Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość raczkowanie

RACZKOWANIE- kiedy Twoje dziecko zaczeło ?

Polecane posty

Gość raczkowanie

Mój ma 8 miesięcy i nic :( myśle że jak zacznie to troszke bedize mi lżej np zajme się chodź troszke jakąs małą czynnością domową : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic się nie martw mój też ma prawie 8 miechów i dopiero zaczął lepiej siedizeć :) a o raczkowaniu nie ma mowy jeszcze.A może Twoje dziecko odrazu pójdzie na nogi???? bo nie każde raczkuje.Z dziećmi to wielka nie wiadoma,moja kuzynka ma 9 miesięczne dziecko-sam już chodzi bez trzymania,szbko prawda???!!! ale za to nie umie dobrze siedzieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja corka zaczela chodzic w 10 miesiącu, a odkryla raczkowanie w 16 ;) I tez w 7 miesiacu zaczela samodzielnie siedzic. takze naprawdę nie masz czym martwic, no chyba, że brakiem czasu na wspomniane czynnosci ;) i wiesz... jak maly pojdzie w swiat - w jakikolwiek sposob - to wcale nie znaczy, że będziesz miec wtedy wiecej czasu dla siebie ;) Jak Nadia zaczela samodzielnie chodzic - ale mowię tu o początkach - to zaczela się wlasnie ganianie na calego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córka też zaczęła raczkować ok. 10 m-ca. Ale przemówczyni ma rację, jak dziecko zacznie raczkować będziesz miała więcej pracy niż swobody. Wiem po sobie. Dodatkowo trzeba powynosić wszystkie delikatniejsze rzeczy. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój zaczoł raczkować w 7 miesiącu a stanół jak miał 8,5 miesiąca i wcale nieprawda że będziesz miała więcej czasu:D wręcz przeciwnie :D Mój synek wszędzie doszedł a teraz nie widzi nic innego niż ciągłe stanie no i ktoś musi być w pobliżu zeby sobie krzywdy nie zrobił bo wszędzie sięgnie:):):) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mója córa zaczęła raczkować w 6 miesiącu:o jest bardzo ruchliwa i wszędzie Jej pełno;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanka
A moja wogóle nie raczkowała. Zaczęła chodzić jak miała 11 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczkowanie
Ten kto napisał post wyżej o dziwkach itd to nie moja sprawka. Ja wiem że dizecko kiedy zacznie raczkować to nie usiedzi w miejscu no ale póki co mój synek nic tylko ręce i ręce że nie daje sobie już rady.Dlatego myślałam sobie że jak zacznie raczkować to przynajmniej nie będe musiała męczyć się z tymi ręcami kilka godzin dziennie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnosimy
a jak ma raczkowac skoro jest na rekach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój synek zaczał pełzać jak miał 5 miesiecy a siedzieć jak miał 6 miesięcy ciekawe kiedy zacznie chodzić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj stal w lozeczku jak mial 8 miesiecy kiedy mial 10 to raczkowal a 11 to juz pierwsze kroki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milosik
u nas tak jak u lauryolinki jest slodziakiem i grzecznym chlopaczkiem www.michalko.bobasy.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aagaa22
Witam:) Jaka przyszła Pani Pedagog powiem Wam kochane, że jeśli Wasze maleństwo zaczyna od razu chodzić zamiast raczkować, należy je cofać do raczkowania. Może wydaje się to banalne, ale dzięki temu, iż dziecko przechodzi wszystkie fazy wzrastanie po kolei lepiej się rozwija. Gdy zaczyna natychmiast chodzić bez poznania możliwości raczkowania w przyszłości będzie miało problemy najprawdopodobniej z przedmiotami ścisłymi tj. matematyka czy fizyka:) Warto pozwalać również maluchowi na różne wspinaczki np. na drzewa...to również rozwija jego wyobraźnie przestrzenną, która pozwoli na lepszą przyswajalność wiedzy w przyszłości:) Mój synek ma już 5 miesięcy i próbuje wstawać, ale cofam go(że się tak wyrażę:)) do pozycji raczkowania:) Serdecznie pozdrawiam wszystkie mamuśki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia113
