Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ANNA_22

Czerwony nos

Polecane posty

Gość klarcia49
rozex nie działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcz
Witajcie, jak robi się chłodniej czy zimą mój nos robi się czerwony u czubka. Czy możecie polecić jakies dobre kremy ? Aby to jakoś przytuszować? Nie chce mieć tego , jest bardzo krepujące ! Prosze o rady !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fazere
Witam was.Przychodze do was z taką sprawą ,postaram się ją opisać jak najdokladniej. Otóż na czubku mojego nosa od jakiegos czasu(pare miesięcy) wyrobil się dziwny dołek... podczas zmiany temperatury szczegolnie gdy jest zimno robi sie ciemniejszy od reszty nosa... nawet gdy siedze w domu dołek ten jest czerwony i dziwnie wyglada.Na bokach nosa mam rowniez czerwone miejsca nie sądze zeby to byly popekane naczynka poniewaz mam dosc sucha skóre i po dobrym nawilzeniu sa o wiele mniej widoczne.Chcialbym abyscie w swoich wypowiedziach napisali co myslicie o tym"dołku"jest to bardzo dokuczliwe. Ponizej zamieszczam zdjecie. http://img138.imageshack.us/i/nos1.png/%5D%5 BIMG%5Dhttp://img138.imageshack.us/img138/830/nos1.png%5B/IM G%5D%5B/URL Gdyby ktos mial podobna sytuacje do mnie prosze pisac na email securek5495@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helenn
mam strszliwy problem podobny do waszego. mam 16 lat , straszliwy trądzik, i .. czerwony nosek :( :( :( Mam go od 3 lat może ale w tym roku zaczęło własnie dziać się coś dziwnego. rano wszystko jest ok, ale jak wyjde na mróz , nos jest po minucie czerwony jak u klowna. popołudniu mam bardzo zimny nos, aż strach dotknąć. a wieczorem zaczyna się robić gorącyyyy i już wogóle czerwony. . BŁAGAM POMÓŻCIE MI BO JUŻ ZACZYNAM MIEĆ MYŚLI SAMOBÓJCZE :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nata83
Też mam ten problem. Okazało się, że to jeden z objawów łojotokowego zapalenia skóry. Stosuję Protopic na noc i octopirox na dzień (z przepisu lekarza). O efektach jeszcze nie piszę, bo narazie na nie czekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helenn
Napisz niedługo o efektach :) Myślę że też niedługo wybiorę się do dermatologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana833
a jak odróżnić łojotokowe zap skóry które u ciebie stwierdzono od tłustej cery?bo ja taka mam i tez problem z nosem ale to raczej wina popekanych naczynek na nim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helenn
ja pierwszy raz słyszę żeby od tłustej skóry albo łojotokowego zapalenia rpbił się czerwony nos. w moim przypadku to nie mam pojęcia od czego ale naczynek popekanych chyba nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonzaj
i jak ktos mial podobny problem i skutecznie go zwalczyl? prosze o rady i w jaki sposob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj sposob na nos
Witam, tez borykam sie z tym samym problemem od lat i od kilku miesiecy widze znaczna poprawe. Zaczelam uzywac papierkow matujacych 2-3 razy dziennie, oczyszczaja nos z tluszczu i wody oraz uzywam 2 razy dziennie plynu micelarnego z Iwostinu do skory zaczerwienionej. Nie powiem przy zimnie nos sie czerwieni ale nie ma juz takich atakow z zimnego na cieple, gdzie robil sie czerwonym kulfonem majacym wlasne odrebne zycie ;) Takze polecam, sprobujcie moze i u Was sie poprawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak pokonałam czerwony nos
Dręczył mnie podobny problem. Mój nos czerwienił się mocno pod wpływem zimna, ale nie to było dla mnie najgorsze. On był zaczerwieniony cały czas! Być może spowodowane to było częstymi odmrożeniami albo katarem albo wyciskaniem go albo paleniem i kawą... Nie wiem. W każdym razie, opracowałam autorską terapię :). 1. Zaczęłam co wieczór myć delikatnie nos szczoteczką do twarzy (pierwotnie w celu pozbycia się wągrów), co najwyraźniej pobudziło krążenie. 2. Po tym zabiegu przecierałam nos wacikiem nasączonym wyciągiem z kasztanowca w płynie (który znalazłam przypadkiem w domu) - podobno kasztanowiec ma dobry wpływ na naczynka krwionośne. 3. Po całkowitym wchłonięciu kasztanowca, nakładałam dość grubą warstwę maści ochronnej z witaminą A. Ku mojemu przerażeniu, przez pierwsze parę dni zaczerwienienie nad ranem było jeszcze większe niż dotychczas. A potem... Zaczęło maleć, aż praktycznie zniknęło. Nie wiem jak nos reaguje na chłód, bo aktualnie jest bardzo ciepło. Nie wiem też, czy ta "terapia" sprawdzi się u innych ani czy nie przyniesie nawet odwrotnych efektów, ale sądzę, że warto się nią podzielić. Jednak niewiele jest dobrych i sprawdzonych metod na taką przypadłość. A nuż komuś się przyda :). PS. 1: Maść jest tłusta, toteż może się przyczynić do powstawania wyprysków. PS. 2: Nie wiem, czy wyciąg z kasztanowca w płynie nadaje się do nakładania bezpośrednio na skórę, bo jest na bazie alkoholu. U mnie jednak nie było żadnych niepożądanych efektów. PS. 3: Jeśli wypróbujesz tę metodę - podziel się efektami tutaj. Jestem bardzo ciekawa :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hirudoterapeutka
Można przystawić jedną, dwie pijawki w okolice zaczerwienienia. Ranki zwykle dobrze się goją. Jeśli problem nie jest przewlekły, może wystarczyć jeden zabieg. Pijawka znakomicie ściąga krew z uszkodzonych odmrożeniem naczyń włosowatych, a wpuszczając hirudozwiązki działa p/zapalnie, p/obrzękowo i poprawia elastyczność naczyń. Dodatkowo proponuję wprowadzić do diety kaszę gryczaną,. Związki w niej zawarte zapobiegną tego typu problemom w przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×