Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kozica górska

czy wy tez widzicie jak duzo osob sie rozwodzi i rozstaje?

Polecane posty

dla mnie to jest szokujace, znajomy był z dziewczyną chyba z trzy lata pobrali sie we wrzesniu w tamtym roku a od stycznia mają już sprawe rozwodową:/ nastepny kolega był z dziewczyną 4 lata i ostatnio sie rozstali bo powiedział ze róznią se charakterem (mieszkali razem rok) to jest straszne, sama zaczynam bac sie o swoj zwiazek:( a jak wy to odbieracie, czy tez czesto spotykacie sie z takimi rzeczami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madra Jola
A ja mam 29 lat i narazie nie mam zadnych perspektyw na wyjscie za maz. Jestem stara panna....buuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smileyface1
a ja sie rozwiodlam w tamtym tygodniu po 3 latach separacji i 7 bycia razem, z tego 4 jako zona....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 20 lat gdybym miała stałą prace i mieszkanie wyszłabym za mąż nawet jeszcze w tym roku. Ale między nami jest duzo sprzecznosci, vczesto sie kłocimy a kolega który sie wlasnie rozwiódł mowi ze problemy po ślubie jeszcze znaczniej sie pogłebiają. Ja nie chce sie rozwodzic dlatego chyba długo nie bede chciała wyjśc za mąż:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smileyface1
po krotkim?? 7 lat razem to chyba nie tak krotko. W tym roku skoncze 31 lat. Powodow bylo kilka i nie za bardzo bym chciala o nich pisac tutaj, ale gdyby mi ktos powiedzial, ze sie rozwiode jak bralam slub, to bym mu sie w twarz rozesmiala, ze glupoty gada.... no ale taki life....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no krótko bo skoro separacja, to normalnym małżeństwem byliście tylko 4 lata, to chyba nie za długo:/ w sumie gdyby ktos wiedzial ze sie rozwiedzie to by sie nie żenił.czyli wyszłas za mąż jak mialas 24, a myslisz ze gdybyscie poczekali z ta decyzją jeszcze rok lub dłużej wzielibyscie ten slub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slodkie Zycie
Wyszla za maz raczej w wieku 27 lat, a nie 24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh to mi sie pomyliło myslalam ze 7 lat po slubie w tym 3 lata separacji. no to jesli tylko 4 lata małżeństwa i aż trzy separacji to jeszcze gorzej:/ chyba trace wiare w szczesliwe związki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie wiem kiedy wkoncu poznam tego jedynego-kazdy zwiazek nie trwa długo max kilka miesiecy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smileyface1
kozica dobrze myslalas :) Mialam 24 lata jak wyszlam za maz, niecale 4 lata pozniej rozstalismy sie, 3 lata separacji (to juz 7 lat), wczesniej chodzilismy ze soba 3 lata, wiec 7 lat razem (4 jako malzenstwo) + 3 lata w separacji, to razem 10 lat od kiedy bylisbysmy razem gdybysmy sie nie rozstali..... Zapewne wzielibysmy slub tak czy inaczej, bo juz dosc dlugo razem bylismy przed slubem. Problemy zaczely sie pojawiac potem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to Słodkie Zycie źle myslało:P a w czasie tej separacji nie dało sie juz nic uratowac? qrde wiem ze problemy pojawiają sie po ślubie tylko nikt mi nie umie powiedziec jakie to są problemy, no ale nie wypytuje bo nie chce być wścibska;) forumowa nie martwiaj sie:) jajestem w stałym związku ale czasem wolałabym chyba być sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smileyface1
jak sie rozstawalismy, to ja wiedzialam, ze go juz nie kocham i ze nie chce z nim byc, a on ze swojej strony nie zrobil nic, zebym wrocila, chociaz sie zarzekal, ze jestem dla niego jedyna, najwazniejsza, etc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale zakładam ze go kochalas kiedy sie pobieraliscie, to chyba musiały stac sie straszne rzeczy ze przestałas go kochac, no ale kiedy nie ma juz milosci to chyba nie ma czego sklejac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smileyface1
no pewnie ze go kochalam jak za niego wychodzilam, ale potem sie to pozmienialo, ilez mozna wytrzymac z czlowiekiem, ktory nie widzi zadnych problemow, a kiedy je sie mu wyjasnia, to mowi, ze on nie ma problemu albo ze nie bedzie o tym rozmawial.... zaczynasz sie powoli wkurzac, potem Cie wkurza coraz wiecej rzeczy.... do tanga trzeba dwojga niestety...... on nie jest zlym czlowiekiem, po prostu nie byl dla mnie dobrym mezem, moze dla innej bedzie odpowiedni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo ten swiat jakis taki dzis pop...y! jeszcze pare lat temu sama bylam nastolatka ale nie bylam tak zrabana jak te dzisiejsze malolaty. mieszkam w malym miescie,w ktorym telenowele brazylijska mozna nakrecic.kurestwo,rozwody i nic wiecej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qrde to dlaczego nie widac tego przed slubem, chyba najlepsza metodą jest zamieszkanie ze soba razem zeby sie przekonac czy sie do siebie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×