FARBOWANIE POMOCY!!!!!

dziewczyny pomocy, cos mi odbilo i postanowilam sama sobie odbarwic wlosy ze sredniego brazu na blond rozjasniaczem wyszedl marchwkowy :((((((((((((((((((((((((((( pomocy czy jak pofarbuje jeszcze raz na blond to wyjdzie blond czy lepiej radzicie na ciemny?? plisssss :((

może weź ten ciemniejszy,bo blond może nie chwycić;(

tak . Tez mi się wydaje ,ze ciemiejszy kolor to dobre rozwiazanie , choc z drugiej strony ... skoro chciałas byc blondynka i zrobilas juz tak drastyczny krok w ta strone , to moze idz dalej i pomaluj na blond jakas mocna farba ja bym Ci radzila najpierw rozjasniacz na to polozyc a potem jasna farbe Ja jestem blondynka juz od 6 lat i tez kladlam nie raz najpierw rozjasniacz a potem farbe i mam sliczne bialutkie dlugasne wlosy , nie sa zniszczone bo uzywam odrzywek nawilzajacych ... ale wybor nalezy do Ciebie :) powiadom nas o efektach :] pozdrawiam i zycze powodzenia

no wiec juz donosze :P zalozylam wczoraj ten sam temat na ogolnym (bo tam wiekszy odzew) a nastepnie po zebraniu waszych rad do kupy zrobilam tak : po ocenieniu ze mimo uzycia tego silnego rozjasniacza moje wlosy sa w dobrej kondycji, udalam sie do sklepu po farbe (bardzo jasny popielaty blond loreala) i nalozylam ja na glowe caly czas kontrolujac efekty (czy mi sie wloski nie pala). w momencie gdy uznalam ze dosyc (u mnie bylo to ok 25 minut) splukalam farbe, dobra odzywka i czekalam az wyschna. efekt nie byl powalajacy - wlosy sa blond ale miejscami wyraznie zoltawopomaranczowe, tak wiec krok 3: zakupilam w drogerii takie cus co sie nazywa Srebrzyk i wyplukalam w tym wlosy. To wszystko wczoraj -dzis moge powiedziec ze mam odcien prawie taki jak chcialam (no, moze nieco zbyt tipsiarski hehehe) ale mam zamiar tego srebrzyka uzywac co 2-3 mycia i powinno byc ok, on jakby neutralizuje ten zolty odcien. Generalnie jestem zadowolona, dzieki wszytskim za dobre rady :* no i o odzywkach nie zapominam oczywiscie bo jednak troche mi si ewlosy przez te tortury wysuszyly :/ pozdrawiam!