Zdradzałam.

Byłam z facetem 4 lata. zdradzałam. zdradzałam. zdradzałam. nie nie ejstem dziwką. Zdradzałam Go, bo nie byłam z nim szczęśliwa. Znęcał się nademną. Niszczył psychicznie. Ale.. nie pozwalał odejść. Każde odejście, kończyło się awanturą, groźbami.. a ja mała zastraszona myszka, tkwiłam w tym beznadziejnym związku. Zdradzałam, bo myślałam,że tylko tym sposobem poczuje się szczęśliwa. Nie chodzi tu o seks. Chodzi tu o bliskość osoby. Będąc z nim spotykałam się z 4 facetami. Byłam zakochana, nie powiem z 1.. lecz za każdym razem, gdy On mi groził, gdy uderzył, uciekałam od tamtego.. i znów byłam małą potulną myszką. Miarka się przebrała. Rok temu z nim zerwałam.bałam się jak nie wiem. bałam się po tym wychodzić z domu. zmieiłam numer.. koszmar. a on nachodził i nachodził. ale pojawił się ON.. ten jedyny. wyciągnął mnie z tego. Z tamtym też sobie poradził. Teraz jestem w związku 9 miesięcy I uwierzcie mi, nie zdradziłabym za nic świecie. bo kocham najwspanialszą miłością. kobiety, które zdradzają nie muszą być dziwkami. One są często samotnei zagubione..

nie muszą byc dziwkami, prawda. ale to, ze facet był zły, niedobry, molestował psychicznie i w ogóle straszny był, to marne wytłumaczenie. zawsze można zerwać, chociaż czasami po prostu wygodniej jest tkwić w nieodpowiednim związku.

???

o to ze autorka jest dziwką :)

wogóle po co byłaś z nim tyle czasu i traciłaś czas? mogłaś już wcześniej być szcześliwa!

dla was moge byc dziwka i szmata. wali mnie to. nie kochalam go. wiec nawet tego zdrada nie mozna nazwac. ale kazdy kto udaje \'wyzszego\' bedzie sie tak odzywal jak wy. ja was nie wyzywam od szmat i dziwek, chociaz wiem, ze tez pewnie nie raz zdradziliscie. a jak nie zdradzilyscie to tylko dlatego, ze nie mialyscie kogo. tylko pisze, o ty, w jaki sposob mozna szukac szczescia..

Malinka bylammlodsza. balam sie, za akzdym razem gdy mowilam mu, ze go nie kocham i chce oderjsc, dostawalam. nie wiem.. teraz doroslam emocjonalnie, nie dalabym sie tak traktowac.. ale wtedy.. tak bardzo sie balam, ze mi zrobi krzywde..

jesli ja jestem dla ciebie gownem, to Ty dla mnie tymbardziej. :) uwierz mi. :):):) :D

nie zawsze muszą byc dziwkami.Ja zdradzałam chłopaka cojakis czas a zaczęłam po pół roku związku. Teraz jestem w związku na odległość na dużą odległość ale za nic na świecie bym nie zdradziła i nie zrobie tego bo go kocham a tamto nie wiem po co w to brnęłam chory związek.Ale to co ma teraz nigdy nie stracę

Słuchaj. Czy ty wiesz co to jest dziwka? Pisalam, ze nie chodizło o seks, tylko o bliskosc osoby. wiec czytaj uwaznie. moje drogie dziecko.

My mozemy mowic, pisac, dyskutowac, ale takie szmaty, ktore nie znaja osoby i odrazu pisza \"jestes dziwka\" beda wiedziec swoje, bo pewnie, nimi tez sa. tymbardziej sa :)

do jestes dziwka-------> a ty glupi chuj, na wiernosc trzeba sobie zasluzyc, nic za darmo czlowieku

smako-łyk.... Chwalisz się, czy żalisz? Fajnie, że trafiłaś na odpowiedniego faceta, z którym Ci się układa, ale czego Ty od nas oczekujesz? Że Cię pogłaszczemy po główce i zaczniemy się nad Tobą użalać, bo tak strasznie Cię koleś skrzywdził i że w ogóle dobrze robiłaś, że go zdradzałaś?? Dla mnie zdrada, to zawsze zdrada - fizyczna, czy psychiczna - bez znaczenia. Albo się wiążesz z jednym człowiekiem i jestes mu wierna, albo się nie wiążesz z nikim i robisz co chcesz... to nie jest kwestia strachu, tylko odpowiedzialności. I coś naiebardzo chce mi się wierzyć w to, że swojego "obecnego " nigdy w rogi nie walniesz... 4 razy.... chyba zdążyłaś to polubić?

jesteś zwykłą dziwką i szmatą. słuchaj, to nie ty jesteś od oceniania czy jesteś dziwką czy nie, to jest opinia wychodząca od osób z zewnątrz, więc pozwól, że to forumowicze o tym zadecydują. acha, i nie obrażaj prawdziwych potulnych myszek,do których wg własnego błędnego mniemania się chcesz zaliczać. a twój były słusznie lanie ci spuszczał, to pewnie za to,że się puszczałaś, i miał rację.

