Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość culllen

Z punktu widzenia... kochanki

Polecane posty

Gość culllen

Jestem kochanką. Noszę na barkach nieszczęście żony, córki, jego, swoje...Swoje ciąży mi najmniej bo przecież to mój wybór, ja się zgodziłam na bycie szczurem w ukryciu. Łatwiej mi każdego dnia, bo każdego dnia mocniej kocham i mocniej czuję, że jestem kochana. Wiem, że to TEN. Wiem, że będę czekała na niego. Nigdy nie poproszę żeby odszedł od żony i dziecka. Nigdy nie zapytam czy to zrobi. A coś mnie jednak martwi, coś nie pozwala się skupić na sprawach istotnych. Moje drogie panie-też-kochanki czuję się osamotniona. Podzielcie się ze mną swoimi przemyśleniami. Proszę. Cullen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość militonia
Alez Ty jestes naiwna i do tego sama siebie oszukujesz. Facet gada Ci to co chcesz uslyszec a zonie pewnie to samo. Prowadzi podwojne zycie i mu to nie przeszkadza. Możesz czekac do usranej smierci, bo skoro godzisz sie na taka sytuacje, to jemu w to graj i na pewno nie będzie sobie komplikował życia rozstaniem z żona. Jeśli liczysz w skrytości ducha, że sie z żona rozwiedzie dla Ciebie, to sie przeliczysz. Po co, kiedy mu tak wygodnie? Nie bądź frajerka i lepiej rozejrzyj się za kims wolnym, malo to facetów na świecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość culllen
Widzisz, jesteś woman-in-love, tak? Ja też. Może mu tak wygodniej, może mówi tylko to co chce usłyszeć...może, może, może. A jeśli jest maleńka szansa, że MOŻE kocha mnie naprawdę, że MOŻE spotkaliśmy się za późno? Przeciez nie ma nic ważniejszego w życiu od miłości. A czuję, wiem, ze to jest największa miłość. Tak, płaczę, jak słyszę, ze musi juz iść, jak musimy rezygnować z planów wyjazdu na weekend, kiedy sama spędzam wieczory i noce. Tak, ona cierpi bardziej. On cierpi bo kłamać musi. Więc podjęłam decyzję - przestaniemy ze sobą być, dopóki nie będziemy mogli być z sobą bez kłamstw. I będę go kochać. Przez te wszystkie kolejne lata. I czekać. Jeszcze mu nie powiedziałam. Wiem, że zrozumie. Może jestem naiwna, ale kocham. A to niezwykła umiejętność. Pozdrawiam was. Cullen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekam na ciebie. Czy wiesz, co to znaczy Na ciebie, miła, czekać, jak ja - nadaremnie? Nie ma gorszego smutku i większej rozpaczy, I męki, co jak płomień przepływa przeze mnie. Minuty i sekundy oczy moje liczą. Jest ich wiele. Godzina mija za godziną. A ja czekam i serce zatruwam goryczą I łzy niepowstrzymanie po twarzy mi płyną. Już nie przyjdziesz, nie przyjdziesz! Spełniła tę zbrodnię, Która mnie tak okrutnie przybliża do grobu. Obok snują się twarze, mijają przechodnie.. Ciebie jednej nie widać! I nie ma sposobu. Zaraz wyjdę, pobiegnę... Może cię dopadnę Za węgłem, na ulicy i gniewem ogłuszę; I ręce ci wykręcę, ręce takie ładne, I będę wniebogłosy przeklinał twą duszę. Nikczemna! Znowu we mnie obudziła zwierzę, A ja tego żałuję i wstydzę się później. Już korzę się przed tobą, u stóp twoich leżę, A jeszcze się buntuję, złorzeczę i bluźnię. :):):) jesteś dorosła i na barkach masz odpowiedzialność, kocham Cię i życzę powodzenia... ja :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość militonia
Zapewniam Cie, ze jak sie dobrze rozejrzysz i wypatrzysz jakiegos dorzecznego faceta to odkochasz sie w trymiga. I bedziesz sama sie ze swojej glupoty (nazywajac rzecz po imieniu) smiala. I nie wierz, ze cierpi jak łga, tylko tak Cie zwodzi. Facetow rajcuje taka sytuacja, niewykluczone ze na boku przelatuje nie tylko Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość culllen
Powiedz mi dlaczego jesteś taka cyniczna? Wiem, że obiektywnie patrząc jestem naiwna i głupia po prostu, ale wierze że istnieje prawdziwa miłość i że to On jest Tym. Ja nie mam w życiu zbyt wiele wiary w cokolwiek. A w to co mnie spotkało tak. Nie będę jego kochanką, wiesz? To już postanowione, ale będę czekała. Nie ma nic ważniejszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
culllen. Masz świat pod stopami. Miłość dwojga. Teraz szukasz usprawiedliwienia. Czy inne robią tak samo, czy podobnie puste, z grzechem na dłoniach, z których podają tym, których tak bezskrupułów niszczą swoją zdradą. Pozwalasz obmacywać się obcemu, odkrywasz przed nim swoją dziewiczą nagość i kiedy tylko któraś tu odpowie \"I ja tak robie\" posuniesz się dalej i dodasz \"robimy słusznie\", jak zły pasterz, któremu tylko chodzi o zyski, a uczucia ma w dupie. Idziesz po cienkim lodzie. Mam nadzieję, że utoniesz. Bo nie ludzie cie osądzą, lecz ty samą siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepokonana.......
