Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jedi

moja kobieta jest jakas dziwna

Polecane posty

Gość jedi

znam swoja laske od 3 lat jestem z nia od roku a ona nadal sie mnie boi. nie mowie juz o tym ze wszelka proba pojscia z nia do lozka konczy sie awantura ale naprawde bez przesady czasami to ja jej nawet przytulic nie moge :( a najgorsze jest to ze zgrywa taka cyniczna i niewwrazliwa laske Czasami mysle ze ona ma jakies problemy z soba Jak ktos sie spotkal juz z czyms takim to prosze o rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proste
zdradza cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile ma lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanów się...
Czemu ona z Toba jest?? Zapytaj ją co ona tak szczerze do ciebie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej ja tam mam też
jestem dziewczyną, mam 21 lat i po prostu boje się iść z moim chłopakiem do łóka:( Jest mi bardzo źle i przykro z tego powodu... WIem, że i tak będziemy razem i że on mnie kocha, że niczego nie muszę się bać. I to jest najgorsze:( Ja też go kocham, jak nikogo na świecie... I tak sobie myśle czasami, że jak on się dowie, jaka jestm naprawdę to mnie zostawi albo mu się odechce... Że już nie będę dla niego atrakcyjna. I stosuję przy tym podwójną moralność- ja jego kocham. Im więcej jesteśmy razem, tym bardziej. I np. ja jemu mogę dotykać penisa, wiem, że on to lubi. A on mi nie. Bo się wstdzę:( 😭 i zaraz się zbieram i idę gdzieś... On może robić, co tylko hce i mi to nic nie przeszkadza. A ja się wstydzę samej siebie. Tego, że czasami np. wyglądam niefajnie, że się spocę, że mam wzdęcia, że mnie brzuch boli, że mam okres, że np. muszę zrobić kupę, no wszystkiego się wstydzę:( Myślę sobie, co on o mnie pom yśli... Ale co ma myśleć??? No chyba to normalne, że czasami się ktoś spoci, że go coś boli, że musi się wysrać albo że ma wzdecia:o Wiem o tym. I mi u niego nic nie przeszkadza. Strasznie go kocham i podoba mi się. Ale nie umiem pozbyć się tej wątpliwości, że jednak mogę być dla niego obrzydliwa i może mnie nie chcieć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hej ja tez tak mam
bardzo Ci wspolczuje, bo masz straszny problem, i nie zrozum mnie zle ale powinnas isc do psychologa, tylko on Ci pomorze, wiem cos o tym! trzymajs ie dzielnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedi
kobiet sie o wiek nie pyta :P a mowi mi ze mnie kocha i wiem ze mnie nie zdradza bo jak niby ma to robic jak sie boi mezczyzn i ja wiem ze ona chce byc ze mna ale nie moze sie przemoc no coz taki lajf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Tej dziewczyny co ma 21 lat rozumiem. myslę, że takie dziś czasy przez tę pierdoloną telerwizję. zobaczcie reklamy - tam wszystkie kobiety musza byc piękne, lśnić, super pachnieć, nie mieć nawet najmniejszego wałeczka tłuszczu, mieć podkręcone w niebo rzęsy. jak patrzę na takie reklamy to mi się rzygać chce! nienawidze tego fermentu, któy sie leje rzeką z telewizora i przed którym młode dziewczyny nie mogą sie obronić! Dla mnie najważniejsze jest wnętrze, to jaka jest dziewczyna. i swoją chciałbym oglądać w każdej sytuacji - obojętnie czy będzie posocon, czy rozczochrana, jak sie obudzi, czy niewyspana, czy będzie bekała czy pierdziała, czy nie wiem co jeszcze. po porstu jak będę miał dziewczynę chce żeby przede mną zachowywała sie naturalnie i nikogo nie udawała, byla szczera, prawdziwa. przez te reklamy i koleżanki nafaszerowane gnojem z reklam nic dziwnego, ze dziewczyny sie wstydzą być przy chłopaku naturalne, niewyspane, rozczochrane, niewysrane, spocone. Ja mam jedną radę: wystarczy sie od tego wszystkiego zdystansować - uwieżcie! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cnotka
