Jakie są objawy zakochania?

Ja mam problem. Bo ja mam 12 lat. A już sie zkaochałam. Chociaz czy ja dobrze mówie . . Problem . ? No nie do konca. Ale ja aż nie wiem co ja mam myśleć. Bo ja już nie wiem co ja czuje jestem zmieszana z miesza mnie to z mam dopiero 12 lat. Ale czuje ze naprawde go KOCHAM . !! Załym sercem. Mam motylko w brzuchu. Serce mi bije kiedy go widze. : ] Wogóle na samą myśl o spotkaniu to juz nie myśle wogole. Odpływam ... Wogóle straciłam apetyt. PPrawie że nie jem. xDee . Cały czas w mojej głowie tylko ON. Gdzie wstaje pierwsza myśl To o nim. Gdy sie kłade spać. Ostatnia myśl o nim. I wszystko jest OK. : ]. Tylko że ja mam dopiero 12 LAT. I rodzice i wszystko . Ale kiedy jestem z nim to zapominam o całym borzym świecie. I nie interesuje mnie w prawdzie zdanie rodziców. Owszem licze sie z tym zdaniem. Ale nie jest aż tak ważne. ; p Wiem jedno ze ja sie zakochałam. I KOCHAM naprawde. ; )

a jak funkcjonuja zakochani faceci? tak samo jak my? tez maja takie objawy?

ciężko jest z zakochaniem XD Właśnie przez to przechodzę i mam tak, że na jego widok po prostu tracę kontakt ze światem i najczęściej szybko zmykam z jego pola widzenia ale zarazem nie mogę oderwać od niego oczu (oczywiście wtedy kiedy on nie patrzy XD) potem łażę rozkojarzona totalnie i szczęśliwa zarazem i smutna. Bo go widziałam i dlatego że nie wiem czy jestem w jego typie XD

mnie wali serce jak ją widze, skupić sie nie moge, mam wrazenie ze robie z siebie debila. Łaze smutny bo jestem prawie pewien ze z nią nigdy nie bede. Budze sie rano i o niej mysle, przed zasnieciem tez o niej mysle, śni mi sie codziennie jak na złość. Nie lubie byc zakochanym, nawet jesli trafi sie z wzajemnością

Witam!Powiedzcie mi jak się zabrac za dziewczyne w ktorej jestem zakochany?Przede mną studniówka.Chce ją zaprosic na przyjęcie a zarazem chce jej powiedziec ze ją kocham ale nie wiem jak sie do tego zabrac.Pomozcie...

teraz wiem ze nie jestem zakochana, ale napewno bylam. Łukaszku wróc :(:(:(

To jedno z najdziwniejszych rzeczy jakie się człowiekowi w życiu mogą trafić - to zakochanie.

więc ja sie zakochałem i niemego jeść a mam właśnie ułożona dietę.normalnie brak apetytu ale za to piękna dziewczyna czy mi to przejdzie??

A czy jesli widzac te osobe, nie czuje zadnych motylkow ani niczego wielkiego, ale bardzo lubie z nia przebywac, calowac sie, przytulac itd, no i dochodzi do tego totalny brak apetytu, to czy mozna mowic o zakochaniu? czy zakochanie zawsze wiaze sie z totalnym swirem na punkcie tej osoby? czy mozna zakochac sie tak stopniowo, bardzo spokojnie i bez skrajnych odczuc?

niepoprawny faszysta napisał, ze chodzisz smutny, bo dobrze wiesz, ze nigdy nie bedziecie razem. A skąd to wiesz? Może warto by było temu zaprzeczyc? Cały czas bedziesz chodził przygnębiony? Warto spróbować, nawet jeżeli sie nie uda, to próbowałes :)

Każdy ma inne objawy ;) I nikt niech się nie martwi , czy to są te objawy czy nie . Jeżeli już tu zaglądasz to znaczy, że chcesz kochać. A jeżeli chcesz kochać to na pewno kochasz. "Miłość istnieje jedynie wtedy, jeśli istnieje iskierka nadziei - bodaj najmniejsza - że zdobędziemy z czasem ukochaną osobę. "

Zakochanie? mmm.. :) przerabiałam to już dwa razy w życiu, teraz jest trzeci. to dopiero początek, ale już mnie bierze. problem w tym, że pierwsze dwa razy nie wypaliły, a tym razem mój wybranek jest prawie 20 lat starszy.. A objawy? poważne kłopoty z koncentracją ( nie rozumiem 90 % wypowiedzi;P) zupełny brak apetytu i bezsenność zawroty głowy miękkie nogi motyle w brzuchu szeroki uśmiech na twarzy - nawet idąc samotnie ulicą jednym słowem: kosmos (totalny;))

Ja mam podobnie jak faszysta, co za pech!

masz podobnie tak jak on..coś z tym zrobiłaś?

