Powiedzcie szczerze... kim ona jest??

Mężatka wypisująca do mojego chłopaka miłosne smsy o podtekstach erotycznych,wie że istnieje a ona nie musze dodawać ma męża. A on mi wpiera,że jest jego koleżanką :o

Może Twój chłopak szczyci się tym, że ona zwróciła na niego uwagę.

To nie musi nic znaczyć. Przekonałam się, że baby też mają charaktery i to niejednokrotnie gorsze od facetów. Mój były chłopak też dostawał takie smsy od mężatki, ona pracowała tam, gdzie On. Ale On nic sobie z tego nie robił. Myślę, że jedynie Mu to pochlebiało.

szczyci się?nie sądzę.zresztą nie ma czym,to jest jakiś chory układ ona ma męża,rodzinę dla mnie to jakaś chora osoba

ale z treści smsów jestem pewna że on jej odpisywał i nie były to niewinne smsy.bo przecież gdyby jej nie odp to dała by sobie spokój po pewnym czasie a dwa nie bylyby to takie odważne smsy. twój sobie nic nie robił i nie odp więc ok

No dla mnie też. Ale nie martw się. Może jeszcze za wcześnie? Może chłopak chce Ci pokazać, że inne na Niego lecą? Nie wiem. Jestem dziewczyną i nie wyborażam sobie tak wpier*** się w czyjeś życie.

A nie wiem czy nie odpisywał. Ona ciągle pisała do Niego też na gg. Teraz wszystko zależy od tego, jaki jest Twój facet. I Ty- jeśli masz dość siły to rób coś, jeśli widzisz że nie warto to odpuść sobie gnojka.

Ale ja wiem że on jej odpisywał,pisali jakiś czas,jego treści smsów nie znam ale wystarczyly mi jej w jego telefonie.Lecieć to sobie może przeciez jej nie zabronie ale niech się trzyma z daleka. Właśnie tez nie rozumiem jak można tak robić:(

z nim otym? Ze ci to nie odpowiada?

o smsach dowiedziałam się sama nie od niego.powiedziałam że mi nie odpowiada bo jak może komus odpowiadać jak druga osoba sobie pisze takie smsy z jakąś dziewczyną .Zastanawiam się nawet czy to tylko smy były,bo sądząc po treści i "otwartości" to chyba nie taka przygoda przez tel :o

dowiedziałaś sie nie od niego, powiedziałaś że nie odpowiada, a on..... jaka była jego reakcja???

Że nic złego nie zrobił i jest niewinny bo ona jest jego koleżanką :o

koleżanka a smsy z podtekstem erotycznym? Chyba coś tu jest nie tak?! Oj szczerze z nim ogadaj!

tez mu tak powiedziałam!!!to nie są koleżeńskie smsy a on mi wciska że to ona się w nim zakochała itd ok rozumiem ale czy jakaś dorosła kobieta boprzeciez ma dziecko męża i nie naście lat może pisać takie smsy a on niby jej pisał koleżeńskie a ona dalej swoje??napewno nie chyba nie jest az tak pusta :o

"sama" - czy on sie w ogóle liczy z twoimi uczuciami? A długo już jesteście razem? Jak by nie był nią zainteresowany to by jej nie odpisywał lub powiedział jej że nie jest zainteresowany a on...???? Ciężki facet!

długo 5lat:o koleżanką to jego jest i była bo już ją zna długo ale jak tylko zaczęla tak pisać to powinien zerwać albo z nią kontakt albo dac jej do zrozumienia a on sobie z nia pisał napewno nie koleżeńsko bo treść jej smsów na to wskazywała.Mówi że ona dla niego nic nie znaczy ale po co w takim razie pisał??i jeszcze wmawia mi że jest niewinny:o

"sama" to ni wygląda ciekawie. Niech sie on zdecyduje bo pisanie a "pisanie" to zupełnie co innego. Jakby mi mój luby tak robił to.... ojjj lepiej nie mówię! Postaw sprawę jasno! albo....albo

tylko że najgorsze jest to że on nie uważa by zrobił coś złego bo przecież jak on to mówi tylko pisał!!! tylko że ja mu nie wierze bo jak można z kims tylko tak pisać.Skoro tak się zakochała to do spotkania nie dążyła??tak odważne smsy a jak się spotykali to zachowywali się jak znajomi??? on tak mówi ale czy uwierzyłabyś w to??bo ja jakos nie mogę

nie ja bym w to nie uwierzyła! Niech nie wciska kitów! Taki niewinny Bla bla bla! "sama" - nie pozwól aby on cie tak traktował!

najbardziej zależy mi na tym by powiedział prawdę najgorszą ale prawdę.a on się dalej zapiera przy swoim.powiedział że nie będzie z nią pisał ale i tak zaufania już nie mam więc co mi po tym.chodzi mi tylko by powiedział jak było jak mam to od niego wyciąnąć??

5 lat to bardzo długo i chyba umiecie już ze sobą poważnie porozmawiać, więc nie bój sie pytać wprost. Bądź odważna!!! Jak nadal sie będzie wymigiwał to postaw warunek. Zaznacz koniecznie, że to już 5 lat więc nie ma sobie z ciebie żartować!!!

rozmawiałam z nim ale onmi wciska dalej to samo przecież w to by nikt nie uwierzył.Mówi że to prawda a ja sobie naukładałam w głowie nie wiadomo co,twierdzi że to było tylko przez telefon że może napisał coś co ona źle zrozumiała ale nie sprostował . wiesz co chyba poprostu dam sobie z nim spokój bo nie wierze w telefoniczne romanse jeszcze z kimś kogo się zna i widuje i że pozostało to na takiej formie:o dziękuje że mnie wysłuchałaś poradziłaś

nie ma sprawy, polecam sie na przyszłość!!!!

koleżanka? i w dodatku mężatka? akurat!! kompletna bzdura albo jesteś naiwna albo chcesz wierzyć w to co piszesz,miłość platoniczna w tym wieku? zastanów się, facet cie buja

i nie chce wierzyć w to co piszę.przeczytaj jak masz ochotę ale uważnie.Właśnie o to chodzi,że nie wierzę w to.Nic a nic