Też jestem kochanką. I wiem że On nigdy nie odejdzie od żony... Mimo to go kocham. Nigdy nie poprosze go o zostawienie żony... Może dla tego że wiem że tego nie zrobi?? Boli, bardzo boli... Ale mam czego chciałam. Nie oszukuje mnie. Wiem że co dzień mówi swojej żonie że ją kocha. Widziałam jak ją przytula, czule do niej mówi... Dba o dzieci, myśli o ich przyszłości. To chyba najbardziej boli... Mógłby sie tak zająć mną, ale nigdy tego nie zrobi. Nie, nie rozbije tego małżeństwa. Nie spycjalnie. Jego żona wie. I co z tego? Wyparł sie wszystkiego. NIewiem co będzie dalej. Szczerze? Nie czuje sie winna! Ani troche! Mógł się ze mną niekochać. Przecież go nie zmusiłam. Nie obarczam go też winą, bez powodu tego nie zrobił. Szkoda mi troche żony. Wkońcu nie ja pierwsza i kto wie czy ostatnia miałam jej męża. Choć gdyby nie chodziła wiecznie z niezadowoloną miną to było by inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość women in love
Cullen, psołuchaj prawdziwej bajki: "- dawno, dawno temu spotkałam Męzczyznę. I pomyslałam sobie, że to TEN, TEN, Z KTÓRYM TAŃCZYC IDĘ..." Niestety, Milośc urodziła sie całkiem nieodpowiedzialnie. Postanowilismy ja zabić. Nie było tylko wiadomo, kto i jak ma to zrobić. Mężczyzna był Niewolnikiem. Nie miał prawa do Milości. A Ona, jak cudne dziecko, rosła i była coraz piękniejsza. Postanowiłam jej nie zabijać. COZ z tego, myslałam sobie, że złosliwi ludzie mówią: oho, to spryciarz nad spryciarze, zwodzi je obie, tę prawowita i tę nieprawą. Ja nie zwracałam na to uwagi. Pewnego razu spotkałam ich. Nie było watpliwosci. Udał, ze nas nie zna: mnie - naszego "dziecka". Odwrócił głowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość militonia
Droga Cullen. Dlaczego uwazasz, ze jestem cyniczna? Ze nazywam rzeczy po imieniu? Przeczytaj post Women. Czy nie jest potwierdzeiniem tego co mowie? Oszukujac sama siebie tracisz tylko czas. Zakochany naprawde facet rzuca dla ukochanej wszystko. Chyba jestes dosc mloda, wiec stad te zludzenia. Moge Ci jeszcze cos podpowiedziec, skorzystasz z tej rady lub nie. Znajdz sobie niobwiazujacego kochanka. Jakiegos milego faceta tylko na seks. To moze byc pierwszy krok w terapi odkochania sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... Miłosć jest okropna, w dłoni nosisz serce i ktoś kopie... :( jak to wytrzymać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość culllen
Tylko, że ja nie chcę, żeby inne dłonie mnie dotykały. To mnie napawa wstrętem. Ja czuję fizyczną odrazę, wiesz? A lat mam 24. Dzisiaj słyszałam jak rozmawiał z żoną przez telefon. Nie był ani miły ani niemiły. Bardzo obojętny. Ja się nie chcę odkochać, ja chcę żeby on kochał mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepokonana.......
