PRZYGOTOWANIA W TOKU-BO ŚLUB W 2007!!!!ROKU

Cześć Też jestem ciekawa co z resztą dziewczyn... Happy zając - w Krakowie też są organizowane weekendowe nauki i z tego co mi wiadomo terminy nie są aż tak oblegane. Nie wiem skąd jesteś, gdzie będzie Ci bliżej. Byliśmy wczoraj przymierzać nasze obrączki - a dziś będą już do odbioru z wygrawerowanymi imionami i datą. Dziewczyny mam pytanie - czy na waszym weselu będzie osoba - kierowca - do odwożenia w nocy gości weselnych?

witam :) nio to koniec tygodnia(weekend:) a ja jutro 2 zaliczenia;( jejku mam nadzieje ze jakos mi pojdzie;) a dzis na 16 idziemy do ksedza na zapowiedzi;) zobaczymy co bedzie wypytywał:)

ahh czy wy jak macie ślub w czerwcu to byliscie juz na zapowiedziach??

Tygrysico - my byliśmy dopiero raz u księdza - zaklepać datę. W przyszłym tygodniu idziemy drugi raz - ma nam dać listę z dokumentami jakie mamy donieść i dla mnie karteczkę którą mam zanieść do parafii w której miałam chrzest.

faktycznie topik ostatnio odpoczywa :) a ja ciągle mysle o sukienkach juz jestem po kilku przymiarkach ale nic mnie nie zachwyciło. musze sie przyznac ze myslałam ze bede gorzej wyglądac w sukience ale na całe szczęcie tragedi nie było :) jak narazie mam biurko zawalone w pracy i nie wiem w co rece włożyc :(

CZeść DZiewczy ny:) jestem jestem:) pszczółkamadzia- tak u Nas będzie ktoś kto będzie gości rozwoził, najprawdobodobniej załatwimy autobus który zawiezie wszystkich gości po mszy do Naszej restauracji, a potem kierowca będzie ludzi rozwoził. tygrysica - bede trzymała kciuki, ja też mamm jutro egzami... już mam tego dośc, ale co zrobić trzeba przez to przejść. Wy już obraczki powybierane, my czekamy na koniec sesji i tez pójdziemy sie za nimi rozejrzeć:) juz nie mogę się doczekać:) asihia- pojechała do domu do Rodziców, Zabulina ma dużo roboty bo przygotowuje się na te targi, Lila na Dominikanie( tej To dobrze:) u księdza jeszcze nie byliśmy, żeby dał na zapowiedzi, byliśmy tylko datę zaklepac.

a ostatnio jakaś dziewczyna napisałą do jakiegoś starego ematu, były tez tam moje wypowiedzi i pisałam tam że jeszcze przeszło 9 miesięcy do ślubu, a teraz już tylko 4 miesiące i 18 dni:) czy Wy też tak macie że czym bliżej to bardziej nie umiecie się doczekac?

Cześć dziewczynki dawno mnie tutaj nie bylo ale czytalam wszystko co naskrobalyscie. U mnie narazie zastuj w przygotowaniach. W poniedzialek wieczorkiem wyjezdzamy juz do Polski i wtedy wybieram sie na przymerzanie sukien. Jesli bde mogla robic fotki to zrobie i jak ktoras bedzie chciala to wolac, ale o tym jeszcze dam wam znac. Ami to straszne, jak moglas nas tak terroryzowac:):):):) Ae temta Arabelli równiez uznaje za zamkniety, a wogole to zauwazylam ze ostatnio jakos duzo \"zyczliwych\" ludzi odwiiedza nasz topik. Wszystkim dziewczynom ktore maja jeszcze zaliczenia zycze powodzonka i trzymam kciuki za Was. Aha jeszcze co do obraczek to zdecydowalismy ze bedziemy je kupowac w Danii. Ogladalismy ostatnio katalog i szkoda sow sa sliczne. Nie watpue ze napewno beda sie troszke roznily cenami no ale raz sie zyje. Jak bede mial wybrane to napewno sie z wami podziele. Dzisiaj jest bardzo zimno i ponuro. wiatr wieje jak nie wiem a mnie cos bierze. Głowe mam ciezka ale to chyba od zatok. Mam nadzieje ze mnie nie rozlozy. Ale sie rozpisalam... Pozdrawiam Was goraco i zycze milego dnia i udanego weekendu.

