Jakie autko?

Mam 10 000 i zastanawiam sie jakie autko sobie kupic. Na pewno 3-drzwiowe, silnik do 1300. Macie jakies rady i pomysly ??

nie masz wyboru. po prostu trzeba jeździć po giełdach, oglądać co jest i wybierać samochód nie bity, w dobrym stanie i jak najmłodszy.

tzn zalezy ilu letni? Bo jak najwyzej 7 to tylko na matiza Cie stac i jakies seicento

Rok temu mialam taki sam dylemat - z podobna gotowka w kieszeni :) Zdecydowalam sie w koncu na Escorta - co prawda jest to hatchback (5 drzwiowy), ale auto nie sprawia wrazenia duzego. Nawet jesli rzadko bedziesz wozic ze soba kogos z tylu (tak jak ja), zawsze jest wygodniej miec drzwi z tylu. Wiec osobiscie odradzam auta 3-drzwiowe. Moje auto to diesel, 1,8. Jest bardzo ekonomiczny (spalanie - ok 5l/100 na trasie, w miescie ok. 6. Rok produkcji auta - 95 r, rok temu dalam za nie niecale 10000. Mysle, ze teraz za te pieniadze kupisz na pewno mlodszy samochod. W kazdym razie - jestem zadowolona z zakupu, wiadomo - czasem wpadaja jakies biezace naprawy, ale przez ten rok nigdy powazniej Essi mnie nie zawiodl. Moze poszukaj - jesli koniecznie ma byc to auto z silnikiem 1,3 i 3-drzwiowe - wlasnie Escorta? W kazdym razie - ja polecam :)

Zreszta popatrz tutaj http://tinyurl.com/s4bqy

http://tinyurl.com/s4bqy sorki

ja za ta kwote kupilam bmw 316-jestem zadowolona.wczesniej mialam forda escorta-NIGDY ZADNYCH FORDOW!!! Pozdrowionka

Wiadomo - ile ludzi, tyle opinii. Wlascicielko BMW - ile Twoje auto pali?? I ktory to rocznik?

rocznik 95 pali ok 9 pojemnosc 1,6

mój brat kupił miesiąc temu pięcioletnie BMW (nie wiem jaki model) więc jak się postarasz to na pewno cos znajdziesz :-)

W zeszly roku tez zdecydowalam sie na kupno samochodu. U mnie jedynem kryteriem obok ceny byl rodzaj silnika, zalezalo mi na dieslu, zeby jeszcze nie pakowac w niego hektolitrow benzyny (drogiej!). W koncu wybor padl na VW Polo diesel 1,7 (spala okolo 5 l) -->3 drzwiowka, rocznik 1998/99. Wyszperałam go na gieldzie za 12000, facet puscil za 11000. Aaa no i w koncu VW to VW, nie ma problemu z czesciami tak jak np: w przypadku Toyoty, gdzie jak cos sie spieprzy to zwykle trzeba ladowac kase w oryginalne czesci ;/. Tka ogolnie to radze zastanowic sie nad dieslem. Moze poczekac i dozbierac troche kasy?

Popieram - diesel to diesel! :)

Podjeta jakas decyzja?

mam do sprzedanbie poloneza w doskonałym ztanie roczni 1982 stan jak z salonu tylko lekko rudy bierze ale da się zrboć, cena do negocjacji !

Polonez r. 1982 stan jak z salonu... Stal przez te 24 lata w garazu? Ew. ktos nim jechal zawiezc raz w roku swieconke do kosciola? Czy \"stan jak z salonu\" w tym sensie, ze nic nie bylo w nim wymieniane i wszystko ma tak dokladnie, jak dostal od fabryki?

