zaciskam szczęki

od jakiegoś czasu zaciskam szczęki. dzieje się to coraz częściej. wręcz w tym momencie nie mogę ich całkiem rozluźnić i cały czas czuję - nie ból- ale czuję. podczas drzemki (autobusowej, bo w trakcie snu raczej nie) potrafię sobie boleśnie przygryźć język a zaraz po przebudzeniu boli szczęka. to nie wścieklizna;), nie robaki, no właśnie, nie stresuję sie ostatnio mocniej niż zwykle... ???

no właśnie też tak mam, miałam założyć topik na ten temat ja jężyka nie pprzygryzam ale cały czas czuję, że mam zaciśnięte szczęki, nawet jak śpię nawet mój dentysta zauważył to

jak tak dalej pójdzie, to mój też zauważy:(((( normalnie już nie mogę. cały czas zaciśnięte:((((((( co robić?

to chyba na tle nerwowym a nie przygryzasz czasem skóry na policzkach od wewnątrz? ja tak

powinnyscie iść do ortodonty. to się leczy. szczękościsk leczy się za pomocą szyny relaksacyjnej. poszukajcie o tym w googlach.

wiem. zapytam dentystkę. ale taka szyna to jest raczej na noc. a ja to mam w dzień. a czy może być powodem spanie z pochyloną głową-takie autobusowe? bo ja tak śpię codziennie. co do stresu--musi być bardzo ukryty, bo nie stresuję się bardziej niż wcześniej a może rosnące zęby mądrości...?