Witam :) Wróciłam już z ferii u rodziców i powoli wdrażam się w swoje codzienne obowiązki. Rozdałam już kilka zaproszeń na ślub teraz zabieram się do kompletowania adresów pozostałych gości i powoli będę sobie już wypisywać zaproszenia, żeby potem wszystkie razem wysłać. Niestety nie mam zdjęć z przymiarki ponieważ spontanicznie zdecydowałam się, żeby pójść na przymiarkę trochę wcześniej i nie miałam już jak zabrać aparatu i butów. Powiem Wam szczerze, że nie sądziłam iż ja też mogę być piękną panną młodą,a tu taka niespodzianka..... Naprawdę się sobie spodobałam w sukni ślubnej, choć jeszcze nie gotowa to już ma swój urok. Sukienka jest już częściowo gotowa, będę mieć też bolerko z tego samego materiału co sukienka, bolerko jest z długim rękawem lekko rozszerzanym ku dołowi. Myszko dziękuję za kolczyki, ale niestety nie skorzystam z nich. Po prostu do tej sukienki pasuje tylko złoto, moja przyszła bratowa zaproponowała, że mi pożyczy swoje złote kolczyki z rubinkami, są bardzo ładne i chyba się skuszę bo w końcu trzeba mieć coś pożyczonego :) Co do kierowcy odwożącego gości to sama jeszcze nie wiem jak to będzie. Na pewno będzie autobus który odwiezie gości z wesela do domu (dużo osób będzie z mojej miejscowości więc tak będzie wygodniej). Moja lista gości znów się rozrosła. Jest coś ok. 150 osób. Oczywiście nie wszyscy przyjdą, ale chcę ich zaprosić nawet jeśli z góry wiem, że mi odmówią (np. nasi przyjaciele z maleńkim obecnie 1 miesięcznym synkiem). Nie mogę się już doczekać ślubu i wesela choć jeszcze nie dawno nie miałam na nie ochoty :P Pozdrawiam cieplutko i zmykam doprowadzić mieszkanie do ładu. Miłego dnia :)

Do ślubu zostało mi 2 miesiące i 24 dni, ale ten czas szybko mija.... :) Trzymam kciuki za jutrzejsze egzaminy :) Powodzenia :)

asihia- witaj po powrocie:) szkoda, że nie pasują, ale dobrze że znalazłaś sukienkę i że będziesz miała bizuterię do niej pasująca:) no Tobie to już malutko czasu zostało, az Ci zazdroszczę:)

;) żeby nie było że mnie nie ma... JESTEM. Czytam kontroluję sprawdzam :D nadal niewiele mam do dodawania w sprawach zasadniczych - czyli przedślubnych. ślub niezmiennie 11.08.2007. :D - kurs weekendowy u pallotynów mamy w marcu; - zaproszenia są w trakcie powstawania projektu (jak będą gotowe podzielę się pomysłem :P) - suknia na etapie wybierania wciąż (next week - kolejne przymiarki) - nadal martwię się dekoracją sali weselnej - ale to zostawiam na wakacje ;) - zapisani jesteśmy u księdza na dzień i godzinę - protokoły itp za czas jakiś; - alkohol kupiony..(prócz wina i szampana...by nie zwietrzały...APROPOS na wesele ok 70osobowe - ile butelek szampana i wina byście sugerowały??) - muzykanci zarezerwowani - zdjęcia obstawione - filmu nie pragniemy (chyba że rodzina zechce sobie nagrywać ;) ) - samochodu nie wynajmujemy (wszystko jest w zasięgu do 15 min piechotą...będzie uroczysty spacer :D modlę się by nie padało!) parę innych jeszcze spraw wstępnie omówionych..kilka do zarezerwowania bliżej ślubu.. Nie jestem ostatnio na silnej fali przeżywania ...uspokoiło się trochę. :) nie tylko u mnie chyba! Temat Arabelli - nikt jej nie powiedział \"idź sobie nie chcemy Cię\" tylko zostało ocenione jej postępowanie. Po prostu sama zniknęła. (ja tam cały czas przypuszczam że to była jakaś forma prowokacji i tyle) Pszczółkomadziu :) Olsztyn nie jest bardzo duży, taksówki nie takie drogie znów...poza tym zarezerwowane będzie całe piętro w pensjonacie - ponad 30 miejsc dla gości (sporo zostaje więc na miejscu) NIE BEDZIEMY MIELI KIEROWCY DO ODWOŻENIA :) Wyczerpująca odpowiedź? :) Zostało nam już ...6 miesięcy i 2 dni!!!! :D wooow

Ja równiez jestem z wami. Pozdrawiam gorąco. U mnie zastój i dlatego nie uczestnicze w rozmowach.:) Miłego weekendu

marfuszka - dzięki za odpowiedź :) my mamy przyjęcie 20 km poza miastem. Musimy chyba jednak załatwić kierowcę

hello!! jak dobrze ze już wekend:) dzis mam niezły temat w suwaku 333:D

Joł Ami - Ty coś wspominałaś o mailu do mnie ??? :-D 333- jaka ładna trójca ;-)

Witam 11.02 sa targo ślubne w Katowicach w Spodku która sie wybiera bo ja chyba pojade!!! A TO DO TYCH KTÓRE JUŻ BYŁY !!! Aha mam jeszcze jedno pytanie chciałabym wziąść udział w tych konkursach które są organizowane w takich miejscach ale jak sie tam zarejestrować!!

