Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MONIC

Jest mi bardzo bardzo smutno

Polecane posty

Gość MONIC

Wlasnie dzis moj chlopak jechal do wojska i jest mi strasznie smutno, nie jestem soba... Ciagle chce mi sie plakac. Odprowadzilam go na dworzec i kiedy on wsiad i odjechal to ja caly czas placze, czuje ogromna pustke, jest mi strasznie ciezko zawsze codziennie sie spotykalismy a teraz...Dziewczyny pomozcie, jak wy sobie radzicie? Pocieszcie mnie troche bo ja nie potrawie zyc normalnie to tak strasznie boli, czuje ogromny bol w srodku... Dopieru dzis pojechal a ja juz za nim bardzo mocno tesknie. Piszac nawet teraz placze :(( . Pozdrawiam wszystkie dziewczyny ktore maja faceta w wojsku. Licze ze odpiszecie na moj list i sprobujecie mi pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojj bez przesady
Bez przesady, czas szybko leci. Weź się w garść Dzieczyno. Ludzie maja gorsze problemy, smutki, zmartwienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia_wodna
:( ale pomysl sobie, ze to nie bedzie trwac wiecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oldziacofeee
monic bez paniki ja tez płakałam pierwszy tydzien, a potem wyciszyłam sie, nadal nie umiem pujsc na impreze bez niego, ale on zaczął pękac i zrozumiał swoj błąd, teraz to ja jestem góra i on czuje ten ból ktory ja czułam w dniu jego odjazdu. daj sobie 2 tygodnie i bedzie duzo lepiej, wiem co mówie bo ja ze swoim mieszkałam rok codzien sie widywalismy, było mi ciezko umyc nawet gary bez niego bo wszystko robilismy albo razem albo dla siebie. czas pomaga nie wierzyłam w to ale tak jest. wiec uszy do góry. lepiej szykój sie na jego przyjazd po przysiedze, bo z wyrka to cie napewno nie wypusci:P pozdrawiam was wszystkie:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala001
cieszsie tym ze on moze ci napisac list albo zadzwonic. cieszsie tym ze jest zdrowy i za jakies czas mozesz go znowu zobaczyc. ja swojego sracilam na zawsze i juz nigdy do mnie nie zadzwoni zeby powiedziec jak mnie bardzo kocha. moj chlopak odszedl na zawsze i bardzo daleko ztad. TO jest smutne,bardzo smutne i jest mi naprawde bardzo ciezko. a tobie zycze powodzenia i cierpliwosci. wszystko bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×