Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jedzonkooooooooooooooo

10 miesięczne dziecko-JEDZONKO

Polecane posty

Gość jedzonkooooooooooooooo

Co podajecie swoim 10-miesięcznym dziecią (konkretnie chodzi mi o obiadki) będe bardzo wdzięczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna27
a ja swojej córci gotuje ziemniaczki ,pierś z kurczaczka i brokułki.Ona to poprostu uwielbia.ale zawsze w zanadrzu mam terz gotowe obiadki w słoiczkach.pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna27
a dzisiaj pierwszy raz jadła rosołek z kluseczkami pycha:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzonkooooooooooooooooo
ja też kupuje słoiki a od niedawna zaczęłam od czasu sama gotowac tzn zupka jarzynowa+mięsko.Ale chciałam poszerzyć już dietę dltaego może ktoś jeszcze mi poradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drogie mamuśkiiiiiiiiiii
czy 10-miesięcznemu dziecku można podać już naleśniki,rybke???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzonkoooooooooooooooooooo
szczególnie zalerzy mi na wypowiedziach mam które same gotują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna27
hmmm.. rybka to czytałam ,że dopiero po ukończeniu roczku,a jesli chodzi o nalesniki to ja jeszcze smazonych potraw nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ods

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawo__
madra mamusia. Parowki! w zyciu bym swojemu dziecku tego swinstwa nie dala.Czy wiesz z czego robi sie parowki? nie? to radze ci sprawdzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mojemu synek z domowych obiadków jeśli chodzi o zupki jadł jarzynową,rosołek,pomidorową,barszcz ukraiński,krupnik,ryżową.A z obiadków ziemniaki,makaron lub też kaszke jaglaną a do tego gotowaną pierś z kurczaka,królik,pulkpeciki i mnustwo warzyw tzn gotowana marchewka,brokuły,brukselka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylaskoczow
witam po pierwsze parowki mam swoje i nie jest to zadne swinstwo chyba:) wrecz przeciwnie polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niko_80
czy takie dzieci mogą pić już same przez słomkę ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tez dalam swojej 10 miesiecznej corci parowke bo znalazlam w tesco parowki dla dzieci \"bobaski\" ale nie smakuja jej niestety z obiadkami mam problem bo Amelcia jest baaardzo wybredna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybkę można juz od zóstego miesiąca jest nawet taki nowy obidek z gerbera.A ryz tez można gotować bo są przecież zupki z ryzem juz po 4 miesiacu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój bąbel je już wszystko. Oczywiście nie daję mu smażonych kotletów. Podczas choroby nie chciał jeść więc nie nalegałam ale nawet jak choroba minęła to nie kwapił mi się do jedzenia . Wcześniej dawałam mu słoiczki i czasem coś ugotowałam. Od tamtej pory je ze mną rosół, zupę pomidorową, zupę jarzynową, dzisiaj nawet barszcze czerwony. na drugie daję mu ziemniaczki z mięskiem (cielęcina, kurczak), czasem parowaną rybkę, i warzywka. Parówki uwielbia, bułeczkę z serkiem, z masłem z szyneczką. on po prostu wszystko lubi to co my jemy i najlepiej je jak zasiadamy w trójkę do posiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można ryż, różne kasze, drobny makaron. Parówki bym nie dała. A rybka jest rzeczywiście po grecku Gerbera jakoś od 7 miesiąca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama córeczki
zadne parówki ze sklepu nie sa dobre, bo wiecej niz połowa ich zawartosci to najgorsze swinstwo: oczy, wymiona krowie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kimono
Parówki,nie w tym wieku dziewczyny.Cos lekkiego krupniczek,rosołek.Z rybą też bym się zastanowiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_Olivki
Witam wszystkie mamy!!!Moja malutka praktycznie je juz wszystko no oprocz smazonego mieska a z ta ryba moje Panie przesadzacie przciez to najzdrowsze mieso jakie tylko moze byc!!Moja Olivka je gotowana rybke od kad skonczyla 6miesiecy!!a z tymi parokami nie przesadzajcie moja malutka uwielbia paroweczki cielece i nic jej po nich nie jest a je juz je bardzo dlugo takze bez takich tu ze to same swinstwo itp.Ja w zyciu bym nie dala swemu dziecku tego swinstwa w rzekomych zdrowych sloiczkach obiadkow dla dzieci.przeciez wszystko samemu mozna ugotowac jest o wiele smaczniejsze i o wiele bogatsze w witaminy niz tam jakies zmiksowane bezsmaokowe sloiczki!!!!!zreszta na sam wyglad mozna popatrzec chcialybyscie to jesc bo ja nie.Deserki owszem ale nie te bezsmakowe obiadki i tak wiekszocs dzieci nimi pluje! a co do nalesnikow to ja bym nie podala przeciez to jest ciezko strawne dla takiego maluszka kopa tluszczu i nic wiecej nalesnik to nie co to petitki no bez przesady co to za porownanie w ogole ja bym poczekala jeszcze pare miesiecy z tymi nalesnikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Gosia
Bardzo popieram wypowiedź Mamy_Olivki- moim zdaniem-Bardzo mądra mama!!! Nie wiem, kto wymyślił te beznadziejne obiadki ze słoika! Żadna firma, a jest ich masa na rynku, nie robi,moim zdaniem smacznych dla dziecka przetworów! Dziwię się matkom, które nie gotują maluchom. Przecież zupka ugotowana w domu, mimo tych samych składników, co taka ze słoika, ma określony smak, nawet, jeśli jej nie przyprawimy! Wstyd, gdy mamy przyznają się do karmienia dzieci ze słoików-w większości to chyba lenistwo, bo w sklepach można kupić wszysko do przyrządzenia pysznych dań. Ja od samego początku gotuję córce codziennie świeży obiadek i wcale nie siedzę w domu, bo pracuję zawodowo. Ja mojej Zosi podaję co drugi dzień jajko na miękko na parze+kawalek chleba z masełkiem. Gotuję czasem ryż z utartymi buraczkami. Zupki: pomidorowa z makaronem, rosołek, jarzynowa, marchwiowa, ziemniaki+ bialy gotowany sosić+ mieso mielone z lopatki, oczywiście gotowane,A na deserek krojone w kostkę owoce-gruszka, jablko, maliny, banan.Soki-tylko wyciskane w domu, z jablek, gruszek, i in. Bardzo lubi biszkopty namoczone w w mleku+ wkrojony banan+winogrono bez skórki. Moja Zosia od początku nie znosila nic kupnego, dlatego tez bylo to dla mnie mobilizujące, żebym gotowala sama- i tak już jest!!! Dalej leniwe matki-brac się do gotowania dla pociech, to nic trudnego-trzeba chcieć!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak taka madra jestes to
daj przepis na zupki .na czym sie je gotuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dziecko w tym wieku jadło zupy tye co my ziemniaki jakies miesko i jest bez zmain moje dizecko je wszytko to co my

