Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szlag mnie trafia

jak poradzic sobie z córka??

Polecane posty

Gość szlag mnie trafia

Jestem w trakcie sprawy rozowdowej..mieszkam z córką 3letnią w wynajmowanym mieszkaniu od 2óch miesięcy..na początku było dobrze...a teraz córka zrobi ła się wręcz nieznośna!! wszytko jest na nie! Jak jest u teściów i ojca nie chce wracać do domu, jak jest w domu nie chce isc do ojca..najgorzej jest rano jak wybieramy sie do przedszkola!! Płacze, histeryzuje i krzyczy ze nie chce isc do przedszkola..w przedszkolu robi cyrk na kółkach, panie na nią narzekają ze sie nie słucha i jest niegrzeczna..W domu jak przyjdziemy z reguły jest grzeczna..chodzimy na zakupy,czasem na spacer.. z ojcem nie była mocno związana i nadal nie jest ale to jej zachowanie przeraża mnie!!nie wiem co mam robić.. mam nowego partnera..spotykamy się..przychodzi do nas..czasami zosrtaje na noc..corka go lubi, przytula sie do niego a nawet nazywa tatą. Ale strasznie mi cięzko... co robić? powiedzieć paniom w przedszkolu jaką mam sytuację??nic nie mówić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika b
czesc ja tez jestem w trakcie rozwodu.Wiesz co musisz byc stanowcza.I koniecznie musza byc wytyczone dni spotykania sie z toba i z mezem.i trzeba tych dni przestrzegac.Ja tez mam kogos nowego i spi u nas.Ale wiem ze wszystko jest ciezkie.Ale nawet jakby mala nie chciala twojego nowego partnera to ty bez wzgledu na wszystko masz z nim byc i powiedziec jej ze ty go kochasz i chcesz z nim zyc i mala bedzie musiala go zaakceptowac.Mala bedzie wszysko robic zeby was pogodzic ciebie z mezem.Takze miej to na uwadze.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlag mnie trafia
czasami mówi zebysmy znowu zamieszkali razem..ale przeciez to nie mozliwe... te jej wybuchy płaczu..czasami nawet agresji..mam czasami ochotę jej przylać.. czy moze isc do psychologa i zapytac sie jak sobie z nią radzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdzielę
większych egoistek jak wy już dawno nie spotkałam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZDECYDOWANIE DO PSYCHOLOGA!!!Nikt to, na kafe, nie ma odpowiedniejszych kwalifikacji do pomocy takiemu dziecku jak psycholog. Zapytaj przedszkolanki gdzie jest najbliższa poradnia psychologiczno-pedagogiczna i tam wybierz się z małą... Nie bij jej, tylko porozmawiaj, wytłumacz co sie dzieje i dlaczego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlag mnie trafia
pogadam dzisiaj z panią z przedszkola..chcę pomóc córce przejsc przez to wszystko ..moze poświęcam jej zbyt mało czasu?...nie wiem juz sama... ale to fakt pójdę z nią do psychologa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlag mnie trafia
psycholog powiedziała zeby zapewnić jej jak najbardziej stabilne zycie,bez kolejnych zmian, stały rytm dnia itp. duzo uwagi, czytać bajki ,spędzać aktywnie czas..bieganie, spacery..wszystko gdzie moze sie wyszaleć ,odreagować.Absolutnie sameu nie podejmować tematu rozwodu-nie pytać, nie komentować, jezeli sama zapytać powiedzieć delikatnie ze ja i mąż nie moglismy mieszkać razem, ze przestalismy sie kochać..nie mówić o tym czyja to była wina.. to ze mówi do moejgo partnera "tatusiu" tego tez nie komentować-ona sama sobie wybierze jak bedzie do niego mówić czy po imieniu czy "tato" poleciła mi ksiązkę "bajki które leczą " cz.1 dorris Brett rozdział o rozwodzie. mineło juz trochę czasu.córcia sie przyzywczaiła i minęły akty agresji w przedszkolu-uspokoiła sie, i bardziej zzyła z moim facetem.ojciec bardzo rzadko do niej dzwoni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×