PRZYGOTOWANIA W TOKU-BO ŚLUB W 2007!!!!ROKU

Całe śluby i wesela były pod obserwacją przez ostatnie 2 tyg :) Będzie artykuł o wychodzeniu za mąż - po polsku:) Jak się ukaże, to powiem, gdzie:)

koniecznie:)

ty obserwujesz tutaj ich aby stworzyć artykuł? czy tak?

tu jest bosko jak dziewczyny radzą, podopowiadają, pokazują , i wazne by nie słodzić i nie mówic ,że suknia jest sliczna skoro my mamy inny styl. Tutaj boją sie mówic o tym.

2 zwariowane psycholożki:) jakiś czas temu wpadł nam w ręce artykuł o \"Wychodzeniu za mąż - po amerykańsku\", i chcemy teraz zrobić coś podobnego:) Powiem Wam, że Polki wypadają zdecydowanie mądrzej ;) i jakoś nikt nie wspominał o operacjach plastycznych - tam to jest nr 1 na przedślubnych forach :P Spadam, i tak już sknociłam ostatni dzień:) Świetne babki tu są. Pa

tutaj chyba zadna o operacjach nie wpomina. Nie stac Polek na to.

Zabulina - dziękuję za zdjęcia - piękna ta biżuteria, i wiesz, nawet o podobnej myślałam, może bez tych dużych liści, ale coś z perłami, i to w takim delikatnym różowym kolorze. Cudo - wielkie dzięki za natchnienie. Powinnam gdzieś coś znaleźć.

cześc Dziewczyny.

;) no i co powiemy dziewczyny tym kilku (lub jednej-podpuszczającej) dyskutującym paniom...? Jakbyśmy miały oceany kasy...co byśmy sobie poprawiły?? to ja pierwsza.. gdybym miała oceany kasy ...HEH kupiłabym sobie ładny domek (może nawet ostatecznie pod wawą).. pojechałabym w okropnie długą i urozmaiconą podróż poślubną.. wesele urządziłabym w ładniejszej sali i z większym rozmachem ;) uczesałabym się u najlepszego fryzjera w mieście :P miałabym suknię z marzeń(co nie znaczy że najdroższa i najzdobniejszą...po prostu wymarzoną) ubrałabym szałowo moją Siostrę i Mamę...i Tatę jakby się dał ;) że o Panu Młodym nie wspomnę..! wspomogłabym olsztyńskie schronisko dla zwierząt..Caritas i parę innych dobrych organizacji.. co do wyglądu...? zainwestowałabym w pływalnię i jakąś gimnastykę może kosmetyczkę ? za operację dziękuję :D wyrosłam z takich problemów! Witam we wtorek Od wczoraj jestem uziemiona w domu..przeziębienie mnie dopadło dość poważne..:( wypluwam sobie płuca ;) na razie!! pozdrawiam stałe forumowiczki i te czytające tylko TEŻ! :D

marfuszka - to wygrzej się w domku, co szybko wyzdrowiejesz

dzięki nadziejamyszki :) :* taki mam zamiar..(choć tego zasadniczo nie lubię..) miłego dnia!:]

Hej kobietki :) pozdrawiam i te chorowite, i te zapracowane i te odczytujace ;) Jej znalazlam niezlą kiecke :) Podoba mi sie bo jest inna niz wszystkie...Nie wiem tylko czy odwaze sie na wlasny slub ja wlozyc :) http://www.twojesuknie.com.pl/view.php?gid=4&phid=29

witajcie Do dziewczyn z warszawy i okolic szukam dobrego fryzjera mój niestety poinformował mnie że wyjeżdza do irlandii :( i wróci za 6 m-cy moze któraś z was podzieliłaby się sprawdzonym fryzjerem/fryzjerką Pozdrowienia dla wszystkich forumowiczek

mam pytanko....czy rezerwowanie sali np w tym lub przyszlym miesiacu na rok 2008 ( lipiec sierpien) to za wczesnie??nie chce wyjsc na nadgorliwa:> jak rzuce sie w wir poszukiwan sali....

"uczesałabym się u najlepszego fryzjera w mieście "- to jest morfeuszka twoje marzenie? Myślałam ,że Panny Młody ida zawsze do najlepszego fryzjera i makijazysty w takim dniu jak ślub. nadzieja myszki - czytac się ciebie niechce czasami. jestes taka mdła i nic nie wnosisz na to forum. Nie udzielasz sie radami. Pojawiasz się , skrobniesz cos typu"wygrzewaj się w łózku", "to sobie zaprojektuję" itp . Brakuje tu babek , które by was rozgrzały a nie usypiały.Czasmi czytam was z tchem a czasmi myszka jak wejdzie...i ta cała Lila. Ciekawe jak musisz wyglądac ,że facet ciebie zdradza.

