PRZYGOTOWANIA W TOKU-BO ŚLUB W 2007!!!!ROKU

???

ah, to nie było do mnie. Zastanawiałam się, jak ktoś zdążył w 1 minutę przeczytać te moje wypociny i jeszcze odpisać;)

Zabulna --> nic nie doszło :( :( :( ps. smacznego :)

Brido, ale WYSZŁO, więc jeszcze DOJDZIE :) Cierpliwości, to ten kichowaty Onet... Może dojdzie dopiero jutro... To taki odpowiednik PKP w internecie...

:) mam już DZIĘKI WIELKIE :)

Brida, to ten link, co nie chciał się mailem posłać (za chwilę dostaniesz ode mnie 3 maile z próbą wysłania go;) ) I hope że tym razem pójdzie. http://www.allegro.pl/item157707416_luksusowa_dlugie_zlote_kolczyki_nowosc_.html

Tylko zastanawiam się, czy nie będą trochę \"za chude\" dla Ciebie. Masz taką szczuplutką twarz, mogłabyś mieć spokojnie coś bardziej rozłożystego. Ale też są niezłe:)

....jeszcze raz bardzo dziękuję :)

nie są złe... tylko do kiecy pasuje coś raczej w białym złocie, ew. łaczone z żółtym... kieca ma kolor bardzo jasnego ercu a wszystkie dodatki są raczej w kolorze srebra :) dlatego bardzo spodobał mi sie pomysł z bursztynem (mógłby być koloru mlecznego) :)

do ecru chyba nie za bardzo pasuje srebro...

No - mi też się wydaje, że dla Ciebie są raczej chłodne kolory - białe złoto, srebro, platyna:) W tych powyżej chodziło mi o kształt:) Myślę, że nie powinnaś mieć z tymi kolczykami dużego problemu - są teraz tak śliczne rzeczy w sklepach.. a np. w Silesii jest jeszcze ładne soisko z biżuterią robioną ręcznie, ale z \"wyższej półki\" - niedaleko kącika z restauracjami. Możesz tam kiedyś zajrzeć:)

to jest kolor złamanej bieli, jednak w katalogu wystepuje jako bardzo jasne ecru... kolor naprawde ciężki do konkretnego opisania :) ale żółte, czerwone złoto wogóle do niego nie pasuje... no... chyba że połaczone z białym.. delikatne kryształki dają jej poświatę srebrzystości... ale zgadzam się z Tobą że do ecru jako ecru srebro nie pasuje :)

Nadziejo - to zależy. Ecru to bardzo pojemne określenie i mieszczą się w nim zarówno odcienie ciepłe, jak i chłodne. Ja na mojej sukni miałam 4 odcienie ecru:) Dlatego napisałam, że nie można takich rzeczy ustalać po samym zdjęciu sukni, bo na zdjęciu takiego detalu, jak odcień, dobrze nie widać...

dzięki Zabulina :)

Witam Ile macie przygotowane z waszej strony na wesele pieniązków??? Ja chcę przxeznaczyć ok 7 tyś z mojej strony zreszytą ja mam do kupienia suknię , ciacho, fotograf, kamerzysta wiec sądzę ze mi wystarczy na to bo za sale nam płacą rodzice od mojego M. Aha czy wam sie dłuży teraz ten czas bo mnie starsznie ale tak mam jak na coś długo czekam!! Pozdrawiam

no tak , to nie może być ani czyste złoto, ani srebro, taki kolor pomiędzy

Dobrywieczór!!!! Wkurzam sie ze nie mogę pisać z Wami w ciagu dnia, niestety z pracy nie mogę :-( Nadrobiłam wasze dzisiejsze pisanie,,,, jeśli chodzi o wydatki na wesele i ślub to mam nadzieję że zmieścimy się w 30 tys. Zakładając że będzie 100 osób to za salę zapłaimy 15 tys., w takim wypadku drugie tyle powinno nam starczyć na resztę rzeczy. Ahh, jak chciałabym móc pochwalić się Wam moją suknią i dodatkami, zasięgnąć porady tak jak wy,,,,,, obiecuję że juz niedługo jak tylko wybiorę suknię podeślę wam fotki :-) A obrączki chcemy mieć jednakowe (ewentualnie moja bedzie z brylancikiem), chyba też jestem tradycjonalistką w tym względzie ale nie chodzi tu bynajmniej o to co pomyślą inni ale o Nas. Haloo,,, jest tu jeszcze jakaś duszyczka???

