PRZEBUDZENIE Anthonego De Mello

3em doś chaotycznie napisałaś i nie bardzo zrozumiałam. Zczt z Twojego tekstu ma wynikac, że chrześcijanie dzielą się na trzeźwomyslących tzn takich, którzy uznali de Mello oraz na przytępawych sekciarzy?????????????????????????????????????????????????????????????

Ka.. Ja jestem bardzo daleka od jakiejkolwiek oceny wartości ludzi, bo to oni sami muszą to zrobić. Ja piszę, że warto poznać, rozszerzać swoją wiedzę na różnych poziomach, by wtedy mamy większy pełniejszy obraz tego co wybraliśmy. Mello nie jest dowódcą żadnej grupy chrześcijan, on pokazuje inne spojrzenie na siebie i analogicznie my inaczej patrzymy na siebie. Byśmy tego co prezentujemy nie odbierali tylko komsupcyjnie/ materialnie, byśmy mogli pomysleć i postawic soie pytanie, a z głęgi duszy dostać odpowiedź. Sektą nazywam bezmyślność ludzką, ślepo wierzącą w to co im się mówi i nie znaczy, że nie mam zaufaniado tych co o tym mówią, tylko chcę wiedziec więcej. Często na postawione pytania nie dostaje odpowiedzi. kiedy pytam dlaczego? Rozmówca odp. że jest wolny i nie musi odpowiadać i to prawda, ale jenocześnie jest to niedojrzałość duchowa i niechęć podzielenia się (to zazdrośc by ktos nie wykorzystał jego poglądów) z innymi. Każdy kto dzieli sie informacjami nawet tymi a z głębi duszy jest człowiekiem szczerym i otwartym kochającym ludzi. Ps. Ka pytaj, jesli coś jest nie jasno. Wartości to temat morze. Serdeczności.

3em oczywiście masz rację. Tylko, ze dla mnie de Mello nie jest twórcom zadnej myśli \"rewolucyjnej\". O duchowosci, o zaglądaniu w głąb siebie, o mysleniu, o kontemplowaniu , mówi wiele religii, wielu myślicieli czy filozofów. Natomiast zgadzam sie z Tobą, że trzeba nad tym troszkę pomysleć, a nie na ślepo przyjmować co podają. Bo się wtedy tworzy papka. Pozdrawiam.

Powrócę do jednego stwierdzenia 3em Oeil, najważnieszą wartością jest miłość i wolność...czy nie są to wartości ze sobą sprzeczne? I czy ktoś umie w uniwersalny sposób zdefiniować te wartości? Dla każdego znaczą one przecież coś innego i zmieniają się za sprawą wydarzeń, decyzji, ludzi a nawet przeczytanych ksiażek.

moge prosic o ksiazke w postaci ebooka?? :(:(:( bede ogromnie wdzieczna pukpukktotamja@o2.pl

Witaj Ka. Jasne,zgadzam się, Mello nie jest twórcą myśli o duchowości, ani też wielu filozofów i innih o których wspominasz też nie są twórcami. Wszyscy pisali o swoich przemysleniach, doswiadczeniach. Były one u wielu w niektórych przypadkach zbieżne, ale były i robieżne. To nie jest przepis na szarlotkę, by trzymać się dokładnie przepisu. Każdy z nas ich przemyślenie powinien włozyc na swoje podwórko, stosujac własne kryteria. Miłego.

17:58 afro moge prosic o ksiazke w postaci ebooka?? bede ogromnie wdzieczna pukpukktotamja@o2.pl Witam. Podaję dwa linki z wersją on-line. Do wyboru, do koloru. http://integra.xtr.pl/teksty/Przebudzenie/249- ind.htm http://www.astro.eco.pl/przebudzenie.html< br /> Miłej lektury. To linki podane przez Kacpra.

14:52 agafia Powrócę do jednego stwierdzenia 3em Oeil, najważnieszą wartością jest miłość i wolność...czy nie są to wartości ze sobą sprzeczne? I czy ktoś umie w uniwersalny sposób zdefiniować te wartości? Dla każdego znaczą one przecież coś innego i zmieniają się za sprawą wydarzeń, decyzji, ludzi a nawet przeczytanych ksiażek. Witam Podobnie Ci odpowiem, jak pisałam do Ka. Kazdy ma inne kryterium wartości o innym natęzeniu i z innymi mozliwosciami, inne doświadczenia własne i doświadczenia innych, które jakby przerabia na własne tylko jemu potrzebne podwórko.Wolność nie ogranicza mojej miłosci absolutnie, bo to ja wybieram czy ta wolna miłość dotyczy partnera, przyjaciela, koleżeństwa. Teoretycznie moge miec kilka miłosci partnerskich, ale jesli chodzi o konsumpcję moze byc jedna, chyba, ze ktos preferuje trójkaty i czy jeszcze cos innego. To zalezy od danej chwili jaką podejmuję decyzję tu iteraz, biorąc pod uwagę moje kryteria. Miłego.

buddyzmu ksiega sventa

Jaka svienta ksiega u buddystuw????????????????

