Czy to milość

Jestem dojrzalą kobiet a po 40.Z męzem nie jestem już ponad 2 lata .TAk strasznie bylam samotna że w końcu znalazlam samotnego o 2 lata starszego tylko że mieszkal 300km odemnie.Jestesmy pól roku razen a od trzech mieszkamy razem .Teraz pojechal pozalatwiac sprawy mieszkaniowe i miał pracować .A tu telefon 1.30 nasd ranem bełkoczący glos bog wie o czym bo coś mi powie ale przez telefon nie może bo oni tam bo............ludzie czy nie ma juz normalnych facetow na tym padole i poradżcie co byście zrobili wyeksmitowaćczy dac szanse???????????????

powstał przed chwilą fajny temat remonty uczuć ja jak coś wyremontuje to jak bym weszla z deszczu pod rynne

jak widze tematy parady gejow etc zasługuja na większą uwage............oj świat mnie rozczarowuje

Niewyspana znasz go, możesz wyczuć czy Cię oszukuje. Być może tam dokąd pojechał spotkał znajomych, wieczór przeciągnął się itd. może to złego. Jednak jeśli wyczuwasz zmianę jego zachowania to spakuj jego gacie i niech idzie w cholerę. Mężczyźni nie umieją kłamać, każde kolejne kłamstwo zaprzecza poprzednim.... Trzymaj się cieplutko, pozdrawiam

no wlasnie masz racje on juz nie znosi rozlaki i już dzis dzwonil pare razy .Odbieram go jako bardzo uczciwego człowieka ale licho nie spi doświadczenia z poprzednigo zwiąku wzbudzja podejrzliwośc.Mam nadzieje że jednak wszystko będzie w porzadku dzięki flora za słowa otuchy

doswiadczenia z poprzedniego zwiazku? Zapomnij o nich. Przeciez nie na zlych doswiadczeniach masz budowac zwiazek ale na milosci, na zaufaniu, na zrozumieniu..To ze nie wyszlo Ci z kims tam kiedys nie ma znaczenia bo teraz ukladasz sobie zycie z kims nowym. Traktuj to jak nowa ksiazke, od poczatku do konca. Przeciez jak czytasz ksiazke to nie myslisz o tym ze w poprzedniej ktora czytalas bohater zachowywal sie tak czy inaczej. Ja wiem ze nie jest to latwe ale jest mozliwe!! Rozmawialas z nim w ogole? Polsuchaj uwaznie tego co ma Ci do powiedzenia. I nie zakladaj z gory ze Cie oszukuje. Po prostu posluchaj co mowi. Zrozum tez ze on nie jest taki jak Ty i moze w zupelnie inny sposob komunikowac Ci cos co go trapi. Zdejmij z oczu filtr doswiadczen i niepowodzen i popatrz na tego swojego mezczyzne jak na przyjaciela a nie potencjalnego wroga. Oczywiscie to powyzsze odnosi sie tez do mnie bo sama sie gubie w zwiazku z moim mezczyzna. I on wlasnie mi powtarza ze przede wszystkim trzeba UFAĆ.

wiesz powiedział mi dziś że nawet nie zgrzeszyl myślą a mnie ciągle czuje na sobie i nie imiem dosłownie pojąć tego czli czuje sie na cenzurowanym może i tak a ja wcale tak nie mysle może on z kolei odbiera to z doświadczen poprzednmiego związku i wszyscy mamy podobnie a zaufanie to trudna sprawa chcesz a nie umiesz