Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość difficult

zakochana w geju...

Polecane posty

Gość a ja inaczej
ale ona kiedyś chodziła juz z chłopakami, była w związku 4 lata! Jest biseksualna, nie mniej chyba woli ciut bardziej kobiety... naprawdę nic się nie da zrobić???? Ja sam mam podobno bardzo delikatną i wrażliwą, kobiecą naturę...ale nie mam zgrabnej pupy;) :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do a ja inaczej
A ty bys zakochal sie w facecie, chocby mial wrazliwa, kobieca nature? Watpie. Jesli ona faktycznie jest biseksualna, to nie rezygnuj.powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość difficult
hmmm a masz pewnosc,ze jest biseksualna...wiesz...bo jelsi tak to mzoe jest szansa..z drugiej strony jkao jej przyjaciel zawsze mzoesz z nia porozmawiac na ten temat...dalikatnie wybadac czy potrafila by sie znow zwiazac z mezczyzna i takie tam..rozmawiaj z nia,ale nie mow otwarcie o swoich uczuciach..tak mi sie wydaje,to moje zdanie ja tez pracuje z M. :( i tez sie widujemy codziennie...mimo iz on powiedzial,ze jestem jedyna kobieta ktora nie jest dla niego aseksualna to nie robie sobie zadnych nadzieji.bo on akurat nie jest bi... 3maj sie..ja juz jakos sobie radze...po prostu wiem,ze nic z tego:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupu
upupupupupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość difficult
wracajcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja inaczej
To ja znowu:) Porozmawiałem z nią i niestety wyjawiłem jej swoje uczucia... Wiem, że ona też lubi mężczyzn i była dwa razy zakochana w facecie, czyli jest biseksualna. Jednak często ostatnio spotykam się z nią i jej dziewczyną, i widzę jak ona odnosi się do niej czule i ją kocha. Nie mam szans. Z drugiej strony... no właśnie... z drugiej strony przyłapuję ją jak się na mnie patrzy...i kiedy randkuje na gg z innymi kobietami, to podpytuje mnie co robię, z kim tak piszę, itp. Wiem, że ją pociągam seksualnie:) Sama mi to powiedziała pod wplywem alkoholu, ale jednak widzę,ze kocha swoją dziewczynę. Mam też wrażenie,ze chyba nią targa coś, jakieś rozdwojenie pomiędzy jej dziewczyną, a mną. Po rozmowie "zostaliśmy przyjaciółmi", ale nie wiem jak się to skończy... Uwielbiam ją, i wiem,ze ona też bardzo lubi moje towarzystwo.. Jej dziewczyna też mnie lubi i wie, że ja coś czuję do J. Mam takie myśli nawet... wiem, mnie też też przeraża...ale dla miłości i bycia z kimś blisko można dużo.... tak myślę, że mógłbym z nimi być stworzyć rodzinę... i jeśli chciałaby mieć dziecko, to mógłbym być ojcem i wspólnie z nimi mieszkać. Wiem, to szalone, ale co zrobić jeśli po 4 latach poszukiwań znajduje się tak cudowną kobietę z która świetnie się czuję i tęsknie za nią całym ciałem i duszą.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość difficult
a ja inaczej---> faktycznie trudna sprawa...nie dziwie ci sie,ze zaczynasz tak myslec...w koncu sie zakochales..ale czy myslisz,ze na dluzsza mete dalbys sobie rade z tym wszytskim?? ja sobie jzu w sumie jakso tam radze,ale sa jesczze ciezki chwile... pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość icoztymzrobic
Hisotira calkiem jak moja, szkoda ze nie trafilam na tę dyskusję wczesniej, moze daloby to mi do myslenia:-( My tez badzo sie przyjaznilismy; BARDZO. Potem ja sie zakochalam a on zachowywal sie ni w 5 ni w 10 - z jednej strony szukal kontaktu (dzis wiem ze bardzo mnie lubi) z drugiej cos bylo nei tak - i zero kontaktu fizycznego. W koncu nie wytrzymalam - zniszczylam swoj dotychczasowy zwiazek, jego zmusilam do rozmowy no i wyszlo... To byla najgorsza noc w moim zyciu - wlasnie to poczucie bezsilnosci o ktorym ktos juz tu piasl; ten zal do nei wiadomo kogo, poczucie niesprawiedliwosci i beznadzieja... Teraz przyjaznimy sie tak bardzo jak tylko mozna - jestesmy bardzo blisko - ja wiem ze nic z tego nie bedzie, czuje ze powoli mnei to niszczy jakos od srodka; ale nabieram tez dystansu. Chaos... on jest na kazde moje wezwanie, to jest calkiem jak zwiazek tylko.... nei ma seksu. To juz sie ciagnei tyle czasu, to chore jest i calkiem pokrecone:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też...