Czy ktos jeszcze tutaj zaglada??? Mam prosbe. Dawno temu czytalam ksiazke De Mello, bardzo mnie zauroczyla i wywarla na mnie glebokie wrazenie, chcialabym sobie ja odswiezyc. Mieszkam teraz daleko i nie ma tutaj takiego dostepu do polskich ksiazek, jeseli ktos dysponuje elektronicznyw wydaniem " Przebudzenia" albo moze jeszcze innymi ksiazkami byla bym niezmiernie wdzieczna i ... co tu duzo mowic bardzo, bardzo bym sie cieszyla. moj mail exs@autograf.pl pozdeawiam wszystkich serdecznie i dzieki

dla mnie ksiazka antonia de mello taz jest fascynujaca.zaczelam ja czytac po tym jak moj brat popelnil samobojstwo(powiesil sie)2 dni przed tym powiedzial mi ze dla niego ta ksiazka jest jest jedyna prawda.zmienil sie bardzo pod jej wplywem.mysle ze niemozna wszystkiego brac az tak powaznie i doslownie.

zainteresowanych odświeżeniem tematu zapraszam na to forum: www.swiadomezycie.pun.pl

Witam wszystkich!!! Mam nadzieje ze ktos odczyta ten post i zechce wspolnie zajac sie idea nowego portalu. Chodzi o stworzenie nowego portalu o Anthonym De Mello i jego filozofii. Porotal zawieralby najwazniejsze informacje o De Mello, opisy i recenzje jego ksiazek i wystapien wideo oraz oceny ( pozytywne, negatywne) jego tworczosci i filozofii. Głownymi filarami portalu bylby film dokumentalny o de Mello ktory powstaje juz od kilku lat, seria wywiadow z ludzmi ktorzy znali Tonego ( m. in. jego bratem i innymi; jest poki co ok.15 wywiadow), oraz wypowiedzi spolecznosci (wideo, audio, tekstowe - co oni sadza o nim i jego filozofii). Jest jeszcze kilka pomyslow ktore bylyby rozwijane wraz z rozwojem projektu. Jesli znalazby sie ktos chetny do wspolpracy ( tworzenie www, transkrypcja/tlumaczenie wywiadow, pisanie recenzji i artykulow) to prosze o kontakt : sagittarius.productions @ gmail.com. Pozdrawiam serdecznie, Daniel

Nikt z Was, którzy tu pisali nie rozumieją prawdziwego sensu tej książki, jedynie przeczytaliście i niektóre z myśli dopasowaliście do swojego życia (ogólnie rzecz biorąc). Udało mi się kiedyś osiągnąć stan Przebudzenia, trwało to kilka godzin i było czymś niewyobrażalnie cudownym. Czymś dla czego warto poświęcić wszystko (nie mam na myśli samobójstwa, o którym tu na forum czytałem). Cóż z tego, że miałem depresję przez dwa lata, cóż z tego, że mocno doskwierała mi aspołeczność, cóż z tego, że czasem chciałem się zabić. Wytrzymałem, później pozbierałem się sam, tak jak i zniszczyłem. Minęły trzy lata. Teraz, gdy już mogę swobodnie myśleć, wróciłem do książki. Po tym wszystkim nadal potrafią boleć rozpadające się iluzje. Pracuję nad tym, by znów osiągnąć Świadomość, nie wiem czy się uda, bo wspomnienia o bólu trzymają mnie w miejscu. Potrzeba czasu. Zastanawiająca jest kwestia: czy można Przebudzić Się bez depresji? To przecież skutecznie odstrasza od de Mello i głównej istoty sprawy. Czy trzeba aż tyle wycierpieć, by mieć wszystkiego dość i pójść inną ścieżką?

dfg;dsgdsghh

tyrtyr

to książka swego czasu pomogła mi wyjść z depresji. chociaż długo na tej filozofii nie pociągnęłam, obsesyjne zakochanie zwyciężyło :(