Po co sie zenic ?

Napiszcie no po co ... jak jest pelno rozwodow ... a jak sie kocha to sie nie zdradzi a tak mozna odrazu kopnac w dupe i znalezc innego ? ... co o tym myslicie ?

Dla kasy masz studia gratis, wyjazdy, odmy, kursy, kosmetyczne, ubrania, imprezy, superrrrrrrrr kasa za sex, to lepsze niz praca w domu publicznym, mąż to stały klient, polecam. chyba, że on kopnie nas bo będzie chcial milosci.

milosc wyklucza zdrade:)

proste jak tobie się wydaje ..... isabelless Kocham zone, ale od czasu do czasu mam skok w bok, ale w tamte związki nie jestem zaangażowany, to zupełnie coś innego, to tylko chwilowa odskocznia ... :-D

Kuswa nie chcesz to sie nie zen, proste. To,ze nie rozumiesz idei malzenstwa,to jeszcze nie znaczy, ze jest ono bez sensu.

miala 50 lat i bedziecie w związku 30 letnim to tez ot tak sobie powiesz cześć, zegnaj ... ?

i uwazasz,ze to Cie usprawiedliwia? mozna sobie pozwolic na pewien luz w zwiazku, aler Ty chyba przesadziles :) Postepujesz nieuczciwie wobec partnerki.Dodam,ze zdrada nie musi byc d\fizyczna, ta emocjonalna tez jest zawsze zdrada.

że wbrew pozorom ten papierek w zyciu jest istotny i się przydaje. Są różne sytuacje, pozyjesz przekonasz się, że mam rację

nie jestem za malzenstwem,.czesto jest tak,ze ludzie predzej czy pozniej sie soba rozczarowuja i wtedy dochodzi do zdrady, rozwodu i cierpienia w tym wszystkim.Lepsze sa wolne zwiazku, zawsze mozna odejsc , co powoduje ,ze lepiej chyba sobie czlowiek radzi z cierpieniem.