Jakie zadania należą do DRUCHNEJ ???

Znajomi poprosili mnie, żebym została druchną. Oczywiście sie godziłam ale nie mam bladego pojęcia co do mnie będzie należało?? Wiem tylko, że będę rozdawała (zapinała?) wstążeczki gościom i że pojadę z panem młodym do panny młodej (świadkowa mieszka u panny młodej i nie da rady przyjechać do pana młodego) ale mętlik ;)

Ktoś wie??

druHna "Jakie zadania należą do DRUHNY?" Ludzie, litości... :(

? matko :O

Boże kochany wam nie zdażyło się nigdy zrobić ortograficznego błędu?! Czy wy tylko potraficie wytykać błędy?!

błąd ortograficzny więc przestańcie sie czepiać!!!!!!!!!!

dzieki!!! Zauważyłam często błędy ale sama ich nie wytykam - zdarzy sie każdemu. Za co odpowedzi na pytanie sie nie dostaje tylko trwa kłótnia typu "u" z kreską czy bez. MASAKRA :o Tolerancji trochę!!! wystarczy poprawić a nie od razu krzywić miny i wyzywać od głupich itp.

mozg 6x9 cie nie wyzwal, kolejna osoba tez nie... bledy zdarzaja sie kazdemu, ale to chyba nie jest zle, ze sie je poprawia, zwlaszcza jak ktos walnie dwa w jednym wyrazie... niewazne druhna \"obskakuje\" panne mloda, ze sie tak wyraze... czyli zbiera kwiaty i prezenty pod kosciolem, moze koordynowac np. rozmieszczenie gosci po taksowkach, jesli takie sa zamowione z kosciola/urzedu do miejsca wesela, pomaga pannie mlodej sie ubrac/przebrac, czesto jest jednoczesnie swiadkiem.... wszystko zalezy od organizacji slubu i tego, co sie ustali...

to Ty nie jesteś swiadkowa tak?? tylko druhna?? bo jesli tak to nie mas zadnyc onowiązków poza tym ze masz ładnie wyglądać a z młodym jeździ świadek a nie świadkowa a juz napewno nie druhna

white.apple ja mam być druchną u pana młodego. Mam dostać jakis bukiecik i go niby wyprowadzić z klatki, potem jechać z nim do panny młodej (dość kawałek bo jakieś 50 km) a na miejscu będzie juz swiadkowa i świadek więc to chyba oni już będą zbierać kwiaty. Ja mam dostać jeszcze te wstązeczki dla gości nie wiem cyz powinnam je rozdać czy każdemu przypinać i kiedy (po kościele?) Jakieś to dziwne P.S. Zrobiłam nie dwa a jeden błąd pisząc "ch" zamiast "h"

ale chwila - no właśnie ja wiem, że z panem młodym powinien jechać świadek ale i świadek i świadkowa mieszkają tam gdzie panna młoda (50 km) dlatego ja i jeszcze jedna druchana mają jechać z panem młodym dopuki nie przyjedziemy po pannę młodą mamy jakby zastąpić świadków chyba. Głupio co nie - nie wiem jak to wyjdzie :o

drugi błąd był w odmianie - nie tyle ortograficzny co składniowy ("druhny" a nie "druhnej") no ale to offtopic

Nikt Cię, kochana, od głupich nie wyzywał, to po pierwsze. Po drugie: były 2 błędy (druCHna, druchnEJ). Druhna to nie jest przymiotnik, tylko rzeczownik. Po trzecie: denerwujesz się na nas, a w kolejnych wypowiedziach popełniłaś ten sam błąd, pisząc znowu druCHna. Trochę samokrytyki, bo sadzisz takie babole, że w oczy szczypie!

Kaśka po prostu Boże kochany wam nie zdażyło się nigdy zrobić ortograficznego błędu?! Kolejny byk: zdażyło-ZDARZYŁO!

Nie składniowy, tylko gramatyczny ten błąd, tak na marginesie skoro tacy z nas puryści:) a sadzenie takiego błędu w tytule... no cóż, ja bym się nie zdziwiła, gdybyś dostała więcej informacji o odmianie i pisowni słowa \'druhna\' niż jej zadaniach. c.b.d.o., jak wynika z treści dotychczasowych postów, w tym wyżej podpisanej,pozdrawiam

ale sie czepiacie wcale nie robię tak durzo błędów tylko jestem zwyczajnie zmęczona, miałam wczorak cięrzki dzień pracuje w Biedornce na kasie my ślicie że to taka pżyjemna praca???

kaska po prostu >> latwiej byloby po prostu spytac mloda pare jakie zadania dla Ciebie przewidzieli, bo to wyglada roznie w roznych czesciach kraju, w roznych kosciolach, w roznych rodzinach itd..

jakbyście zauważyli to ktoś sie pode mnie podszywa więc ... no mózg 6 x 9 skoro tak Cie w oczy szczypie to po co zaglądasz tutaj?? Zrobiłam błąd i CO Z TEGO stało się potrzebuje rady a nie Twoich i innych. Co do "wyzywań" to czytanie ze zrozumieniem się kłania - "zauważyłam" czyli chodzi mi o inne wątki w których lubicie sie poczepiać za błedy...a nie o ten. I tak na koniec dziękuję życzliwym i wyrozumiałym za pomoc :cmok: Zapytam też młodych ale chciałam się poradzić i tutaj. Mój bład. A reszta niech sieczepia dalej ... końskiego ogona najlepiej :P Papa

sam nick masz zajebisty hahahaha alfa i omega sie znalazła hahaaaaaaaaaaaaaaaaaa

tu zlot nauczucielek niewyżytych. Układ żeczywiście kiczowaty- i tak do końca nie wiadono kto jest kim i po co. Zakrawa na przerost formy nad treścią. Prawie jak u naszych poprawiających.

macie co poprawiać - tak dla tradycji:P

własnie to świadkowa będzie zbierać kwiaty i przypinac wstążeczki i ona będzie "opiekować " się młodą. No oki skoro starsi są u młodej na miejscu to ktoś musi dowieźć młodego i padło na druhny :) a poza tym nie masz żadnych obowiązków ew. możesz zapytac starszej czy nie trzenba będzie jej w czymś pomagać ale to nie jest obowiązkowe. Spotkałam się jeszcze z tym że druhny czesto próbują wyciągac do zabawy osoby które sa same żeby nie siedziały cały czas przy stole powodzenia :)