Już myślałam, że tylko mnie przydarzyło się coś tak absurdalnego... To nieco pocieszające, że jest nas więcej. Moje doświadczenia są bardzo podobne, poza tym, że jestem cały czas w związku z innym mężczyzną... Poznałam przez koleżankę cudownego chłopaka, długi czas spotykaliśmy się tylko przypadkowo, na imprezach, aż gdy mój chłopak na dłużej wyjechał zaczęliśmy spotykać się już sam na sam... Okazało się, że tak wiele nas łączy, cudownie się nam rozmawiało, gotowało, oglądało filmy. On chyba wyczuł moją fascynację, bo dość szybko mi się zwierzył w tym temacie. Ja przyjęłam to nawet spokojnie, on powiedział, że zainteresowanie z mojej strony do dla niego ogromny "komplement"... On też ukrywa swoją orientecję, bo boi się reakcji bliskiego m. in. rodzinnego otoczenia. Mój chłopak nie jest zazdrosny o spotkania z Nim, dotarły do niego plotki o tym, że to gej. Uważa go za mojego nieszkodliwego przyjaciela. A przyjaźnimy się bardzo intensywnie, widzimy prawie codziennie. I było by idealnie: chłopak hetero, przyjaciel homo... Tylko, że ja coraz bardziej go kocham! To takie obezwładniające... Czy powinnam mojego mężczyznę zostawić, bo kocham się w geju? To irracjonalne... Pomóżcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenka_P
Też się z tym męczę i nie umiem sobie poradzić. Cudowny chłopak , z którym pracuję... Niedawno dowiedziałam się od wspólnych znajomych, że jest homo. Ale jakoś nie mogę uwierzyć. Niby jest sam- żadnej dziewczyny w pobliżu, czasem rzuci jakiś miły komplement albo przyśle bardzo osobistego sms-a a potem straszny dystans.Już wychodzę z siebie. Gdybym miała pewność byłoby może łatwiej. A tak... Co robić dziewczyny? I chłopaki. Jak sie przekonać, czy to rzeczywiście nie ma żadnej szansy a przy tym nie upokorzyć sie i nie ośmieszyć. W końcu musze sie z nim spotykać- choćby w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziemka
dajcie sobie spokoj dziewczyny. zlamiecie zycie sobie i otoczeniu. geje to geje. nawet jesli raz do roku gej ma chwile slabosci i przespi sie z kobieta, to nie przestanie byc gejem. takie cos nie ma przyszlosci. zmarnowalam trzy lata zycia. rada jest jedna: NIE ZAKOCHIWAC SIE!!! a jak juz sie niestety zakochacie - odsunac sie... aby przetrwac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenka_P
Juz mam pewność. Odbyliśmy tzw. poważną rozmowę. wcale nie jest łatwiej. Jest jeszcze gorzej. Serce mi się rozleciało na kawałki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość icoztymzrobic
Lenka glowa do gory. Mialam dzisiaj okropna rozmowe z nim. Stalo sie cos strasznego, najchetniej cos bym sobie zrobila ale z powodu kilku ludzi nie moge niestety. Odezwij sie bardzo Cie prosze na vinca@gazeta.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odezwe się jeszcze
Po tych artykułach jest mi smutno.. i wniosek oraz pytanie nasuwa się same: Po co są homoseksualiści? Nie chodzi mi o to, że jestem homofobem i że chcę ich powystrzelać. Tu chodzi o to, że homoseksualizm czesto przysparza cierpienia innym osobom (np wtedy gdy się w nich zakochają) jak mogliśmy się tu doczytać niestety...a serce nie sługa i nic na uczucia się nie poradzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odezwe się jeszcze
Po tych artykułach jest mi smutno.. i wniosek oraz pytanie nasuwa się same: Po co są homoseksualiści? Nie chodzi mi o to, że jestem homofobem i że chcę ich powystrzelać. Tu chodzi o to, że homoseksualizm czesto przysparza cierpienia innym osobom (np wtedy gdy się w nich zakochają) jak mogliśmy się tu doczytać niestety...a serce nie sługa i nic na uczucia się nie poradzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak kazda...
ja tez mam taki problem.... co prawda nie chce dopuscic do swiadomosci ze zakochalam sie w moim przyjacielu geju ale S. wie ze on mi sie podoba i w ogole nieraz zachowujemy sie jak zwykla para bo ja jestesmy u niego w domu to np przytulamy sie albo siedze mu na kolanach i odwrotnie...poza tym jest bosski i przystojny wiec nie sposob zeby sie nie podobal... heh... najlepiej bedzie... jak napiszecie do mnie jak ktoras chce pogadac...moj nr gg 1335273

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja..