BMW = Będziesz Miał Wydatki

Deawoo Lanos z Gazem :).

hhhehhheh

będę sprzedawać moje Clio '93r.... 3 drzwiowe czarny metalk z gazikiem, książką serwisową i pełnym wyposarzeniem (kimatyzacja, elektryczne szyby, radio sterowne w kierownicy) kupiłam coś nowszego... niedługo będzie na allegro.... ;)

nie kupuj Francuzów, bo awaryjne i części drogie nie wydawaj na BMW, bo będziesz miał wydatki, jak złoto. chyba, że lubisz prezentować zimny łokieć, chodzić w dresach i nosić przewiechy:P wtedy to inwestycja w image. wybieraj jak najmłodsze, najlepiej diesel lub z instalacja gazową. uważnie oglądaj szczeliny w karoserii, lampy i progi. jesli podejrzewasz, że był bity - szukaj dalej.

Wejdź sobie na strone AUTOCENTRUM, podaja tabele spalania wszystkich modeli, w zależności od silnika, pojemności, modelu auta, jazdy. I rzeczywiscie uważaj, by nie było bite, najlepsze są japończyki, praktycznie niezawodne, za taką kasę możesz kupic niezłe auto, ale nie kupuj cinquecento, ani matizów itp.

ma komis... po tym co opowiadała.... -w życiu nie kupiłabym diesla w Polsce.... 95% tych aut ma dorabiane książki serwisowe i krecone liczniki.... do silniczka leją "doktorka" i ładnie pracuje przez 1000km.... a potem się rozsypuje.... niemieckie prawdziwe przebiegi z tego co oni mówią, to sredni dla 5 letniego diesla 400tys.... - patrzcie na całkowite koszta auta.... większość cen jets bez opłat.... jak zaczniecie robić te opłaty, to tyjdzie drożej niż u innych.... - oni najbardziej polecają auta japońskie i wcale nie prawda, że części drogie- bo powstało mnóstwo sklepów z używanymi częściami.... z resztą toyota corrolla to podobno najmniej awaryjne auto na świecie... - BMW.... jest ładne... ale ma złą reputację.... i bardzo cięzko je później sprzedać.... dlatego jak chcesz auto na troszkę.... to odradzam....

to od francuzów droższe części są do matiza. Porównuje clio 2, a części są taniutkie, jedne z tańszych, tylko trzeba znalezc sklep a nie latać po serwisach. A co do awaryjności to nie są wcale awaryjne. Od 99 zmieniam rozrząd , płyny, opony, tarcze i klocki - i tyle.

a ja w moim wymieniam tylko olej filtry, no i to co trzeba przy odpowiednim przebiegu.... nic mi się nie zepsuło odkąd mam to auto.... byłam super zadowolona.... to jast super egzemplarz... ale pora na zmianę niestety..... z żalem się z nim rozstanę....

za clio 1 z 1993 :D Chyba 4 kolka wezmiesz.

to kup sobie takigo szrota za 4 proszę bardzo.... wtedy będziesz narzekał... że Francuskie auta są awaryjne.... nie wiem nawet czy zdążę je wystawić.... bo znajomi, którzy znają to auto ciągle pytają kiedy sprzedaję....

4 kółka to dam z opłatami z niemiec. I będzie lepsze od twojego krajowego chociażbyś je codziennie od 10 lat swoim pytongiem pieścił

.

Nie wiem jak będziesz korzystała z tego auta...ale ja rok temu kupiłam toyote starlet 1.3, 3 - drzwiowa....powiem Ci,ze auto niezawodne, zresztą we wszytskich rankingach...ja mam 10 latke...to juz sporo...ale nawet nie tak dawno były jej testy w tvn turbo...wypadła bez zarzutu, to podobno auta najmniej awaryjna...wpisz sobie to w wyszukiwarkę...zobaczysz, teraz z perspektywy to jedynie żałuje,ze nie jest 5- drzwiowe...bo jednka to trochę uciązliwe, ale jestem sama z 9 - latkiem i mozena sobie z tym poradzić, bagażnik tez ma całkiem spory...naprawde polecam...ja wprawdzie kupiłam go z pewnej ręki...więc się nie baąłm,ze ma ukryte wady..ale myśle,ze można tak trafić...zapłaciłam za nią 8 tys., musiałam wymienić tylko pasek rozrządu...przy tej okazji dowiedziałam się do panów, kótrzy to robili,ze dali by za nią dużo więcej....naprawdę spróbuj poszukac ,,pozdrawiam