Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość migałucha

wycinać migdały po 30-tce??

Polecane posty

Gość migałucha

powinnam wyciąć taka jest sugestia laryngologa, chce inf. od kogos kto to przeszedł. jak juz, to jaki zabieg: z narkozą, w znieczuleniu miejscowym, krio-? piszczie proszę bo jestem w strrasznej rozterce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babua
odświeżam i prosze o inf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wycinaj jesli tak radzi lekarz
moja kuzynka wycięła jak też była po 30-tce i jest wszystko ok:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez_migdałowiec
W poprzedni poniedziałek maiłem wycinane migdały. Przez pół roku walczyłem z pciorkowcami antybiotykami i szczepionkami (IRS19 i BronchoVaxom). W końcu laryngolog dał mi skierowanie na wycinanie na wrzesień. Załatwiłem sobie prywatne wycięcię. Naprawdę nie ma czego się bać.Wycinali mi w znieczuleniu ogólnym. Narkozę zniosłem bardzo dobrze (nie nalezy nic jeść przez cały dzień i pić przez kilka godzin przed zabiegiem bo inczej się rzyga). Pierwszego dnia po zabiegu zjadłem dwa jogurty i pół zupki grzybowej. W szpitalu leżałem dwa dni po zabiegu. Dziś mija tydzień po zabiegu i jem w zasadzie normalnie. Po każdym jedzeniu płukałem sobie gardło rumiankiem (poza pierwszymi dwoma dniami - nie mogłem płukac intensywnie żeby nie wypłukać opatrunku - złaożono mi jakąś gąbkę która się sama rozpuszcza). Największy ból sprawiał mi języczek - był bardzo opuchnięty. Jako środek przeciwbólowy dostałem ketanol - działa długo i wystarczająco mocno. Po wycięcu lekarze powiedzieli mi że migdały wyglądały bardzo brzydko - były bardzo durze i poprzerastane. Przed wycinaniem chodziłem do kliku larynglogów. W końcu ten co mi dał skierowanie do wycięcia powiedział mi że antybiotyki wykończą mie szybciej niż pacirokowiec i przepisał mi szczepionkę. Po trzech miesiącach brania szczepionki skierował mnie na wycinkę. Myśle że lepiej je wyciąć niż narażać sie na zniszczenie stawów czy problemy ze stawami (od dwóch lat miałem problem ze stawem barkowym a ostatnio z biodrowym) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak są w złym stanie i nie do wyleczenia to usuń. Ja usuwałam w wieku 28 lat. Przeżyłam choć się bardzo nacierpiałam po zabiegu. Proponuję miejscowe znieczulenie, nic nie czuć prawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×