Łatwo wam mówić. Jak byście nigdy nie byli zakochanie? Serce nie wybiera takimi kryteriami! Wiadomo że nikt niepowinien szukać usprawiedliwienia. A culllen najwyraźniej szuka. Ale wy też nie macie żadnego prawa jej osądzać a jednak to robicie. Skoro zapytała to osądźcie ją sprawiedliwie. Zgadzam sie że facet pewnie wykorzystuje twoją naiwność... Ale skoro się na to godzisz to musisz cierpieć... Taka dola kobiety która spuźniona wpadła w ramiona ukochanego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewierna ja
ja zaczynalam od faceta na sex na przygode, skonczyło sie tym ze mowimy sobie kocham najpierw czulam to teraz jak stare dobre nie-małżeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość culllen
Setki razy wyobrażałam sobie taką sytuację. Tylko, że wiem, ze nawet kiedy odejdzie, kiedy odwróci głowę...ja nie przestanę kochać. Już nie dzieje się najlepiej. Ale jeszcze mam siłę, jeszcze dam radę. Tylko tak bardzo się boję. Przeciez to nie moze się tak skończyć. Prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość militonia
Przestaniesz, przestaniesz. Ile on ma lat, pewnie sporo starszy od Ciebie? W kazdym razie jesli jakis chlopak Ci sie spodoba, to nie zaluj sobie. Zobaczysz, ze bedzie calkiem fajnie. Dlaczego nie chcesz sie odkochac? Po kiego grzyba Ci facet z przeszloscia, skoro wokol tylu napalony kolegow? Tylko brac i wybierac. Przekonasz jaki to komfort, gdy to Ty rozdajesz karty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cullen
Mili, on jest starszy o sześć lat. Nie chcę się odkochać, bomam to przeswiadczenie, ze to ON wlasnie. Poza tym , ja nie dogaduję się z rówieśnikami. To nie tak, że nie próbowałam. Mnie to nie bawi. Nie chcę mieć kogoś przypadkowego, takiego na trochę. Chcę kochać i być kochaną. Rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juken
Cullen 1 Po słowacku: kochanka - frajerka 2 Twoje usprawiedliwanie tego żałosnego związku swiadczy tylko o twojej naiwności, być może dużej emocjonalnej nie dojrzałości 3 A facet idealnie to wykorzystuje , mówi ci to co chcesz słyszeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepokonana.......
Musze sie zgodzić z militonią. W jej słowach jest sporo prawdy. Weź takie rozwiązanie pod uwage. Może warto spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...każdego dnia umieram, nie mogę wytrzymać, tęsknię... , za M..., wóda i w szafie śpię..., usunęła ciążę, szok, przecież imiona wymyślaliśmy leżąc w łóżku... , kurwa, jakie to jest okropne..., zostało jeszcze sześć miesięcy do porodu i ... , jak tak można? zajebać dzieciaka? ... nic nie rozumiem, nic... Tłumaczenie: ...mam już jedno dziecko z innego związku..., mi nie wystarcza... chciałbym wychowywać go sam, bez pomocy nikogo... :( :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konamira
Skad ja to znam, jakbym widziala siebie kilka lat temu, no coz okazalo sie ze facet traktowal mnie wylacznie jako przepraszam "worek na sperme", choc wierzylam ze kocha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cullen - trzymam za Ciebie kciuki ! nie przejmuj się głupimi komentarzami, tak mogą pisać tylko ludzie którzy nie zaznali nigdy prawdziwej miłości,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konamira
Prawdziwa milosc nie mowi "poczekaj" - jesli jest z dwoch stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepokonana.......
No tak... Tylko niegdy do końca niemożna być pewnym że sie kocha... Miłość to niezwykle rzadkie zjawisko... A ludzie zdecydowanie nadurzywają tych słów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...mam psa , dobermanka, głupek straszny, ale zawsze mnie rozśmieszy do łez, ma na imię Rolf i pomaga mi w robieniu obiadów... , przynosi swoją miskę i zagląda do garów...hi, hi... , mój ukochany synek i nic nie kapuje, dasz mu worek z kartoflami... , sokojnie zaniesie i ogonkiem zamerda... , kocham go... :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wystarczy że cullen wie o czym mówię a ja rozumiem jej sytuację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se pisze
bo najlepszą bratnią duszą kobiety jest doberman lub dobermanka wiem, bo mam takie dwie :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to przecież jest
skopiowane z innego forum. Komuś już inwencji na wymyslenie wlasnych tematów brakło? To stary post z innego forum, Cullen od dawna nie jest kochanką, zerwała tamten związek, jest szczęśliwą żoną kogoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to przecież jest
Cullen miala nicka pisanego przez dwa "l" a nie trzy. Acha, jeszcze jedno. Skopiowane są też wypowiedzi Miltonii (a nie Militonii) i Woman-in-Love. Czyli, nie dość, że ktoś glupio skopiował topic, to jeszcze gada sam ze sobą, wykorzystując wypowiedzi innych osób. Zajmij sie moja droga mężem, zapytaj czemu cię zdradzil, a jeśli chcesz się czegoś dowiedzieć o kochankach, to zwyczajnie zapytaj na odpowiednim topicu. A jesli już musisz się podszywac za kogoś kim nie jesteś, to przynajmniej stwórz własną historyjkę i napisz ją wlasnymi slowami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×