Te kupki mnie wykonczą-pomocy !!!

Mam miesiecznego synka. mały od pewnego czasu sypia niespokojnie, pręży sie i nadyma, ma problemy z oddaniem gazów a dodam ze jest karmiony piersią. Położna kazała dawać mu parę łyków herbatki plantex. pierwszego dnia chyba troche przesadziłam dałam mu 2 razy po 10 ml. w nocy zrobił mi aż 7 kupek takich rzadkich w dzień mniej ale o podobnej konsystencji, z prężeniem było lepiej. Wczoraj nie dostał herbatki kupek było mnie ale nadal takie rzadkie, kolor właściwy jasno brązowe, dodatkowo pojawił się śluz. Położna kazała dawac raz dziennie pare łyczków Plantexu i Lacidofil na poprawę kupek.ostatnio wyskoczyły mu na buzce krosteczki , taka kaszka, połozna twierdzi ze to potówki, ale na wszelki wypadek kazała ograniczyć nabiał, czy kupki i śluz moga być skutkiem skazy białkowej. Co zrobić z tymi kupkami???

Mnie położna też kiedyś wprowadziła w błąd i o mały włos zagłodziłabym dziecko. Pójź do lekarza. Tak małemu dziecku (moim zdaniem) nie powinno się podawać takich herbatek jak Plantex. Być może, że wina leżała w Twojej diecie. Takie kupki i śluz mogą być efektem skazy białkowej, ale czy połozna może takie diagnozy stawiać? Nie chcę krytykować położnych i nie chcę CIę straszyć. Być może jestem przewrażliwiona, ale z takim problemem sama zwróciłabym sie do lekarza. Pozdrawiam.