hej ja mam 18 lat i mam podobną sytuacje. jestem dzewica i tez nie chce isc z chlopakiem do łózka.boje sie krwi i tego ze sie wszystko pobrudzi.bylam u ginekologa i wiem ze mam grubą błone dziewicza wiec moze tego troche byc. po prostu wolalabym to zrobic sama a potem dopiero isc z facetem do łóżka . w lecie che sobie kupic wibrator:P. mysle ze to jest najlepszy sposób a na pewno lepszy niz jakas tam kaszanka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjusadf
co ty gadasz??????????????????/ ja popychałem dziewczynę z gruba bloną, to był jej pierwszy raz. wcale nie było krwi. Fakt ze ją bolało. to było widac po niej! potem mi muwila ze to boli jeszcze tak ok 4 godzin po stosunku ale krwi nie było. ja ja tam przed stosunkiem dobrze obmacalem, wiec widziałem ze ma gruba ta blonkę zachecam cie do naturalnej defloracji. a dla mnie byłoby nawet przyjemne torchę krwi, bo juz 3 razy sie dupcalem z moja podczas jej okresu. tpo nawet zabawne, troche smierdzi to fakt ale jest nawet fajnie. a jak ona ma okres to sie seksimy albo w wannie, albo na luzku z recznikiem i chusteczkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedi
do facet22 tylko ze ona wlasnie ma mozg i nie moge tego zwalic na telewizje czy cokolwiek innego. Ona wie ze nie ma grubej dupy czy nie wiem czego jeszcze lazi rozczochrana i slicznie wtedy wyglada jest calkowicie naturalna przy mnie tylko po prostu sie boi niestety. coz sam jestem sobie winien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajjjjjjjjjjjjjjjjjjj
lkjsaf jestes obrzdliwy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cnotka
jedi dlaczego piszesz ze jestes sam sobie winien?? aha i ja wcale nie mam głupiego łba , jestem mądra;P po prostu krew sie trudno dopiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cnotka
jedi dlaczego piszesz ze jestes sam sobie winien?? aha i ja wcale nie mam głupiego łba , jestem mądra;P po prostu krew sie trudno dopiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjusadf
co w tym obrzydliwego. ona to lubi ja tez. wsadzam jej penisa i wyjuję calego czerwonego, co w tym obrzydliwego. potem idziemy sie razem umyc i najlepsze jest jak sie wyciera recznikiem to tam dokladnie rozchyla wargi i wsztstko wyciera kocham ja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedi
do cnotka no coz to ze krew sie trudno dopiera to fakt ale mozna sobie kupic folie malarska za 3 zl i polozyc na lozka :D jak sie chce to rozwiazanie zawsze sie znajdzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej ja tam mam też
no ja wiem, że reklamy, że photoshop, wiem o tym:) I wiem, że mói chłopak woli mnie naturalną, zawsze się zachwyca, że jak rano wstanę, to tak słodko wyglądam;) I np. zawsze jak jestem w domu to zmywam makijaż i chodzę sobie potargana, w innych ciuchach, nie jakichś starych dresach, ale w innych niż po mieście, do pracy, na uczelnię. Nie chodzi o to, ze się strasznie wstydzę, to już chyba mam za sobą:) Nie jestem gruba, nie jestem wyjątkowo obrzydliwa, gdyby nie kilka defektów, byłabym nawet bardzo ładna. To ja pierwsza pokazałm mojemu chłopakowi swój (nikły0 biust:) Zaciagnęłam go na jakiejś imprezie do łazienki i tam się rozebrałam od pasa w górę:P Zrobiłam to, bo miałam taką ochotę. No i przecież musił mnie zobaczyć- żeby nie brał kota w worku;) Ale