Niestety nie moglam i nie moge nic zrobic, to przykre, frustrujace, bo mysle o NIM, pozostaje nadzieja, ze samo przejdzie.

No, a może warto by było coś z tym zrobić? Niepoprawny faszysta nic nie zrobił, z tego tak wynika i co mu zostało? Zresztą trudno mi jest sie wypowiadać na jego temat, bo nie znam dobrze sprawy zresztą jak i Twojej, więc moze coś wiecej napiszesz?

zachowuję sie jak ćwierćinteligentka i debilka

śnisz o tej osobie myślisz tylko o tej osobie zaniedbujesz inne sprawy jest smutno jak tej osoby nie widzisz uśmiechasz się po spotkaniu z ta osobą przenosisz góry po 1 miłym smsie umierasz jak nie odbiera tel. załamujesz się że nie odpisała masz ochotę się zabić po tym jak powiedziała zostańmy przyjaciółmi nic cie nie cieszy jak jej nie ma blisko

nie mogę jeść ani spać

mnie wali serce jak ją widze, skupić sie nie moge, mam wrazenie ze robie z siebie debila. Łaze smutny bo jestem prawie pewien ze z nią nigdy nie bede. Budze sie rano i o niej mysle, przed zasnieciem tez o niej mysle

bezdech:D paraliż i fruwanie zamiast chodzenia

Zachowuje sie dokladnie jak faszysta, dlatego musialam cos napisac w temacie i nigdy nie bede z tym facetem, wiec wszystko jest kompletnie bez sensu. Tyle moge powiedziec.

to jest mi źle

hmm..niestety nie da się tego ominąć, ale najgorzej mają Ci co na prawdę nie mogą nic juz zrobić. Są takie momenty, ze spotykacie się po kilku latach i nic, udajecie, ze się nie znacie. Każde boi sie, wstydzi sie do siebie odezwać...beznadzieja

najlepsze momenty są w trakcie zakochania, ten pierwszy etap, kiedy jeszcze wszystko jest ok, widzimy wszystko w samych superlatywach, heh...do czasu

ja nie myśle racjonalnie , chce być ciągle blisko niego , za wszelką cene , chce zeby był szczesliwy . ciagle o nim mysle 24/7 , nie potrafie sie skupic na niczym !! a jak nieszczesliwie to jem 3 razy wiecej niż zwykle !! :D

ja czuje Jego każde spojrzenie , myśle o nim prawieże bez przerwy , śni mi sie on i to nigdy nie są koszmary ;] , jestem rozkojarzona , ja swój sposób chce być najbliżej Niego...... oo i cały czas się boje że zrobie coś głupiego ;) . ale czasem nawet nie chce go widzieć xD po prostu mam go chwilowo dość XD

Dziecko ty jak masz 13 lat to sie zajmij nauka a nie o dupie maryni myslisz

a przestancie.. czasem żałuję że jestem zakochana.. a raczej po prostu Go kocham. wszystko robie aby się spotykac, każde większe plany związane przede wszystkim z nim, nie uczę się, nie mogę skupić, bo myśle o nim, tęsknię, dzwonię.. a jak jest przy mnie to najlepiej aby nie wypuszczał mnie z ramion.. to choer:O bo on to chyba zaczyna wykorzystywać.. :( gdy więcej okazuje uczucia tym on mniej.. a ja jestem juz na takim etapie, że nie potrafie trzymac uczuc na wodzy! :( :O

Aguska 27 wiesz ze tez tak mam ;) tyle ze obecny jest moim facetem a nie mezem.. ale przy nim czuje sie tak poprostu szczesliwa i bezpieczna :) i podoba mi sie to, chociaz nie ma wielkiego HALO hehhe ;)