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co prawda to nie dotyczy obiadków ale a ja słyszałam w telewizji że dzieciom od 10 miesiąca warto dawać chlebek (pełnoziarnisty) z rzeżuchą albo ze szczypiorkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama jaódki
moja niunia też je wszystko to co my,nigdy nie cierpiała gotowych słoików a ja nawet jej nie zmuszałam do nich.jedyne co je to deserki nieraz.jest bardzo zdrową dziewczynką i nie zwracam uwagi na jakies pisma ze w tym miesiącu życia podajemy to czy to, dla mnie to jest bezsensu bo każde dziecko jest inne i to mamtka powinna wiedzieć co może dać dziecku a nie jakaś tam książka czy poradnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama jaódki
moja niunia też je wszystko to co my,nigdy nie cierpiała gotowych słoików a ja nawet jej nie zmuszałam do nich.jedyne co je to deserki nieraz.jest bardzo zdrową dziewczynką i nie zwracam uwagi na jakies pisma ze w tym miesiącu życia podajemy to czy to, dla mnie to jest bezsensu bo każde dziecko jest inne i to mamtka powinna wiedzieć co może dać dziecku a nie jakaś tam książka czy poradnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama-Adasia
Witam was drogie mamy!!!!! Mój synek też je już wszystko.Lubi nasze jedzenie a zwłaszcza obiadki(ziemniaczki,mięsko z drobiu no i różne zupy).Rybkę też mu daje bo bardzo mu smakuje.Zgadzam się z mamą Olivki strasznie wygląda to jedzenie w słoikach i smak też ma nie dobry ale powiem wam szczerze drogie mamy że bardzo rzadko ale mój synek zje taką zupkę i smakuje mu.Tylko jedną zupkę z Gerbera lubi to jest jarzynowa z kluseczkami ale kupuję mu tylko wtedy gdy jesteśmy poza domem.Choć najbardziej uwielbia nasze jedzenie i je wszystko i zawsze staram się żeby miał coś pożywnego do jedzenia ugotowanego przeze mnie. Ja mam pytanie ile razy dziennie wasze dzieci jedzą mleko???? Proszę o odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj syek ma 10,5 miesiaca. podaje mleko tak: 1.rano 120 ml z kaszka ryzowa(niestety rano tylko tyle wypija) 2.ok poludnia przed drzemka -180 ml mleka 3.przed spaniem na noc -180 ml z kaszka ryzowa 4.w nocy ok.1 ---180 ml mleka Mamo Adasia a ile Ty podajesz mleka???? mam jeszcze pytanie do mam dzieci ze skaza bialkowa: jakie jedzonko podajecie maluchom oprocz mleka,mam na mysli takie przygotowane w domu,a nie sloiczki. prosze o odpowiedz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama-Adasia
Droga Sylwioooo-ja podaję Adasiowi też rano ok.godziny 8-mej i zjada prawie 200ml,w dzień zjada mniej i o 23.00 zjada tez 200 czasami 220 ml mleka z kaszka.Wydawało mi się że za mało zjada tego mleka ale pewnie dlatego że już je nasze jedzenie.Bałam się że nie będzie chciał wcale jeść mleka jak popróbuje nasze jedzenie ale na szczęście mleko musi być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×