Tak się zastanawiałam nad tymi weselnymi finansami i wyszło mi, że przyjęcie weselne zmieści się w 20 tys. z tym, że jak już wszystko policzymy to każdy będzie płacił za swoich gości (sala+zespół+ciasto+alkohol+jedzonko to ok.150zł/osoba). Nasze stroje + obrączki + fotograf + kościół = ok. 4.000 zł Tak więc mam wrażenie, że w 25 tys. zamknie się nam cała impreza. Z tym, że mój M. ma ok. 10 tys. obiecane na ten cel od rodziców, moi pewnie też tyle samo wyłożą (albo więcej to zależy od liczby gości jakich rodzice będą chcieli zaprosić). Nasze stroje + obrączki + fotograf to już sami sobie płacimy. Gdyby było małe przyjęcie (tak jak chcieliśmy) to sami byśmy płacili, ale ponieważ rodzice chcą wesele (tzn. teraz to my też już chcemy :P) to postanowili się do tej imprezy dołożyć :)

cześć! Wpadłam Wam \"pożyczyć\" dobranoc :) Perełko - rozumiem frustrację, biedaku! Masz ode mnie, obijającej sie chwilowo Zabuliny:) Mogę Cię pocieszyć (choć zapewne to żadne pocieszenie.. nie wyglądasz na osobę, którą podnosi na duchu fakt, że komuś też jest \"pod górkę\"), że kiedy zacznie się sezon ślubny, nie będzie mnie tu duużo częściej. Dziób w górę!! Ashia - tak podobnie to wyjdzie w przeliczeniu u Ciebie, co u nas:) Wiesz - my też nie chcieliśmy wesela - w ogóle :P I też musieliśmy skapitulować :P Kaśka - teraz Ci się dłuży, a przed samym ślubem to wejdzie w żwawy galop - ten czas ;) dobranoc!

Żabulinka - dzięki :-) Wyobrażam sobie jakie macie urwanie głowy w sezonie ślubnym ale przyznasz chyba że to bardzo wdzięczna robota!!!! No i jeszcze ja napewno zajmę trochę twojej uwagi,,,, podeślę fotki sukni i poproszę o opinię fachowca,,, co i jak pasuje a co nie :-) A stres z powodu braku kiecki dopada mnie coraz większy!!!!! Za 2 tygodnie ruszam więc na poszukiwania :-) Miłej nocki!!!!

Heh - jeszcze zajrzałam, nałogowiec stary :) Perełka - masz rację - to jest superrobota:) Uwielbiam ją po prostu i pozwala zachować odpowiednie proporcje emocji:) Bo, widzisz - kiedy pracuję jako psycholog, to oczywiście przychodzą do mnie ludzie z kłopotami - czasami potężnymi - i z reguły nieszczęśliwi. Już bywało, że M musiał mi do pracy podrzucić płyn do demakijażu i jakiś tusz, kiedy jakaś dziewczyna mi się kompletnie rozkejała. A w fotografii ślubnej - jest zupełnie na odwrót! To niesamowite - towarzyszę komuś w jednym z najpiękniejszych dni jego życia:) Co prawda, nie raz i tak musze komuś poprawiać makijaż;) ale to z powodu zupełnie innych łez! Poza tym cieszę się, kiedy psycho-sztuczkami potrefię rozładować stres i napięcie w rodzinie \"na za pięć dwunasta\" :) Myślę, że nigdy nie przestanę sie tym zajmowac, choćbym zaczęła zarabiać prawdziwe kokosy jako psycholog. Mam kilka takich zajęć, na które zawsze mam ochotę:) Robienie biżuterii, rysowanie i fotografowanie:) Nie martw się tą kiecką - jeszcze masz czas!! :) Spokojnie, Mama na pewno nie dopuści do tego, abyś do ołtarza poszła w jeansach i t-shircie:D ale muszę sprostowac - fachowiec ze mnie żaden, nie mam wykształcenia artystycznego i wszystkie, które się tutaj mnie radzą, robią to na swoją własną odpowiedzialność :P Ale jeśli rzucisz swoje \"foty\" na forum, to na pewno uzyskasz baardzo wiele sugestii od wszystkich Dziewczyn:)

Muszę jeszcze doczekać 10 min do północy, żeby tradycyjnie wysłać pierwszego SMSa z życzeniami urodzinowymi mojej Siostruni :P Kończy franca jedna 20lat, a dopiero co ją w wózeczku woziłam!! Miłych snów Wam wszystkim :)

dlaczego wszystkie tak sobie słodzicie i siebie oszukujecie?

Podekscytowana , podekscytuj się tym topikiem i spierdzielaj, nie rozumiem że komuś może przeszkadzać to że jest tu miło. Nie wiedziałam że kultura i połączona z nią szczerośc to już "słodzenie i oszustwo"

one sobie tu zawsze tak cukierkują

hehe, już komuś epitetów brakuje.. taki kraj... Zazdrość to bardz obrzydka cecha! :P Pozdrawiam Was Dziewczyny - stała podczytywaczka ;)

agunieczka jesteś jedną z tych co ma czarny nick tutaj?

Tylko podczytuję:) W celach naukowych:) NIe ja jedna:) hihi

ja tak samo podczytuje,i powiem bardzo duzo rzeczy mozna sie dowiedziec:)

czemu nie wtrącacie się do nich?