Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Salma_83

Kiedy w końcu on poprosi mnie o ręke????

Polecane posty

Witam, nawet nie wyobrażacie sobie jak bardzo pragagne aby on poprosił mnie o ręke!!!!! Jesteśmy razem i mieszkamy juz 3 lata, wydaje mi sie, że to długo, a on nawet nie mysli aby mnie poprosić io ręke, nie chodzi mi o ślub, ale zwykłe romantyczne zaskoczenie- \"czy wyjdziesz za mnie????\" Kiedy go o to dyskretnie pytam on odpowiada,że jeszcze mamy czas, a dodam, że on juz taki młody nie jest, chociaż wiem, że męzczyżni dojrzewaja pózniej!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm...mój też niespecjalnie się spieszył.Wstyd się przyznać ale zaczęłam lekko wywierać wpływ na jego decyzje;) A i tak on mysli że sam na to wpadł:) Ja myśle że oni już tak jakoś genetycznie mają chyba zakodowane unikane zobowiązań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe z facetami tak zawsze... my kobiety poprostu szybciej dojrzewamy do bycia żonami, matkami... mężczyźni boją się obowiązku, bo wkońcu to oni powinni utrzymywać rodzinę i często odwlekają z tą decyzją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek mamrotek
Statystycznie to może tak. Ale mnie się tam wcale do ślubu nie spieszyło , mimo że miałam 28 lat. Ze względów praktycznych wzięliśmy ten ślub , ale nic się nie zmieniło - było fajnie i dalej jest fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za odpowiedz, moze mi cos poradzicie co mam zrobic? Ja probuje juz wielu rzeczy! A moze nie jestem ta z ktora chce być!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka z 6-letnim stażem
Może to nieromantyczne, ale po prostu zapytaj go o to. Powiedz, że Tobie na ślubie zależy, jest to dla Ciebie bardzo ważne itd.... Jeśli cię kocha, powinien to uszanować. Faceci faktycznie najchętniej nie żeniliby się wcale, gdyby nie stękania matek, ojców i narzeczonych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego
dlatego wlasnie ja nie zgodzilam sie zamiaszkac z moim facetem przed slubem bo by mi powiedzial ze po co slub i tak sie nic nie zmieni a tak przynajmniej wychodze za maz sie szybko zdecydowal. moja kolezanka po prostu powiedziala mu ze bez pierscionka sie nie przeprowadzi do swojego faceta no i... we wrzesniu ide do nich na wesele ja mysle ze powinnas z nim pogadac po prostu powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki, za odpowiedzi!!!! Może i masz racje, ze nie powinnam zamieszkac z nim za nim nie dostane pierscionka, ale wówczas nie poznalabym go tak dobrze i znalabym jego wad i zalet( a ma duzo wad i tyle samo zalet), nie wiem czy nasz zwiazek przetrwalby na odleglosc, czy nie rozstalibysmy sie! Teraz po kilku latach zwiazku i mieszkania z Krzysiem, nadal chce z nim byc a do tego zapragnelam slubu!!!!Slub stal sie troche mala obsesja, wlasciwie nie sadze zeby on cos zmienil, natomiast chce go miec i koniec, taka koieca rządza posiadania, jednak nie za wszelka cene, chce zeby to bylo zrobione spontanicznie bez zadnych z mojej strony namów, chciaż i tak zbyt często mu to sugeruje,że bym chciała. Ja go poprostu kocham i jesli nie chce to ok, chciaż ja bardzo tego pragne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×