Przeciez tu nie chodzi o zasluge, nie zdradzalam go, w taki sposob, ze co chwile sypialam z innym, facetem, zdradzalam go emocjonalnie. tak bylo latwiej, prosciej. teraz to dla mnie glupie, czasem sie smieje z tego, ale on byl nieobliczalny....... teraz jest z inna laska, i widze, ze tez ja terroryzuje :O

Zmień sobie od razu nicka na Spermo-Łyk, będzie bardziej pasował

Moi Drodzy, ale ja nie sypiałam z nikim, nie uprawiałam seksu z nikim, wiec jak ja moge byc dziwka?? :):) hehe smieszy mnie to :D

hehe pisac razy ze nie sypialam z nikim, to nie dociera. pustaki. :D

a ty nas śmieszysz swoją durną historyjką rodem z meliny osiedlowej

jakby mnie facet trzepnął, to byłaby jego ostatnia czynnosc w zyciu i to twoja najwieksza glupota

hehehe ciesze sie, ze cie rozsmieszyla, debilu :):):)

MorzeM. wiem, ze to byla moja glupota. tylko.. wtedy wydawalosie to inne.. patrzylam pod innym kontem...

smako-lyk, przeczytalam Twoj post i zgadzam sie z Toba...mialas sile odejsc i szukac szczescia w ramionach innych mezczyzn....a co!! do tej pory byl to przywilej samcow...najwyzszy czas abysmy kobietki tak postepowaly....potulne myszki dostaja w dupe....i wierzcie mi nikt Waszych poswiecen w "imie milosci" nie doceni. Badzcie kowalami swoich losow.... Wiecie co...jak to...kobiety, ktore maja sile odejsc i decydowac o swoim szczesciu - rowniez w ramionach innych mezczyzn to szmaty itp.??? Koniec z zasciankiem - mamy tylko jedno zycie i czas na reforme.....

do takiej jednej z netu. Moja droga, ale inni tego nie zrozumieja ja potrzebowalam troche czasu, by od niego odejsc. naprawde bylo mi ciezko... :( ale wkoncu sie odwazylam, jeju ile ja musialam sił w to wlozyc, zeby dac rade, jak ja sie wtedy balam. I dziekuje Bogu, ze dal mi tą sile. I kobiety, ktore sa z facetami , ktorw \"niszcza jepsychicznie\" Nie dajcie sie!!

taka jedna - jeśli się z kimś wiążesz, to znaczy, że decydujesz się na to, że będziesz wierna właśnie tej osobie. Jeśli poznajesz kogoś innego i spodziewasz się czegos więcej po tej znajomości, to po prostu mówisz o tym swojemu partnerowi i tyle. Związek się rozpada, ty możesz znowu robić co chcesz. Można bez zdrady? Można. Tylko łatwiej mieć "wentyl bezpieczeństwa" gdzies na boku, w razie, gdyby z "nowym" nic nie wyszło.

anix my sie chyba spotkałysmy na innym topiku :) konczysz prace o 16? ja tez. juz zmykam do domciu. wkoncu :):)

Powiem jedno, osoba, ktora nie byla w takiej sytuacji, nigdy nie zrozumie owszem mozna obejsc sie bez zdrady i klamstw. ale wtedy wydawalao mi sie to najlepszym wyjsciem teraz nigdybym nie dopuscila do takiej sytuacji. chociaz czegos mnie ten zwiazek nauczyl

daj sobie spokój i tak tym ludzią nie wytłumaczysz:o ta co przeszła to wie a ta co nie to nigdy nie zrozumie. Ja uważam że wcale nie jesteś dziwką.dziwkami są te co za cudzych się facetów zabierają:o

Smako-łyk... wszyscy którzy piszą że jesteś dziwką nie zasługują nawet na jeden Twój komentarz... ja Cie rozumiem jak nikt inny, bo miałam taką samą sytuację, z tym że miałam jednego kochanka... a teraz gdy dostaję od mojego mężczyzny wszystko o czym marzę, wiem, że nie skrzywdziłabym go nigdy... a tym wszystkim mądralińskim radzę by najpierw ocenili siebie samych...

Smako-lyk my wszytkie potrzebujemy czasu zeby dojrzec do decyzji o szczesciu, ja tez potrzebowalam czasu....nie rodzimy sie wolne od spolecznych lin, ktore nas krepuja.....pamietaj wyznacznikiem jest nasze szczescie......i zycie w zgodzie z nami samymi....tym wszystkim myszkom ktore tak zawziecie pioszcza o oddaniu za wszelka cene zycze facetow, ktorzy wycisna z nich ostanie soki a nastepnie docenia szczescie w ramionach kobiet, ktore wiedza co to wolnosc decyzji .....