Na suchość pochwy

Od jakiegoś czasu cierpię na suchość pochwy. Zastanawiam się czy istnieją jakieś inne farmaceutyki niż kremy nawilżąjące. Może tabletki, globulki czy odpowidnia dieta? Jak wy sobie z tym radzicie i co wam pomaga?

zaakceptować, albo niech partner wysysa :P

jak to przechodzi/?? kiedy?? w jakim wieku sie pytam??

Typowe kobiece rady. :P Autorka przecież wyraźnie napisała, że pyta się o \"jakieś inne farmaceutyki niż kremy nawilżąjące\"! A Wy tu wyjeżdżacie z kremami i żelami nawilżającymi... :( Moja rada - więcej wyrafinowanych pieszczot i niech trwają dłużej. No i fantazje erotyczne podczas pieszczot i seksu. :)

Zauważyłem, myszkoruda. I doceniam tę radę, tylko że może akurat dla autorki to wcale nie jest rozwiązanie. Dla Ciebie by było? Ot tak, zmienić faceta, bo coś jest nie tak? A gdzie uczucie? :P

Myszkoruda, niestety nie zgadzam się teraz z Tobą. Z tego, co nappisałaś (no oczywiście, że istnieją, odpowiedni partner...) wynika (logicznie) to, że potrzeba odpowiedniego partnera, a jeśli jest problem z obecnym partnerem (bo problem jest), to może pomoże zmiana partnera. Ot co! Oczywiście nie zalecałaś zmiany partnera, tylko... to zasugerowałaś. :P

Podobno w suchości pochwy korzystnie działa olej z wiesiołka. Może warto spróbować?

Podobno w suchości pochwy korzystnie działa olej z wiesiołka. Może warto spróbować?

A ten dowcip o Kicku jest super! :)

Odpowiedni, czyli właściwie dobrany. Zgoda. Ale przy tym obecnym (jak wynika z wypowiedzi autorki) problem występuje, więc partner jest nieodpowiedni i trzebaby dobrać innego. c.n.d.

Ale o czym my tu gadamy, myszkoruda. Sama używasz sformuowania \"odpowiedni partner\". A autorka - według Twojej \"logiki\" - ma przecież nieodpowiedniego partera. Nieodpowiedniego, bo ma sucho w pochwie. A więc, jak ma nieodpowiedniego, a powinna miec odpowiedniego, to wniosek jest jasny - powinna go zmienić. :P

może też zmienić pochwę a zachowac partnera, co nie?

ja powiem tak od 8 lat biore pigolki i to wplynelo na wilgotnosc pochwy nietety:( ale to chyba zalezy od "ochoty na partner" z bylym bylam such i potrzebowalam duzo czasu a na sam widok nowego chlopaka jestem wilgotna hehe

Wybacz, Myszkoruda, ale teraz to już się \"zamotałaś\". Autorka pisze o suchości pochwy, więc najprawdopodobniej chodzi jej o stosunek, a nie o podcieranie się, gdzie suchość nie ma nic do rzeczy! Przecież tam się nie dotyka, w środku pochwy! :P Autorka nie wspomina nic o partnerze, ale prosi o rady. To Ty mówisz o odpowiednim partnerze (że by pomógł na suchość pochwy), co (logicznie myśląc) sugeruje, że obecny jest (jeżeli jest - a raczej tak, bo po co by autorka skarżyła się na suchość w pochwie?) nieodpowiedni, a jeżeli - według tego, coś napisała - powinien być odpowiedni, czyli INNY, zatem jest to sugestia zmiany faceta i tyle!

wprost przeciwnie, to jest sugestia zmiany pochwy.

Myszkoruda - nie przejmuj się. Jesteś kobietą, więc nie oczekuję od Ciebie logiki. ;) P.S. Uwielbiam film \"Sztuka kochania\" i te teksty dr Pasikonika (film leciał wczoraj w TVP1).