Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość =-=-=-=-=-=-

córka mojego mężą

Polecane posty

Gość czy to takie trudne
3 razy tak mala odnaleziona!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przejmuj się ---- to przeczytaj , skoro jeszcze nie słyszałaś. Moja córka ma 19 lat. Od roku dostaję na nią alimenty w wyskości 370 zł. Przedtem było 280. Tata nie dokłada do NICZEGO . Ani do wypoczynku, ani do zakupów ubraniowych. Po prostu tylko płaci alimenty. Nawet prezentów z okazji urodzin czy gwiazdki córka nie otrzymuje albo otrzymuje 20 zł. Ta wysokość alimentów nie pokrywa ( jego 370 i moje 370 złotych tak jak niby się należy) wydatków jakie ponoszę. Ale wiem, że on więcej płacic nie może bo ma niskie dochody. I nie latam do sądu co miesiąc. Pozew o podwyżke alimentów zlożyłam po 8 latach od zasądzenia pierwszych. Nie generalizuj zatem, że wszystkie pierwsze to kobiety, które po rozwi\\odzie za wszelką cenę chcą zniszczyć eksa i jego rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to takie trudne
Temat nam schodzi na alimentacje dzieci z pierwszych małżeństw a mialo byc o problemach next żon z dziecmi męzów.Zasatnawiam sie czy oto wlasnie nie chodzi.Brak porozumienia wynika z pretsensji o kase. Uwazam ,że po to sa sady zeby dochodzic swoich praw.A nie czekac latami,pozwac go czy nie pozwac o te alimenty.Podwyzszyc czy nie podwyższyc?Jak drugie zcaczynja sie wypowiadac to okazuje sie ze maja cicho siedziec bo to sa sprawy rodzinne,jak sie juz odezwa to okazuje sie ze sa harpie. Gdzie tu logika????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły tata
ja płacę na 13 letnią córkę 650 złotych. Najpierw płaciłem 600 a jak poprawiła mi się sytuacja finansowa to sam dołożyłem 50 złotych, ale mojej żonie to i tak mało, wciąz kombinuje jak by tu jeszcze wyciągnąć odemnie pieniądze. Do sądu nie pójdzie bo jej nie podniosą alimentów, tylko mogą jej zaniżyć, bo były ustalane jak ona nie pracowała, a teraz pracuje. Dziewczyny chcecie mi powiedzieć że moje 650 + 650 byłej żony, czyli 1300 złotych nie wystarcza na utrzymanie 13 letniej dziewczynki. Przecież nawet jak ktoś straci pracę to na utrzymanie całej rodziny ma tylko 462 złote zasiłku dla bezrobotnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to takie trudne
Zły tata!!!to wcale nie jestes zły tata,normalny tata i czlowiek!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka 280
Ja opisałam dziewne zachowanie córki męża, bo chcialam się dowiedzieć co o tym myślicie i czy któraś miała podobny problem - dla mnie to ważne. Ale jakoś to nikogo nie zainteresowało, więc chyba naprawdę dla większości problemem są tylko pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to takie trudne
Smerfetko!!!bo juz nie chce mi sie latac po stronach.Córka twojego meża to ta ktora tak sie klei do niego?? tak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka 280
tak to właśnie ta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to takie trudne
Wiesz to tak trudno oceniac zwlaszcza jak sie kogos nie zna.Ale powiem ci ze to nie jest normalne jak dla mnie.Byc moze młoda chce ojca zauroczyc,chce jego powrotu do niej i matki.No i daje ci do zrozumienia że ona jest najwazniejsza,jakas taka konkurencja chyba.Ale to siedzenie na kolanach ,glaskanie i patzrenie sie w oczy ojcu to dla mnie sorry ale chore!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka 280
dla mnie to też nie jest normalne. Ale nie wiem czy ja mogę coś zrobić , zwłaszcza jak nie wiem czym to jest spowodowane. Czasem myslę że ona chce pokazać że jest ukochaną córeczką tatusia, że tylko ją tata kocha. Myślę tak bo ona wyraźnie okazuje swoje niezadowolenie jak zobaczy ukradkiem że jej tata mnie przytula, od razu ją boli głowa, albo jej się nudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj były rowniez nie jest złym tata. Mimo że zalega mi z almentami nie biegne do komornika tylko spokojie czekam. Nie domagam sie kasy bo jakos sobie radze , dziecko jest ubrane nie jest głoden i razcej niczego munie brakuje (oprocz taty). Wczoraj były przysłal mi sms że podejmuje prace w Wawie. Że w koncu bedzie mial stałe dochody i sam zapowiedział ze bedzie dawał na córkę wiecej. Wiec nie musze wynajmowac detektywa żeby mi doniósl gdzie pracuje i ile zarabia bo sam mnie o tym informuje . I nie musze latac