Zgadzam się z przedmówczynią. Rozmawiałam o tym niedawno z naszą rehabilitantką i potwierdziła, że pominięcie fazy raczkowania może owocować różnymi problemami w przyszłości, począwszy od chorób kręgosłupa po kłopoty w nauce. Jest to bardza ważna faza w rozwoju dziecka i faktycznie, jeżeli dziecko zbyt wcześnie próbuje wstawać, pomijając raczkowanie, to trzeba je "cofać" do czworaków. Natomiast rodzice często się zachwycają, jak to ich 7-miesięczne dziecko chce już chodzić (sama mam taką osobę w rodzinie), nie wiedząc czym to może skutkować. Nie ma czegoś takiego, że niektóre dzieci nie raczkują tylko od razu zaczynają chodzić, tzn. owszem, zdarza się tak, ale jest to nieprawidłowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój raczkuje odkąd skończył 6. ale niektóre dzieci wcale nie raczkują i też zdrowo rosną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem- nie raczkujące dzieci zagrożone są chociażby dysfunkcjami. ale nie ma reguły. a niektóre dzieci nie chcą się nauczyć i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koleżanka przeszła batalie ze swoim dzieckiem zmuszając je do raczkowania. a ono nie miało najmniejszej chęci pełzać po podłodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
moj jak skonczyl 9 miesiecy , ale od 7 czolgal sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolzaa
moj nie raczkowal tylko chodzil od razu ma 10 lat i uczy sie bardzo dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia113
Ja też byłam kiedyś przekonana że niektóre dzieci po prostu nie raczkują i już. I nie pomyślałabym że jest to coś złego. Dopiero rozmowa z rehabilitantką mnie "oświeciła". Podobno dziecko, które nie raczkuje, ma problem z napięciem mięśniowym i wymaga to konsultacji ze specjalistą - tego się dowiedziałam. Ale gdyby nasza córeczka nie miała wzmożonego napięcia mięśniowego i nie mielibyśmy do czynienia z fizjoterapeutami, to też bym nic nie wiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też miałam do czynienia z rehabilitantami i wiem czym jest wnm. z tym że rehabulitanci są troszke przewrażliwieni. to tak jak my byśmy do nich poszli, to choć wydaje nam się , ze jesteśmy dosyć sprawni, oni wyszukaliby namdużo wad i niedociągnięć. Dzieci które nie raczkują mogą mieć jakis większy problem ale większość sama sobie z tym radzi. moj syn też jest nauczony raczkowania przez fizjoterapeutę. ale mnóstwo jego rówieśników, niby nie mających problemów, nie radzi sobie z tym kompletnie. czy to więc oznacz, ze te wszystkie dzieciaki będą niesprawbe ruchowo lub intelektualnie? nie sądzę. zresztą znam mnóstwo ludzi którzy nie raczkowali i są jak najbardziej sprawni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
wydaje mi sie , ze to zalezy od tego jak czesto dziecko bylo kladzone na brzuchu moi pierwszy nie lubil byc kladzonym na brzuszku i nie raczkowal ,poszedl jak mial 10 ms drugi za to , przechodzi wszystkie etapy , ale kladlam go na brzuszku nawet jak nie chcial ,bo po paru razach sam zrozumial , ze mu wygodniej sie przemiescic jak nie lezal na pleckach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba masz rację. mój od malutkiego lubił leżeć na brzuchu i szybko załapał raczkowanie. kuzynki syn do tej pory, a ma 8 miesiecy, awanturuje sie na brzuchu.wiec jak ma sie nauczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia113
