Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Agra

boje sie tego co bedzie

Polecane posty

boje sie tego co bedzie chcialabym byc szczesliwa ale nie wiem czy to odpowiednia pora na szczescie moze jeszcze nie powinnismy byc razem moze lepeij wszytko zostawic tak jak jest nie wiem kto oglada magde m to moze porownac sobie jej sytuacje do mnie bo jest podobna tyle ze ja z moim \"piotrem\" jeszcze nie jestem moj\"piotr\" nie ma bylej zony ale byla dziewczyne on jest za mna a ja zanim ale pietno byles jest nad nami - ja nawet w to wole nie nikac niezadawac pytan ale wiem ze ona mu ciaggle w jakis sposob o sobie przypomina nie chce zaczynac zwiazk, zngazowa sie zeby potem sie dowiedziec ze jednak z tego nic nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotuskawka
Powiedz ile czasu minęło od ich rozstania? No od kiedy sie znacie. Wiesz co Ci powiem? Rozumiem Cie, bo sama mam podobnie. Tez jest była i jest tez były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem z Wami mam podobnie to nie jest wcale tekie proste, ale On zapewnia mnie że z nią to już naoewno koniec, gdyby tak nie było to nie spotykałby się ze mną. Nie oglądam tego filmu, ale akurat trafiłam na ten jeden odcinek i mnie to zasmuciło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie i niby jestesmy teraz te najwazniejsze ale jednak gdzies w cieniu jest ta druga a moze pierwsza bo to trudno ocenic moj jest sam 3miesiace jakos tak wszystko jest ladnie pieknie pomimo tego ze nie jestesmy jeszcze zwiazani ale to wlasnie dlatego ze ja sie boje dziewczyny musimy sie wspierac!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie jest nieco inaczej Jesteśmy razem od prawie 9-ciu miesięcy zaczął spotykać się ze mną rok od zerwania z pierwszą była jego jedyną dziewczyną trwało to ok 8 lat to wszystko jest pokręcone najgorsze że wszyscy troje jesteśmy z tej samej miejscowości i sie dobrze znamy, była moją koleżanką teraz już nie jest.....długo byopowiadac o tym wszystkim nie powinnam mieć żadnych wyrzutów sumienia, nie odbiłam go, ale i tak wszystko to mnie gnębi mimo jego zapewnień boję się że to przeciez taki długo okres czasu czy napewno już nic do niej nie czuje? była oststnio taka sytuacja byłam ja, on i ta trzecia gdzies niedaleko nas w tłumie ludzi, ze dwa razy odkręcił głowe i spojrzał na nią......przykro mi było, czy to normalne?..... Jak mówiłam mu o tym, że mam wątpliwości czy jest mu obojętna, to powiedział że byli razem tak długo, że nie jest mu obojętna ale jednyne co do niej czuje to niechęć a nawet nienawiść :-( jak mam to rozumieć? co myśleć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pakupaka
ja byłam.... "podobna" sytuacja: On skończył z Nią i po półtorej roku od końca zaczeliśmy być razem. Też zapewniał że to koniec i w ogóle. Niestety ona zaczęła go nachodzić wiedząc że jest ze mną i robić mu sceny, do tego telefony o każdej porze dnia i nocy. A Jego nie było stać na wyjaśnienia bo uważał że to problem między nimi.....jakaś pomyłka. Straciłam zaufanie. Skończyliśmy tę farsę..... Związek i miłość to bycie ze sobą, pewność, oddanie..a nie takie gówniarskei zachowanie. Nigdy więcej! Daj sobie spokój, bo to będzie Cię palić do końca....każdego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro jest z Toba juz dlugo tz ze naprawde mu zalezy fakt 8lat z byla to duzo czasu, i napewno ona nie jest mu obojetna, ale nie tak jak myslisz wiem ze jest ciezko zwlasza ze tak jak piszesz wszyscy sie znacie ale wierz mi napewno mu na Tobie zalezy:) u mnie sprawa wyglada tak ze ja i on znalismy sie dosc dlugo wczesniej on znal moich bylych, ja tylko ze slyszenia i opowiadan znalam jego byla od kiedy sie rozstali my sie zbilizylismy zapowiadalo sie ze bedzie juz cudownie kiedy ona nagle niewiadomo czemu przypomniala mu o sobie napoczatku on mial watpliwoasci teraz zachowuje sie tak jakby juz ich nie mial ale ja sie jednak boje obiecalam sobie ze przeczekam jeszce jakis czas - ale z 2 strony nie chce czekac ale sie boje z nim byc ze ja sie zakocham o ile juz to nie nastapilo a on do niej wroci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiście u Ciebie to dość krótki czas i od ich rozstania i waszego bycia razem.... trzeba chyba jeszcze przeczekać tą sytuację zanim coś się wyjaśni (ja życzę żeby było po Twojej myśli :-) my juz planujemy ślub.....tylko ostatnio pomyślałam czy kiedyś tam w przyszłości On nie będzie żałował że to ze mna jest a nie z nią, może lepiej będzie się jej powodziło....może inne powody sprawia że pożąłuje decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotuskawka
Juz jestem dziewczynki. A u mnie jest zupełnie inaczej. Poznałam go jakis rok temu. Miałam jeszcze wtedy faceta, on miał dziewczyne. Od razu mi sie spodobał, ja jemu tez, ale nic nie robilismy, nie spotykalismy sie no bo przeciez bylismy w związkach. Ostatnio, jakies 2 miesiące temu rozstałam sie z facetem. On sie o tym dowiedział. Tez miał problemy z dziewczyna, tez sie rozstali. Zadzwonił, chciał sie spotykac itd. Ale oni nie są ze sobą dopiero od miesiąca. Ona chce do niego wrócic, mój były chce wrócic do mnie. Wiec u mnie jest inaczej, nie wiem co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ame_la nie zadreczaj sie na zapas - sam ciebie wybral i to z Toba chce wziasc slub wiec wiesz:) ja Tobie rowniez zycze szczescia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kotuskawka najpierw zastanow sie ktorego faceta ty chcesz!!:) jezeli bylego sprawa prosta jezeli tego o ktorym piszesz to juz trochce sie komplikuje bo jeszce on musi wiedziec z kim chce byc czy z Toba czy z tamta... czas wszytko rozwiazme oby po Twojej mysli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Agra kotuskawka nieciekawa sytuacja podobnie jak u Agry zbyt wiele niewiadomych zbyt świeże rozstania by zaczynać nowe związki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotuskawka
Agra no własnie o to chodzi. Ja nie wiem kogo On chce. NIe jestesmy jeszcze razem. On jest bardzo miły, mówi ze mu sie bardzo podobam, ze jestes swietna dziewczyna, prawi mi komplementy, dzwoni po 10 razy dziennie, esków wysyła tez bardzo, ale to bardzo duzo. Na gg rozmawiamy po 2 godziny. Chce sie umawiac itd. Ale czasem wyczuwam u niego takie wahania jakby sam nie wiedział czego chce. Jest taki 2, 3 dni i pożniej znowu widze ze ejst pewnien ze chce mnie. To wszystko jest takie dziwne. Ona chce do niego wrócic, mówił mi o tym. Twierdzi ze On juz nie chce ale był z nia wkońcu 4 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotuskawka
ame_la wiem, ze nieciekawie:( Ale w Twoim przypadku to sądze ze On chce tylko Ciebie, tak mi sie wydaje. Przeciez jestescie ze sąbą juz dość długo. Jestem pewna ze w Twoim przypadku wszystko bedzie dobrze:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny za podtrzymanie mnie na duchu :-) sytuacja moja długo jeszce nie będzie do końca przyjemna...a może po ślubie naszym Ona juz zrozumie, że nie ma co mieszać i głupot wygadywać bo nic to juz nie zmieni. Ostatnio kochanie moje stwierdziło, że nie wie czy nawet ślub mnie uspokoi i zapewni o tym,że nie mam powodów do obaw, że byc może dopiero jak powiększy nam sie rodzinka to będę miała pewność że juz jest tylko mój nieodwracalnie :-) (a dzieciaczka chciałby majstrowac choćby dziś :-) Wiecie co trudno tak określić napewno chcę być z tą osoba i z rzadną inną...to jest ryzyko...decyzję napewno trzeba podjąć ale taka do końca pewna to ona chyba nigdy nie będzie przy takim rozchwianiu uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bedzie dobrze dziewczyny - trzeba w to wierzyc!!:) i oprocz tego trzeba wierzyc w to co oni nam mowia - wkoncu zaufanie to podstawa zwiaku!! ja mojemu ufam, troche boje sie tej ufnosci bo nigdy nikomu nie ufalam ale to jest 1 facet ktory naprawde jest ze mna szczery i wiem ze mu na mnie zalezy tylko jeszce pytanie czy bardziej na mnie czy na niej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaja
Nie czytałem wzsystki post,w na tym topiku. Odnoszę się jedynie do postu otwierającego. Jeśli chcesz swoje życie porównywać do seriali telewizyjnych to szkoda mi Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem typem humanistki ktora potrafi pisac to co czuje, jestem zwykla przecietna dziewczyna ktora dostrzegla podobienstwo swojego zycia z tamym serialemi moze dlatego tak napisalam zaraz ktos mi jeszce zasugeruje ze pewnie jestem malolata ktora tylko siedzi przed telewizorem!!:( jestem 24letnia kobieta koncze studia zaniedlugo bede szukac pracy nie myslalm ze komus wyda to sie zalosne ze zrobilam takie porownanie ale trudno - kazdy ma prawo do swojego zdania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaja
Tera przeczytałem już wszystkie posty. Wiesz co AGRA... Rozjebałaś mnie totalnie. Otwierzsz topic, bo masz problem i nie wiesz jak go rozwiązać, a po chwili udzielasz rad innym,( mówisz im co mają robić), które mają podobne problemy do Twojego. Nie rozumiem, radzisz innym a nie potrafisz poradzić sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotuskawka
mamaja daj spokój!!!!! Po co sie kłócisz???? Jejku, co za ludzie!!!!! Agra nie przejmuj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaja
Ja się nie kłócę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty chyba mamaja jestes jakas ograniczona!! moim zdaniem na cudze problemy latwiej spojzej z innej perspektywy ktorej w swoich wlasnych nam brakuje!! ale szkoda czasu na polemike z taka osoba jak ty!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotuskawka
no ale mamy problem jakis a Ty zamiast pomóc to krytykujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaja
Po pierwsze: jestem ON a nie Ona Po drugie: nie krytykuję, próbuję pomuc, ale jak można pomóc osobie, która "wie lepiej".????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycja m
Mój były z którym bylismy 8 lat zaprasza mnie ostatnio do siebie na winko mimo,że jest teraz z inną z którą zaczął zaraz po naszym zerwaniu. Ta dziewczyna na 100 % nie wie, że on coś do mnie pisuje itd, bo jak ich widziałam kiedyś to ona zachowywała sie tak bardzo pewnie jakby rzucała mi oskarżycielskie wyzwanie ,ze pisze do niego a nie mam na co liczyć. Tyle ,że jest odwrotnie i... jestem całkiem pewna, ze ona sie nie domysla jak czesto on do mnie pisuje, daje mi znac o sobie. Cóż taka jest prawda ,ze tylu lat nie da sie wymazać tak łatwo z pamieci, sam były mi to cały czas powtarza (pomysl autorko - czy przyznaje sie do tego obecnej?) do tego łączyło nas tak wiele wydarzeń i wcale nie było nam ze sobą źle, wiec po czasie jeszcze tęsknotki wracają. Pisze z perspektywy tej drugiej. Bedąc na twoim miejscu i ze swoją wiedzą poczekałabym troche zanim bym zaczynała zwiazek z kimś kto dopiero skończył taki związek długoletni. "Cien " poprzedniego naturalnym stanem rzeczy bedzie sie kładł na początek tego nowego, a i potem jakie wspomnienia, głównie związane z przykrym rozstaniem itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _noemi_
Ja też jestem tą drugą,byliśmy ze sobą 5 lat,nie jesteśmy pół roku,mozna powiedziec wspolna decyzja,ale wiem że jego związki z inymi kobietami konczą sie po miesiacu...gdyż szuka w niej mojej ososby...cieżko jest po takim czasie zapomniec,wlasciwie chyba nigdy sie nie da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia_wodna
wec mysle ze jak twoj Piotrek jest z Toba i ciagle nie moze zapomniec o bylej to powinnas sobie poszukac kogos innego tak, jesli oboje sa ze soba, w pelnym slowa tego znaczeniu. jesli nie sa, a tylko z dala, nie jest to obiektywne i nie dziwie sie ze jest taki wplyw ex. coz jego ex jets piekna, prawdziwa bogini, trudno ja zastapic, tez ja podziwiam z urody, sliczna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkobietka
Hmmm... nie czytałam uważnie wszystkich wypowiedzi, bo tylko wpadłam na chwilę, ale jeśli dobrze rozumiem rzecz w tym, że tkwicie w związku z facetami którzy byli wcześniej z kimś i nie do konca zapomnieli, tak...? Ja powiem od drugiej strony. To ja byłam osobą, która nie mogła zapomnieć o byłym. I zaczęłam się spotykać z pewnym facetem ot... z czystej sympatii... I jesteśmy razem już 3 lata, on jest najważniejszy w moim życiu, a tamten... tamten jest tylko wspomnieniem. Oczywiście że obejrzałabym się za nim na ulicy... Zresztą po pewnym czasie rozmawialiśmy ze soba kilka razy, jak się przypadkiem spotkaliśmy... Ale kocham tylko mojego obecnego faceta i z nim chcę być. Więc nie traćcie nadziei, bo to naprawdę może się udać :) Czego Wam życzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×