do sadu o podwyzszenie alimentów bo równiez sam to proponuje. Porozumienie i stosunki eks, nowych , dzieci zalezy tylo od tego jakimi sa ludźmi. A co do twojej sytuacji Smerfetko prowadziłysmy juz konwersacje na \"On sie rozwodzi... Mysle ze jak twoj maz to zauwazył to sam załatwi te sprawe z córka , a jezeli przejdzie nad nia do poradku dziennego i nie widzi w tym nic złego to oznacza,że jestes przewrażliwiona. Nie wiem jak zachowuje sie ta córka bo to tylko twoje słowa. A w poprzednich tematach była wyczuwalna nutka zazdrosci o córke. Powtórze Ci to co wtedy zazdrosna powinnas byc o inne kobiety ale nie o córke bo to smieszne. A że córka tak manifestuje , bo moze jednak odczuwa jakis mały dyskomfort ,że nia ma juz taty na codzień....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka 280
Na razie nic nie mówię, może jej samo to przejdzie. Jeśli jej zwrócę uwagę to może to żle odebrać i te jej zachowania mogą się jeszcze nasilić. Myślę też że nie chodzi o jego powrót do matki, bo jej mama ma już chyba 4 partnera. Dziewczynka ma 14 lat, jest dla mnie miła, ale czasem myślę że to tylko pozory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój były jest złym tatą
od roku nie dostałam ani grosza alimentów:( a on na czarno za granicą pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to takie trudne
Wiesz co smerfetko!!!Takimi zachowaniami nie nalezy zbytnio sie przejmowac,bo ona jak sama widzisz utrwala sobie pewien schemat.Czasami tzreba ostro nawet z corka meza,to nie znaczy ze masz byc wredna ale konsekwetna.Jezeli takie zachowania sie powtarzaja to poprostu nalezy glosno to powiedziec czy raczj zapytac.Czy ból głowy lub nuda dotycza was czy konkretnie ciebie.Nie bój sie sama reakcji meża.W koncu jestes na pelnych prawach.To jest mala cwaniara w g mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka 280
do małej odnalezionej taty nie ma na codzień już od kilku lat, więc chyba nie chodzi o nagłe poczucie dyskomfortu z tego powodu. Nie jestem zazdrosna o inne kobiety bo nie mam do tego żadnych powodów, A jeśli chodzi o córkę to jestem dorosłą kobietą i wiem że mój mąż kocha i mnie i swoją córkę, tylko to są dwa rodzaje miłości( nie chcę być córką mojego męża, bardziej mi odpowiada bycie żoną).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to takie trudne
Czy nie byłoby zdrowsze dla córki twojego meza gdyby zamieszkała z wami??Teraz czytam ze jego eksia miala 4 partnerów ,to nie jest dobre dla 14 latki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka 280
do czy to takie trudne czasem mam ochotę jej coś powiedzieć albo chociaż zapytać dlaczego tak się zachowuje, ale myślę że ona może wtydy pomyśleć że mi to przeszkadza i wtedy dopiero zacznie się "jazda"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka 280
Mój mąż płaci 700 zł alimentów na córkę i jego ex nie pozwoli córce z nami zamieszkać bo ty by oznaczało koniec alimentów. Ona nawet jak ją daje nam na wakacje to woli żeby to nie był pełen miesiąc bo jeszcze byśmy nie przysłali alimentów za ten miesiąc. Myślimy że może jak córka pójdzie na studia i będzie miała większe wydatki to wtedy jej pozwoli z nami zamieszkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to takie trudne
Zaraz !!!!uwazasz ze maz nie wiedzialby gdzie ma stanac??lub ze wybrałby ja?Mysle ,ze on nawet nie mysli w tych kategoriach.Njwiekszy blad rodziców czy opiekunow jak zwal tak zwal niech bedzie doroslych jest taki ze utrwalaja nieporzadane zachowania dzieci.To zachowanie córki wlasnie takie.Sama to czujesz , niepodoba ci sie.I masz racje.To nie nic wspolnego z miloscia czy zazdroscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to takie trudne
W wieku 14 lat dziecko samo decyduje!!!Ona ma guzik do powiedzenia.Chyba ze zrobila wredna robote i trzeba bylo by odkrecac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja Cię
smerfeto, ja wiem,ze Cie to dziwi, boli i wkurza i wcale nie zamierzam doviekac, czy jestes zazdrosna o córke, czy co, bo to uczucia i emocje, wiec są twoje i masz do nich prawo. Jak sie wychylisz z czymc, to albo ojciec natychmiast stanie murem za córkę-nie ważne czy masz rację-myslę ze bedzie jej bronił. Nie myslę, ze jestes przewrazliwiona. To jest nienormalne zachowanie i ja myslę, ze jest to pokazywanie, ze to jej ojciec, ją kocha najbardziej i tyle. A jeszcze jesliby usłyszała, ze macie z mezem na tym tle jakies nieporozumienia i on bierze jej stronę-to myśle za zaczełaby sie jazda. Ja mam córke w wieku 15 lat, to nie są małe dzieci choc na pewno nie dojrzałe. jelsi ojciec jej jakos nie zastopuje, to Ty nie masz szans.Przynajmnej u mnie by tak było(mój jest rycerzem swojej córki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka 280