Alonuszka - dokładnie. Teraz napięcie mięśniowe jest modne, mam kilka koleżanek które mają dzieci w mniej więcej tym samym wieku co moja córeczka i wszystkie jeżdżą na rehabilitację. Pani neurolog do której chodzimy od urodzenia podejrzewała u Zuzi nie wiadomo jakie straszne choroby (bo ta nie robiła wszystkiego w książkowych terminach), kazała rehabilitować 3razy w tygodniu a i tak była niezadowolona. Aby zasięgnąć obiektywnej opinii pojechaliśmy prywatnie do świetnego profesora z CZD który stwierdził że wszystko jest w porządku, napięcie ma nieznacznie wzmożone ale samo jej to przejdzie, a tą rehabilitacją zrobili jej tylko kuku. To są jego słowa. Dodam że profesor starszej daty, z czasów kiedy nie było tylu fizjoterapeutów i chyba mało kto jeździł na rehabilitację. Teraz żałuję że wcześniej do niego nie trafiliśmy, ale na szczęście już kończymy tą rehabilitację,a Zuzia ku niedowierzaniu pani neurolog dogoniła inne dzieci, i choć jeszcze nie raczkuje (ma 9 miesięcy) to już wchodzi w czworaki. Także myślę że do wszystkiego trzeba mieć dystans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to u mnie było podobnie. jak mały miał 3 miesiące zaczeli męczyć go vojtą. długo szukaliśmy.okazało się że wystarczy pokazać mu kilka rucchów. jak miał niecałe 5 m. zaczął, pełzać. jak skończył pół roku powoli raczkować, teraz ma 7 miesięcy i sam wstaje przy meblach. po napięciach ani śladu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ma 8 miesiecy skonczone i jeszcze kiwie sie jak siedzi choc z dnia na dzien lepiej jje to wychodzi za to o raczkowaniu ani sie jej sni podnosi pupe przewraca sie na boki na brzuszek i tylko tyle--na plecki na problem by sie obrocic a jak jest u was? moja 9 letnia corka jak miala 6mscy siedziala sama a jak 8 juz raczkowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinka--
Dzieci raczkują dopiero od 100-200 lat, wcześniej nie przechodziły takiego etapu w rozwoju. Wcześniej noszono je na rękach (w chustach) bądź też sadzano a więc nie miały okazji nauczyć się raczkować ( nie były układane na brzuszku). Dzieci od razu chodziły, nie raczkowały i nie wpływało to w żaden sposób na ich dalszy rozwój. Informacje, o których piszą Panie powyżej są już od dawna nieaktualne a najnowsze badania wskazują, że raczkowanie nie sprawi, że Wasze dzieci będą sprawniejsze ruchowo bądź intelektualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonkaczana20
Przeciez kazde dziecko jest inne!:) moj maluszek jak ma 6 miesiecy i potrafil sie przewracac w kazdym kierunku! bez pomocy wstac przy meblach i nie tylko, nawet przy scianie da rade! :) raczkuje bez zadnych problemow, potrafi sam usiasc! i siedziec tak ile tylko sobie chce:) a co najlepsze to rwie sie juz do chodzenia! jakis szybki jest, nie wiem gdzie mu sie tak spieszy, ale co zrobic!:) nie usiedzi w miejscu, tylko wszedzie go pelno! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam
znam dziecko, które zaczęło pełzać jak miało 3,5 miesiąca, raczkował jak miał 5, usiadł też w 5 a sam poszedł w 7 miesięcy. Jego mama czasami pisze na tym forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tymamka
Mój synek ma 9 miesięcy i jeszcze nie raczkuje. Staje na kolanka - ale przemieszcza się pełzając. Jest prowadzony metodą vojta od drugiego miesiąca życia- zaczynam mocno wątpić w tą metodę. Strasznie cisną o to raczkowanie - bo niby potem są problemy. Ja nie raczkowałam wcale, a osiągnęłam spory sukces w sporcie i ukończyłam studia na kierunku matematycznym ( bezproblemowo). Jestem trochę rozbita - bo z jednej strony chcę dla dziecka jak najlepiej wiec przeprowadzam z synkiem te tortury, a drugiej wiem że bez raczkowania można normalnie żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×