byliśmy już razem z pół roku. Trudno to wyjaśnić... Po prostu mam takie zahamowania. Wiem, że to głupie... Nie chcę go rozczarować, nie chcę być w ciąży, seks kojarzy mi się z lekarzami, cierpieniem, porodami, czymś fizycznym, bezsensownym... Po co ktoś ma mi pchać cokolwiek we mnie, skoro nie będzie to dla mnie przyjemne, skoro mogę mieć orgazm tylko i wyłącznie poprzez pieszczenie łechtaczki, skoro i tak jest mi dobrze i kocham mojego chłopaka??? I wstydzę się siebie. No nie wiem... To takie głupie. Nie jestem okazem zdrowia... Wstydzę się tego. I z tego powodu czuję złość, nieakceptuję tego w sobie. Boję się, że On też nie będzie tego akceptował, chociaż ufam mu najbardziej na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mysle ze dziewczyna ma jakis powazny problem o ktorym wstydzi sie powiedziec! Jezeli cie naprawde kocha to przez szczera rozmowe powie!Tylko nie nalegaj na sile! Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cnotka
po1)dosyc duzo ludzi zreszta nie potrzebuje opini, znam swoja wartość, po2) nie kawalkowi drewna tylko wibratorowi po3) jakiego dziewictwa ?? kawalek blony to dla ciebie dziewictwo?? bo dla mnie to tylko kawalek błony i nic nie zmieni faktu ze dla mnie niczym sie nie rózni od np. wyrostka robaczkowego albo migdałów. w przeciwienstwie do pewnych ingorantów ja rozrózniam rozdziewiczenie sie i utrate dziewictwa. po4) z kim tu jest cos nie w poządku ?? to nie ja siedze 24/7 na forach o sexie , moze masz jakis problem.....:P wiesz chirurgia plastyczna do dyspozycji a jak to nie pomoze zawsze mozesz sobie przyczepic cięzarek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej ja tam mam też
jeżeli to jest jakiś poważny problem, to ona może się wstydzić o tym powiedzieć:o Niestety, ale czasami ktoś nie zdaje sobie sprawy z tego, co moze być problemem dla innych osób. W takim wypadku ona na pewno wie, że jak powie wprost, to pomyślisz, że jest dziwna, bo ma dziwne problemy, albo że i Ty zaczniesz zauważać ten problem. Ja naprawdę kocham mojego chłopaka, chcę z nim być zawsze, nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej, jest dla mnie baaardzo ważny, ciągle o nim myslę, ale nie potrafię mu powiedzieć,że jestem na tyle głupia, że największym moim problemem jest to, że wstydzę się swojego stanu zdrowia, fizjologii itd. Nie wyobrażam sobie takiej rozmowy: kochanie, wiesz, bo ja nie mogę z Toba mieszkać,wstydzę się, że codziennie jest mi niedobrze, czasami wymiotuję, wstydzę się robić przy kimś kupę i tego, że z mojego brzucha wydobywaja się dziwne odgłosy:o Gdybym dostała przy Tobie sraczki umarłabym ze wstydu, więc musimy sie rozstać chyba... Myślę, że on by się załamał a ja czułabym się totalnie upokorzona. Wiem, że zaraz posypią się epitety, ale zanim tak się stanie pragnę uprzedzić, że od 7 lat cuerpię z powodu dziwnych schorzeń przewodu pokarmowego i nikt nie potarfi mi pomóc:( Mam wrzody, gronkowca, zespół drażliwego jelita, rozwaloną wątrobę, wadę serca, nie mam okresu i w ogóle tylko mnie dobić... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmowa na 100porcent szczera moze tu faktycznie pomóc nie znam Cie dobrze, ale może spróbuj ze swoim poezycji w której można jednoczesnie miec penisa w pochwie i pieścic łechtaczkę (np pozycja łyżeczki, lub na pieska, do tyłu). moze wtedy sie przekonasz do seksu ze swoim chlopakiem i przestaniesz sie go krepowac kiedy przezyjesz orgazm z jego penisem w srodku. wiem ze u dziewczyn (u chłopaków zresztą tez) jak sie długo masturbują to potrafia wyrobić u siebie pewien schemat co jest dla nich przyjemne, preien \"klucz\"; potem to może być trudno przenieść w układ partnerski, np. chcłopak sobie sam masuje mocno głowke i tak sie doprowadza sam do orgazmu, ale kiedy robi to z dziewczyną to ona masuje podstawę członka lekko - więc on nie przezyje ograzmu bo sie sam nauczył i to utrwalił u siebie. Pisała już o tym Wisłocka w \"Sztuce kochania\". poczytaj trochę. ale myślę, że w Twoim wypadku 100% szczera rozmowa może być wielce przydatna. wiem że skrywamy przed innymi pewne szczegóły przez długi czas, ale to przeciez ważna sprawa. porozmawiaj, powinien Cie zrozumieć. Wytwóż atmosferę wzajemniego zrozumienia, pogadaj ustal o co chodzi. Wygadaj mu sie o wszystkim... nawet o tym czego tu nie piszesz na Forum, o najskrytszych zakamarkach swojego JA. pozdrawiam Cię serdecnzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cnotka
wszystko do ciebie kochanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej ja tam mam też
wiesz, ja z nim rozmawiałam, ale jakoś nie potrafię tak sprecyzować, co mi jest potrzebne, bo tego po prostu nie wiem:( Jeżeli chodzi o seks, to wydaje mi sie, że będzie nieźle:) Teraz np. nie mogę się za bardzo sama zaspokajać, bo w ogóle mnie to nie podnieca. Podnieca mnie tylko On i kiedy np. całuje moje piersi, to jestem taka mokra, że aż jest to krępujące... No nie wiem, po prostu czuję się baaaardzo podniecona, kiedy jesteśmy sami, blisko siebie. Więc wiem, że będzie inaczej. Tylko na razie nie jestem gotowa na to. No i nie chcę go rozczarować. Nie ma też mowy o seksie bez zabezpieczeń, a tabletek na razie nie mogę brać, bo mam pewne problemy z hormonami i teraz je leczę właśnie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do: hej... to normalne sygnały u Ciebie . wiele dziewczyn tak ma. 1. powiedz swojemu, ze jeszcze nie jestes gotowa na sex. jeśli Cie zrozumie to znaczy że jest wart by z nim być, a i Ty będziesz miała czas by dojrzeć do tego 2. potykanie piersi - wiele kobiet własnie w ten sposób dochodzi do orgazmu. To Twój silny atut, bo możecie sie pieścic bez uprawiania sexu i Ty będziesz miałą orgazm pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej ja tam mam też
No może i atuta:) Nie wiem czy będę mogła od tego dostać orgazmu, ale na pewno mnie to bardzo podnioeca. Tzn. w ogóle On mnie podnieca. I wie, że nie jestem gotowa i rozumie wszystko. Tylko napisała to, żebys tez mógł lepiej zrozumieć swoją dziewczynę. Bo ktoś tam napisał, że może ona Cię nie kocha albo mam kogos innego. Myślę, że sam wiesz, czy Cię kocha. A powody takich zachowań moga być zupełnie inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gzSDsgf
gdyby Cie podniecał, rzuciłabys sie na niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej ja tak mam też
nie, nie rzucam się na nikogo, bo mam jeszcze rozum i robię tylko to, co chcę robić. Poza tym właśnie robię to, co mi się podoba i na co mam ochotę:) Skąd wiesz, czy się na niego nie rzucam???:P TYlko chodzi mi o to, że na seks, na penetrację jeszcze nie jestem gotowa, w ogóle trudno mi się przełamać, żeby on mnie pieścił... Ale ja jego lubię:) Jestem w tej komfortowej sytuacji, że jemu podoba się wszystko i dostosowuje się do mnie, bo nie chce mnie zmuszać, zrobić mi krzywdy ani stracić mojego zaufania. No i wie, że to na mnie czekamy i że to ode mnie zależy, kiedy będzie nasz pierwszy raz. ALe czasami też się źle czuję, ze on tak biedny musi czekać a ja nic...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×