DLACZEGO PANIE, KTÓRE ZOSTAŁY MATKAMI SĄ TAKIE NUDNE

Dziekuję za opinie te pozytywne i te które mieszaja mnie z błotem Moja kobieta nie jest moją zoną i nigdy nie będzie, bo ja mam do legalizowania związku podejście bardzo negatywne. Ja mam dopiero 30 lat i jestem stanowczo za młody na ojca ( nie wiekowo, ale emocjonalnie)Mam marzenia, plany, ambicje i muszę sie w tym kierunku zrealizaować a nie jako ojciec - na t0 jeszcze mam czas.Poza tym tak naprawdę dzieci nigdy mnie nie interesowały i jakoś specjalnie za nimi nie przepadam. Ja jestem wolny ptak, wycieczki, rajdy, sporty ekstremalne, nauka jezyków, ciągle kształcenie się ,nie mam czasu na wychowywanie dzieci. Dziecko i moja kobieta chca mnie zamknąc w 4 ścianach a ja sie na to nie zgodzę, choć brzmi to okrutnie. Ona o tym wiedziała jaki jestem a mimo wszystko zdecydowała sie na dziecko, nic jej nie obiecywałam a teraz ma do mnie pretensje Mam tego dość, Zabieram rzeczy i wyjeżdżam w góry na tydzień Musze wszystko przemyśleć.....

Zbychu, piszesz, że masz jeszcze czas na ojcostwo, jestes w błędzie, juz jesteś ojcem!!!! Może faktycznie, jedź w diabły i niech kobieta ma jasną sytuację. Po Twojej pierwszej wypowiedzi myślałam, że może jesteś zagubiony w tym chaosie, jaki nastaje po narodzinach dziecka, ale po drugiej stwierdzam, że facetom takim jak Ty powinno sie podwiązywac genitalia lub w jakiś inny sposób uniemowżliwiać rozmnażanie. Nawet, jeśli Twoja kobieta wiedziała, że nie chcesz zobowiązań, to powienieniś jako osoba ODPOWIEDZIALNA nie dopuścic do tej ciąży - istnieje cos takiego jak antykoncepcja. Kiedyś będziesz żałować, kiedy zrozumiesz z czego właśnie rezygnujesz, bo zostaniesz sam, jeśli tylko Twoja kobieta ma choć troche oleju w głowie.