał mnie dobrze i za każdym razem potrafił mnie zaspokoić, a ja jego. Tak czasem go wspominam i myślę sobie, że to właśnie dlatego, że nauczył się wszystkiego według mnie i dlatego byliśmy tak dograni. Nawet pewien \"doświadczony\" mu nie dorównal :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To moze powinnam faktycznie zabrac sie za niego i zaczac czerpac satysfakcje z tego, ze moge go nauczyc tego co mi pasuje (o ile sie da i o ile nie bedzie to dla niego frustrujące). Jaki czas musial minac, \"kiedy juz poznaliscie sie dobrze i za kazdym razem potrafil Cie zaspokoic\"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pewno
Dobrze myślisz, z faceta, który dopiero się uczy, możesz zrobić wymarzonego kochanka, bo nie ma jeszcze swoich własnych przyzwyczajeń, nawyków itp. Mi się to udało z jednym niedoświadczonym, po 2-3 miesiącach był boski i o niebo lepszy niż inni, którzy jakieś tam doświadczenia mieli, więc głowa do góry i powodzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany, podtrzymujecie mnie na duchu:) W sumie to calkiem niezle, ze to ode mnie sie nauczy wszystkiego i jakies przyzwyczajenia, nawyki juz pozostaną.To bedzie dla mnie taką osobistą satysfakcją. Dam nam sznsę ....jak tylko wroci z treningu.....hehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie to trwało ok 1-2 miesięcy. Na początku był bardzo nieźmiały, ale potem się rozkręcił. Wzwód miał już jak dochodził gdzieś na odległosć 100m od mojego domu :D Bardzo to było miłe... Szkoda, że przez głupotę się rozstaliśmy... :( Poza tym moja rada: bądź z nim szczera. Mów delikatnie, ale otwarcie co i jak. Pokaż mu... Może poprowadź go, albo w ogóle przejmij inicjatywę. Poza tym, jeśli mu coś nie wyjdzie, przytul go, uśmiechnij się i powiedz, że następnym razem będzie lepiej i że niech sobie nie myśli, że zrezygnujesz z niego... Że poczekasz, bo ci na nim zalezy. Ja zazwyczaj obracałam wpadki w żart (na początku się speszyl, ale potem sam się śmiał) następnie robiłam jak wyżej. Dzięki temu rozluźnił się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artemitka
a ja jestem ze swoim partnerem od roku . też osprzęt ma taki chyba trochę poniżej przeciętnej .w trakcie też mu opada.... kocham go a on ponoć mnie... ale teraz stwierdził że chyba nie pasujemy do siebie fizycznie i właśnie zastanawia się czy mnie rzuci czy nie.... bardzo cierpię i też nie wiem co robić. dodam że obpoje byliśmy dla siebie pierwszymi partnerami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×