w najlepszym przyjacielu.. już ponad 3 lata.. i nie chce minąć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penti
Gej najlepszym przyjacielem kobiety? Bo czuły i wrazliwy? A co z facetem, ktory jest przystojny i ma wszystkie cechy macho? Jest szarmancki, ale dosyć szorstki, nie słodzi kobietom choć potrafi być taktowny i kulturalny? Ma mnostwo kumpli, cięzko go namowic na jakiekolwiek zwierzenia i zarywa mnostwo kobiet? Kurde, spotykalismy się nawet przez jakis czas. Już wtedy nachodziły mnie wątpliwosci (wolał spędzac czas w towarzystwie niz sam na sam, unikał łozka, itp). Nie kleilo sie to od poczatku. Rozstalismy sie, a teraz kumplujemy. Rety - jaka roznica. I spotkac sie czesciej mozna, i pogadac - choc raczej na tematy dnia codziennego. Jestem praktycznie prawie pewna, czuje to ze jest gejem. I widze przed soba bezbronnego chlopca, ktory nie potrafi poradzic sobie ze swoim problemem.Pije alkohol i wymysla historyjki o kolejnych dziewczynach. I plakac mi sie chce. Tylko nie wiem czy nad nim czy raczej nad soba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrr
taa.. ja zakochalam też zakochalam sie w geju.. tylko u mnie bylo inaczej.. to z jego strony wyszla inicjatywa.. jestem w nim szalenie zakochana ale on jest inny.. mam mu za zle ze nie powiedzial mi o tym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenna1
wyobraz sobie, jak on to robi z facetami :( natychmiast mi przechodzi wszelka sympatia.... brrr.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznickowapanna
ja mam podobna historie, facet zaczal sie ze mna spotykac wszytskie zainteresowania mamy podobne itd, w koncu sie zakochalam jak to zauwazyl zaczal lapac dystans, w walentynki poszedl ze mna ale nie bylo zadnych prezentow ani czulosci zwykly wypad jak po kumplowsku, jak caluje w policzek to zawsze tak z boku i na dystans generlanie czuje od neigo taka jakas wewnetrzna niechec do zlizenia, izoluje sie ale kontakt sms np mamy praktycznie codziennie, piszemy gadamy na skype widac ze tego potrzebuje... zamiast sie spotykac to ciagle sms i skype mam wrzenie ze boi sie zblizen ze wzgledu na to ze moge oczekiwac czegos od niego... nie wiem jak to mam tłumaczyc wiem ze na pewno nie jest to inna dziewczyna, jego zachowanie na to nie wskazuje... przynac sie do orientacji nie przyznał wiem ze mial jakies dziewczyny ale mu sie z nimi nie układalo i generlanie o kobietach nie wyraza sie dobrze... nie wime czy on moze byc gejem albo czy jest mozliwosc ze odkrył to dosc niedadwno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smells like 90
jeszcze sie 'hifem' zarazicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisze, ale nie trafiłam tu za pozno? zagląda tu ktos jeszcze? hmm..czy sadzicie, ze nastolatek moze stwierdzic, ze jest gejem? czy nie jest na to za młody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna
kiedys kumplowalam sie z wieloma gejami i zasadniczo oni mowili ze zawsze czuli sie inni. Inni chłopcy w szkole ogladali sie za dziewczynami a oni jakos nie.... A akceptacja swojej odmiennosci to juz inna sprawa... mowili ze na sile chcieli byc z dziewczynami zeby udowodnic ze sa "normalni"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjbi
Ale wy ze soba chodziliscie? To on tak jak by sie zabawial twoimi uczuciami, chociarz zabawial to moze nie prawidlowe slowo. Bardziej moze sie za twoimi uczucuami kryl ... Nie ladnie tak :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjaaaaaaaaaaaaa
Głucy wszyscy jesteście biała siła i ty i ci wszyscy co odpisują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manea.1
Już trochę czasu minęło od początku tej dyskusji... Może dobrze? Mam taką samą sytuację jak Wy rok, dwa lata temu... Boję się przyszłości... Czy mogłybyście / moglibyście opisać, jak Wasze sytuacje się rozwiązały? Czy dalej tkwicie w takiej splątaniu? Czy można zamienić miłość w przyjaźń nie zrywając kontaktu i nie znajdując zastępstwa, bez zakochanie się w kimś innym? Dziękuję za pomoc i wsparcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do manea
Kochałam kiedyś geja... byliśmy ze sobą... zerwaliśmy.. po roku znów się zeszliśmy na 4 mce... zdradził mnie... i zakończył znajomość w bardzo podły sposób... Okazuje się, że ludzi nigdy nie można poznać do końca... czar prysł... po prostu od tak... daj sobie spokój z gejem... nic z tego nie będzie naprawdę - zmarnujesz tylko czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manea.1
O kurcze... tego, o piszesz bym się nie spodziewała po geju... Ale dziękuję Ci bardzo za odpowiedź... Straszny ciąg zdarzeń. Po takim przeżyciu można zostać homofobem... Ja nie chcę być z nim. Nawet sobie tego nie wyobrażam. Chciałabym mieć przyjaciela. A on chciałby mieć przyjaciółkę. Ale granicę przyjaźni chyba często przekraczamy. On nieświadomie, z samotności, z braku oporów przed kobietami, a ja po prostu nie umiem się powstrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FiodorowiczDostojevsky88_
Ach, może nie geju, ale w biseksie tak...:( Ciężka sprawa, tym bardziej, że on mieszka teraz w Anglii.Życze mu jak najlepiej, ale też nie interesują mnie inni mężczyźni.Jeśli nie on, to żaden - tak sobie postanowiłam.Zresztą brak mi słów...tak bardzo był mi bliski, a nawet nie mogę z nim być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×