Za mały biust- najpierw nie przeszkadza, potem się naśmiewa...

mam 17 lat, chłopaka 19latka (od 1,5 roku z nim jestem) i bardzo mały biust:( naprawdę ledwo co widać:( kochamy się z chłopakiem jak na razie nie fizycznie, tzn. jeszcze nie uprawaimy seksu;) na razie tylko pieszczoty;) on często dotyka moich piersi (jeśli można to nazwać wogóle piersiami) ;P spytałam się go kiedyś czy mu nie przeszkadza że są takie małe, a on chcąc mnie pocieszyć powiedział że babki z dużymi wyglądają sztucznie, a poza tym moje nie są małe tylko średnie (wiem kochany jest- pocieszył mnie wtedy jak cholera;)) a od pewnego czsu zaczyna sobie żartować na temat mojego biustu... tzn. np. patrzy w TE miejsce a ja mu tak w żartach że ma nie patrzeć, a on że mam tam coś fajnego;) (już się ucieszyłam) a po chwili dodaje: fajna bluska:/ albo (też niby w żartach) że posiadam 3 ciekawe organy (chodzi o pochwę i 2 cycuszki;) nie śmiać się;P) a po chwili dodaje że jednak te dwa można liczyć jako jeden:/ ja go nie rozumiem:( dlaczego tak żartuje skoro wie że to moja słaba strona i kompleks odwieczny???:( ps. przepraszam że zanudziłam:)

może pragnie w końcu laski z dużymi balonami a nie z takimi wypryskami jakie masz ty? hehehehe:D:D:D

Jak sie kocha kogoś to się go akceptuje w całości!!! w całościiiii! z małymi dużymi itp!!!!!!!!!!!!!!

power- dzięki za pocieszenie;) ale może mu naprawdę zaczyna to przeszkadzać skoro tak żartuje i przez to przestaje mnie kochać:/ czy to możliwe?

moj facet tez czasami taka gada, chociaz biust mam sredni. Powtarza, ze mi zaczyna obwisac (mam 22 lata, wiec co mi moze obwisac) i ze moglabym sobie zrobic operacje plastyczna. Ja sie tym nie przejmuje, bo kocham siebie taka, jaka jestem. Faceci czasami zartuja sobie i wcale nie chca nikogo zranic. Po prostu mowia, a dopiero potem mysla. Nie przejmuj sie tym, a za ktoryms razem mozesz mu dogryzc, ze innym facetom, ktorzy cie dotykali, wcale to nie przeszkadzalo. Powiedz, ze jest nie doswiadczony. Albo powiedz prawde, ze bardzo cie to boli i ze doprowadzi do tego, ze bedziesz miala opory przed seksem, albo rozebraniem sie w ogole. Moze to pomoze (jesli jest wrazliwy).

lepeij z nim powaznie porozmawiaj i powiec ze cie to boli, jesli z tym nie skonczy oi dalej bedzie odstawial swoja dziecinade to po co sobie psuc psychike przez dzieciaka? 19 latkowie to dzieciaki, nie wiedza czego chca i w ogole. wiem cos o tym , bylam z 19 latkiem i mialam doslownie taka sama sytuacje. On poprostu uwielbial duze a male odwalal zarty i wogole, wkoncu go juz nawet nie podniecalam. Teraz jestem z cudownym i dojzalym mezczyzna ktory wrecz uwielbia moje malenstwa. Dlatego mowie ci, pogadaj z tym twoim i jesli nie skonczy to radze postawic kropke nad i. Chociaz moze on cie kocha faktycznie taka jaka jestes ale nie dowiesz sie jesli szczerez nie porozmawiacie. trzymam kciuki

kurcze tak dziwnie gadać o cyckach...;) mi one właściwie AŻ tak nie przeszkadzają, ale on choćby najmniejszym żartem sprawia ze zaczynam się krępować, z czym kiedyś wogóle problemu nie miałam:/ nie żeby ciągle żartował, ale czasem się mu zdarza;) rozmawiałam z nim nie tak konkretnie ze o to chodzi, ale o to że czasem najpierw powie, potem myśli;) i że dotyczy to żartów na mój temat;) nie wiem czy się domyślił o co mi konkretnie chodzi:/ ciekawe czy faceci cieszą się seksem z kobietą z małym biustem, takim zupełnie płaskim czy wolą duże;) pewnie opcja nr 2;/ no trudno;( idę do zakonu;)

dziwny ten Twoj facet:/ skoro z początku mówił ze nic mu nie przeszkadza a potem narzeka to jest serio jakiś pojechany:( zmieniaj na lepszy model...;)

dlaczego dziwny? normalny facet... kazdy normalny facet ma potrzebe dotykania duzych, ogromnych piersi a nie tylko wypryskow:/ pewnie przy Tobie czuje się jak pedofil hehe;)

Każdy!!!!!!!!!!!!!!!!!!! biust należący do kochanej przeze mnie osoby jest najpiękniejszy............................

możesz powiedzić że on też nie jest taki idealny ...

aco?wszystko ma takie jak sobie wymażylaś?

jak się kogoś kocha to myśli się podobnie jak napisał(a)coheed

po Jego zachowaniu wnioskuję że on mnie naprawdę barrrdzo kocha:) np. kilka razy uważałam że to już koniec a on starał się jak nic abym zmieniła zdanie;) i ciągle mi mówi że jak dla Niego to jestem wymarzona, najpiękniejsza i że lepszej nie znajdzie;P kilka razy powiedział też że chce ze mną spędzić resztę życia, bo tak mnie kocha:D i właśnie dlatego nie rozumiem: czy jak się kogoś kocha to dlaczego naraża się go na upokorzenie?... ostanio nawet coraz rzadziej pozwalałam mu je dotykać...:/ już sama nie wiem:( też go kocham...

