POMOCY

Jestem w zwiazku z kobieta prawie 3 lata.planujemy slub.kochamy sie juz ponad rok.on byla dziewica a ja juz \"troche przezylem\". problem w tym ze ona mnie nie zaspokaja. chcialbym wiecej sexu,zeby czasem ona zaczela gre...zeby wprowadzila cos nowego. wydaje mi sie ze ona wogole nie ma fantazji erotycznych(w przeciwienstwie do mnie). rozmowa o sex konczy sie na tym ze ona stwierdza ze taki ma charakter,ze taka jest, ze o sex powinien zabiegac facet i to on ma zaczynac gre.ze jezeli mi to sie nie podoba to zebym odszedl...boje sie przyszlosci ze ona sie nie zmieni bo do tej pory staralem sie wprowadzac ja w swiat sexu i liczac ze sie rozkreci...ale to co mi daje to za malo dla mnie a dla niej wystarczajaco chyba...nie wiem co mam myslec o przyszlosci...chcialbym moje fantazje zrealizowac..niby sex nie jest najwazniejszy ze liczy si emilosc...ale jak mozna byc z kims z zaraz po sex gdy jest malo dopieszczac sie samemu...ile tak mozna?

tak ze ctery setki wódki trza wypić nie pomoze ale się fajnie nawalić mozno :P

ze najwazniejsza jest miłosc, zaufanie ale tez prawda jest, ze jak nie ma zadowolenia w łózku to odbija sie to na innych sferach zycia, tak wiec jak przed slubem widzisz problem to musisz cos zrobic bo wkoncu dojdzie do tego, ze bedziesz ja zdradzał

rolnik, fajnie się lansujesz na forumie:p

pogadaj z nią, powiedz, że todla ciebie wazne,a le jesli nic z tego to chyba musisz zacząć to tolerowac. a czy Ty ja wogole zaspokajasz?? moze ona poprostu nie ma satysfakcji??

a czy w ogule ona ma orgazm z tobą bo jak nie to wszystko jasne nie che sexu bo nie odczuwa z niego przyjemności.

ale nie borguje bo jo zarobku ni mom :D

myśle,ze to przyjdzie z czasem im człowiek starszy tym większe wymagania...od małych kroczków do większych;)

masz...dupa zimna

wydaje mi sie ze jestem dobrym kochankiej. wczesnijesze dziewczyny mi o tym mowily.wiec to chyba nie moja wina. a co do tolerancji to robie to caly czas. czekam moze sie w koncu ona \"odblokuje\" ale zaczyna mnie to czekanie denerwowac...ona nie sexu tak jak ja...moze powinienen przestac sie z nia kochac na np miesiac i czekac na jej reakcje..czy zacznie sama czy bedzie bez zmian

to moze pomuc tylko czy wytrzymasz

tak-i wlaśnie po to są próby w wyrku przed ślubem nie pasujecie do siebie temperamętem

no to moze byc dobra mysl z ta przerwą, jesli jej libido jest rozbudzone to powinna sama zacząć. Ale myslisz ze ona napewno ma orgazm czy tylko Ci sie zdaje??

oragazmy miewa czesto i to nie jest w tym problem...w czyms innym. nie wiem w czym. jak ja zaczne sexs to czasami sie rozkreci troche..choc czesto jest ta kloda w lozku..ona chcialaby zeby facet wszystkim sie zajal a ona bedzie najlepiej lezec na pleckach i tyle....ale ja tez chce czegos

jakaś zimna ryba-szkoda faceta

to jest napewno oragazm czesto sama o tym mowi ze wlasnie dostala czy cos... chcialbym zmienic ja jakos...zebys stala sie mą boginia seksu...zeby ona zachecala do niego...marzy mi sie noc gdy ju zni emoge a ona mnie prosi bym jeszcze raz w nia wszedl....

powiec jej co sprawia ci przyjemność-nie ma jak układ partnerski-on robi mi dobrze ja jemu-moze spróbujcie 69

69 robimy czesto jak inne tez....czasami czuje sie jakbym kochal sie z manekinem

rodzym a ty kupa sie zajmi ja moge robic blędy bo sobie wypiłam

no w 69 nie może leżeć jak kloda...moze naprawdę sie nie dobraliście..staram sie przypomniec sobie moje poczatki..hmm no kurna wulkan...a teraz biore i daje ile ,,wlezie\'\'

ona wie co mi sprawia najwieksza przyjemnosc ale a kazdym razem musze o to ja prosic...czuje sie jakby za kazdym zarem musial jej tlumaczyc jak ma robic aby mi bylo najlepiej

tak naprawdę to trudno nam ci doradzić....bo dla mnie tez bardzo wazny jest sex...i przyjemnośc z niego czerpana..ale może naprawdę tego zapragnie-ze są jeszcze kobiety ,które czekaja na faceta..chyba mloda bardzo jest co?

kurde wskoczylo mi na pomarańczowy

ma 22 lata

no cóż nie rozmowa z nami ci pomoże tylko z nia a jak nie to...

to? nie chcialbym jej stracic ale tez ciezko mi wytrzymac z taka sytuacja

szkoda mi takich facetów ale może się rozwinie w tym temacie

dzieki za wyrazenie swojej opini...chcialbym zasnac i obudzic sie bez tego problemu

qbo. Ja mam np taki sam problem z chłopakiem, co ty z dziewczyną. Wydaję mi się jednak, że powinieneś zrobić jej tak, żeby wyła i nie mogła wytrzymać z rozkoszy. Nie żeby Ci mówiła, że miała orgazm, czy coś(jak napisałeś) Zrób jej dobrze, a jak dojdzie, to sam to zobaczysz, pieść ją do utrzty tchu, a wtedy na pewno będzie miała na ciebie ochotę, Znam takie dziewczyny co z pierwszymi chłopakami mówiły: Seks? To przereklamowane. A potem jak ktoś im w końcu zrobił dobrze, to myśleć o niczym innym nie umiały. Także spróbuj. Jak nie wiesz jak to daj znać, a ja ci wszystko opiszę, tak jak uważam, że lubią kobiety. Jestem bi i często uprawiam seks z kobietami, także myślę, że mogę coś poradzić.