nie uważam że mąż nie wiedziałby gdzie stanąć, on też zauważył że zachowanie córki jest dziwne, czasem żartem daje jej do zrozumienia że to nie powinno tak wyglądać np: gdy wskakuje mu na kolana i go obściskuje jak chłopaka to śmieje się" że ty już nie masz 5 lat i moje kolana mogą tego nie wytrzymać", ale to nie przynosi żadnych skutków. Mąż boi się z nią porozmawiać o tym poważnie żeby nie poczuła się odrzucona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja Cię
no bo ja mam swoją córkę i "problem" z córką mojego meża gwoli wyjasnienia i to mój mąz aktualny jest rycerzem a nie ojciec mojej córki-niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to takie trudne
Przeciez to od was zalezy jak bedzie wygladała rozmowa.Czy od razu trzeba wywalac kawe na lawe?a po zatym nie hodujcie sobie w domu malego terrorysty.Bo jej samej krzywde robicie jesli unikacie trudnych tematów.Ona w koncu dojdzie do przekonania,ze wszystko tak mozna w życiu zalatwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka 280
do a ja Cię rozumiem niestety masz zupełną rację, to nie jest małe dziecko i jak mi ktoś powiedzial już na innym topiku - dziewczynka 14 letnia potrafi rozróżnić seksualne i dziecinne okazywanie miłości. Na początku rzeczywiście mój mąż tego nie zauważał i jak ja mu mówiłam to murem stal za córką (wydaje Ci się, ona jest jeszcze mała), dopiero jak ja już przestalam mówić tylko patrzylam z niedowierzaniem na jej wyczyny, zaczęło coś do niego dochodzić. Ostatnio nawet jak byli u nas goscie i jego córka wieszała się mu na plecach, wskakiwała na kolana zobaczyłam że czul się skrępowany tym zachowaniem, zwłaszcza jak zobaczył zdziwione spojrzenia naszych gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka 280
do czy to takie trudne masz rację ale nie chcę naciskać mojego męża aby z nią porozmawiał, chyba zaczekam aż on sam to załatwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjssswcf
zgłupiałaś??? chcesz powiedzieć, ze ona molestuje seksualnie swojego ojca? o to cały czas ci chodzi????? powiedz to wprost

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EXxxxxxx
Drogie Panie, ja też jestem ex od trzech lat. I szczerze mówiąc bardzo cieszę się ze swojego statusu. Jedyne co mnie martwi to stosunek mojego ex do naszego wspólnego dziecka. Pomimo, iż zostawił nas dla innej kobiety, z którą ma drugie dziecko nigdy nie utrudniałam mu kontaktów z naszym dzieckiem. Problem jest w tym, że on mieszka 300 km od nas i sąd usatlił mu kontakty na weekendy. Z tym, że jego druga żona nie życzy sobie naszego dziecka w ich domu (twierdzi, że będzie im za ciasno) i nie życzy sobie jego wyjazdów w weekendy do dziecka bo ona nie ma zamiaru spędzać żadnego weekendu sama. Efektem tej sytuacji są jego rzadkie przyjazdy do dziecka i jego ciągła tęsknota za ojcem. Nikt mi nie powie, że ta pani jest w porządku. Nie dość, że na trwałe zabrała dziecku ojca, to jeszcze w tej nowej sytuacji nie chce by on ze swoim dzieckiem potrzymywał więzi. To chore, że ja mu wysyłam sms'y żeby chociaż zadzwonił do dziecka bo tak to tylko ono dzwoni do tatusia. Często jak jest w towarzystwie swojej drugiej to nie odbiera. Oczywiście nie ma mowy o wspólnych wakacjach czy świętach (przywozi prezenty przed świętami). Czy uważacie, że w takiej sytuacji nasze dziecko będzie mieć dobre zdanie o drugiej żonie swojego taty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka 280
do czy to takie trudne przeczytałam twój wpis o wieku dziecka, wiesz może dokładnie od kiedy dziecko może samo zdecydować o miejscu zamieszkania. Córka mojego męża jest pod wpływem matki, ale chciałabym aby wiedziała że może u nas mieszkać, przynajmniej by ślepo nie wierzyla mamie że musi z nią mieszkać a my mamy tylko płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to takie trudne
matko smerfeta nie daj sie sprowokowac!!!olac taki wpis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×