Blagam was jak to mam zrobic

Musze zwymiotować po prostu musze jak mam to zrobic gleboko trzeba wlozyc palca?

najlepiej włóż dwa palce jak njgłębiej jak tylko sie da i pójdzie ...

wsadz tak gleboko az nie zwymiotujesz;) proste pomysl o obzydliwych rzeczach :P pozwiedzaj muszle klozetowa;)

Zrób kupę, koniecznie na papier i podłóż blisko pod nos i głęboko zaciągaj się.

ja sama mam z tym problem, za nic nie umiem i juz :/ jak probowalam na chama to cale gardlo mnie cholernie bolalo jak pozniej przelykalam sline, i zauwazylam tylko krew na palcu :O

IDiotka;>

idz do sasiada, wez jego fiuta do buzi, wsadzaj jak najglebiej a sasiad niech pierdzi. belt murowany

napij się strasznie duzo wody... bardzo bardzo duzo.. najlepiej całą butelke.. potem stań nad kiblem i naciśnij na brzuch... i jak tak zrobisz kilka razy po paru dniach nauczysz się wymiotować jedzeniem. jeżeli chodzi ci o to by tam sobie schudnąć czy coś.. nie? albo wypij szklanke wody z sodą.. albo ciepłą wdoe z solą

a jeżeli musisz bo masz poprostu zgage to polecam renie...

albo mleko z woda utleniona i co, juz lepiej? a co sie stalo tak wogole?

a po co chcesz prowokowac wymioty?? :o chyba nie ma byc to metoda odchudzania....bo to nie jest dobry pomysl!

ZDURNIALY???? PODAJECIE JEJ PRZEPIS NA BULIMIE???? QRWA POJE....LO WAS???????????????????????????

ej zaraz.. a może jej poprostu niedobrze? tez tak czasami mam, ze mi niedobrze a zwymiotować nie moge.. to co? prowokuje wymioty. proste.. albo czymś się otruła albo co???? albo wypiła alkohol a potem zjadła grejpfruta, a przeciez nie wolno i teraz musi zwrócić :P a może jej synek czy córka nażarła się proszku do prania... a Ty odrazu bulimia.... LOOOL?

do Czy Wyscie.....- sluchaj, dziewczyna ma 18scie lat, i jestem pewna, ze nie słyszy o takich metodach pierwszy RAZ. wg mnie temak jest prowokacja. cos w stylu: Błagam, powiedzcie mi jak sie zbic, bo probowalam podciac sobei zyly ale mi nie wyszlo. Autorce tematu wg mnie zalezy wlasnie na takich reakcji typu, nie rob tego, po co, itd itp. Bo pytanie banalne, na ktore ZNA odpowiedz.

a jesli rzeczywiscie ma ten problem, wymiotuje bo ma bulimie, z pewnoscią nie jest nieswiadoma tego, ze ten problem Ma. A pisząc taki temat wie, jakich odpowiedzi moze sie spodziewac i jaką reakcję nim wywola.

hmm dobra prowokacja prowokacją, ale po co tego typu ta prowokacja???? przecież w tym temacie nie ma kompletnie nic zabawnego.... :o

ale ja nie mowie, ze to zabawne. Odpowiedzialam autorce na jej pytanie. Uwazam, że moze to byc prowokacja, typu: Napisze tak, ciekawe jak ludzie zareagują i jak mnie będa odwodzic od wymiotowania, bo uznają, ze pewnie mam bulimie. Jesli autorka zle sie czuje i pov prostu chce zwymiotowac, ok- przepis ma,.

a jak chce mieć bulimie to jest to jej sprawa.. co was to obchodzi? przestancie w koncu zbawiać świat... :/ bo tak czy siak zrobi co będzie chciała!

ekstra.... wątpie zeby ktoś był na tyle głupi i sobie myślał "ziekawe w jaki sposob będa mnie odwodzić od wymiotowania" super poprostu. nic dodać nic ujać

niestety, zdarzają sie takie tematy. ludziom sie nudzi, i wymyslają tematy typu:chce zwymiotowac, jak? chce sie zabic, jak? zostalam zgwalcona, chce umrzec i czekają na reakcje. Nikogo nie osądzam i nie oskarzam, ze tak wlasnie robi, po prostu mowie ,ze sie zdarza. i nie mowie, ze wszystkie tego typu tematy to prowokacje. Ale nie wierrz tez, ze wszystkie tematy sa powazne i prawdziwe

hie.... dziewczyna pyta jak sprowokowac wymioty a niektorzy tu od razu jakies historie tworza zeby to jeszcze na "dietach" bylo

ocztwiscie na temat typu: jak sie zabic? odpowiefdzi nie bede dawac, bo nie mam pewnosci,ze to nie prowokacja. Przy tym temacie przepis moge dac, jesli proszą..Jesli to prowokacja, żadnych slow odradzania, prszekonywania ze nie nalezy nie dostala, a jesli nie prowokacja...pisząc ten temat i mając np bulimie ona zdaje sobie sprawe, że ten problem ma, bo nie urwala sie z choiki,zeby nie wiedziec na czym ta choroba polega.Wiec uswiadamiac jej tego nie musze. A jesli pisze to, b ozle sie czuje, to przepis ma. i mam nadzieje,e poczuje sie lepiej. Tyle:)

heh, ja nie tworze historii. Po prostu przedstawiam moj tok rozumowania. ktos inny stwierdzil, ze dajemy jej rady i przepis na bulimie...Ja tylko odpowiedzialm na pytanie,nie zadając pytan w stylu, po co, na co, dlaczego, nie odradzając jej tego przypuszczając ze ma bulimie itd.