hm, my mniej wiecej w tym czasie (marzec) rezerwowalismy sale w 2006 r na 2007 r na sierpien i oczywiscie to zalezy od miejscowosci ale u nas fuksem udalo sie zalatwic wolny termin na sierpien - wsyzstkie blizsze i nieco dalsze byly juz zarezerwowane, wiec mysle ze nie ma co ryzykowac i jesli jestescie pewni to po prostu zarezerwujcie sobie termin :) Lepiej pozniej nie pluc sobie w brode jakby sie okazalo ze ktos przed Wami wlasnie zwinal Wam termin sprzed nosa ;)

najlepiej na 2008 rok to już rezerwować w 2005 roku bo teraz już za póżno.:O SZok jak was słysze i te wasze rady. Wystarczy ,że w sierpniu będziesz szukała sali. Na rok wczesniej starczy.

a dla mnie tak z obserwacji was fajne są tu babki , które coś wnoszą na to forum, mają charakter tak jak 3kropka,zabulina jest spoko, ami czy arabela. Reszta to mdłe klotki ciotki.Reszta nie mówi nic tylko siedzi.

Wiesz, to chyba zalezy od miejsca. Czesto rok to za pozno. Wiem z autopsji. Chyba ze TY z autopsji wiesz co innego. Moze byc i tak.

ufff Ateno, dziękuję za wpis, bo już myślałam, że tylko ja też planuję zamknąć wesele w 10,000 zł, mała impreza, 35-40 osón najwyżej i do 1 w nocy, góra 2 - to i tak dużo jak dla mnie. najchętniej zaraz po udałabym się gdzieś, ale niestety niewykonalne - więc trza było kompromisu poszukać. poza tym to czytamWas na bieżąco, odpisuje w przerwach (szkolnych też) pozdrawiam, s.

A mnie mdli jak widzę tych pomarańczowych fałszywców na naszym forum!!!!!!! Skoro tak krytykujecie to po co wogóle czytacie i piszecie te swoje durne komentarze???!!!! Nie podoba się to nikt nie każe tego czytać, a jak już to przyjamniej uważnie a nie co 5 słowo tak że potem nawet nicka poprawnie powtórzyć nie potraficie!!!!

witam widze sylwjo ze mamy w tym samym miesiącu slub :) a co do kosztów to i tak dla mnie zdecydowanie za duzo jak na jedna noc, ale musze przyznac ze miałam z wielu rzeczy zrezygnowac, ale jak juz sie wkręciłam w ten wir przygotan to juz inaczej patrze na pewne sprawy :)

Czy dzis jest tu ktoś?:) Powiedzcie mi prosze jak planujecie do teściowych się zwracać? Ja czekam na sygnał od niej, ale myslę ,że zanim ona zacznie to bedzie moment ,że będe musiała ja zawołac np\"pani mamo mozna prosić?, no niech mama zobaczy jak to zrobił, czy teściowa mogła by zerknąc?, teściowo ile mam wziąść?, pani mamo to niech pani to przyniesie, mamo mozesz dac mi te kapcie? , czy pani mama ma może kawe?, .kurka felek nie mam pojęcia jak sie zwracac.

femme fatale - sukienka na modelce nawet ciekawie wygląda, choć zupełnie nie mój gust, ale jak Tobie sie podoba to powinnaś taka przymierzyc i zobaczyć jak się w niej czujesz i jak wyglądasz. ślub jest raz w życiui jak masz taką możliwość , żeby iśc w takiej sukni jaka Ci się podoba to trzeba tak zrobić:)

myszka znów ameryke odkryła. Powtarzasz jej coś o czym ona wie. Weż lepiej nie pisz nic.

Cześć Dziewuszki! Widzę, że niektóre z Was też planują skromniejsze wesele. My chcemy zrobić na około 80 osób. Mam nadzieję, że w 25 tys. się zamkniemy. Tak planujemy. Co do zwracania się do teściów \"mamo\", \"tato\", to nie wiem jak mi to przejdzie przez gardło. Jakoś mi trudno to sobie jeszcze wyobrazić. Nie myślę o tym za bardzo.

nadziejamyszki - dokladnie, masz racje! pokazywalam ja moim znajomym i mowili wszyscy zgodnie : \"taka pasuja do Ciebie\" :) Podoba sie wiele kiecek i do tej pory myslaalam sobie ze kupie jakas skromna i nie rzucajaca sie w oczy, ale co tam, wesele raz w zyciu. Chyba sie zdecyduje. Mam komfortowa sytuacje, bo te kiecki sprowadza z Hiszpani narzecozny mojej siostry, wiec nie dosc ze po znajmosci zaplace mniej to wszystkie przerobki zrobia mi za darmo i moge przymierzac do woli. Balam sie tylko ze na zdjeciu moga one tak ladnie wygladac, a na zywo bedzie gorszy efekt, ale juz widzialam kiecki tej firmy i powiem ze na zywo wygladaja jeszcze lepiej.. :) Nadziejamyszki - dzieki za mailika

no to nie masz się co zastanawiać- idź przymierzać, porób zdjęcia i nam poprzesyłaj:)

Arabella dzisiaj po pracy idziesz te ciasta wybierać?