Twardo powiedz, ze takie zarty nie podobaja Ci sie, i ma z nimi skonczyc!!! Bo to naprawde nie jest smieszne. Jak facet moze sie smiac z Ciebie-jest tyle innych okazji i tematow do smiechu..smiac to sie moze z siebie. Natomiast Ty powinnas zaakceptowac swoje cialo i wiedziec, ze jest piekne bo jest piekne a nie dlatego, ze facet cos powie...no i nie pytaj sie czy mu przeszkadza maly biust?? Czy on sie pyta czy Tobie nie przeszkadza jego penis albo jakas inna czesc ciala? Napewno nie!!!

kurcze ---june, dzięki pocieszyłeś mnie;) mówisz że piękne? hmmm... ciekawe kiedy w to uwierzę;P ale mimo wszystko fajnie że macie takie zdanie na ten temat bo myślałam ze wyślecie mnie na opercję powiększenia piersi szczerze mówiąc...;P

nie masz ty moze na imie agnieszka a ten twoj macho tomasz:)...

faceci lubia nas denerwować;) moze poprostu stwierdził, ze smianie sie z kompleksów to sposob na pozbycie sie ich? mój tak nie zartuje, ale ja czasem owszem:) no.. w najgorszym wypadku moze zaczelo mu to przeszkadzac.. choc nie sadze

Nie, a dlaczego??? była już kiedyś taka sytuacja? opisz jak dziewczyna postąpiła jakbyś mógł... plissss...:)

Nie strać z nim cnoty bo dla następnego będziesz używana deska czyli totalna porażka

:)nie postapila wcale szczerze mowiac...ten zwiazek to byla pomyłka od poczatku...ale to inna kwestia:)

lepiej uwazaj.. ja tez kiedys bylam prawie plaska i poki nie poznalam faceta, nie mialam kompleksow. Dopiero jak on zaczal czasem zartowac, czasem dawac delikatne aluzje, ze moze powinnam je masowac zeby urosly czy co... to z czasem popadlam w mega kompleksy. Nie tlumacz tego sobie n ietaktem faceta. Nie sluchaj lasek, ktore ci mowia, ze faceci tak maja, ze najpierw mowia potem mysla. Nie. Gdyby mu to nie przeszkadzalo, nic by na ten temat nie mowil. najlepiej porozmawiaj z nim, a jak to nic nie da, to rzucaj w pizdu samca,bo potem bedziesz przez niego okaleczona psychicznie, a on cie rzuci dla innej (jesli bedzie miala cyce wieksze od ciebie, to dopeiro bedzie porazka i jeszcze cos sobie zrobisz). Ja rzucilam mojego faceta, cycki mi urosly o dziwo i teraz biedak blaga mnie o powrot, ale nic z tego.

nie kazdy facet lubi duzy biust!!! niektorym sie niedobrze robi na widok duzych cycow! male sa jedrne i maja ladny ksztalt!!

Nie znam takich którym nie dobrze się robi. Mit funkcjonujący wsród kobiret z małymi cyckami

ale pocieszenie... nie chcę tutaj obrażać właścicielek dużych,a le jeśli miałabym wybierać to wolę te moje;) a najbardziej to chciałabym takie średnie;)

wieksze a moj facet z nimi szaleje. zupelnie tego nie rozumiem! jak wszystko moze sie krecic wokol biustu? tacy ludzie sa zalosni. uwazam,ze kazda dziewczyna ma biust jaki ma - kazdy jest piekny - i powinna o niego dbac zeby byl przede wszyskim ZDROWY! a uroda kazdego biustu przemija, to naturalne, i malego i duzego. i co wtedy zostanie jak biust i cialo zejdzie na dalszy plan? moze sie okazac ze czarna dziura - nic za tym nie stoi... p.s. kiedys mardzilam,ze mam za duzy biust , nie taki itp. bo nie moge uprawiac sportu ktory uwielbiam, bo nie moge sobie dobrac jakiegos ciucha itp. do czasu az nie wyladowalam na onkologii. moja dolegliwosc (nie zwaizana z biustem) okazala sie bardziej blaha niz myslalam. ale spotkalam moje rowiesnice i kobiety w wieku, w ktorym teraz jestem... juz nie marudze.

też nie potrafię tego zrozumieć:/ jak kocha to całość, a nie tylko biust, nieprawdaż? więc hmm... co mam z Nim zrobić? rzucić i powiedzieć żeby poszukał sobie takiej z większymi jak mu moje nie odpowiadają?:/

no nie wiem, ale biust to nie cos co mozna ukryc - orientacyjny rozmiar widac na pierwszy rzut oka. dlaczego faceci nie kieruja sie swoimi upodobaniami (chorymi zreszta) w skrytosci tylko musza tak przy tym ranic kobiety? moze mu dogadaj, ze ma malego albo cos? no to troche prostackie ale moze on zrozumie jak sie do niego powie w jego jezyku?

hmm... wydaje mi się że on by się zaczął śmiać z tego co bym powiedziała, bo on 'niestety' nie ma małego:/ wręcz przeciwnie;) i jest z NIEGO dumny;D to już nie wiem co mam zrobić:/ a gdzieś tutaj na forum przeczytałam coś takiego: - małe biusty dla małych penisów - duże biusty dla dużych penisów ... ale to chooooooore....:/

wymysl cos. to ze ma duzego wcale nie oznacza, ze jest dobrym kochankiem! i nie kieruj sie w zyciu tekstami ludzi z kafeterii. mam tlumaczyc dlaczego? ich przydatnosc zyciowa jest...zerowa