Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ta ktora nie gada

nie mam z kim porozmawiać

Polecane posty

Gość ta ktora nie gada

czy rozmawiacie w swoich rodzinach z mamą, ojcem, rodzeństwem, ktore mieszka osobno? moja mama nie pracuje, teraz jest na dzialce u ciotki myslalam, ze ludzie nie rozmawiaja ze sobą z braku czasu - u mnie niestety to jest na porządku dziennym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale dlaczego nie ma u was
rozmów? moze rodzice uznali,z e skoro jestes dorosla, to masz z kim rozmawiac? nie masz przyjaciół?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A o czym chcesz porozmawiać
masz problem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta ktora nie gada
:) u mnie w domu się nie rozmawia od lat mam problem, ale jestem zbywana - siostra objechala mnie, ze wywieram na nią presję...to nie tak...ja po prostu nie umiem tyle lat sama być:( nie chcę tu się rozpisywać, pisze to tu, bo tu jest szansa, ze ktos zyczliwie odpisze w domu albo opieprza (rodzenstwo, matka) albo mama zmieni temat i zamknie drziw przed nosem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta ktora nie gada
wiele lat ojciec wyzywal matkę od k..., byli rozwiedzeni..mama odbija to sobie nadal ... niby mam super wyksztalcenie, ale nie radze sobie wsrod ludzi potrzebuje tylko zyczliwosci a sama sobie poradzę a w domu jest milczenie, mieszkam z matką, ktora jest na emeryturze i nie rozumie, ze wyzywajac mnie od k...podcina mnie z milczeniem jeszcze sobie radzę, z wyzwiskami i jej teorią"co wolno wojewodzie.." - niestety nie dziękuję za zainteresowanie, to mi wystarczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roadrunner
smutne to ... a u mnie w rodzinie też nigdy się nie gadało i teraz mam problem...nie potrafię sklecić zdania ot co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta ktora nie gada
zielonooka ---->ile masz lat? musze zaraz isc bo zaczelam terpaię, ale mam chwilę jeszcze na czaj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie tez wyzywaja, i uwazaja ze po pierwsze wlasne zdanie mozna miec po 40 jak nie pozniej, i ze oni oczywiscie wszystko wiedza lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
latek pewnie mniej niz wiekszosc tych ktora tu przebywa...wiec sie nie pochwale;p;p jesli kiedys bedziesz chciala to napisz , ja tez musze sie zmywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta ktora nie gada
roadrunner---> jaja sobie robisz, czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najwyrazniej, ale przez to kafe jest zabawna, mnie wogole czeka terapia ale zaczynam za miesiac albo dwa, juz nie pamietam 😍, ja tam lubie podszywaczy ps cwiczenie jogi troche pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To smutne co piszesz ...
u mnie w rodzinie zawsze się rozmawiało ... teraz kiedy mam swoja rodzine, rowniez rozmawiamy, jemy np. obiad i gadu gadu ..., kazdy mowi co w pracy, co w szkole ... nie raz siedzimy i gadamy 3 godziny :-D ..., potem przy kolacji również ... to są właśnie plusy spozywania posilków (jak sie da) razem, przy stole ... Stół wbrew pozorom łączy rodzinę i spełnia naprawdę pozytywną rolę - taki nic nie znaczący mebel, a jednak ... Moim zdaniem nie powinnaś pozwolić na to zeby matka tobie ubliżała, ublizając tobie ubliża równiez sobie, może nalezy jej to uświadomić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta ktora nie gada
no niestety byla o to awantura u cioci na dzialce..po prostu jadac dio niej ostatnio wybuchlam i tyle, wypomnialam jej przy ciotce, ze mnie wyzywala (i nadal pewnie bedzie to robi, bo "co wolno wojewodzie...") niedawno sobie uswiadomilam, ze to jest powodem mojej slabej odpornosci psychicznej..nic to...jest lepiej dzieki za to, ze napisalas, jak jest u Ciebie dla mnie to wazne, ze moge sie dowiadywac, ze moze byc inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam podbna sytuacje...mal orozmiawiam z rodziacmi..bo czesto zbywaja mnie ze sa zmeczeni.... a jak jest zle to wyklinaja mnie i od najgorszych nieudacznikow wyzywaja.... nigdy nie mielismy wpsolnych posilkow ,no bo po co...kazdy je przy swoim stole.... w sumie to nawet nie amm o czym gadac z rodzicami,bo im humor z sekundy na sekunde sie zmienia.....nigdy nie widomo kiedy zaczna mnie wykurwiac..itd. dziwna opcja..boje sie z ejak bed emiec swoja rodzine,jezlei wogole bed emiec...to ciezko bedzie mi z nimi zlapac kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dp groosia
czy rodzice Cię wyzywają ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jaki jest twój ojciec
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kogo to pytanie
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta ktora nie gada
ojciec byl tyranem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie też jest podobnie
:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×