Cześć Dziewczyny! :) Czasu nie mam, żeby Was poczytać... Wpadłam, żeby Wam powiedzieć, że jeśli któraś będzie na Targach w Spodku i mnie tam zlokalizuje, to niech się przypomni - my będziemy na nogach już od 5 rano, wiec sądzę, że będę miała niejakie problemy z przypomnieniem sobie, jak się nazywam, a co dopiero z rozpoznaniem którejś z Was;) a miło byłoby zobaczyć Was \"na żywo\" :) Nie powiem, gdzie będę \"zlokalizowana\", bo chcę sprawdzić, czy traficie na nas \"samodzielnie\", czy też jesteśmy zbyt mało widoczni. Ale jak już do nas traficie, to poznacie nasze stoisko po tym, że bedzie zdecydowanie najbardziej stylowe;) Miłego weekendu!!

no i nadszedł ten dzień, kiedy brida cieszy się z ferii a ja juz muszę szykować sie od poniedziałku do pracy... nie ma sprawiedliwości na tym świecie ;) wypoczywaj i nie zpaomnij o nas tutaj marfuszka -----> cieszę się, że jeszcze ktoś podziela moją opinię, że arabela to jakaś prowokacja była, nie zabierałam głosu w tej sprawie za bardzo, czytałam Jej wypowiedzi, ale przemyślenia swoje przemilczę. ami -----> aboslutnie nie czułam się i nie czuję sterroryzowana przez Ciebie ;) zabulino -----> powodzeniana Targach życzę, ode mnie to jednak kawałek drogi, więc niestety nie dane mi będzie naocznie sprawdzić Wasze stoisko - wierzę na słowo :) no, dziewczynki, miłej soboty życzę

:) no proszę ;) niedzielna laba to ja się odezwę żeby topik podnieść :D Zabulina - aż żauję że nie mieszkam tam w Katowicach :P bo chętnie bym się wybraa do spodka choćby na WAS popatrzeć ;) powodzenia i dużo sil!!

Hej babki :) przyszłe żonki :) Wiecie co? Mój \"księciunio\" mówi do mnie od pewnego czasu moja żono!!!!- pewnie przyzwyczaja się bestia...próbuje oswoić z nadchodzącym wielkimi krokami...nieubłaganym... U mnie wreszcie postępy.....:) weekend spędzony na poszukiwaniu sukni. Czy wy macie pojęcie ile jest ślubów w tym roku? Ciekawe ...hmmm.. bo w salonach nawałnica :) Jestem przerażona....może sobota to nie najlepszy dzień na poszukowanie sukni...ale w ciagu tygodnia..jakoś ...tak... Mój boże czy wy wiecie ile ja sie nastałamw kolejkach....normalnie jak za jakimś \"luksusowym dobrem\" w czasach PRL!!!! :)

Cześść, cocoloco- bo już myślałam, że znowu Nas opuściłąś. no i jak znalazłaś jakąś suknię? zabulinko- pewnie jesteś wykończona po wczorajszych targach, ale napewno wwszystko się udało:) jak znajdziesz chwilkę to napisz jakie wrażenia. Dee- odezwij się , napisz co tam pozałatwiaaliście, mam nadzieję , że Ty i Maleństwo dobrze się czujecie.

No...i Podobnie jak atenę25 nic mnie nie powaliło :( Fakt zorientowałam się w czym mi w miarę dobrze...a co odpada... A wogóle to śmieszne jest to jak przyszły mąż jest traktowany w takim salonie...jak intruz prawie...albo gad kopalny z okresu prekambru :)) i jeszcze coś....narzeczony jest nipożądany...ale zaraz po pytaniu nr 1) kiedy uroczystość ? pytanie nr 2) jaki jest narzeczony? Stojąc w kolejce....skapnęłam, że chodzi prawdopodobnie o posturę w.w delikwenta...- chyba:) (tak to niechętnie widziany a wypytują jaki jest) przygotowałam odpowiedź- Wysoki, przystojny brunet!ale zajęty! :) hehhe :) :) ...a..jedna przyszła pannna młoda chyba była tak \"dobrze zorientowana\" ja ja. Na pytanie nr 2 odpowiedziałą\"...no taki ...śmieszny\" BOMBA!i cała ta poważna, prawie dystyngnowana atmosfera...prysła....wszyscy ryli...:) Dobry pomysł z tym etatowym szoferem na weselu! -tylko kurde kto?...jak cała wioska na weselu....:)

no to jaki fason wchodzi w grę?

