Co myslicie o 26 letnich prawiczkach

chcialaaaaa,ale juz zwatpilam ze znajde nie uwazam ze mezczyzna powinien byc "doswiadczony",wrecz brzydza mnie "przechodzeni" faceci,chocby nie wiadomo jak przystojni

prawiczek prawiczkowi nierówny wiec trudno mi uogólniać

"no ja bym takiego" a sama jesteś dziewicą? :p

Ja jestem facetem. Szczerze mowiac chcialbym dziewice. Ale to malo realne. Biorac pod uwage ze jestem bardzo niesmialy. I nawet nie podrywam. :-(

widzę że za każdym razem dajesz inny nick... pewnie to ty założyłeś topik pt \"Jak zdobyć kobiete\" Tylko czemu kurna za każdym razem pod innym nickiem piszesz ? Coś z tobą jest nie tak

Tak. Ze mna jest cos nie tak. Prawie kazdy ma/mial jakas sympatie, a ja nic. Mam kilka tez czarnych nickow.

tak,sama jestem dziewica,mam 24 lata i uprzedzajac ewentualne komentarze,nie,nie jestem potworem,ani z wygladu ani z charakteru,na powodzenie nie narzekam....a wlasciwie narzekam,bo sie mna interesuja faceci z ktorymi nie chce miec nic do czynienia-moze jestem zbyt wymagajaca....ale czy to ze chce kogos kochajacego sercem nie fiutem,uczciwego,uczuciowego,darzacego siebie samego szancunkiem ktory miedzy innymi nie pozwalalby mu na przelatywanie panienek bo przeciez jest mlody i to normalne ze chce sobie poszalec...czy to jest takie dziwne? pieprze to,najwyzej bede sama,przyzwyczailam sie,ale wole byc sama nic potem miec takie-dla mnie zalosne -dylematy jak dziesiatki czy moze nawet setki dziewczyn ktore pisza tu na kafe po co ja wlasciwie to pisze... aaaaa

jesteś z tych kobiet tzw. "niedotykalskich"?

sprezycuj bardziej to pojecie

chodzi o to, że w ogóle nie pozwalasz się dotykać, a seks to w bliżej nieokreślonym czasie albo i po ślubie? ;)

no ja bym takiego -> niestety życie jest krótkie i szybko płynie a seks to przecudna sprawa także lepiej sie spiesz bo szkoda życia bez przyjemnosci :) Jak spróbujesz to zrozumiesz moje slowa

hmm....dotykac sie pozwalam,heh-idiotycznie to brzmi-ale sa pewne granice,bo istotne jest dla mnie do czego ten dotyk prowadzi a seks -a zebys wiedzial ze po slubie:) jestem katoliczka,nie dla tego ze ktos mi to narzucil (moja rodzina nie jest nawet zbyt wierzaca) tylko dlatego ze to jest moj wybor ,a wybralam to bo to podejscie jest dla mnie tak przejrzyscie wlasciwe ze na nic innego bym juz nie mogla przystac a teraz mozecie wszyscy sie na mnie rzucic i mnie zjesc!ha!:P

smieszne to twoje podejscie dziecinnie hedonistyczne ale to nic,twoj wybor, i tak jak ja nikogo nie przekonuje tak nie zycze sobie zeby ktos przekonywal mnie

cięzki przypadek z Ciebie :( zawsze kocham sercem, a nie fiutem :) ale fanatyczek religijnych to nie cierpie :(

jakos to zniose dzieki za poprawienie nastroju a slowo fanatyzm proponuje sprawdzic jednak w slowniku powodzenia w dalszym kochaniu sercem (ile to juz osob tak kochales?jakie to piekne ile milosci siejesz na swiecie) pozdrawiam serdecznie i bez ironii paaaa

macica - chyba uzywasz zwrotów, których do końca nie rozumiesz

kochałem 2 :) szczerze i całym sercem :) pozdrawiam