Nadziejamyszki---->Witam szanowna koleżankę :) ogólnie..wiem czego chcę...coś oryginalnego...bo ma pasować do mnie:) nieskromnie... znalazłam jedną w miarę fajną..koronkową..i ma ciekawe rozwiązanie. Cieniutkie paseczki zawiązywane na szyi i pokryte zwężająca się koronką..takie coś innego. Ciagle mi w głowie ślub w stylu lat 20-tych...dlatego koronkowa... Zresztą....niepodobają mi się: - kwiaty przy sukni - podpiecia - marszczenia - gorsety - sznurowania - ramiączka -obfite halki - i jeszcze parę innych szczegółów... Tak wiem wybredna jestem niesamowicie...ale wiem czego chcę...i pomału myślę jednak o tej projektantce. Zresztą wczoraj też byliśmy na ogladaniu sukien...i w ciagu 3 godz..nieprzymierzyłam ani 1 !!!!!!!!!!!!!!!

to w takim razie ja tez jestem wybredna bo mi się te rzeczy też nie podobają. nowa kolekcja ma chyba tego dużo- kwiatów, marszeń, podpięc... przynajmniej u nas, kolekcja 2006 była prostsza. pewnie mie masz żadnego linka do sukni ( bo jakbyś go miała to pewnie byś dawno wkleiła:)) a jak znajdziesz jakąś podobną to wklej.

zaczęłam sie zastanawiać, czy ślub można by było zorganizować w plenerze- np. w ogrodzie. mam namyśli mszę a nie przyjęcie weselne, sam ślub......

:)))))) znalazłam sukienke !!!! juz wisi u mamusi w domu ufff kamień z serca teraz jeszcze dj i moze bede mogła spac spokojnie

uuuuaaa, ale mnie wszystko boli..! Czy któraś z Was miała kiedyś zakwasy w PRZEDRAMIONACH??? Nie wiedziałam, że to możliwe!! A jestem dzis jeden, wielki zakwas, i pewnie zakwaszę Wam topik :P Po tym wstępie - cześć!!! :):):) Tak, masz rację, nadzieja - jestem wykończona:) Bardzo dziękuję Wam za słowa wsparcia - jak zwykle pomogło;) Coko - ale się uchachałam z tego \"śmiesznego\" narzeczonego!!! :D Jak dobrze, że znowu jesteś... atenko - trzymam kciuki za DJa, bo szkoda Twojego zdrowego snu:D sylwjo - dzielna bądź! Jeszcze tylko trochę, i będzie weekend majowy.. i Wielkanoc.. ;) Wiecie, powiem Wam, że ja nigdy wcześniej nie byłam na targach ślubnych:) Przed ślubem mieszkaliśmy w dwóch różnych miastach i jakoś nie zdołaliśmy się wybrać. Więc miałam wczoraj wiele super - odkryć, co na takich targach jest - WSZYSTKO :) Uśmiałam się, jak zobaczyłam, że poza oczywistościami typu limuzyny, suknie, foto, video, są także stoiska z .. pokazami fajerwerków (niestety, jedno było niedaleko i co jakiś czas traciłam 5 minut życia, gdy robili wybuchy sztucznych - sztucznych ogni - tzn wybuchało jakieś konfetti)... jakby to tak zsumować, to zostały mi jeszcze raptem ze 4 lata życia na tej ziemi.. :P powinni byli dać nam zniżkę za trudne warunki pracy :P ) były też inne kurioza, typu oddziały bankowe (w sensie - zapożycz sie na wesele!! Będziesz spłacać raptem przez 25 lat!!) a nawet dentysta.. (nie waż się uśmiechać, jeśli twoje zęby nie są o dwa tony bielsze od sukni!!).. dosłownie, brakowało tylko stoiska z narzeczonymi...np. model Lux, 190cm wzrostu, nie dość, że biznesmen, to jeszcze gary pomyje i dziecko uśpi.... W każdym razie - udało się nam:) Zgodnie z zapowiedzią, mieliśmy naładniejsze stoisko, umeblowane antykami pozwożonymi z naszych domów (mieliśmy nawet 19-to wieczną komódkę:) ). Podsłuchiwałam, co ludzie mówili na nasz temat - i puchłam z dumy:) 2000 firmówek - wizytówek rozeszło się bez śladu, musimy sobie dodrukować. Więc myślę, że ta nieziemska harówa się opłaciła. Co jakiś czas patrzałam badawczo, czy którejś z Was nie zobaczę, ale nie.. nasza znajomość nadal pozostaje wirtualna;) Ściskam Was i chyba jeszcze się zdrzemnę.. ale dobrze mieć to juz za sobą... to było wieeelkie przedsięwzięcie...